Storczykowe fiksacje Marty
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Hehe oj tam oj tam
OK już będę grzeczna ( ) następnym razem zrobię jakiś rebus z nazwą firmy żartuję
OK już będę grzeczna ( ) następnym razem zrobię jakiś rebus z nazwą firmy żartuję
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Na szczęście ja nie wiem o jaką firmę chodzi, w związku z powyższym nie jestem zamieszana w aferę
Nic nie widziałam, nic nie słyszałam
Nic nie widziałam, nic nie słyszałam
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Ja jeszcze na temat solidności firm wysyłkowych. Z perspektywy lat doświadczeń z różnymi firmami mogę śmiało stwierdzić, że to nie tylko nasz krajowy problem, ale dotyczy to globalnie wszystkich pasjonatów zamawiających swoje 'must-have'. Śledzę różne fora anglojęzyczne dotyczące oczywiście mojego hobbystycznego zakręcenia (na dwóch nawet się udzielam - sporadycznie, jak mnie bardzo zaintryguje temat) i to co je wyróżnia od naszych for to swoboda w piętnowaniu niesolidnych firm. Jadą tam z 'grubej rury' po wszechpotężnych nawet firmach, które zawiodły ich oczekiwania. Oczywiście nie są wymieniane pełne nazwy, ale skrótowo i hasłowo i wszyscy wiedzą o kogo chodzi i nikt ich za to nie ściga (czyt. moderuje czy banuje). Bardziej liberalne regulaminy?
To tak na odtrutkę dla Tych zawiedzionych krajowym rynkiem.
No, ale wróćmy do tu i teraz. Nieocenioną sprawą jest dzielenie się przykrymi doświadczeniami, dotyczącymi niesolidnych firm, aby uczyć się na cudzych błędach (to mniej boli), wszak do tego między innymi służy forum, bo i w 'kupie raźniej' i większa siła przebicia. Straszę np. takie firmy złą opinią na forum, gdzie mogą mieć wielu potencjalnych klientów i to działa nie we wszystkich przypadkach, ale działa...
Mam na indeksie firmy godne polecenia każdemu, jak i takie których sama nazwa wywołuje u mnie odruch wymiotny.
Róbmy to kochani na PW żeby żyć w zgodzie z regulaminem...(ja tak robię od dłuższego czasu, tylko jeszcze muszę 'rozkumać' czy można wysyłać takie wiadomości do kilku odbiorców naraz wzorem poczty e-mail - nie próbowałem i nie wiem).
No i Marta to 'przeginanie wafla' przemawia do mnie. Kupuję to w ciemno bez reklamacji... z możliwością plagiatu
To tak na odtrutkę dla Tych zawiedzionych krajowym rynkiem.
No, ale wróćmy do tu i teraz. Nieocenioną sprawą jest dzielenie się przykrymi doświadczeniami, dotyczącymi niesolidnych firm, aby uczyć się na cudzych błędach (to mniej boli), wszak do tego między innymi służy forum, bo i w 'kupie raźniej' i większa siła przebicia. Straszę np. takie firmy złą opinią na forum, gdzie mogą mieć wielu potencjalnych klientów i to działa nie we wszystkich przypadkach, ale działa...
Mam na indeksie firmy godne polecenia każdemu, jak i takie których sama nazwa wywołuje u mnie odruch wymiotny.
Róbmy to kochani na PW żeby żyć w zgodzie z regulaminem...(ja tak robię od dłuższego czasu, tylko jeszcze muszę 'rozkumać' czy można wysyłać takie wiadomości do kilku odbiorców naraz wzorem poczty e-mail - nie próbowałem i nie wiem).
No i Marta to 'przeginanie wafla' przemawia do mnie. Kupuję to w ciemno bez reklamacji... z możliwością plagiatu
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto fajnie że poszerzasz swoją kolekcję o nowe gatunki. Te chore to trzeba było odesłac, niestety też zdarza mi sie kupic wysylkowo takie chore. Wtedy odsylam i czekam na iną okazję zakupienia tego co mi się marzy.
Napisz czy to d. ochratum w filiżance to cała roślins co do Ciebie dojechała czy to fragment po podziale pokazalas?
