Ogród różą malowany - część II
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi mogłabym zrobić kopiuj/wklej tego co napisałaś i o cebulkach marketowych jak i o Van Eijkach. Część rzeczywiście jakaś taka skarlała i pokulona - a miały być piękne Angelique. Van Eijki przerobiłam w ubiegłym roku- różem bym tego koloru zdecydowanie nie nazwała. Zaliczyłam też fatalne zestawienie kolorystyczne i to w centralnym miejscu rabaty- zgroza!
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród różą malowany - część II
Fakt zrobiło sie sporo miejsca u mnie bo prawie wszystkie cebulowe mi wygniły jak tulipany tak i lilie .Sporo strat mam w tym roku w cebulach .Powiedz mi czy ten Innuendo to taki zarówiasty ,że widoczny z daleka bo też mam taki .Niestety znanej takiej etykietki nie mam , żeby przypisać do tej odmiany .Łany tulipanowe powalają i nie martw sie Elwi każda z nas się starzeje, jednak serca mamy wciąż młode. Takie obciachy najbardziej wkurzają ,bo kupujesz określoną odmianę, a okazuje sie coś innego
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi twoje tulipanowe nasadzenia są niesamowite,widok w realu musi być niepowtarzalny U mnie w tym roku też sporo pomyłek tulipanowych zauważyłam , że w tym roku zakwitły tulipany które nie kwitły mi w zeszłym ,tylko że te nie marketowe a ze sklepu internetowego,marketowe to jedno kwitnienie i koniec
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1455
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi,
Połączmy się w tulipanowej niedoli !
Te wkurzające Van Eijki na etykietach miały nazwę "Mystic Van Eijk" i właśnie ów Mystic miał zapewnić różowawy kolor. Ale, jak wiadomo, okazały się zwykłymi czerwonymi Van Eijkami i działają na mnie jak płachta na byka .
Z kolei piękne i niezawodne Emperory kwitną tak wcześnie, że trudno do nich dobrać jakąś "parę".
Ale co tam, najważniejsze, że Ogrodzio wygląda przepięknie. Nikt nie ma pojęcia, że za tym widokiem kryją się jakieś rozczarowania Właścicielki. Są łany tulipanów, jest szał i jest ŁAŁ.
A więc - brnijmy dalej w ogrodowe szaleństwo. Będę Ci kibicować!
Połączmy się w tulipanowej niedoli !
Te wkurzające Van Eijki na etykietach miały nazwę "Mystic Van Eijk" i właśnie ów Mystic miał zapewnić różowawy kolor. Ale, jak wiadomo, okazały się zwykłymi czerwonymi Van Eijkami i działają na mnie jak płachta na byka .
Z kolei piękne i niezawodne Emperory kwitną tak wcześnie, że trudno do nich dobrać jakąś "parę".
Ale co tam, najważniejsze, że Ogrodzio wygląda przepięknie. Nikt nie ma pojęcia, że za tym widokiem kryją się jakieś rozczarowania Właścicielki. Są łany tulipanów, jest szał i jest ŁAŁ.
