Blues w kaktusach - onectica po raz 3
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Lucy, niezmiennie uwielbiam Twoje poczucie humoru. Sprawia, że od razu się gęba śmieje. A jeszcze do tego jak takie zestawienia przedszkolaków i liceum, pięknych okazów, to tylko czytać i zapomnieć o wszystkim.
Ale żeby lody tak od razu zjeść? Anginę złapiesz!
Ale żeby lody tak od razu zjeść? Anginę złapiesz!
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Lodów nie jadłam, anginy nie złapałam, ale na kaktusiadę pojechałam zasmarkana i zakichana na maksa. I tak tam szyku zadawałam ze skórą złażącą z nosa od wiecznego wycierania tegoż
Reasumując - 'tam' pojechałam z wirusem, a 'stamtąd' wróciłam z kaudeksem (Dioscorea mexixcana) i agawą filiferą - miałam kaktusów nie kupować, o kaudeksach nic nie mówiłam
A przy okazji - bella variegatka chyba wyczuła, że Żaneta wraca
(to ta sprzed paru lat od Ciebie - nadal dobrze się ma )
Reasumując - 'tam' pojechałam z wirusem, a 'stamtąd' wróciłam z kaudeksem (Dioscorea mexixcana) i agawą filiferą - miałam kaktusów nie kupować, o kaudeksach nic nie mówiłam
A przy okazji - bella variegatka chyba wyczuła, że Żaneta wraca
(to ta sprzed paru lat od Ciebie - nadal dobrze się ma )
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Agawy i hoje (chociaż te drugie mają kwiatuszki urocze) mnie nie kręcą, ale żółwik śliczny. Ma już ładne spękaną "korę".
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Na Dioscorea mexixcana też miałem kiedyś chrapkę, tego zakupu to zazdroszczę
Filifiera to też dobry zakup, nie rośnie toto wielgachne, choć zupełnie małe też nie jest, tworzy ładną rozetę, rośnie zdrowo, liście są bezpieczne bez zębów na krawędziach czy wyjątkowo ostrego kolca na końcu liścia
Filifiera to też dobry zakup, nie rośnie toto wielgachne, choć zupełnie małe też nie jest, tworzy ładną rozetę, rośnie zdrowo, liście są bezpieczne bez zębów na krawędziach czy wyjątkowo ostrego kolca na końcu liścia
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Dioscorea mexicana - na pierwszy rzut okiem, "skorupka" przypomina Dioscorea elephantipes, jednak w atlasowych opisach, Twój nowy nabytek, prezentuje olbrzymie liście. Jestem już uzbrojony w cierpliwość w oczekiwaniu na fotki ulistnionego Twojego nowego nabytku - bardzo ciekawa roślina. Mój żółwik powolutku udaje się na letni odpoczynek, stopniowo zasusza listki.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
I ja sprawdziłam, jak będą wyglądać liście tego meksykańskiego żółwika - imponujące, świetny zakup . On tak zupełnie bez korzonków póki co jest?
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
No tak, o żółwiach nie było mowy...
Kwiatuszki hoi urocze
Kwiatuszki hoi urocze
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
No moja rodzina miała trochę dziwne miny, jak im pokazałam, co przywiozłam
U mnie pochmurno się zrobiło, kwiaty w większości nie chcą się otwierać.
Jedyna Matucana nic sobie nie robi z braku słońca
Pąków mnóstwo, na echinocereusy czekam z niecierpliwością - to będą ich pierwsze kwitnienia u mnie.
Podobnież M.lenta i Echinopsis.
Ten ostatni nie wiem, w którym roku siany, to by trzeba zapytać Kamila (Phacops), u mnie jest od 2015.
U mnie pochmurno się zrobiło, kwiaty w większości nie chcą się otwierać.
Jedyna Matucana nic sobie nie robi z braku słońca
Pąków mnóstwo, na echinocereusy czekam z niecierpliwością - to będą ich pierwsze kwitnienia u mnie.
Podobnież M.lenta i Echinopsis.
Ten ostatni nie wiem, w którym roku siany, to by trzeba zapytać Kamila (Phacops), u mnie jest od 2015.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
- znam tą "niecierpliwość" z własnego "podwórka" - oczekiwania na pierwsze kwiaty na moich podopiecznych. Pokazujesz super rośliny, przykładem - wzorem poprawnego "zachowania" i do jego naśladowania dla innych Twoich roślin, powinna być Matucana .onectica pisze:Pąków mnóstwo, na echinocereusy czekam z niecierpliwością - to będą ich pierwsze kwitnienia u mnie.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Zważając, że to może być Czarna Wdowa - Black Widow, rodzinka miała by miny jeszcze dziwniejsze gdyby wiedziała jakie masz upodobania , roślina ma pokrój za bardzo kompaktowy jak na filifierę czystą gatunkowoonectica pisze:No moja rodzina miała trochę dziwne miny, jak im pokazałam, co przywiozłam
A co do kwitnień to całkiem przyzwoita ilość
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Matucana u Ciebie pierwsza klasa , pamiętam ją z poprzednich lat, czy oprócz tej jakieś inne Ci kwitły? U mnie coś pechowo z nimi.
- Pio1986
- 500p
- Posty: 747
- Od: 21 lut 2015, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Urszulin/Lublin
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
WOW! Matucana i stenocactus robią wrażenie. Aż wstyd, że żadnego z takich nie mam. Ale zobaczyłem coś, co szczególnie mnie zainteresowało. Jak to robiłaś, że Echinocereus rigidissimus v. rubispinus ma pąki? Ja swoją grupę trzymam w ok 5 st. C całą zimę w pełnym świetle i dalej nic. E.fitchii ma sześć pąków, E.subinermis też wyrzuca pąki, a czerwonaki nie. Moją rosną w lawie z domieszką piasku i gleby lessowej. Praktycznie nie nawożę. Pąków nie widać, chociaż znacznie mniejsze rośliny już mogą kwitnąć. Nie wiem. Zdradź mi sekret Twojego Echinocereusa:)
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Blues w kaktusach - onectica po raz 3
Wzięłam go na przeczekanie - czekałam na dziada 6 lat
Ziemia u niego jak u innych, w tym roku zimował z lobivkami itp, czyli miał zimno. Może dlatego.
Aczkolwiek takie pypciulki pojawiły się już w zeszłym sezonie i dokładnie te same teraz się rozkręcają. Nie wiem, o co chodzi, nie rozgryzłam go jeszcze. Dwa pozostałe echinocereusy, które szykują kwiaty, przywiozłam malutkie, teraz dorosły do kwitnienia.
A mam jeszcze np. stramineusa - stary, spory, i na maksa leniwy.
Matucana też kilka lat nie współpracowała, ale jak juz zaczęła, to narzekać nie mogę, pokazuje nawet więcej, niż jeden kwiat naraz
Jacku - miałam na myśli żółwia
Jakbyś tak wziął honorowy nadzór nad tą agawą i rozpracował z czasem co to jest, to nie powiem nie
Tak czy owak myślę, że zostanie, bo ładnie się zapowiada.
Tak patrzę, że lada moment czas zamykać wątek - KiloPosty zostały przekroczone ;)
Ale póki co -dziękując za Wasze odwiedziny - skromniutka, ale wdzięczna Mediolobivia haagei
Ziemia u niego jak u innych, w tym roku zimował z lobivkami itp, czyli miał zimno. Może dlatego.
Aczkolwiek takie pypciulki pojawiły się już w zeszłym sezonie i dokładnie te same teraz się rozkręcają. Nie wiem, o co chodzi, nie rozgryzłam go jeszcze. Dwa pozostałe echinocereusy, które szykują kwiaty, przywiozłam malutkie, teraz dorosły do kwitnienia.
A mam jeszcze np. stramineusa - stary, spory, i na maksa leniwy.
Matucana też kilka lat nie współpracowała, ale jak juz zaczęła, to narzekać nie mogę, pokazuje nawet więcej, niż jeden kwiat naraz
Jacku - miałam na myśli żółwia
Jakbyś tak wziął honorowy nadzór nad tą agawą i rozpracował z czasem co to jest, to nie powiem nie
Tak czy owak myślę, że zostanie, bo ładnie się zapowiada.
Tak patrzę, że lada moment czas zamykać wątek - KiloPosty zostały przekroczone ;)
Ale póki co -dziękując za Wasze odwiedziny - skromniutka, ale wdzięczna Mediolobivia haagei