Pozostałe fajne i tylko czekac na kwiaty
Napisz czy to d. ochratum w filiżance to cała roślins co do Ciebie dojechała czy to fragment po podziale pokazalas?
Pozostałe fajne i tylko czekac na kwiaty
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Mondfa hehe Ty to jedyna niewtajemniczona
Andrzeju wiem, że Ty masz dużo przykrych doświadczeń jeśli chodzi o sprzedaż wysyłkowa roślin. Ja do tej pory kupowałam z dwóch firm i w sumie to prawie zawsze jest się do czego przyczepić, ale to najczęściej, w przypadku storczyków, do stanu korzeni. No ale to są rośliny, jedne ładniejsze inne gorsze takie jest życie. Jednak coś takiego spotkało mnie pierwszy raz.
Odnośnie zasad na forum to niestety trzeba się dostosować, jednak uważam jak Ty, że o pewnych sprawach trzeba mówić głośno i otwarcie. Ja tej firmy nie skreślam i będę frajerką i dam im kiedyś szansę, bo wcześniejsze zakupy były w miarę ok. Jednak na jakiś czas odpuszczę tam zakupy. Liczę, że co mam kupić to dorwę na wystawię za 2 tyg
Kasiu no powiem Ci, że już nie wszystko mi się chciało komentować i tylko narzekać, ale Dendrobium ochreatum to też porażka tych zakupów, ale jego nie odesłałam. Miała być to roślina zdolna do kwitnienia za 24mc o wielkości ok 10 cm. No jak widzisz... To jest dokładnie to co dostałam. Nic nie dzieliłam. Roślina ma jedną Psb ok 5 cm i druga starą mini mini, plus te keiki tą Psb ułożyłam na "leżąco" (bo tak też ją dostałam) i chyba pozwolę tym keiki rosnąć na Psb matecznej i następnie wrosnąć się w położę. Jak myślisz? Bo oddzielnie tego za jakiś czas to chyba ryzykowne a tak to już będzie rosło...
Ehhh te zakupy wysyłkowe - jest ryzyko, jest zabawa
Andrzeju wiem, że Ty masz dużo przykrych doświadczeń jeśli chodzi o sprzedaż wysyłkowa roślin. Ja do tej pory kupowałam z dwóch firm i w sumie to prawie zawsze jest się do czego przyczepić, ale to najczęściej, w przypadku storczyków, do stanu korzeni. No ale to są rośliny, jedne ładniejsze inne gorsze takie jest życie. Jednak coś takiego spotkało mnie pierwszy raz.
Odnośnie zasad na forum to niestety trzeba się dostosować, jednak uważam jak Ty, że o pewnych sprawach trzeba mówić głośno i otwarcie. Ja tej firmy nie skreślam i będę frajerką i dam im kiedyś szansę, bo wcześniejsze zakupy były w miarę ok. Jednak na jakiś czas odpuszczę tam zakupy. Liczę, że co mam kupić to dorwę na wystawię za 2 tyg
Kasiu no powiem Ci, że już nie wszystko mi się chciało komentować i tylko narzekać, ale Dendrobium ochreatum to też porażka tych zakupów, ale jego nie odesłałam. Miała być to roślina zdolna do kwitnienia za 24mc o wielkości ok 10 cm. No jak widzisz... To jest dokładnie to co dostałam. Nic nie dzieliłam. Roślina ma jedną Psb ok 5 cm i druga starą mini mini, plus te keiki tą Psb ułożyłam na "leżąco" (bo tak też ją dostałam) i chyba pozwolę tym keiki rosnąć na Psb matecznej i następnie wrosnąć się w położę. Jak myślisz? Bo oddzielnie tego za jakiś czas to chyba ryzykowne a tak to już będzie rosło...
Ehhh te zakupy wysyłkowe - jest ryzyko, jest zabawa
- Asia7084
- 200p
- Posty: 395
- Od: 16 lut 2015, o 10:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
- Kontakt:
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marta no niestety i takie sytuacje się zdarzają.. aczkolwiek nie wierzę w to ze tego przed wysyłką nie było widać
bardziej myślę że było "a może się uda' dobrze zrobiłaś odsyłając. Zmiany bardzo nieciekawe.
