Trawnik najlepiej zastąpić jałowcami płożącymi, trzeba jednak trochę pracy włożyć na początku, dobrze przygotować, odchwaścić grunt i zainwestować w sadzonki.Liściastych na słoneczne odkryte miejsce nie polecam, bo zima podmarzają, wymarzają, wiosną wyglądają brzydko zanim wypuszczą nowe liście.Częściowo obumarłe wymagają czyszczenia, przycinania, to już mniej zachodu jest przy trawniku.
U mnie jest częściowo bluszcz zamiast trawnika pod krzewami, ale również w słonecznym miejscu.Nie jest taki bezproblemowy, szaleje, trzeba go przycinać bo włazi wszędzie gdzie się da.W miejscu słonecznym coś zaatakowało liście, robiły się plamy, liście żółkły, trzeba było czyścić, wygrabiać, opryskiwać.Teraz są nowe liście, ale nie wiem czy problem się nie powtórzy.Tak więc nic co żywe bezobsługowego nie ma