A więc - brnijmy dalej w ogrodowe szaleństwo. Będę Ci kibicować!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11716
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi mam Upstar z Biedrony,inaczej wyglądają niż Twoje Czerwone tulipany u Ciebie? No nie pasują
Werona cudowne,pełne kwiaty jak piwonie Mam kilka Parrotów,wielkie mają kwiaty.Flamingi rewelacyjne
Werona cudowne,pełne kwiaty jak piwonie Mam kilka Parrotów,wielkie mają kwiaty.Flamingi rewelacyjne
Re: Ogród różą malowany - część II
Siemka Jak to dobrze, że nie jestem fanką tulipanów. W ogóle niczego poza różami fanką już nie jestem. No, może lilie jeszcze doglądam. Wszystko co sadzę ma stanowić tło dla róż a tulipany nie współpracują w tej kwestii. Uff... Inaczej już bym notowała i spisywała kolejne odmiany. Jajka... One były tylko na ten jeden rok, czy będziesz je mogła pokazywać w kolejnych latach? Ja też miałam zabawy koszykowe. Ale u mnie brakowało punktu trzeciego, czyli obcinania ilości zamówionych roślin. Za to potem miałam etap "Zamknij oczy na widok ceny ostatecznej i spróbuj wcisnąć Enter" . Ale już się w to nie bawię, bo mi się miejsce na róże prawie skończyło. I pieniądze też No, ale Ty piękne zakupy różane poczyniłaś! Mam nadzieję, że tym razem Mareczek Cię uwiedzie. Ale muszę przyznać, że on faktycznie fatalnie zimuje. U mnie zaczynają niemal od zera wszystkie trzy Marki Może z wiekiem się zahartuje. The Mill on the Floss jest cudny! Nie widziałam go wcześniej. I dobrze. Od zeszłego sezonu myślę intensywnie nad Marchenzauber. Zdradzisz mi gdzie go zamówiłaś? Wiem, że jest w dwóch szkółkach i nie wiem na co się decydować.
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród różą malowany - część II
Piękne te Twoje tulipany - Ty i Aneczka macie tulipanowy zawrót głowy. Moje się w tym roku nie popisały. A na rabacie już uporządkowanej i zaplanowanej małej kiszce (więc wszystko musiało być zapięte na ostatni guzik) tulipany wsadzone jako First Proud (białe, liliokształtne) okazały się zupełnie innymi tulipanami - owszem ładnymi, ale zupełnie nie pasującymi do żółtych Schiedamów. Ależ byłam rozczarowana. Wiem, że sklep www uzna reklamację, ale rabata wygląda nie tak, jak miała, więc rozumiem Twój ból. Flamming Purrissima w końcu udało mi się upolować marna 30 cebul i głupia wsadziłam je w donicę, oczywiście padły w niej na amen, więc znowu mnie czeka szukanie tej odmiany. Twoje są przepiękne, ależ Ci ich zazdroszczę.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród różą malowany - część II
Czuję się szczęśliwa, bo nie znam nazw tulipanów, nie pamiętam, gdzie jakie sadziłam, więc co wyrasta to ... moje! Żadnych zawodów, żadnych niesmaków, że inny wyszedł niż miał wyjść. Trochę mi tylko żal, że w tym roku tulipanki obraziły się na mnie i postanowiły pozostać w ziemi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród różą malowany - część II
Ach te twoje widoczki Mam nadzieję, że jednak nie wprowadzisz w czyn swojej groźby i nie zamkniesz wątku Ja protestuję
Z zakupów w biedro jestem mniej niezadowolona niż ty Co prawda zamiast Claudii miałam inną odmianę, ale na szczęście też ładną i jednakową w różnych torebkach... Sapporo okazały się zgodne odmianowo, za to moje Upstary też w takim podejrzanym mocnym różu Zobaczę co będzie z nimi za rok, wtedy ostatecznie podejmę decyzję czy wprowadzę sobie taki sam zakaz jak ty
Widzę, że przybywa fanek Exotic Emperor Cieszę się, że Flamingi okazały się równie wytrzymałe, bo posadziłam ich jesienią kilka torebek.
Z zakupów w biedro jestem mniej niezadowolona niż ty Co prawda zamiast Claudii miałam inną odmianę, ale na szczęście też ładną i jednakową w różnych torebkach... Sapporo okazały się zgodne odmianowo, za to moje Upstary też w takim podejrzanym mocnym różu Zobaczę co będzie z nimi za rok, wtedy ostatecznie podejmę decyzję czy wprowadzę sobie taki sam zakaz jak ty
Widzę, że przybywa fanek Exotic Emperor Cieszę się, że Flamingi okazały się równie wytrzymałe, bo posadziłam ich jesienią kilka torebek.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród różą malowany - część II
Elwi z przyjemnością mój zmysł wzroku odebrał wysmakowane tulipanowe stylizacje - uczta dla ogrodniczej duszy.