Trochę jestem zawiedziona bo też czekam na paczkę... tą co to już nic na parapet nie wejdzie
Mam nadzieję,że to sporadyczny incydent,ale niesmak pozostał.
Odnośnie pozostałej zawartości, życzę powodzenia w ich uprawie, miło będzie oglądać
mi również z dendrobiami nie po drodze ale są piękne.
Zakwitło u mnie coś co na pewno Ci się spodoba, jak zrobię zdjęcie to pokażę
achh jak ja Wam zazdroszczę tej wystawy...
bardziej myślę że było "a może się uda' dobrze zrobiłaś odsyłając. Zmiany bardzo nieciekawe.
Trochę jestem zawiedziona bo też czekam na paczkę... tą co to już nic na parapet nie wejdzie
Mam nadzieję,że to sporadyczny incydent,ale niesmak pozostał.
Odnośnie pozostałej zawartości, życzę powodzenia w ich uprawie, miło będzie oglądać
mi również z dendrobiami nie po drodze ale są piękne.
Zakwitło u mnie coś co na pewno Ci się spodoba, jak zrobię zdjęcie to pokażę
achh jak ja Wam zazdroszczę tej wystawy...
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Asiu niestety też mam takie odczucia. Miałam mało wpadek jeśli chodzi o Phalaenopsis, a raczej właśnie je kupiłaś, zaś inne gatunki to właśnie różnie bywało. Też widzę, że jeśli mają coś długo w ofercie swojej i jest podejrzenie, że to długo u nich stało to idzie to w parze z problemami z korzeniami. A że ja jestem wzrokowcem, to ja całą ofertę zam na pamięć i widzę, co jest nowe
I widzisz mówiłam, że jeszcze coś upchniesz czekam na relacje z zakupów i z tego czegoś co mi się spodoba, bo na pewno mi się spodoba
PS ja już widzę Cię oczami wyobraźni powracając z tej wystawy , bagażnik auta zapchany zielskiem i ten dylemat w domu gdzie to upchnąć
I widzisz mówiłam, że jeszcze coś upchniesz czekam na relacje z zakupów i z tego czegoś co mi się spodoba, bo na pewno mi się spodoba
PS ja już widzę Cię oczami wyobraźni powracając z tej wystawy , bagażnik auta zapchany zielskiem i ten dylemat w domu gdzie to upchnąć
Re: Storczykowe fiksacje Marty
No, nie wiem, czy konieczność odsyłania zgnitych pseudobulw czułabym jako zabawę, ale w naszą pasjęzabkamarta pisze:Ehhh te zakupy wysyłkowe - jest ryzyko, jest zabawa
pod każdym względem wpisane jest ryzyko. Nawet jeśli roślina przychodzi zdrowa, to tak jak u Mirki np. coś wyszło po kilku dniach.
I co wtedy ? To właśnie nasze ryzyko...
Bywa też tak jak zdarzyło się u mnie, gdy kupowałam Lycaste aromatica. Roslina przyszła na takim etapie,
gdy jesienią liście powoli zasychają i odpadają. A ja myślałam, że mi takiego 'umierającego' storczyka przysłali
Gdy zrozumiałam jego cały okres rozwoju, to rośnie sobie i kwitnie zdrowo już wiele lat.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Ehh Joanno to był już mój sarkazm, bo lepiej się śmiać niż płakać... Ni jak dla mnie to nie było zabawne i nadal nie jest ja aż bałam się tego dotykać, żeby choroby nie przenieść na inne rośliny.
Wiem, że zawsze takie zakupy to ryzyko i często kosztowne. Tylko gdyby każdy grał fair to nie było by tego problemu. Ludzie są różni niestety
A historia z Lycaste aromatica ciekawa słyszałam właśnie, że one mają takie okresy spoczynku ale pewnie też bym zwątpiła
Wiem, że zawsze takie zakupy to ryzyko i często kosztowne. Tylko gdyby każdy grał fair to nie było by tego problemu. Ludzie są różni niestety
A historia z Lycaste aromatica ciekawa słyszałam właśnie, że one mają takie okresy spoczynku ale pewnie też bym zwątpiła
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Zmiana tematu...
