Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Bardzo ładne owoce.
Z wyglądu aż się proszą o uprawe ale może z nimi być jak z kiwano czyli połowa osób twierdzi że warto, a inni że nie warto.
Z wyglądu aż się proszą o uprawe ale może z nimi być jak z kiwano czyli połowa osób twierdzi że warto, a inni że nie warto.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Jutro zrywam melona. Zrobił się już nalot woskowy na skórze. Jak się ściera go palcem to schodzi jak talk.
Zbyszek, a jak u Ciebie benincasa?
Zbyszek, a jak u Ciebie benincasa?
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 247
- Od: 28 lis 2014, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
U mnie olbrzymia . Zarówno rosyjska jak i amerykańska (umowny podział ze względu na pochodzenie nasion) mają piękne owoce, kilka z nich już 'siwieje' od wosku, wszystkie pokryte meszkiem. Na dziś przewidziałem sesję zdjęciową w ogrodzie, więc beninkaza też będzie uwieńczona. Postaram się wrzucić poprzednie jak i te które teraz zrobię.
Obie beninkazy mają owoce z zapylania kontrolnego, więc będzie można zabawę kontynuować za rok.
Lekko off topic: niestety ogórek pachnący nie zakwitł, momordica (melon gorzki) zaczyna kwitnąć, ale chyba na owoce się nie doczekam, bo już trochę późno. Za rok kolejna próba.
Obie beninkazy mają owoce z zapylania kontrolnego, więc będzie można zabawę kontynuować za rok.
Lekko off topic: niestety ogórek pachnący nie zakwitł, momordica (melon gorzki) zaczyna kwitnąć, ale chyba na owoce się nie doczekam, bo już trochę późno. Za rok kolejna próba.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Błażej trafiłeś w samo sedno. Smak jak kiwano. Owoc trochę przypomina smakiem przejrzałego ogórka, kwaskowy, a słodkości w nim jest tylko 10%.BobejGS pisze: ...ale może z nimi być jak z kiwano czyli połowa osób twierdzi że warto, a inni że nie warto.
No nic pójdzie do zupy.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 247
- Od: 28 lis 2014, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
No i beninkaza zebrana.
Podsumowanie: miałem nasiona z dwóch źródeł - rosyjskie i amerykańskie. Sadząc po owocach - to jedna i ta sama odmiana. Chociaż amerykańska szybciej rosła i dojrzewała - mogło to jednak być spowodowane nieco innymi warunkami rozwoju, Obie rosły w foliakach. Obie bardzo silne i żywotne, plenne. Dają piękne, duże owoce. Po kilka z każdej rośliny.
Zebrałem nasiona z każdej z obu odmian z zapylenia kontrolowanego KZ. Mam też nasiona z zapylenia WZ - przyjmując moje przypuszczenie, że to ta sama odmiana - taka krzyżówka może dać silniejsze rośliny po wymieszaniu genów...
W przyszłym roku wypróbuję. Jak i również sprawdzę, czy uda mi się uprawa w gruncie.
Rośliny odporne na choroby - choć ta z nasion rosyjskich jakby "twardsza" i później się poddała...
No i na koniec wrażenia kulinarne. Na surowo - brrr - niejadalskie....
Stres i konfuzja
Spróbowałem gotowane - ot po prostu wrzucone do rosołu drobiowego. To jedna z najprostszych potraw w jakich Chińczycy wykorzystują to warzywo. Choć po prawdzie, to raczej rosół z wieprzowych żeberek powinien być. Ale przyjąłem, że na próbę rosół z wiejskiej kury nie będzie gorszy
Smak - boski - w przybliżeniu można powiedzieć, młode, świeże, wysokiej jakości szparagi.
I to już wystarczy, by to warzywo zagościło w moim ogrodzie na stałe. A przede mną jeszcze wiele ciekawych i inspirujących potraw do spróbowania. Oby życia wystarczyło
Podsumowanie: miałem nasiona z dwóch źródeł - rosyjskie i amerykańskie. Sadząc po owocach - to jedna i ta sama odmiana. Chociaż amerykańska szybciej rosła i dojrzewała - mogło to jednak być spowodowane nieco innymi warunkami rozwoju, Obie rosły w foliakach. Obie bardzo silne i żywotne, plenne. Dają piękne, duże owoce. Po kilka z każdej rośliny.
Zebrałem nasiona z każdej z obu odmian z zapylenia kontrolowanego KZ. Mam też nasiona z zapylenia WZ - przyjmując moje przypuszczenie, że to ta sama odmiana - taka krzyżówka może dać silniejsze rośliny po wymieszaniu genów...
W przyszłym roku wypróbuję. Jak i również sprawdzę, czy uda mi się uprawa w gruncie.
Rośliny odporne na choroby - choć ta z nasion rosyjskich jakby "twardsza" i później się poddała...
No i na koniec wrażenia kulinarne. Na surowo - brrr - niejadalskie....
Stres i konfuzja
Spróbowałem gotowane - ot po prostu wrzucone do rosołu drobiowego. To jedna z najprostszych potraw w jakich Chińczycy wykorzystują to warzywo. Choć po prawdzie, to raczej rosół z wieprzowych żeberek powinien być. Ale przyjąłem, że na próbę rosół z wiejskiej kury nie będzie gorszy
Smak - boski - w przybliżeniu można powiedzieć, młode, świeże, wysokiej jakości szparagi.
I to już wystarczy, by to warzywo zagościło w moim ogrodzie na stałe. A przede mną jeszcze wiele ciekawych i inspirujących potraw do spróbowania. Oby życia wystarczyło
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
W gruncie rośnie rewelacyjnie. Jadłem na surowo i trzeba to lubić żeby smakowało. Ze swoim jedynym już owocem poczekam jeszcze jakiś czas, wyjmę nasiona i wyślę na AWN Trzeba to trochę rozreklamować.
Wklejam kilka dzisiejszych fotem z moim melonem:
Skala porównawcza:
Na tym zdjęciu widać zeskrobaną skórkę z owocu. Synkowi tak się spodobał nalot z 'kredy', że codziennie podstawiał sobie krzesło pod parapet jak nikt nie widział i drapał pazurkami
Wklejam kilka dzisiejszych fotem z moim melonem:
Skala porównawcza:
Na tym zdjęciu widać zeskrobaną skórkę z owocu. Synkowi tak się spodobał nalot z 'kredy', że codziennie podstawiał sobie krzesło pod parapet jak nikt nie widział i drapał pazurkami
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 25 kwie 2017, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Ktoś sadzi w tym roku?
Ja wysiałam kilkanaście nasionek w połowie kwietnia, wczoraj wykiełkowało pierwsze :-/ Albo mam jakieś trefne nasiona albo ta roślina tak ma.
Ja wysiałam kilkanaście nasionek w połowie kwietnia, wczoraj wykiełkowało pierwsze :-/ Albo mam jakieś trefne nasiona albo ta roślina tak ma.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Siałem tydzień temu. Wszystkie już na wierzchu. Do gruntu pójdą trzy sztuki. Owoc zebrany w zeszłym roku leży w kuchni i nic nie stracił na jędrności. Zebrał się natomiast gruby nalot woskowy.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 25 kwie 2017, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Widać ja mam trefne sztuki. Ostatni raz kupuję na allegro
Pozostaje mi chuchać i dmuchać na mojego jedynaka
Pozostaje mi chuchać i dmuchać na mojego jedynaka
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 247
- Od: 28 lis 2014, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Beninkaza ma czasami problemy ze skiełkowaniem. Taka jej uroda.
Dla zainteresowanych moją beninkazą (nasiona były na AWN) zapraszam na mój blog - tu obszerna relacja: http://dom-i-ogrod.com
Za kilka dni przepisy na potrawy z beninkazy tam będą....