Ja mam jakąś awersję do przywiązywania uwagi do nazw i oznaczania posadzonych cebulowych. Może dlatego, że zakładam ich jednoroczność. Jeżeli przeżyją to dobrze, jeżeli nie to trudno. Ale ja też nie mam ich w takich ilościach co u Ciebie.
Z ciekawością czekam na kolejne fotorelacje.
Pozdrawiam
Ja mam jakąś awersję do przywiązywania uwagi do nazw i oznaczania posadzonych cebulowych. Może dlatego, że zakładam ich jednoroczność. Jeżeli przeżyją to dobrze, jeżeli nie to trudno. Ale ja też nie mam ich w takich ilościach co u Ciebie.
Z ciekawością czekam na kolejne fotorelacje.
Pozdrawiam
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród różą malowany - część II
Gabi - Gabriela dziękuję Tulipanów miałam kiedyś 2 tysiące i to rzeczywiście było "łał", teraz z roku na rok jest ich mniej niestety... Ponieważ jednak wyjątkowo je lubię, co roku dokupuję trochę cebul. Mają także tę zaletę, że taką małą cebulę wszędzie się wciśnie, nie wymaga to wiele miejsca
Gabiś, szkoda, że masz chandrę fotograficzną, bo twoje zdjęcia były zjawiskowe Jednak rozumiem Cię. Prowadzenie własnego
wątku jest wielkim żarłokiem czasu, jeżeli chce się zachować jakiś poziom. Oczywiście mniej to kosztuje, kiedy tekstu żadnego albo 2 zdania i zdjęcia "sauté". No, ja tak nie potrafię...
Dla Ciebie wyjątkowo jasne w tym roku Angelique
Aniu - nena08 praca przy komputerze to straszny, choć cichy złoczyńca . Mnie co prawda łokieć nie boli, ale kręgosłup piersiowy i szyjny. Czasem ręce mi tak drętwieją, że nic zrobić nie mogę . Trochę pomagają ćwiczenia, znalazłam na necie proste, a skuteczne. Można je wykonać wszędzie - w pracy, w samochodzie w korku albo przed telewizorem. Mówię rzecz jasna o ćwiczeniach szyi i karku. Do innych zakupiłam piłkę lekarską, ale nie zawsze mam motywację do tych ćwiczeń... Nie wiem co dokładnie dolega Twojemu łokciowi, ale w necie wyguglujesz na pewno jakieś cenne porady.
Wracając do tulipanów - kupiłam właśnie takie z napisem "Mystic van Ejyk" w Biedronce. Jedne zwykłe, drugie z serii premium. Po pierwsze wiele cebul wyrzuciłam już w trakcie sadzenia, bo widać było, że nic z nich nie będzie, a po drugie okazały się inne niż na fotografii. Taką samą sytuację miała Lisica.W poprzednich latach te biedronkowe Van Ejyki były takie jak trzeba, widziałam w nasadzeniach Aneczki. Cóż, jak pech, to pech
Nie ma magicznej siły do cebulowych. Zawsze na początku wiosny sypię granulowany nawóz Villa do cebulowych, a potem nawożę
dolistnie magiczną siłą do... pomidorów - ma najlepszy skład .
Dla Ciebie pomyłkowy NN, chyba Aveyron...
Kasiu - Klarag mogę tylko dodać, że takie postępowanie sprzedawcy skutecznie zniechęca klienta. Ja na pewno już żadnych cebul w Biedronce nie kupię Sprawdziłam, wiem jakie są i mogę się wypowiadać w temacie. Gdybym nie sprawdziła na własnej skórze, ciężko by mi było polemizować z ewentualnymi entuzjastami. Cena nie odzwierciedla ich jakości - parszywej
Widziałam to Twoje "fatalne" zestawienie - nie uważam, żeby było złe . Dla Ciebie dwuletnia już Casablanca
Jadziu - Jakuch patrzyłam do Ciebie, ale żadnego zdjęcia rzekomych Innuendo nie znalazłam. Trudno mi tak bez fotki się odnieść. Nie powiedziałabym, ze Innuendo jest żarówiasty Zaczyna jako blady róż, a z czasem ciemnieje, ale jest to po prostu czysty,mocny róż. Właściwie z żarówiastych to mam tylko tzw. Upstar. Piszę "tzw." ponieważ wcale nie jestem przekonana czy to ta odmiana...
