Rododendron - problemy w uprawie cz.1
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 514
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Sprawdź czy te chore liście trzymają się silnie rośliny czy mnie.
Jeżeli trzymają się to jest duże prawdopodobienstwo że to fytoftoroza.
Wtedy najlepszą metodą jest podlanie rośliny ok 2 litrami preparatu przeciw fytoftoroza, oprysk tu nic nie da.
Ja każdą roślinę kupioną do ogrodu maczam w wiaderku z preparatem, Mildex, Previcur, Ridomil itd.
To dobry sposób aby ten choroby nie zawlec do ogrodu.
Jeżeli trzymają się to jest duże prawdopodobienstwo że to fytoftoroza.
Wtedy najlepszą metodą jest podlanie rośliny ok 2 litrami preparatu przeciw fytoftoroza, oprysk tu nic nie da.
Ja każdą roślinę kupioną do ogrodu maczam w wiaderku z preparatem, Mildex, Previcur, Ridomil itd.
To dobry sposób aby ten choroby nie zawlec do ogrodu.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Ja się nie wypowiadam bo w przeciwieństwie do Zygmora mam małe doświadczenie z fytoftorozą. Kilkadziesiąt godzin czytania i oglądania fotek nie jest żadną wiedzą.
Zapytam tak - kiedy był kupiony, wsadzany , czy był okryty i czy można fotkę gałązki wrzucić (takiej gdzie liście nie zasłaniają).
Dopiero takie informacje cokolwiek znaczą.
Na pierwszy rzut oka to po uschniętym świeżym przyroście fotka z 27/04 myślę że gdyby to było to co podejrzewacie to uschłaby gałązka aż do ziemi.
Zapytam tak - kiedy był kupiony, wsadzany , czy był okryty i czy można fotkę gałązki wrzucić (takiej gdzie liście nie zasłaniają).
Dopiero takie informacje cokolwiek znaczą.
Na pierwszy rzut oka to po uschniętym świeżym przyroście fotka z 27/04 myślę że gdyby to było to co podejrzewacie to uschłaby gałązka aż do ziemi.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 514
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Fytoftoroza po.omo, że idzie z korzenia atakuje wierzchołki pędów i z racji tego, że rozchód,i się glebą dlatego musimy pozbyć się tego co w glebie.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Ty miałeś ten problem więc nawet nie myślę polemizować ale jak to bywa u przemądrzałych uczniów mam pytanie.
Czy to nie jest przyrost z zeszłego roku ?
Czy to nie mogą być objawy braku wody ( druga połowa kwietnia była bardzo ciepła).
Czy też miałeś przyrosty tej wielkości 27 kwietnia ?
Czy to nie jest przyrost z zeszłego roku ?
Czy to nie mogą być objawy braku wody ( druga połowa kwietnia była bardzo ciepła).
Czy też miałeś przyrosty tej wielkości 27 kwietnia ?
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Witam,
Rododendrony były posadzone w zeszłym roku na mieszance torfu i przekompostowanej kory ( mieszanka sięga ok 1 metr w dół i po ok 2 metry wokół miejsca posadzenia.
Na zimę okryłam agrowłókniną z lekkim zadaszeniem- bardziej komin niż wigwam ;)
Listki, te uschnięte niestety dobrze trzymają się łodygi Odpadają za to te położone dużo niżej (przy ziemi) i nie mają one żadnych widocznych zmian.
Łodyga poniżej wygląda tak:
Jedna jest zupełnie ogołoconą z liści, inną przycięłam
Rododendrony były posadzone w zeszłym roku na mieszance torfu i przekompostowanej kory ( mieszanka sięga ok 1 metr w dół i po ok 2 metry wokół miejsca posadzenia.
Na zimę okryłam agrowłókniną z lekkim zadaszeniem- bardziej komin niż wigwam ;)
Listki, te uschnięte niestety dobrze trzymają się łodygi Odpadają za to te położone dużo niżej (przy ziemi) i nie mają one żadnych widocznych zmian.
