Kacper - nie będę się popisywał czymś czego nie posiadam - czyli wiedzy naukowej. Jedno wiem. Drobna kora( przekompostowana -

), ziemia macierzysta( chyba po to żeby roślinki w momencie opuszczenia komfortowych warunków stworzonych przez Ciebie nie doznały śmiertelnego szoku), torf kwaśny( w ilości powodującej zakwaszenie mieszanki do poziomu akceptowalnego przez azalie i rh) i coś na początek do jedzonka ( o ile roślinki nie dostały dawki na cały sezon od producenta). Z tym, że musisz pamiętać, że praktycznie przez całe lato przyrost bryły korzeniowej będzie niewielki. Więc wg mnie trzeba pilnować tego co się dzieje w obrębie tego co wyciągnąłeś z doniczki. Jeżeli masz krzaki wielkości moich z pierwszych stron tego wątku to myślę, że obornik to przesada. Zanim urosną do takich rozmiarów żeby mogły go skonsumować nadmiar azotu może je zabić. Ale pamiętaj, że stanowisko przygotowujesz "na zawsze" - to tak żeby nie było ci za lekko

"Lepiej kijek pocienkować , niż go potem pogrubasić" . Pozdrawiam . ARAS .