Obiecałam pokazać co w moim orchidarium.
Wszystko rośnie jak na drożdżach. Udało mi się ustabilizować warunki termiczne i na max mam. 27 a min 20.
W końcu w pełni zakwitł Bulbophyllum falcatum. Wygląda jak fasolka albo leżący na plecach robak.
A teraz zapowiedzi kwitnienia. W pełni oba mnie zaskoczyły.
Na pierwszy ogień. Vanda flabellata. Stan w jakim ją kupiłam w marcu mnie przerażał. Praktycznie bez korzeni tylko jeden powietrzny, reszta zgnita była w podłożu, zostało parę kikutków. Teraz rośnie w koszyczku z dużymi kawałkami kory i węgla. Korzenie rosną jak wściekłe no i ten pęd kwiatowy.
Druga zapowiedź. Niedawno kupiona, jednak pęd jest już "mój" Phal. San Shia Appendo Phal. (appendiculata x pulcherrima). Taki maluszek a tak miło mnie zaskoczył.
A teraz parę porównań.
Masdevallia strobelii - zakupiona w marcu. Co chwilę wypuszcza po jednym lub dwa liście, korzenie też już widzę wyrastają z mchu i przyrastają do konaru. Z lewej aktualne, z prawej z marca foto.
Dendrobium Jenkins. Kupiony w marcu z bardzo kiepskim korzeniami. Praktycznie nie widziałam żywych korzeni na podkładce. Teraz bogatszy o 6 nowych psb i sporo nowych korzeni. Z lewej aktualne, z prawej z marca foto..
Trzy małe Phalaenopsis deliciosa dzielnie się trzymają. Największa roślina wypuściła listka.
Świeżo kupiona Ascofinetia Peaches bardzo dobrze się zaaklimatyzowała i korzenie rosną jak szalone.
Phalaenopsis parishii już przyjęło się na podkładce i mogę powoli usuwać mech.
Ascocentrum miniatum rośnie bardzo powoli. Mozolnie wypuszcza cała czas jednego listka. Na tą chwilę dalej nic się nie dzieje z korzeniami od marca. Jako jedyna nie podjęła aktywności korzeniowej.
Phal (amabilis x tetraspis C#1) x tetraspis C#1 ten to normalne oszalał. Korzenie takie długie wypuścił w ciągu 2 mc, że dorósł do ścianki i się w nią wrósł.
Na tej samej częściej kory rośnie nowy Bulbophyllum blumei (maxillare). Ciężko było go gdzieś umieścić, bo Bulbophyllum to takie jakby kłącza. Stąd mi się tak położyło, ale następne bulwy już będą rosły normalnie.
Phalaenopsis celebensis, Gastrochilus obliquus, Chytroglossa aurata, Dtps Anna Larati Soekardi x equestris też zaczyna przyrastać korzeniami do podkładki i wypuszczają nowego liścia.
Z innych chwastów to:
Tlustosze dzielnie pracują. Co chwilę pojawiają mi się pojedyncze ziemiórki. Chyba przylatują z za okna i mam jeszcze takie małe robaczki, których nie mogę zidentyfikować. Nie są to wiciornastki i nic nie robią rośliną. Wydaje mi się, że żyją w korzeniu i żywią się właśnie jego tkankami. Tlustosz je też wyłapuje.
Coś z czym jeszcze walczę to... ślimaki. Gdzieś musiały być w doniczce z jakimś chwastem. Na tą chwilę, żadnych strat nie czynią. Parę uciekających złapałam. Dałam im jeść trutki przez tydzień, ale i tak jakiegoś malutkiego po tym złapałam, więc muszę jeszcze je dokarmić.
Oplątwy mnie też pozytywnie zaskoczyły. Jestem w szoku, bo wypuściły korzenie.
Widok ogólny...
I parę kwiatków, żeby nie było nudno...
Obiecałam pokazać co w moim orchidarium.
Wszystko rośnie jak na drożdżach. Udało mi się ustabilizować warunki termiczne i na max mam. 27 a min 20.
W końcu w pełni zakwitł Bulbophyllum falcatum. Wygląda jak fasolka albo leżący na plecach robak.
A teraz zapowiedzi kwitnienia. W pełni oba mnie zaskoczyły.