Oby jak najdłużej Dla Ciebie Innuendo (jeszcze kwitnie! )
Tolinko dziękuję Bardzo lubię poletka tulipanowe, które osłaniają łyse placki ziemi, zanim byliny ruszą. W tym roku wszystko postawione na głowie - tulipany jeszcze kwitną, a już zaczęły czosnki i na piwoniach zobaczyłam pierwszy kolor. Szał . Dla Ciebie Flaming Flag
Lisico dziękuję i jak najbardziej łączę się z Tobą w tulipanowej niedoli Pozytyw jest taki, że to doświadczenie, które każe wyciągnąć wnioski i w marketach nie kupować. Van Ejyki też sobie raczej daruję, chyba że z pewnego na bank źródła...
Exotic Emperor ma do pary tylko odmiany Purissima - i Flaming i White Purissima. W ciemno możesz z nich robić kompozycje
Widziałam na zdjęciach bodajże z Keukenhoff, że Flaming Purissima z Exotic Emperor genialnie wygląda Też chyba sobie strzelę taką rabatkę Dla Ciebie Margarita, jedyna u mnie pachnąca odmiana
Aniu - Annes 77 właśnie coś mi te Upstary nie wyglądają na takie jak trzeba . Kupowałam fifty-fifty czyli pół na pół Upstar i Creme Upstar. Niestety, wyszło beznadziejnie... Wszystkie są takie same i właśnie żarówiasto różowe, puste . No, czerwonych tulipanów raczej nie sadzę, chociaż... kobieta zmienną jest . Dla Ciebie Werona
Jagna - Jajagna jestem ciekawa jak długo wytrwasz jako fanka samych róż . Znane są przypadki, nawet tu na forum, pędu do posiadania 100, 200 czy 300 róż, a potem... odwrót . Miłość do róż rozumiem, aczkolwiek zanim one zakwitną jest miejsce na tulipany. Tym bardziej, że cebule wtykam np. między .... róże . Cebule różom nie przeszkadzają, bo nie tworzą rozbudowanego systemu korzeniowego i nie zabierają składników odżywczych .
Jajka "trwałe" bo plastikowe, więc w przyszłym roku będą jak znalazł.
Różane zakupy średnio udane - na 100% padła Versigny, będę reklamować, bo sadzonka od razu wydawała mi się podejrzana . Charles Darwin ledwo się gramoli... Ma może ze dwa listki Marchenzauber kupiona w rosacwik, ale pewnie od samego Kordesa bo przyszła w donicy Kupowałam w tej szkółce wiele razy i zawsze sadzonki były wielkie, zdrowe i wigorne.
Dla Ciebie "rzekomy" Upstar czyli nie wiadomo co
Sylwuś - silvarerum byłam, widziałam, że ta klęska u ciebie nie jest taka straszna . Pewnie, że byłoby fajniej gdyby te pomyłkowe rosły sobie w towarzystwie różowych albo burgundowych, a Twoja rabata w kolorach watykańskich. Ach, dream on... Dla Ciebie prawdopodobnie Aveyron
Ewuś - ewka36jj nie wiem co na to odpowiedzieć... Może tak: wyobrażasz sobie, że nie znasz nazw swoich róż i po prostu cieszysz się jak coś zakwitnie? Właśnie. Ja uwielbiam tulipany i są dla mnie ważne A pomyłki? Zdarzają się wszędzie, bo człowiek omylny jest . Dla Ciebie niezawodna i odporna Klaudia
Małgosiu - clem3 dziękuję . Jak widać wątku jeszcze nie zamykam, będę starała się pisać w miarę możliwości regularnie, aczkolwiek czas przecieka niczym przez dziurawe sito .
Zakupy w Biedrze... Spróbuj kupić dla porównania w profesjonalnym sklepie internetowym, to zobaczysz... Ja dotąd kupowałam tylko w necie i wiem, że cebule takiego Exotic Emperor były 3 razy większe niż z Biedronki Inne odmiany tak samo. Nawet biedronkowe cebule "premium" to oseski. Z zakupów internetowych nie miałam też żadnych odrzutów, a z biedronkowych wyrzucałam co najmniej po jednej cebuli z każdej paczki . Pomyłki zdarzają się wszędzie z tym, że u niektórych jest to wyjątek, a w innych sklepach reguła. Jak pisałam wcześniej cena biedronkowa nie jest adekwatna do jakości cebul. Za taki badziew powinna być o połowę niższa . Takie jest moje zdanie. Nie mniej cieszę się, że kupiłam marketowe cebule - przynajmniej wiem o czym mówię .
Trudno nie być fanką Exotic Emperor, według mnie ten tulipan nie ma żadnych wad, a w realu jest powalający . Dla Ciebie właśnie on, czyż można mu się oprzeć?
Beatko - Bazyla kiedyś miałam takie samo podejście do cebulowych - sadziłam po 5 sztuk i nie przejmowałam się. Potem zachwyciły mnie tulipany Weber's Parrot, które rosną u mnie od 4 lat i co roku kwitną . Jeszcze później zobaczyłam zdjęcia ogrodów Keukenhoff i zapragnęłam choć namiastkę mieć u siebie. I tak się zaczęło... I trwa
Dla Ciebie Melrose
Gabiś, szkoda, że masz chandrę fotograficzną, bo twoje zdjęcia były zjawiskowe Jednak rozumiem Cię. Prowadzenie własnego
wątku jest wielkim żarłokiem czasu, jeżeli chce się zachować jakiś poziom. Oczywiście mniej to kosztuje, kiedy tekstu żadnego albo 2 zdania i zdjęcia "sauté". No, ja tak nie potrafię...
Dla Ciebie wyjątkowo jasne w tym roku Angelique
Aniu - nena08 praca przy komputerze to straszny, choć cichy złoczyńca . Mnie co prawda łokieć nie boli, ale kręgosłup piersiowy i szyjny. Czasem ręce mi tak drętwieją, że nic zrobić nie mogę . Trochę pomagają ćwiczenia, znalazłam na necie proste, a skuteczne. Można je wykonać wszędzie - w pracy, w samochodzie w korku albo przed telewizorem. Mówię rzecz jasna o ćwiczeniach szyi i karku. Do innych zakupiłam piłkę lekarską, ale nie zawsze mam motywację do tych ćwiczeń... Nie wiem co dokładnie dolega Twojemu łokciowi, ale w necie wyguglujesz na pewno jakieś cenne porady.
Wracając do tulipanów - kupiłam właśnie takie z napisem "Mystic van Ejyk" w Biedronce. Jedne zwykłe, drugie z serii premium. Po pierwsze wiele cebul wyrzuciłam już w trakcie sadzenia, bo widać było, że nic z nich nie będzie, a po drugie okazały się inne niż na fotografii. Taką samą sytuację miała Lisica.W poprzednich latach te biedronkowe Van Ejyki były takie jak trzeba, widziałam w nasadzeniach Aneczki. Cóż, jak pech, to pech
Nie ma magicznej siły do cebulowych. Zawsze na początku wiosny sypię granulowany nawóz Villa do cebulowych, a potem nawożę
dolistnie magiczną siłą do... pomidorów - ma najlepszy skład .
Dla Ciebie pomyłkowy NN, chyba Aveyron...