Dla zainteresowanych moją beninkazą (nasiona były na AWN) zapraszam na mój blog - tu obszerna relacja: http://dom-i-ogrod.com
Za kilka dni przepisy na potrawy z beninkazy tam będą....
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 25 kwie 2017, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Już miałam wyrzucać doniczki a tu w 5 roślinkach pojawiły się kiełki
Jest szansa, że skorzystam z Twoich przepisów
Jest szansa, że skorzystam z Twoich przepisów
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Na moje oko to jest tykwa wężowa (snake) lub sycylijska. We Włoszech chętnie uprawiana i jedzona analogicznie do cukinii.
Re: Beninkaza szorstka -"Melon zimowy" ( Benincasa hispida )
Witam.
Chciałem polecić uprawę tej rośliny.
Nasiona kupiłem w zeszłym roku na allegro. Posadziłem w szklarni 2 roślinki. Pięły się po siatce ogrodniczej. Urosły dość duże i jeden owoc mi się urwał i pękł, ale resztę przechowywałem do pierwszych mrozów w altance na działce.
Później niestety przechowywanie w ciepłym mieszkaniu i to był błąd. Kilka mi zgniło. Możliwe że kot mi je uszkodził drapiąc pazurami, bo ogniska gnicia były punktowe. W tym sezonie przeniosę do chłodniejszej piwnicy.
Przy okazji mam pytanie do działkowców do jakich mrozów przechowują dyniowate w altankach.
Teraz o ich przygotowaniu i spożyciu. Po rozkrojeniu w grudniu (przechowanie w cieple) część nasion zakiełkowała podobnie jak dynie, ale to chyba świadczy o zdolności kiełkowania pozyskanych nasion. Może się uda wyhodować je z własnych nasion.
Je się sam miąższ obrany ze skóry jak melony.
Smak na surowo i gotowane saute nijaki. Ale niesamowite w połączeniu z daniami warzywnymi i mięsno-warzywnymi, świetne w leczo i w risotto. Cudownie zastępuje cukinie. Trzeba je dłużej dusić niż cukinię, ale w potrawie jest jędrna, szklista.
Uważam, że jeżeli uda mi się je dłużej przechować to będę miał całą następną zimę doskonały składnik dań warzywnych z mięsem, owocami morza, itp.
Polecam uprawę tej rośliny. W tym roku spróbuję prowadzić ją razem z innymi melonami w niskim foliaku.
Chciałem polecić uprawę tej rośliny.
Nasiona kupiłem w zeszłym roku na allegro. Posadziłem w szklarni 2 roślinki. Pięły się po siatce ogrodniczej. Urosły dość duże i jeden owoc mi się urwał i pękł, ale resztę przechowywałem do pierwszych mrozów w altance na działce.
Później niestety przechowywanie w ciepłym mieszkaniu i to był błąd. Kilka mi zgniło. Możliwe że kot mi je uszkodził drapiąc pazurami, bo ogniska gnicia były punktowe. W tym sezonie przeniosę do chłodniejszej piwnicy.
Przy okazji mam pytanie do działkowców do jakich mrozów przechowują dyniowate w altankach.
Teraz o ich przygotowaniu i spożyciu. Po rozkrojeniu w grudniu (przechowanie w cieple) część nasion zakiełkowała podobnie jak dynie, ale to chyba świadczy o zdolności kiełkowania pozyskanych nasion. Może się uda wyhodować je z własnych nasion.
Je się sam miąższ obrany ze skóry jak melony.
Smak na surowo i gotowane saute nijaki. Ale niesamowite w połączeniu z daniami warzywnymi i mięsno-warzywnymi, świetne w leczo i w risotto. Cudownie zastępuje cukinie. Trzeba je dłużej dusić niż cukinię, ale w potrawie jest jędrna, szklista.
Uważam, że jeżeli uda mi się je dłużej przechować to będę miał całą następną zimę doskonały składnik dań warzywnych z mięsem, owocami morza, itp.
Polecam uprawę tej rośliny. W tym roku spróbuję prowadzić ją razem z innymi melonami w niskim foliaku.