Ziemiórki jakie preparaty stosować

[onectica]

Jak mi się kiedyś rozpanoszyły w hojach (podłoże na bazie podłoża do storczyków) i nie wiedziałam co zrobić, to w akcie desperacji podlałam Bi58. To środek systemiczny - roślina wchłania go w siebie i cokolwiek ją ugryzie - pada martwe. Stosuję go z powodzeniem do kaktusów i sukulentów. Chyba i na ziemiórki w hojach podziałało, bo jak wszędzie były, tak przestały być.
Same hoje przeżyły kurację.
Teraz profilaktycznie mam wszędzie porozstawiane żółte lepy - czy trzeba, czy nie trzeba, są też skuteczne, tylko sprawa rozkłada się w czasie, no i jak nie ma tych muszek miliona.

[ekopom]

Bi58. kilkadziesiąt lat temu można go było stosować powyżej 100 m od zabudowań, ale teraz już nie. Na pewno zadziała, gdy się nim podleje ziemię, ale jednak istnieje niebezpieczeństwo podtrucia się, ze względu na długi okres karencji. Tak samo Karate zenon powinien sobie z ziemiórkami poradzić, a ma krótszy okres karencji.
Mi z walką z ziemiórkami udaje się, gdy zastosuję roztwór z tymolu. Tymol rozpuszcza się w alkoholu, najlepiej 50 g rozpuścić w 200ml spirytusu i w razie potrzeby nieco tego roztworu dodać do letniej wody , podlać , czy opryskać.

[onectica]

Bi58. kilkadziesiąt lat temu można go było stosować powyżej 100 m od zabudowań,

No ale przecież nie w przypadku podlania paru doniczek...

[Przesadzam]

Opis przebiegu kwarantanny dostępny w tym wątku: viewtopic.php?f=19&t=2270&p=5973399#p5973399 .

Polisectu stanowczo nie polecam, on po prostu nie działa.

[Foxowa]

Wg mnie za mało czasu temu dałaś troch?.

A co do polysectu to z pewnością on działa,ale nie w 100%. I głównie na larwy - kiedyś opisywałam obserwacje larw w hydrożelu i jakby nie było to umierały po kr?tkim pobycie w żelu z polysectem.

[Przesadzam]

Nie mogłam dłużej czekać, bo ziemia zaczęła pleśnieć i nawet doniczki kamienne

[Gosiaaa86]

Słuchajcie ja miałam dosłownie plage ziemiorek a że nie chciałam i nie mogłam stosować żadnej chemi zadziałałam wieloetapowo, na latające ziemiorki porozstawialam żółte lepy, następnie przesuszylam ziemię we wszystkich kwiatach ale nie polecam tej metody bo ziemiorki wzięły się za podrywanie korzeni a rośliny marnialy w oczach, następnie zrobiłam mocny roztwór z surowego czosnku i wody i tym sposobem wytepilam połowę ziemiorek, spośród wielu roślinę metody tej nie przetrwała tylko juka i fikus odmiana o dużych biało-zielonych liściach, następnie do wszystkich doniczek nasypalam 2 cm piasku, wymylam wszystkie podstawki i się udało od dłuższego czasu mam spokój, nie polecam metody z kładzeniem ziemniaka przekrojonego na pół w celu zwabienia larw bo to walka z wiatrakami

[zielonajagoda]

Jak tam przebiegają wasze ziemiórkowe wojny??? U mnie nadszedł czas na nicienie, zamówiłam, czekam. Oby pomogły.

[20Alicja1]

Pierwszy lepszy preparat owadobojczy.
Porządnie zalać larwy w ziemi- nawet zostawić na kilka minut by ziemia dobrze wchloneła. Potem dobić te latające za pomocą tego samego preparatu - spryskiwać i mordować ręcznie aż żadna nie będzie latać. około miesiąca walki w moim wypadku.

[Foxowa]

Czy ja wiem czy tak " pierwszy lepszy"? A co z faktem, że siedzimy z tymi roślinami w domu z zamkniętymi oknami i wszystko czym podlewamy zapewne potem wychodzi z tym oddychamy?

[corner]

W doniczce z kaktusami zalęgły mi się ziemiórki. Codziennie pojawia się kilka-kilkanaście nowych muszek latających wokół doniczki Zalałem doniczkę preparatem Substral Polysect długo działający, ale nie widzę efektów. Jeśli środek zadziała, to po jakim czasie muszki przestają się pojawiać? Od razu? Mógłbym podlać je tym środkiem jeszcze raz, ale nie chcę ich przelać. Co radzicie? Na razie staram się wybijać pojawiające się muszki, ale to walka z wiatrakami. Boję się, że to się przeniesie na inne rośliny w domu.