Łodyga poniżej wygląda tak:
Jedna jest zupełnie ogołoconą z liści, inną przycięłam
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Znam ten problem z literatury takiej jak takie opisy https://pnwhandbooks.org/plantdisease/h ... a-root-rot
Wydaje mi się że występuje wspólny problem zniszczenie łyka (wierzchnia warstwa gałązek) to powoduje utratę komunikacji pomiędzy liśćmi a korzeniem.
Można spróbować paznokciem poskrobać gałązkę i jak łyko jest uszkodzone to jest przechlapane na max.
Nie ma wtedy możliwości uratowania tej gałęzi którą grzyb zaatakował. Czytałem opinie ekspertów z Bayer którzy twierdzą że nie ma środków aby wyleczyć opryskiem tego grzyba. Polecają spalić roślinę a podłoże odkazić.
Z tym zmagał się kolega Zygmor i tylko jego rady mają sens.
To jedyna moja wiedza jaką dysponuje w tym temacie. Więc proszę nie ufać jej na 100%
Wydaje mi się że występuje wspólny problem zniszczenie łyka (wierzchnia warstwa gałązek) to powoduje utratę komunikacji pomiędzy liśćmi a korzeniem.
Można spróbować paznokciem poskrobać gałązkę i jak łyko jest uszkodzone to jest przechlapane na max.
Nie ma wtedy możliwości uratowania tej gałęzi którą grzyb zaatakował. Czytałem opinie ekspertów z Bayer którzy twierdzą że nie ma środków aby wyleczyć opryskiem tego grzyba. Polecają spalić roślinę a podłoże odkazić.
Z tym zmagał się kolega Zygmor i tylko jego rady mają sens.
To jedyna moja wiedza jaką dysponuje w tym temacie. Więc proszę nie ufać jej na 100%
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Rododendron - problemy w uprawie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Marcin85 - moim zdaniem ktoś potraktował ten krzak ja pies traktuje drzewko.
Mamiroma4 - dzisiaj nie jest 1 kwietnia
Mamiroma4 - dzisiaj nie jest 1 kwietnia
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Podbijasz sobie posty dziwnymi komentarzami.asprokol pisze:Marcin85 - moim zdaniem ktoś potraktował ten krzak ja pies traktuje drzewko.
Mamiroma4 - dzisiaj nie jest 1 kwietnia
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
mamiroma4 - I tak ostał się tylko jeden... można powiedzieć ..wykop i wywal, jednak chcę go ratować.
To piękne kwitnięcie słabo widać chyba że coś przeoczyłem. Zastanawia mnie ilu chętnych sięgnie po te zaprezentowane środki aby uzyskać podobne co autor efekty ?
Tu krzaki bez tych rewelacyjnych produktów. Więc pewnie wygląda to trochę smutniej.
Szacunek do innych polega nie tylko na tym, że mówi się dzień dobry, proszę, dziękuję, ale też na tym że nie wciska się im kitu. Moderator może ten złośliwy post usunąć bo mi nie zależy na ilości postów tylko na jakości.
To piękne kwitnięcie słabo widać chyba że coś przeoczyłem. Zastanawia mnie ilu chętnych sięgnie po te zaprezentowane środki aby uzyskać podobne co autor efekty ?
Tu krzaki bez tych rewelacyjnych produktów. Więc pewnie wygląda to trochę smutniej.
Szacunek do innych polega nie tylko na tym, że mówi się dzień dobry, proszę, dziękuję, ale też na tym że nie wciska się im kitu. Moderator może ten złośliwy post usunąć bo mi nie zależy na ilości postów tylko na jakości.
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Brawo herman nie sztuką mieć ogród cudowny dzięki terenowi w którym nic albo prawie nic nie trzeba robić,ale szacunek dla tych którzy walczą a każdy kwiatuszek / jokaer