Piękne masz te Leile. Dziś koleżance z pracy jedną reanimowałam, bo straciła wszystkie korzenie i niektóre bulwy były brązowe jakby zgnite i liście u nasady bulwy były też brązowe i odpadły.

Usunęłam wszystko co chore, wymoczyłam w preparacie grzybobojczym i wsadziłam w keramzyt nad wodę... Eh mam nadzieję, że ją uratuje.