Na pierwszy ogień. Vanda flabellata. Stan w jakim ją kupiłam w marcu mnie przerażał. Praktycznie bez korzeni tylko jeden powietrzny, reszta zgnita była w podłożu, zostało parę kikutków. Teraz rośnie w koszyczku z dużymi kawałkami kory i węgla. Korzenie rosną jak wściekłe no i ten pęd kwiatowy.
Druga zapowiedź. Niedawno kupiona, jednak pęd jest już "mój" Phal. San Shia Appendo Phal. (appendiculata x pulcherrima). Taki maluszek a tak miło mnie zaskoczył.
A teraz parę porównań.
Masdevallia strobelii - zakupiona w marcu. Co chwilę wypuszcza po jednym lub dwa liście, korzenie też już widzę wyrastają z mchu i przyrastają do konaru. Z lewej aktualne, z prawej z marca foto.
Dendrobium Jenkins. Kupiony w marcu z bardzo kiepskim korzeniami. Praktycznie nie widziałam żywych korzeni na podkładce. Teraz bogatszy o 6 nowych psb i sporo nowych korzeni. Z lewej aktualne, z prawej z marca foto..
Trzy małe Phalaenopsis deliciosa dzielnie się trzymają. Największa roślina wypuściła listka.
Świeżo kupiona Ascofinetia Peaches bardzo dobrze się zaaklimatyzowała i korzenie rosną jak szalone.
Phalaenopsis parishii już przyjęło się na podkładce i mogę powoli usuwać mech.
Ascocentrum miniatum rośnie bardzo powoli. Mozolnie wypuszcza cała czas jednego listka. Na tą chwilę dalej nic się nie dzieje z korzeniami od marca. Jako jedyna nie podjęła aktywności korzeniowej.
Phal (amabilis x tetraspis C#1) x tetraspis C#1 ten to normalne oszalał. Korzenie takie długie wypuścił w ciągu 2 mc, że dorósł do ścianki i się w nią wrósł.
Na tej samej częściej kory rośnie nowy Bulbophyllum blumei (maxillare). Ciężko było go gdzieś umieścić, bo Bulbophyllum to takie jakby kłącza. Stąd mi się tak położyło, ale następne bulwy już będą rosły normalnie.
Phalaenopsis celebensis, Gastrochilus obliquus, Chytroglossa aurata, Dtps Anna Larati Soekardi x equestris też zaczyna przyrastać korzeniami do podkładki i wypuszczają nowego liścia.
Z innych chwastów to:
Tlustosze dzielnie pracują. Co chwilę pojawiają mi się pojedyncze ziemiórki. Chyba przylatują z za okna i mam jeszcze takie małe robaczki, których nie mogę zidentyfikować. Nie są to wiciornastki i nic nie robią rośliną. Wydaje mi się, że żyją w korzeniu i żywią się właśnie jego tkankami. Tlustosz je też wyłapuje.
Coś z czym jeszcze walczę to... ślimaki. Gdzieś musiały być w doniczce z jakimś chwastem. Na tą chwilę, żadnych strat nie czynią. Parę uciekających złapałam. Dałam im jeść trutki przez tydzień, ale i tak jakiegoś malutkiego po tym złapałam, więc muszę jeszcze je dokarmić.
Oplątwy mnie też pozytywnie zaskoczyły. Jestem w szoku, bo wypuściły korzenie.
Widok ogólny...
I parę kwiatków, żeby nie było nudno...
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Łał
A czy za znalezienie różnic na zdjęciach jest przewidziana jakaś nagroda?
Ale masz kolekcję. Fascynujące zdjęcia
A czy za znalezienie różnic na zdjęciach jest przewidziana jakaś nagroda?
Ale masz kolekcję. Fascynujące zdjęcia
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3966
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Przepięknie Ci rosną Hybrydy też mają dużo kwiatów. Śliczności.
Pozdrawiam - Justyna
- Asia7084
- 200p
- Posty: 395
- Od: 16 lut 2015, o 10:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
- Kontakt:
Re: Storczykowe fiksacje Marty
A ja powiem tak:
To co rzuca mi się najbardziej w oczy to Twoja wielka pasja
Z taka starannością opisujesz każdą roślinę , a czytając odczuwam jak cieszysz się z choćby najmniejszego postępu roślin.