Kasiu - Klarag mogę tylko dodać, że takie postępowanie sprzedawcy skutecznie zniechęca klienta. Ja na pewno już żadnych cebul w Biedronce nie kupię Sprawdziłam, wiem jakie są i mogę się wypowiadać w temacie. Gdybym nie sprawdziła na własnej skórze, ciężko by mi było polemizować z ewentualnymi entuzjastami. Cena nie odzwierciedla ich jakości - parszywej
Widziałam to Twoje "fatalne" zestawienie - nie uważam, żeby było złe . Dla Ciebie dwuletnia już Casablanca
Jadziu - Jakuch patrzyłam do Ciebie, ale żadnego zdjęcia rzekomych Innuendo nie znalazłam. Trudno mi tak bez fotki się odnieść. Nie powiedziałabym, ze Innuendo jest żarówiasty Zaczyna jako blady róż, a z czasem ciemnieje, ale jest to po prostu czysty,mocny róż. Właściwie z żarówiastych to mam tylko tzw. Upstar. Piszę "tzw." ponieważ wcale nie jestem przekonana czy to ta odmiana...
każda z nas się starzeje, jednak serca mamy wciąż młode
Oby jak najdłużej Dla Ciebie Innuendo (jeszcze kwitnie! )
Tolinko dziękuję Bardzo lubię poletka tulipanowe, które osłaniają łyse placki ziemi, zanim byliny ruszą. W tym roku wszystko postawione na głowie - tulipany jeszcze kwitną, a już zaczęły czosnki i na piwoniach zobaczyłam pierwszy kolor. Szał . Dla Ciebie Flaming Flag
Lisico dziękuję i jak najbardziej łączę się z Tobą w tulipanowej niedoli Pozytyw jest taki, że to doświadczenie, które każe wyciągnąć wnioski i w marketach nie kupować. Van Ejyki też sobie raczej daruję, chyba że z pewnego na bank źródła...
Exotic Emperor ma do pary tylko odmiany Purissima - i Flaming i White Purissima. W ciemno możesz z nich robić kompozycje
Widziałam na zdjęciach bodajże z Keukenhoff, że Flaming Purissima z Exotic Emperor genialnie wygląda Też chyba sobie strzelę taką rabatkę Dla Ciebie Margarita, jedyna u mnie pachnąca odmiana
Aniu - Annes 77 właśnie coś mi te Upstary nie wyglądają na takie jak trzeba . Kupowałam fifty-fifty czyli pół na pół Upstar i Creme Upstar. Niestety, wyszło beznadziejnie... Wszystkie są takie same i właśnie żarówiasto różowe, puste . No, czerwonych tulipanów raczej nie sadzę, chociaż... kobieta zmienną jest . Dla Ciebie Werona
Jagna - Jajagna jestem ciekawa jak długo wytrwasz jako fanka samych róż . Znane są przypadki, nawet tu na forum, pędu do posiadania 100, 200 czy 300 róż, a potem... odwrót . Miłość do róż rozumiem, aczkolwiek zanim one zakwitną jest miejsce na tulipany. Tym bardziej, że cebule wtykam np. między .... róże . Cebule różom nie przeszkadzają, bo nie tworzą rozbudowanego systemu korzeniowego i nie zabierają składników odżywczych .
Jajka "trwałe" bo plastikowe, więc w przyszłym roku będą jak znalazł.
Różane zakupy średnio udane - na 100% padła Versigny, będę reklamować, bo sadzonka od razu wydawała mi się podejrzana . Charles Darwin ledwo się gramoli... Ma może ze dwa listki Marchenzauber kupiona w rosacwik, ale pewnie od samego Kordesa bo przyszła w donicy Kupowałam w tej szkółce wiele razy i zawsze sadzonki były wielkie, zdrowe i wigorne.
Dla Ciebie "rzekomy" Upstar czyli nie wiadomo co
Sylwuś - silvarerum byłam, widziałam, że ta klęska u ciebie nie jest taka straszna . Pewnie, że byłoby fajniej gdyby te pomyłkowe rosły sobie w towarzystwie różowych albo burgundowych, a Twoja rabata w kolorach watykańskich. Ach, dream on... Dla Ciebie prawdopodobnie Aveyron
Ewuś - ewka36jj nie wiem co na to odpowiedzieć... Może tak: wyobrażasz sobie, że nie znasz nazw swoich róż i po prostu cieszysz się jak coś zakwitnie? Właśnie. Ja uwielbiam tulipany i są dla mnie ważne A pomyłki? Zdarzają się wszędzie, bo człowiek omylny jest . Dla Ciebie niezawodna i odporna Klaudia
Małgosiu - clem3 dziękuję . Jak widać wątku jeszcze nie zamykam, będę starała się pisać w miarę możliwości regularnie, aczkolwiek czas przecieka niczym przez dziurawe sito .
Zakupy w Biedrze... Spróbuj kupić dla porównania w profesjonalnym sklepie internetowym, to zobaczysz... Ja dotąd kupowałam tylko w necie i wiem, że cebule takiego Exotic Emperor były 3 razy większe niż z Biedronki Inne odmiany tak samo. Nawet biedronkowe cebule "premium" to oseski. Z zakupów internetowych nie miałam też żadnych odrzutów, a z biedronkowych wyrzucałam co najmniej po jednej cebuli z każdej paczki . Pomyłki zdarzają się wszędzie z tym, że u niektórych jest to wyjątek, a w innych sklepach reguła. Jak pisałam wcześniej cena biedronkowa nie jest adekwatna do jakości cebul. Za taki badziew powinna być o połowę niższa . Takie jest moje zdanie. Nie mniej cieszę się, że kupiłam marketowe cebule - przynajmniej wiem o czym mówię .
Trudno nie być fanką Exotic Emperor, według mnie ten tulipan nie ma żadnych wad, a w realu jest powalający . Dla Ciebie właśnie on, czyż można mu się oprzeć?
Beatko - Bazyla kiedyś miałam takie samo podejście do cebulowych - sadziłam po 5 sztuk i nie przejmowałam się. Potem zachwyciły mnie tulipany Weber's Parrot, które rosną u mnie od 4 lat i co roku kwitną . Jeszcze później zobaczyłam zdjęcia ogrodów Keukenhoff i zapragnęłam choć namiastkę mieć u siebie. I tak się zaczęło... I trwa
Dla Ciebie Melrose
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród różą malowany - część II
Od kilku dni jestem bardzo szczęśliwą kocią mamą . Kociak nazywa się Figa vel Dolly lub w rozmaitych okolicznościach: Niunia, Kiciunia, Cićka, Mordka, Lalunia, Malutka, Słodziaczek itepe itede. Figa jest jeszcze maluszkiem i wymaga ciągłej uwagi, smyrania, zabawy. Są to chwile niezapomniane i jedyne w swoim rodzaju Obiektem zabawy jest wszystko - od kabli przez torby, papiery, okulary ( ) aż do butów. Mamy tzw. sklepowe zabawki, ale te improwizowane i tak są najlepsze Przebojem są ruszające się stopy pod kołdrą oraz ... laptop. Figa jest kociakiem nowoczesnym i idzie z duchem czasu, a migający kursor świetnie się nadaje na zwierzynę . Mimo wielu prób ciężko jest Fidze zrobić porządne zdjęcie, oddające jej czar, wdzięk i urok. Przeszkodą jest m.in. jej wielka ruchliwość przez co zdjęcia wychodzą nieostre. Druga sprawa to światło - kociak nie lubi lampy błyskowej więc zdjęcia są ciemne i ponure.
Mimo wszystko, jakieś zdjęcie Wam zaprezentuję, a potem mniej lub bardziej aktualne tulipany, które kończą pokaz
Czyż nie jestem słodka?
Niesamowite są Innuendo - jeszcze kwitną w najlepsze, chociaż inne, nawet później rozkwitłe, już ogłowione
Mimo wszystko, jakieś zdjęcie Wam zaprezentuję, a potem mniej lub bardziej aktualne tulipany, które kończą pokaz
Czyż nie jestem słodka?
Niesamowite są Innuendo - jeszcze kwitną w najlepsze, chociaż inne, nawet później rozkwitłe, już ogłowione
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom