Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Nie nawozilam jej od września do teraz więc pomyślałam że może brakuje jej jakichś substancji odżywczych, bo przez całą zimę w miarę ładnie rosła pomimo właśnie stania w tym kącie, zaraz ją przestawie do innego jaśniejszego pokoju
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Dzień dobry, proszę o pomoc, dracena niemal metrowa, od dołu wybijają młode pędy. Stała w kącie w ciemnościach, w marnej ziemi, część korzeni zgniła prawdopodobnie na skutek przelania. Nowe przepuszczalne podłoże już przygotowane, ale czy namoczyć ją przed posadzeniem (korzenie są niemal suche, bo teraz stała w ziemi przeschniętej), czy przeciwnie - ukorzeniać w suchym podłożu? No i czy można dać jej od razu jakiegoś nawozu, czy spali jej to te resztki korzeni?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Żadnego nawozu!
Sadzisz, podlewasz i tyle.
Sadzisz, podlewasz i tyle.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Dzięki, posadzona. Czy można ją od razu przenieść na jaśniejsze stanowisko, czy taka gwałtowna poprawa warunków będzie zbtnim szokiem? No i jak ją teraz podlewać: częśćiej żeby korzenie się powytwarzały czy rzadziej bo ma korzeni mało i może pognić znów?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Możesz stopniowo zwiększać podlewanie. A stawiasz od razu na jasne stanowisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 9 mar 2018, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Dzień dobry, proszę o pomoc w uprawie i podpowiedź jaka to dracena, w internecie znalazłam podobną o nazwie Twist, ale nigdzie indziej nie mogłam znaleźć takiej samej więc wątpię czy to fachowa nazwa. A teraz o problemie w uprawie.
Dracena ze zdjęć poniżej właściwie od początku miała te problemy co teraz, tylko się pogłębiły. Kupiłam ją z bardzo przesuszoną ziemią, może sama ją zbyt potem przelałam. Jej problem to brązowiejące krawędzie oraz brązowe i żółte plamy na środku liści. O brązowych końcówkach liści nie wspomnę bo mają je u mnie prawie wszystkie rośliny, łącznie z sansewerią. Wilgotność 30-45 w zależności czy wywieszam pranie albo odpalam dyfuzor z nawilżaczem. Temp zimą 22C mimo, iż wyłączone całą zimę w pokoju grzejniki. Niestety wystawa południowa i 6/6 piętro :/ Podlewam odstaną wodą, nie spryskuję, aby się woda nie dostała do środka rozety. W doniczce nie ma drenażu, ale stoi na podstawce z keramzytem. Stoi 2m od okna i na wysokości 2m, parę dni temu przeniosłam ją na parapet.
Dracena ze zdjęć poniżej właściwie od początku miała te problemy co teraz, tylko się pogłębiły. Kupiłam ją z bardzo przesuszoną ziemią, może sama ją zbyt potem przelałam. Jej problem to brązowiejące krawędzie oraz brązowe i żółte plamy na środku liści. O brązowych końcówkach liści nie wspomnę bo mają je u mnie prawie wszystkie rośliny, łącznie z sansewerią. Wilgotność 30-45 w zależności czy wywieszam pranie albo odpalam dyfuzor z nawilżaczem. Temp zimą 22C mimo, iż wyłączone całą zimę w pokoju grzejniki. Niestety wystawa południowa i 6/6 piętro :/ Podlewam odstaną wodą, nie spryskuję, aby się woda nie dostała do środka rozety. W doniczce nie ma drenażu, ale stoi na podstawce z keramzytem. Stoi 2m od okna i na wysokości 2m, parę dni temu przeniosłam ją na parapet.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Za ciemne stanowisko - za daleko od okna. Zmniejsz odległość gdzieś o połowę.
Za niska wilgotność powietrza, dla draceny powinna oscylować wokół około 50%.
Podłoże do wymiany jeśli nie była przesadzana po zakupie albo posadzona do samej ziemi bez rozluźniacza. Robisz mieszankę ziemi do palm i żwirku lub agroperlitu w proporcji ok 3:1 (możesz użyć też ziemi uniwersalnej wtedy mieszasz w proporcji ok 3:1)
Podlewasz tak, żeby podłoże w sezonie było umiarkowanie wilgotne.