[asma]

Po kilku latach stosowania żółtych lepów,podlewania wodą utlen,z czosnkiempałeczek itd. -z marnym skutkiem tzn.na krótko-jak tylko zaczyna "coś"latać -chowam produkty spożywcze,muchozol ,uchylam okna i wychodzę na 2-3 godz-SPOKÓJ

[kusay]

Ja już od dobrych 2 miesięcy walczę z tymi małymi dziadami, testowałem już polysect, pułapki z sokiem pomarańczowym u płynem do naczyń, tak samo wersję z octem jabłkowym, żółte lepy, wypłaszałem je z doniczek i zabijałem, klaskając po całym domu jak jakiś psychol , na nic to było ponieważ ostatnimi dniami bardzo szybko się zaczęły się rozmnażać. Dziś nie wytrzymałem nerwowo i zabrałem się, kolejny raz, za lektury internetowe, szukając jakiegoś dobrego rozwiązania, nie licząc nicieni. Znalazłem ciekawy artykuł z badań prof. Romualda Górskiego:
"... zastosował niebieskie i żółte tablice chwytne w monitorowaniu tego szkodnika z umieszczeniem na nich odpowiednich olejków eterycznych. Rośliną testową był pomidor, silnie zaatakowany przez ziemiórki. Górski stwierdził wysoką efektywność olejku świerkowego, zastosowanego na niebieskich tablicach chwytnych. Liczba odłowionych owadów wzrosła o 61% w stosunku do kontroli, gdzie nie stosowano olejków. Inny olejek z drzewa herbacianego silnie przyciągał ziemiórki. Jednak jego efektywność wyniosła tylko 25,3%. Działanie odstraszające olejku imbirowego na żółtych tablicach chwytnych wyniosło 53,3% w odniesieniu do kontroli bez ochrony, a olejku tatarakowego w 44%."
Więc ja pędem do sklepu zielarskiego, coby trochę nosa ukręcić ziemiórkom, kupiłem olejek z drzewa herbacianego, świerkowy, tatarakowy, w budowlanym kupiłem jeszcze żółty pigment i stwierdziłem że nie zaszkodzi wziąć Decis 015 EW.
Olejkiem świerkowym zakropliłem każdą żółtą tabliczkę lepową. Z pigmentu, dwóch kropel olejku świerkowego i herbacianego, odrobiny płynu do naczyń i 0,5l wody zrobiłem pułapki, rozrobiłem decis i do niego dodałem około 8 kropel olejku tatarakowego na 6l wody i tym podlałem wszystkie rośliny. Rzeczywiście im chyba nie pasuje ten zapach bo w popłochu wyskakiwały z doniczek, ale miałem radochę klaskając znowu po całym domu , wybiłem ich chyba z 50 sztuk . A jak ładnie mi teraz w domu pachnie tymi olejkami . Z czasem zobaczę jaki to efekt przyniesie i dam znać.
A o to moja grupa wsparcia

[zielonajagoda]

Byłabym bardzo wdzięczna gdybyś jutro napisał na/w której pułapce było najwięcej ziemiórek. Ja non stop stosuję żółte tabliczki i żółte kubeczki z wodą+płyn do naczyń, ale jeśli któryś z wymienionych przez Ciebie wspomagaczy zwiększył by eksterminację tych potworów to chętnie skorzystam, oprócz chemii.
Powodzenia w walce

[kusay]

Zielonajagoda myślę że to jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek wyniki, jeśli chodzi o pułapki z wodą to tu będzie ciężko zliczyć ile ich się złapało, roztwór nie jest przeźroczysty więc jak któraś utonie to jej nie zobaczę, bardziej będę się kierował tabliczkami lepowymi, dziś rano zrobiłem inwentaryzację ich trupków na każdej z nich i będę co jakiś czas sprawdzał. Myślę że potrwa to co najmniej tydzień. Na tą chwilę nie zauważyłem żadnych potopionych, nie wiem ile od wczoraj mogło się ich złapać na lepy ponieważ mam je już od 2 tygodni, od dzisiejszej inwentaryzacji już będę wiedział. Wczoraj jak otworzyłem drzwi balkonowe to nagle kilka z nich się pojawiło, schowały się przy uszczelkach i chciały uciec z domu . Dziś już jest o wiele spokojniej, około 8 szt dorwałem na 27 doniczek z roślinami, głównie znajdywałem je przy oknach, jakby chciały odlecieć .