Borówka amerykańska - 10 cz.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Nie jestem chemikiem więc moje odpowiedź może być nieprawidłowa.
Kwasek cytrynowy jest pożywką dla bakterii glebowych i jego efekt zakwaszania jest nietrwały.
Natomiast wiąże wapń tworząc nierozpuszczalne i obojętne sole. Dlatego jak już ktoś musi podlewać twardą wodą to zaleca się dodanie kwasku aby obniżyć twardość wody.
Kwasek cytrynowy jest pożywką dla bakterii glebowych i jego efekt zakwaszania jest nietrwały.
Natomiast wiąże wapń tworząc nierozpuszczalne i obojętne sole. Dlatego jak już ktoś musi podlewać twardą wodą to zaleca się dodanie kwasku aby obniżyć twardość wody.
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Ile dajecie siarczan amonu na jeden krzak? Krzewy posadziłem dwa lata temu.
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 24 kwie 2014, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: jelcz laskowice
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Witam wszystkich
Dawno nie przeglądałem wątku BORÓWKOWEGO i jak czytam o problemach w sadzeniu i nawożeniu borówek to bardzo jestem zdziwiony.
Ja borówkę "JERSEY"( przepraszam jeśli nazwa nie jest poprawna ) mam już ponad 30 lat. Wsadzona była do dołu 100x100x50. Dół wypełniony był 1-1 drobna kora sosnowa i ziemia z działki. Podlewana w miarę możliwości deszczówką -jak nie padało to CO DZIENNIE RANO 5 LITRÓW. Zakwaszanie i nawożenie to TRZY RAZY w odstępach 2 do trzech tygodni - ŁYŻKA STOŁOWA SIARCZANU AMONU NA 10 L WODY. W 2016 w sierpniu posadziłem 1-rocznego 'CHANDLER' i 2- letnią KazPliszka.
Doły 100x100x50 wypełnione 2x80l torf kwaśni + 2x80l kora sosnowa frakcja ( 0-60 ) + własna ziemia kompostowa ( na 1-dół ).W takie podłoże wsadzone borówki
w 2017r zasilone trzykrotnie jak wyżej pisałem +podlewanie (jak brakuje deszczówki to woda ze studni na działce ) miały po kilkanaście owoców i ładne przyrosty. Obecnie w 2018r pięknie zakwitły i jak pogoda dopisze to KazPliszka może mieć z litr jagód. Moim zdaniem przesadzanie z nawożeniem borówki jest błędem
gdyż moja ponad 30-sto letnia "JERSEY" ma około 2,5m wysokości i corocznie ma od 10 do 15 litrów owoców.
pozdrawiam Kazik
Dawno nie przeglądałem wątku BORÓWKOWEGO i jak czytam o problemach w sadzeniu i nawożeniu borówek to bardzo jestem zdziwiony.
Ja borówkę "JERSEY"( przepraszam jeśli nazwa nie jest poprawna ) mam już ponad 30 lat. Wsadzona była do dołu 100x100x50. Dół wypełniony był 1-1 drobna kora sosnowa i ziemia z działki. Podlewana w miarę możliwości deszczówką -jak nie padało to CO DZIENNIE RANO 5 LITRÓW. Zakwaszanie i nawożenie to TRZY RAZY w odstępach 2 do trzech tygodni - ŁYŻKA STOŁOWA SIARCZANU AMONU NA 10 L WODY. W 2016 w sierpniu posadziłem 1-rocznego 'CHANDLER' i 2- letnią KazPliszka.
Doły 100x100x50 wypełnione 2x80l torf kwaśni + 2x80l kora sosnowa frakcja ( 0-60 ) + własna ziemia kompostowa ( na 1-dół ).W takie podłoże wsadzone borówki
w 2017r zasilone trzykrotnie jak wyżej pisałem +podlewanie (jak brakuje deszczówki to woda ze studni na działce ) miały po kilkanaście owoców i ładne przyrosty. Obecnie w 2018r pięknie zakwitły i jak pogoda dopisze to KazPliszka może mieć z litr jagód. Moim zdaniem przesadzanie z nawożeniem borówki jest błędem
gdyż moja ponad 30-sto letnia "JERSEY" ma około 2,5m wysokości i corocznie ma od 10 do 15 litrów owoców.
pozdrawiam Kazik
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
W tamtym roku w marcu posadziłam borówkę, którą córka hodowała w domu.
Trochę przechorowała poprzedni sezon, wypuściła tyko pojedyncze liście.
W tym sezonie rośnie pięknie.
Na razie jest mała, ale kwitnie i ma dużo przyrostów.
Nie postarałam się wsadzając ją do ziemi.
Żadnego wielkiego dołka, odkwaszony torf i znikoma ilość kory.
Rośnie.
W tym roku dosadziłam cztery krzaki, doły 80x80, mieszanka ziemi, kwaśnego torfu i sezonowanej kory....
W przyszłym roku zobaczę różnicę.
Trochę przechorowała poprzedni sezon, wypuściła tyko pojedyncze liście.
W tym sezonie rośnie pięknie.
Na razie jest mała, ale kwitnie i ma dużo przyrostów.
Nie postarałam się wsadzając ją do ziemi.
Żadnego wielkiego dołka, odkwaszony torf i znikoma ilość kory.
Rośnie.
W tym roku dosadziłam cztery krzaki, doły 80x80, mieszanka ziemi, kwaśnego torfu i sezonowanej kory....
W przyszłym roku zobaczę różnicę.
-
- 50p
- Posty: 54
- Od: 24 kwie 2014, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: jelcz laskowice
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Witam
Zapomniałem o dość istotnym szczególe, boki dołów obłożone są grubą folią lub laminatem ( może być jakikolwiek trwały materiał ja użyłem nawet blachę falistą ).
Boki dlatego obstawiam bo łatwiej utrzymać wilgotność i pH podłoża.
Kazik
Zapomniałem o dość istotnym szczególe, boki dołów obłożone są grubą folią lub laminatem ( może być jakikolwiek trwały materiał ja użyłem nawet blachę falistą ).
Boki dlatego obstawiam bo łatwiej utrzymać wilgotność i pH podłoża.
Kazik
- Jarowo
- 200p
- Posty: 272
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Mam problem z jednym krzakiem, wygląda on tak:
Gdzie inne krzaki rosnące w podobnych warunkach wyglądają tak:
Myślałem że ten jeden krzak przymarzł, większość pąków miał brązowych, końcówki gałązek suche. Teraz wydaje mi się że jednak został zaatakowany przez grzyb. Miał ktoś podobny przypadek? Co z tym zrobić, usunąć całkowicie krzew, czy przyciąć suche gałązki i obserwować co dalej się będzie działo? Chemii nie chcę stosować.
Gdzie inne krzaki rosnące w podobnych warunkach wyglądają tak:
Myślałem że ten jeden krzak przymarzł, większość pąków miał brązowych, końcówki gałązek suche. Teraz wydaje mi się że jednak został zaatakowany przez grzyb. Miał ktoś podobny przypadek? Co z tym zrobić, usunąć całkowicie krzew, czy przyciąć suche gałązki i obserwować co dalej się będzie działo? Chemii nie chcę stosować.
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Witam wszystkich,
Zakładam uprawę borówki w pojemnikach i mam problem z doborem donic. Na kilku plantacjach zauważyłem donice materiałowe, chyba z agrowłókniny ale nie wiem gdzie takie dostać i jak się fachowo nazywają. Może ktoś z forumowiczów miał z nimi do czynienia? Jakie są ich wady i zalety? Foto poniżej.
--- 5 maja 2018, o 11:53 ---
Co do zakwaszania wody do podlewania ktoś mi kiedyś doradził żeby stosować kwas azotowy lub kwas fosforowy - zależnie od pory roku.
Co o tym sądzicie? Stosował ktoś?
Zakładam uprawę borówki w pojemnikach i mam problem z doborem donic. Na kilku plantacjach zauważyłem donice materiałowe, chyba z agrowłókniny ale nie wiem gdzie takie dostać i jak się fachowo nazywają. Może ktoś z forumowiczów miał z nimi do czynienia? Jakie są ich wady i zalety? Foto poniżej.
--- 5 maja 2018, o 11:53 ---
Co do zakwaszania wody do podlewania ktoś mi kiedyś doradził żeby stosować kwas azotowy lub kwas fosforowy - zależnie od pory roku.
Co o tym sądzicie? Stosował ktoś?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Szukaj "kontener szkółkarski".Jay-J pisze: Zakładam uprawę borówki w pojemnikach i mam problem z doborem donic. Na kilku plantacjach zauważyłem donice materiałowe, chyba z agrowłókniny ale nie wiem gdzie takie dostać i jak się fachowo nazywają. Może ktoś z forumowiczów miał z nimi do czynienia?
Są kontenery produkowane z tkanin PP z przepuszczalnym dnem i nieprzepuszczalnym korpusem powlekanym folią.
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Czy ma ktoś pomiędzy rzędami borówek położoną agrowloknina tub agrotkaninę? Chciałem położyć pasy na międzyrzędzia bo nie mogę poradzić sobie z chwastami, zda to egzamin?
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3853
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Ja mam wyścielone całe pole pod borówką. Jestem kontent.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Kontent? To znaczy? Ile lat już masz to zastosowane? Chwasty przebijają?seedkris pisze:Ja mam wyścielone całe pole pod borówką. Jestem kontent.
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 30 wrz 2016, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centrum lubelskiego
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Też mam wyścielone cały obszar gdzie rosną borówki i na to posypałem korę (drugi sezon). Generalnie pod względem chwastów jest ok, ale zastosowanie agrowłókniny powoduje zmniejszenie ilości biomasy trafiającej do gleby (wcześniej kora łatwiej się rozkładała i łączyła z glebą).
-
- 200p
- Posty: 236
- Od: 3 maja 2013, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
ploplus pisze:Też mam wyścielone cały obszar gdzie rosną borówki i na to posypałem korę (drugi sezon). Generalnie pod względem chwastów jest ok, ale zastosowanie agrowłókniny powoduje zmniejszenie ilości biomasy trafiającej do gleby (wcześniej kora łatwiej się rozkładała i łączyła z glebą).
Ja myślałem dać ten materiał tylko pomiędzy rzędy nie wokół borówek tylko takie pasy. Ale już sam nie wiem czy to dobry pomysł.