Orchidarium bajecznie wygląda jest tak zadbane i starannie wszystko dobrane że
Gratuluję pędzika na Vanda flabellata -zawsze mnie vandy fascynowały ale jakoś się nie złożyło, chętnie pooglądam u Ciebie.
San Shia Appendo-to ci mały urwisek.. ja nie zdążyłam go kupić więc powzdycham do Twojego
Kwietnik jak zawsze szałowy, chyba cały czas masz go obsypanego kwiatami, widzę że nadal kwitnie Purple Martin... ten to dopiero długodystansowy.
To co rzuca mi się najbardziej w oczy to Twoja wielka pasja
Z taka starannością opisujesz każdą roślinę , a czytając odczuwam jak cieszysz się z choćby najmniejszego postępu roślin.
Orchidarium bajecznie wygląda jest tak zadbane i starannie wszystko dobrane że
Gratuluję pędzika na Vanda flabellata -zawsze mnie vandy fascynowały ale jakoś się nie złożyło, chętnie pooglądam u Ciebie.
San Shia Appendo-to ci mały urwisek.. ja nie zdążyłam go kupić więc powzdycham do Twojego
Kwietnik jak zawsze szałowy, chyba cały czas masz go obsypanego kwiatami, widzę że nadal kwitnie Purple Martin... ten to dopiero długodystansowy.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Marto, jesteś niesamowita. Stworzyłaś istne cudo. Choć sama storczyków i innych pokazanych przez Ciebie roślinek nie mam, to zachwyca mnie Twoje orchidarium, ogrom pracy, którą w nie włożyłaś i to, jak wspaniale nad nim czuwasz. Żaden listek ani korzonek nie umknie Twojej uwadze.
Z czystą przyjemnością zaglądam do Ciebie i podpatruję postępy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Re: Storczykowe fiksacje Marty
Martuś nie uwierzysz ale jak czytałam post to siedziałam z autentycznie rozdziawiona gęba , nie pamiętam ,żeby coś ostatnio mnie tak wciągnęło jak oglądanie i czytanie o Twoim orchidarium. Asia ma racje widać ogromna pasje i serce które wkładasz w ta miłość.
Dowodem najbardziej wymownym jest fakt ,że tyle roślin otrzymałaś bez korzeni a tu proszę wszystkie wspaniale rosną.
Nie będę chwaliła żadnej roślinki z osobna ,żeby nie ,,urazić" pozostałych wszystkie tak wspaniale rosną ,że tylko trzymać kciuki za ich dalszy bujny wzrost i kwitnienia .
Drzewko to wiesz od dawna ,że skradło moje serce i wciąż do niego wzdycham ido faktu ,że dostałaś pozwolenie na jego zainstalowanie , tu ukłon dla Twojego eMa
Bulbik mimo ,że za takimi drobniutkimi kwiatami nie przepadam (z racji mego wzrostu lubię wszystko co duże )pięknie się prezentuje.
Z ogromną radością przychodzę do Ciebie w odwiedziny
Tego pożeracza korzeni chyba też mam ale faktycznie nie widzę ,szkodliwego działania.
Dowodem najbardziej wymownym jest fakt ,że tyle roślin otrzymałaś bez korzeni a tu proszę wszystkie wspaniale rosną.
Nie będę chwaliła żadnej roślinki z osobna ,żeby nie ,,urazić" pozostałych wszystkie tak wspaniale rosną ,że tylko trzymać kciuki za ich dalszy bujny wzrost i kwitnienia .
Drzewko to wiesz od dawna ,że skradło moje serce i wciąż do niego wzdycham ido faktu ,że dostałaś pozwolenie na jego zainstalowanie , tu ukłon dla Twojego eMa
Bulbik mimo ,że za takimi drobniutkimi kwiatami nie przepadam (z racji mego wzrostu lubię wszystko co duże )pięknie się prezentuje.
Z ogromną radością przychodzę do Ciebie w odwiedziny
Tego pożeracza korzeni chyba też mam ale faktycznie nie widzę ,szkodliwego działania.
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki