Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Witaj po tym długim śnie zimowym . Z tego co czytam każdy narzeka na różane straty . Szkoda roślin, pracy i pieniędzy no ale cóż, taki mamy klimat niestety . Wiosna może i niepozorna ale w końcu nadchodzi z czego jestem szczęśliwa . Twoje zdjęcia faktycznie zaleciały jesienią ale wiosnę również w nich widać . Pogody ducha życzę i słoneczka .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42207
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Witaj Sylwio w nowym sezonie!
Czy ogrodzenie już jest i będziesz mogła stworzyć swój ogród? Zdjęcia bardzo ciekawe Pozdrawiam!
Czy ogrodzenie już jest i będziesz mogła stworzyć swój ogród? Zdjęcia bardzo ciekawe Pozdrawiam!
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9827
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Super, że się odezwałaś! Ja rzadko bywam na forum, zamknęłam swój wątek, ale zaglądam. I tu niespodzianka!!!!
Melduje, że rodek od Ciebie odbudowuje masę liściową, bo po zeszłorocznym obfitym kwitnieniu ma niewielkie pąki wskazujące na pąki liściowe. Podczas przewozu i w pierwszych miesiącach życia strasznie dużo liści stracił, może to dlatego. Dobrze ma się azalia, rośnie i będzie kwitła.
Majówka w Botaniku tuż, tuż! Może zarezerwuj sobie poranek 1 maja na wycieczkę (mogę po Ciebie podjechać) oczywiście jeśli nie masz innych ważniejszych planów!
Melduje, że rodek od Ciebie odbudowuje masę liściową, bo po zeszłorocznym obfitym kwitnieniu ma niewielkie pąki wskazujące na pąki liściowe. Podczas przewozu i w pierwszych miesiącach życia strasznie dużo liści stracił, może to dlatego. Dobrze ma się azalia, rośnie i będzie kwitła.
Majówka w Botaniku tuż, tuż! Może zarezerwuj sobie poranek 1 maja na wycieczkę (mogę po Ciebie podjechać) oczywiście jeśli nie masz innych ważniejszych planów!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Witaj Sylwio,
wiosna przyszła dość niespodziewanie, po tylu miesiącach zimna i ociąganiu się nagle temperatura stanęła słupka rośliny, które testowały pogodę wcześniej nie zawsze dobrze trafiły, ale na werdykt bym jeszcze poczekała, może nie będzie tak źle?
p.s. Co to za "majówka w Botaniku"?
wiosna przyszła dość niespodziewanie, po tylu miesiącach zimna i ociąganiu się nagle temperatura stanęła słupka rośliny, które testowały pogodę wcześniej nie zawsze dobrze trafiły, ale na werdykt bym jeszcze poczekała, może nie będzie tak źle?
p.s. Co to za "majówka w Botaniku"?
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9827
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
1-3 maja w OB w Poznaniu jest majówka połączona z kiermaszem roślin i innymi atrakcjami! Chodzę tam od wielu lat i próbuję namówić Sylwię.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Ach, a ja nic nie wiedziałam! Dzięki wielkie za info Miłko
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Jak miewa się szwedzki po niemal miesiącu wiosny?
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Elu - bardzo mi się podobały te kompozycje. W większości możliwe do wykonania i co najważniejsza - przeżycia - u nas. W zasadzie bazujące w większości na znanych gatunkach, w końcu to zieleń miejska, nie może być zbyt delikatna i wrażliwa...
Krysiu - dziękuję za miłe słowa
Ewelino - bardzo żal tych róż, Graham Thomas już wymieniony, Jude'ów już nie ma w szkółkach, więc na razie zostawiłam te zmarznięte, bo przy porządkach na rabacie okazało się, że coś tam na samym dole jakby żyło, więc na razie niech sobie posiedzi - i tak nie mam zastępców
Marysiu - nie ma, sąsiadka na razie się nie rwie, ale pracy na pewno mi nie zabraknie, bo w kilku miejscach muszę zrobić poprawki.
Miłko - wiem, że zamknęłaś, bo szukałam i nie mogłam znaleźć... Cieszę się, że rh się pozbierał, wiedziałam że u Ciebie mu będzie dobrze. Co do botanika, nawet przez chwilę myślałam, żeby się wybrać, ale to był pierwszy wolny dzień, jaki od dłuższego czasu mogłam przeznaczyć na ogrodowanie, więc wiadomo co wybrałam A Ty coś upolowałaś?
Malvy - część zmarzniętych czeka, ciągle mam nadzieję na reanimację.
Izo - wywołałaś wilka z lasu. W końcu miałam czas na ogród, zdjęcia i dziś rano mogę sobie pozwolić na forumowanie. Życie jest piękne
*** *** ***
Myly moi!
Czas leci jak szalony, nijak się nie chce zatrzymać ani rozciągnąć. W ogrodzie to mam wrażenie, że leci dwa razy szybciej. Zanim się obejrzałam, to już praktycznie po tulipanach. Ale nawet jakoś nie żałuję. Może w końcu nabieram tej słynnej ogrodniczej cierpliwości, a może przez te przymrozki (które zabiły Grahama T.) tulipany w tym roku były jakieś dziwne, skarlałe, a niektóre w ogóle postanowiły się nie pokazywać. Bez porównania z zeszłym rokiem, gdzie chłodne dni pozwoliły im kwitnąć nadspodziewanie długo. Mimo najlepszych chęci, poza niezbędnymi pracami, nie miałam czasu na wariactwa ogrodowe, ale w końcu zaczęła zbliżać się majówka, domownicy zaczęli zgłaszać chęć przebywania na łonie natury, rozpoczęcia sezonu grillowego i tym podobne, więc musiałam, nolens volens, zabrać się do roboty. Trawa, w przeciwieństwie do innych roślin, wyrosła bujnie, więc trzeba było się zabrać za kosiarkę, a że na moje szczęście okazało się, że oprócz mnie, i córka jest kompatybilna z kosiarą, więc wyręczyła mnie w tym żmudnym zadaniu.
Tak po miesiącu wygląda w szwedzkim - na razie części przedogródka - z założenia takiego watykańskiego w kolorach. Z nadejściem lata, dobije do nich fiolet.
Resztki tulipanowe - Ice Age
Dożywające swoich dni "żółte pełne". Tak, taką nazwę miały na opakowaniu
I Schiedamy.
Tu w towarzystwie - no właśnie - miały być First Proud (białe, też liliokształtne), a okazało się, że to jakieś inne gagatki... No i weź tu zaplanuj sobie rabatę. Są ładne, takie pastelowo zółte z ledwo widocznym rumieńcem, ale pasowałyby do innych tulipanów (np. takich Hemisphere), a nie do żółtków w stylu Schiedamów.
Szafirki i startujące czosnki - one są ładne na każdym etapie rozwoju. Gdyby jeszcze te ich przyklapnięte liściory nie przypominały uszu basseta.
I po różach, moja najnowsza miłość, dzięki FO. Irysy. Na razie kwitną fioletowawe Car Hop i żółciutkie Sun Doll.
Wianek na odrzwiach też skleciłam na biało-żółto - jak szaleć, to szaleć.
I to by było na tele. Właściwy szwedzki sfotografuję inną razą. Teraz lecę nadrabiać zaległości.
Życzę wszystkim miłej i słonecznej majówki
Krysiu - dziękuję za miłe słowa
Ewelino - bardzo żal tych róż, Graham Thomas już wymieniony, Jude'ów już nie ma w szkółkach, więc na razie zostawiłam te zmarznięte, bo przy porządkach na rabacie okazało się, że coś tam na samym dole jakby żyło, więc na razie niech sobie posiedzi - i tak nie mam zastępców
Marysiu - nie ma, sąsiadka na razie się nie rwie, ale pracy na pewno mi nie zabraknie, bo w kilku miejscach muszę zrobić poprawki.
Miłko - wiem, że zamknęłaś, bo szukałam i nie mogłam znaleźć... Cieszę się, że rh się pozbierał, wiedziałam że u Ciebie mu będzie dobrze. Co do botanika, nawet przez chwilę myślałam, żeby się wybrać, ale to był pierwszy wolny dzień, jaki od dłuższego czasu mogłam przeznaczyć na ogrodowanie, więc wiadomo co wybrałam A Ty coś upolowałaś?
Malvy - część zmarzniętych czeka, ciągle mam nadzieję na reanimację.
Izo - wywołałaś wilka z lasu. W końcu miałam czas na ogród, zdjęcia i dziś rano mogę sobie pozwolić na forumowanie. Życie jest piękne
*** *** ***
Myly moi!
Czas leci jak szalony, nijak się nie chce zatrzymać ani rozciągnąć. W ogrodzie to mam wrażenie, że leci dwa razy szybciej. Zanim się obejrzałam, to już praktycznie po tulipanach. Ale nawet jakoś nie żałuję. Może w końcu nabieram tej słynnej ogrodniczej cierpliwości, a może przez te przymrozki (które zabiły Grahama T.) tulipany w tym roku były jakieś dziwne, skarlałe, a niektóre w ogóle postanowiły się nie pokazywać. Bez porównania z zeszłym rokiem, gdzie chłodne dni pozwoliły im kwitnąć nadspodziewanie długo. Mimo najlepszych chęci, poza niezbędnymi pracami, nie miałam czasu na wariactwa ogrodowe, ale w końcu zaczęła zbliżać się majówka, domownicy zaczęli zgłaszać chęć przebywania na łonie natury, rozpoczęcia sezonu grillowego i tym podobne, więc musiałam, nolens volens, zabrać się do roboty. Trawa, w przeciwieństwie do innych roślin, wyrosła bujnie, więc trzeba było się zabrać za kosiarkę, a że na moje szczęście okazało się, że oprócz mnie, i córka jest kompatybilna z kosiarą, więc wyręczyła mnie w tym żmudnym zadaniu.
Tak po miesiącu wygląda w szwedzkim - na razie części przedogródka - z założenia takiego watykańskiego w kolorach. Z nadejściem lata, dobije do nich fiolet.
Resztki tulipanowe - Ice Age
Dożywające swoich dni "żółte pełne". Tak, taką nazwę miały na opakowaniu
I Schiedamy.
Tu w towarzystwie - no właśnie - miały być First Proud (białe, też liliokształtne), a okazało się, że to jakieś inne gagatki... No i weź tu zaplanuj sobie rabatę. Są ładne, takie pastelowo zółte z ledwo widocznym rumieńcem, ale pasowałyby do innych tulipanów (np. takich Hemisphere), a nie do żółtków w stylu Schiedamów.
Szafirki i startujące czosnki - one są ładne na każdym etapie rozwoju. Gdyby jeszcze te ich przyklapnięte liściory nie przypominały uszu basseta.
I po różach, moja najnowsza miłość, dzięki FO. Irysy. Na razie kwitną fioletowawe Car Hop i żółciutkie Sun Doll.
Wianek na odrzwiach też skleciłam na biało-żółto - jak szaleć, to szaleć.
I to by było na tele. Właściwy szwedzki sfotografuję inną razą. Teraz lecę nadrabiać zaległości.
Życzę wszystkim miłej i słonecznej majówki
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11715
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Mój Jude też zmarzł i to mocno,nie wiem,czy się pozbiera Na szczęście pozostałe róże dobrze sobie radzą
Ice Age zapisałam,cudne,strzępiaste są piękne
Miłego dnia
Ice Age zapisałam,cudne,strzępiaste są piękne
Miłego dnia
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Sylwuś, masz rację, że tulipany w tym roku były jakieś dziwne - skarlałe Ja przynajmniej mogę sama sobie pluć w brodę, że nie trza było kupować w markecie
Twoje "pomyłkowe" wyglądają mi na Elegant Lady Skądinąd świetne tulipany Rumieniec powinien być mocniejszy z upływem czasu. A miały być białe? Przykro mi z powodu Twojego rozczarowania, ale rabata wcale nie wygląda źle A tak po prawdzie, żeby w szwedzkim było szwedzko na 100%, to żółtaski powinnaś łączyć z niebieskim
Iryski to także moja miłość Nie mam tych maluchów, bo jakoś za małym nie przepadam Za to przebieram nogami co pokażą TB, szczególnie nówki
Twoje "pomyłkowe" wyglądają mi na Elegant Lady Skądinąd świetne tulipany Rumieniec powinien być mocniejszy z upływem czasu. A miały być białe? Przykro mi z powodu Twojego rozczarowania, ale rabata wcale nie wygląda źle A tak po prawdzie, żeby w szwedzkim było szwedzko na 100%, to żółtaski powinnaś łączyć z niebieskim
Iryski to także moja miłość Nie mam tych maluchów, bo jakoś za małym nie przepadam Za to przebieram nogami co pokażą TB, szczególnie nówki
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Piękny wianek
Tulipanki jakie ładne. Zwłaszcza te pełne. Cudeńka.
I iryski -śliczne.
Tulipanki jakie ładne. Zwłaszcza te pełne. Cudeńka.
I iryski -śliczne.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Dobre, że miałaś czas na ogród Tulipany liliokształtne są piękne. Czosnki także. Zgadzam się,że są takie na każdym etapie rozwoju i też nie lubię ich liści. To, że klapnięte to pół biedy, one zasychają za szybko!
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji
Hej, a gdzie focie irysków