Resztę informacji na temat pielęgnacji znajdziesz w tym wątku.
Za niska wilgotność powietrza, dla draceny powinna oscylować wokół około 50%.
Podłoże do wymiany jeśli nie była przesadzana po zakupie albo posadzona do samej ziemi bez rozluźniacza. Robisz mieszankę ziemi do palm i żwirku lub agroperlitu w proporcji ok 3:1 (możesz użyć też ziemi uniwersalnej wtedy mieszasz w proporcji ok 3:1)
Podlewasz tak, żeby podłoże w sezonie było umiarkowanie wilgotne.
Resztę informacji na temat pielęgnacji znajdziesz w tym wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 9 mar 2018, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Zrobione, ale z wilgotnością wiele niestety nie zdziałam. Mogę ją spryskiwać jak palmy jeśli jej to nie zaszkodzi. Problem w tym też, że nie mam możliwości przymocowania firanek więc obawiam się agresywności słońca, ale popatrzę przez kilka dni jak się zachowuje i czy nie szkodzi jej ta wystawa południowa. Dziękuję bardzo
---27 mar 2018, o 10:47---
Witaj, Norbercie, jak pisałam przesadziłam, niestety w złą doniczkę, to było jeszcze przed czytaniem wątków o osłonkach, z których już właściwie zrezygnowałam nie licząc roślin wilgotnolubnych, trzeba było pakować od razu w ceramikę. I nie wiem, czy przez taką przezroczystą się nie nagrzewa dodatkowo. Myślisz, męczyć ją na szybko do nowej ceramicznej?
Moje pytanie, jak rozpoznam, że z draceną lepiej? Bo rozumiem, że te plamy nie znikną, ani żółte ani brązowe. Więc jedynym sygnałem, że z draceną jest w tej kwestii lepiej będzie to, że nie straci w sile i nie będą pojawiać się nowe plamy?
Generalnie, poza plamami nie czuję by słabła. Ale chciałam zwrócić jeszcze uwagę na jedną sprawę, jak ją kupiłam to była strasznie przesuszona i miała z 3-4 duże plamy brązowe suche, dwa liście były do wyrzucenia. Żółtych samodzielnych plam nie miała, no chyba, że te brązowe kiedyś były żółte. Żółte plamy małe masowo zaczęły pojawiać się u mnie. W sklepie, o ile jej nie przestawiali stała w nawet gorzej oświetlonym miejscu niż początkowo te 1,5-2m u mnie. Teraz stoi do 0,5m od okna, ale plamy nadal się wybarwiają na starych liściach (ale jak porównuje zdjęcia sprzed tygodni to widzę, że już wcześniej robiły się ślady, tylko jeszcze słabo widoczne, taka jakby bardziej przezroczysta tkanka). Natomiast jak patrzę na wierzchołek to idzie zdrowe młode W tempie ślimaczym, ale idzie
---27 mar 2018, o 10:47---
Witaj, Norbercie, jak pisałam przesadziłam, niestety w złą doniczkę, to było jeszcze przed czytaniem wątków o osłonkach, z których już właściwie zrezygnowałam nie licząc roślin wilgotnolubnych, trzeba było pakować od razu w ceramikę. I nie wiem, czy przez taką przezroczystą się nie nagrzewa dodatkowo. Myślisz, męczyć ją na szybko do nowej ceramicznej?
Moje pytanie, jak rozpoznam, że z draceną lepiej? Bo rozumiem, że te plamy nie znikną, ani żółte ani brązowe. Więc jedynym sygnałem, że z draceną jest w tej kwestii lepiej będzie to, że nie straci w sile i nie będą pojawiać się nowe plamy?
Generalnie, poza plamami nie czuję by słabła. Ale chciałam zwrócić jeszcze uwagę na jedną sprawę, jak ją kupiłam to była strasznie przesuszona i miała z 3-4 duże plamy brązowe suche, dwa liście były do wyrzucenia. Żółtych samodzielnych plam nie miała, no chyba, że te brązowe kiedyś były żółte. Żółte plamy małe masowo zaczęły pojawiać się u mnie. W sklepie, o ile jej nie przestawiali stała w nawet gorzej oświetlonym miejscu niż początkowo te 1,5-2m u mnie. Teraz stoi do 0,5m od okna, ale plamy nadal się wybarwiają na starych liściach (ale jak porównuje zdjęcia sprzed tygodni to widzę, że już wcześniej robiły się ślady, tylko jeszcze słabo widoczne, taka jakby bardziej przezroczysta tkanka). Natomiast jak patrzę na wierzchołek to idzie zdrowe młode W tempie ślimaczym, ale idzie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Część tych plam to też skutek uszkodzenia mechanicznego. To, że z draceną będzie wszystko w porządku będą świadczyć nowe przyrosty wolne od plam.
Co do doniczki plastikowej, przeźroczystej może pozostać, przynajmniej będziesz wiedziała kiedy podlać. Trzeba tylko uważać, żeby promienie słoneczne nie padały na doniczkę bo może popalić korzenie. Oczywiście można też wstawić do osłonki, ale większej o parę cm na średnicy i na dół pod doniczkę dać np mały kamień.
Co do doniczki plastikowej, przeźroczystej może pozostać, przynajmniej będziesz wiedziała kiedy podlać. Trzeba tylko uważać, żeby promienie słoneczne nie padały na doniczkę bo może popalić korzenie. Oczywiście można też wstawić do osłonki, ale większej o parę cm na średnicy i na dół pod doniczkę dać np mały kamień.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Dracena - żółknięcie liści i inne problemy liści
Taki mam efekt po rozmnożeniu draceny. Główny pień "stracił powietrze", ale nie jest miękki, tylko tak się pomarszczył. Co sugerujecie z tym zrobić? Kiedyś już tak miałem, ale po podlaniu nabrał objętości. W innej, którą mało podlewałem teraz też się lekko pomarszczył, ale po dwóch podlaniach wrócił do siebie. A tu bez zmian od miesiąca prawie. Możliwe, że trochę zmarzła, bo zapomniałem i jak było chłodno została na zewnątrz.
Na zdjęciach korzenie i pień są mokre, bo je wypłukałem w celu obejrzenia. Nie ma żadnej zgnilizny.
1. Lepiej wstawić to w wodę czy odwrotnie trzymać w suchej ziemi?
2. Od góry pień by chyba nie gnił?
3. Dół pnia jest idealnie zdrowy, tylko to od połowy w górę słabe.
4. Przykryć w celu zwiększenia wilgotności czy trzymać na otwartym powietrzu?
Na zdjęciach korzenie i pień są mokre, bo je wypłukałem w celu obejrzenia. Nie ma żadnej zgnilizny.
1. Lepiej wstawić to w wodę czy odwrotnie trzymać w suchej ziemi?
2. Od góry pień by chyba nie gnił?
3. Dół pnia jest idealnie zdrowy, tylko to od połowy w górę słabe.
4. Przykryć w celu zwiększenia wilgotności czy trzymać na otwartym powietrzu?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - żółknięcie liści i inne problemy liści
Wywal do śmietnika, nic już z tego raczej nie będzie. Możesz co prawda jeszcze uciąć przy samej ziemi tam gdzie jeszcze pień jest zdrowy i miejsce cięcia zalepić roztopionym woskiem. Chociaż ciężko będzie.
Draceny są wrażliwe na chłodne powietrze, szczególnie jeśli temperatura spada poniżej +10 stopni.
Draceny są wrażliwe na chłodne powietrze, szczególnie jeśli temperatura spada poniżej +10 stopni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Dracena - żółknięcie liści i inne problemy liści
A gdybym uparcie chciał zostawić to lepiej trzymać w ziemi czy w wodzie? Mam właśnie obok już dużą dracenę, której pień wyglądał tak samo jak ten i teraz jest zdrowa. Jeść nie woła, więc chętnie bym poeksperymentował.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - żółknięcie liści i inne problemy liści
Jeśli ma korzenie to w ziemi i od czasu do czasu podlewaj. Egzemplarz egzemplarzowi nie jest równy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta