Zmiana tematu...
Obiecałam pokazać co w moim orchidarium.
Wszystko rośnie jak na drożdżach. Udało mi się ustabilizować warunki termiczne i na max mam. 27 a min 20.
W końcu w pełni zakwitł
Bulbophyllum falcatum. Wygląda jak fasolka albo leżący na plecach robak.
A teraz zapowiedzi kwitnienia. W pełni oba mnie zaskoczyły.
Na pierwszy ogień.
Vanda flabellata. Stan w jakim ją kupiłam w marcu mnie przerażał. Praktycznie bez korzeni tylko jeden powietrzny, reszta zgnita była w podłożu, zostało parę kikutków. Teraz rośnie w koszyczku z dużymi kawałkami kory i węgla. Korzenie rosną jak wściekłe no i ten pęd kwiatowy.
Druga zapowiedź. Niedawno kupiona, jednak pęd jest już "mój"
Phal. San Shia Appendo Phal. (appendiculata x pulcherrima). Taki maluszek a tak miło mnie zaskoczył.
A teraz parę porównań.
Masdevallia strobelii - zakupiona w marcu. Co chwilę wypuszcza po jednym lub dwa liście, korzenie też już widzę wyrastają z mchu i przyrastają do konaru. Z lewej aktualne, z prawej z marca foto.
Dendrobium Jenkins. Kupiony w marcu z bardzo kiepskim korzeniami. Praktycznie nie widziałam żywych korzeni na podkładce. Teraz bogatszy o 6 nowych psb i sporo nowych korzeni. Z lewej aktualne, z prawej z marca foto..
Trzy małe
Phalaenopsis deliciosa dzielnie się trzymają. Największa roślina wypuściła listka.
Świeżo kupiona
Ascofinetia Peaches bardzo dobrze się zaaklimatyzowała i korzenie rosną jak szalone.
Phalaenopsis parishii już przyjęło się na podkładce i mogę powoli usuwać mech.
Ascocentrum miniatum rośnie bardzo powoli. Mozolnie wypuszcza cała czas jednego listka. Na tą chwilę dalej nic się nie dzieje z korzeniami od marca. Jako jedyna nie podjęła aktywności korzeniowej.
Phal (amabilis x tetraspis C#1) x tetraspis C#1 ten to normalne oszalał. Korzenie takie długie wypuścił w ciągu 2 mc, że dorósł do ścianki i się w nią wrósł.
Na tej samej częściej kory rośnie nowy
Bulbophyllum blumei (maxillare). Ciężko było go gdzieś umieścić, bo Bulbophyllum to takie jakby kłącza. Stąd mi się tak położyło, ale następne bulwy już będą rosły normalnie.
Phalaenopsis celebensis, Gastrochilus obliquus, Chytroglossa aurata, Dtps Anna Larati Soekardi x equestris też zaczyna przyrastać korzeniami do podkładki i wypuszczają nowego liścia.
Z innych chwastów to:
Tlustosze dzielnie pracują. Co chwilę pojawiają mi się pojedyncze ziemiórki. Chyba przylatują z za okna i mam jeszcze takie małe robaczki, których nie mogę zidentyfikować. Nie są to wiciornastki i nic nie robią rośliną. Wydaje mi się, że żyją w korzeniu i żywią się właśnie jego tkankami. Tlustosz je też wyłapuje.
Coś z czym jeszcze walczę to... ślimaki. Gdzieś musiały być w doniczce z jakimś chwastem. Na tą chwilę, żadnych strat nie czynią. Parę uciekających złapałam. Dałam im jeść trutki przez tydzień, ale i tak jakiegoś malutkiego po tym złapałam, więc muszę jeszcze je dokarmić.
Oplątwy mnie też pozytywnie zaskoczyły. Jestem w szoku, bo wypuściły korzenie.
Widok ogólny...
I parę kwiatków, żeby nie było nudno...
![Obrazek](https://images81.fotosik.pl/1072/8dec01a077957a01med.jpg)