Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19095
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
To samo co w przypadku monstery, przesadź do nowego podłoża, mieszanki ziemi do palm i żwirku (jeśli nie była przesadzana) oraz wywal osłonkę. Kup w takiej sytuacji wysoką doniczkę, palmówkę.
Niemniej te palmy niezbyt jednak nadają się do długotrwałej uprawy w mieszkaniu i prędzej czy później coraz gorzej rosną. Potrzebują przez cały rok temperatury powyżej 20 stopni, wysokiej wilgotności powietrza, powyżej 60% której nie uzyskasz spryskując wodą. Tylko nawilżacz elektryczny.
Nawóz w pałeczkach zamień na zwykły w płynie. Podlewasz utrzymując przez cały rok umiarkowanie wilgotne podłoże.
Poczytaj też ten wątek.
Niemniej te palmy niezbyt jednak nadają się do długotrwałej uprawy w mieszkaniu i prędzej czy później coraz gorzej rosną. Potrzebują przez cały rok temperatury powyżej 20 stopni, wysokiej wilgotności powietrza, powyżej 60% której nie uzyskasz spryskując wodą. Tylko nawilżacz elektryczny.
Nawóz w pałeczkach zamień na zwykły w płynie. Podlewasz utrzymując przez cały rok umiarkowanie wilgotne podłoże.
Poczytaj też ten wątek.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
W sensie, że też przelana? Też użyć preparatu grzybobójczego?
Do czego w takim razie są osłonki skoro nie powinno się z nich korzystać?
Do czego w takim razie są osłonki skoro nie powinno się z nich korzystać?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19095
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
W sensie, że zawsze przesadzamy rośliny bezpośrednio po zakupie (podłoże produkcyjne nie nadaje się do długotrwałej uprawy) oraz nie powinno się trzymać doniczki w osłonce, bo raz jak woda się przeleje to będzie zalegać na jej dnie, a dwa zaburza to cyrkulację powietrza wokół bryły korzeniowej. A co do liści to schną z powodu zbyt suchego powietrza. Rozwiązanie podałem wyżej w poprzednim poście. Spryskując liście podnosisz wilgotność powietrza jedynie na krótki okres czasu, a powinna być ona wysoka najlepiej cały czas. Minimum około 60%
Co do osłonek, dlaczego ludzie używają? Bo wygodniej tak niż trzymać na podstawku.
Co do osłonek, dlaczego ludzie używają? Bo wygodniej tak niż trzymać na podstawku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
O..przy przesadzeniu warto zrobić sporo dodatkowych dziur w doniczce a doniczke na podstawce stawiac np na korkach od butelki wtedy od dolu też dochodzi powietrze i ziemia nie przesycha tylko z góry jednocześnie kiszac się od dołu. Na dno doniczki keramzyt a ziemie do palm zmieszać ze żwirkiem drobnym i perlitem. Fajnie to rozluźni ziemię co na pewno posłuży korzeniom.
Te palmy faktycznie lubią wyższą wilgotność, w og?le to fajnie by było np nawilżacz uruchomić ale spryskiwacz też na pewno posłuży
Mam w domu jedną osłonkę w kt?rej mam storczyka, resztę powyrzucałam i na prawdę widać różnicę.
Te palmy faktycznie lubią wyższą wilgotność, w og?le to fajnie by było np nawilżacz uruchomić ale spryskiwacz też na pewno posłuży
Mam w domu jedną osłonkę w kt?rej mam storczyka, resztę powyrzucałam i na prawdę widać różnicę.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Witam wszystkich,
od 2 lat posiadam Arekę, która była zakupiona z Ikeii. Wszystko na początku było w porządku, z czasem (po kilku msc) zaczęła marnieć, a po przeprowadzce do nowego domu zachorowała. Liście zaczęły usychać, a na reszcie zauważyłem biały nalot. Zastosowałem kurację podobną jak na włóknowca oraz używałem płynnego nawozu. Z czasem palmie się polepszyło, a jak zobaczyłem, że od spodu widać korzenie przy dziurkach drenażowych postanowiłem przesadzić palmę do większej donicy typu "palmówka" zgodnie ze wskazówkami.
Po przesadzeniu w marcu br. dałem palmie odpocząć od nawozu, z czasem zauważyłem, że pierwszy raz od dawna zaczęły rosnąć nowe łodyżki z liścmi. Niestety zauważyłem też, że znów końcówki liści schną i niektóre łodyżki, na niektórych liściach znów widoczny jest ten biały nalot. Proszę o pomoc i wskazówki.
Pozdrawiam
od 2 lat posiadam Arekę, która była zakupiona z Ikeii. Wszystko na początku było w porządku, z czasem (po kilku msc) zaczęła marnieć, a po przeprowadzce do nowego domu zachorowała. Liście zaczęły usychać, a na reszcie zauważyłem biały nalot. Zastosowałem kurację podobną jak na włóknowca oraz używałem płynnego nawozu. Z czasem palmie się polepszyło, a jak zobaczyłem, że od spodu widać korzenie przy dziurkach drenażowych postanowiłem przesadzić palmę do większej donicy typu "palmówka" zgodnie ze wskazówkami.
Po przesadzeniu w marcu br. dałem palmie odpocząć od nawozu, z czasem zauważyłem, że pierwszy raz od dawna zaczęły rosnąć nowe łodyżki z liścmi. Niestety zauważyłem też, że znów końcówki liści schną i niektóre łodyżki, na niektórych liściach znów widoczny jest ten biały nalot. Proszę o pomoc i wskazówki.
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19095
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Co to są "włóknowce"?
Zacznijmy od tego, że popełniłeś i popełniasz błędy.
Każdą kupną roślinę przesadzamy od razu po zakupie do właściwego podłoża.
Dałeś odpocząć od nawozu - za wyjątkiem okresu jesienno-zimowego oraz około 2 miesięcy po przesadzeniu, w okresie wegetacji nawozimy regularnie.
To białe to wydaje mi się, że mogą być wełnowce, jeśli na roślinie znajdziesz gdzieś skupiska takiej lepkiej waty, to będą one.
Końcówki schną i będą schnąć, bo to palma potrzebująca stałej wysokiej wilgotności powietrza, której nie uzyskasz spryskując liście.
Zacznijmy od tego, że popełniłeś i popełniasz błędy.
Każdą kupną roślinę przesadzamy od razu po zakupie do właściwego podłoża.
Dałeś odpocząć od nawozu - za wyjątkiem okresu jesienno-zimowego oraz około 2 miesięcy po przesadzeniu, w okresie wegetacji nawozimy regularnie.
To białe to wydaje mi się, że mogą być wełnowce, jeśli na roślinie znajdziesz gdzieś skupiska takiej lepkiej waty, to będą one.
Końcówki schną i będą schnąć, bo to palma potrzebująca stałej wysokiej wilgotności powietrza, której nie uzyskasz spryskując liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Mój błąd, miałem na myśli wełnowca ;) Wiem, że popełniałem błędy... ale gdzie obecnie widzisz moje błędy bo nie rozumiem ?
Nawóz odstawiłem na okres zimowy zgodnie ze wskazówkami i na blisko 2 miesiące po przesadzeniu. Palma przesadzona przy przesłankach, że donica za mała.
Szukam dla niej ratunku teraz i analiza czy została przesadzona po kupnie to tak jak dyskusja nad rozlanym mlekiem.
Skupisk waty brak, tylko wyspowe białe drobinki na liściach i łodyżkach w górnej części.
Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu/mod.
Nawóz odstawiłem na okres zimowy zgodnie ze wskazówkami i na blisko 2 miesiące po przesadzeniu. Palma przesadzona przy przesłankach, że donica za mała.
Szukam dla niej ratunku teraz i analiza czy została przesadzona po kupnie to tak jak dyskusja nad rozlanym mlekiem.
Skupisk waty brak, tylko wyspowe białe drobinki na liściach i łodyżkach w górnej części.
Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu/mod.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19095
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Ok., źle doczytałem.
Wełnowce lubią wracać, więc jak raz miałeś to się mogą pojawiać ponownie. Osobiście ponowiłbym opryski, przynajmniej z dwa w odstępie około tygodnia.
Wełnowce lubią wracać, więc jak raz miałeś to się mogą pojawiać ponownie. Osobiście ponowiłbym opryski, przynajmniej z dwa w odstępie około tygodnia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Ja bym osobiście wyjęła roślinę z donicy i sprawdziła co się tam dzieje w środku (zanim podlejesz) bo może być tak , że wierzchnia warstwa przesycha więc podlewasz, a d?ł gnije. I ewentualnie dosypała wiecej rozluźniacza typu żwirek.
Porobiłabym też jak najwiecej dziur w doniczce od dołu. Te palmy moim zdaniem trudno utrzymać tak żeby wyglądały książkowo.
A to białe wyglada na wełnowce. Przetrzyj liście wodą z dynaturatem i popryskaj czymś na wełnowce.
Porobiłabym też jak najwiecej dziur w doniczce od dołu. Te palmy moim zdaniem trudno utrzymać tak żeby wyglądały książkowo.
A to białe wyglada na wełnowce. Przetrzyj liście wodą z dynaturatem i popryskaj czymś na wełnowce.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 28 cze 2018, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19095
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Nic, normalna cecha charakterystyczna tej palmy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
hej,
kupilam 2 tygodnie temu palme, przesadzilam ja odrazu (ziemia uniwersalna), zraszalam liscie (woda z kranu), stoi w miejscu gdzie ma swiatlo rozproszone. cos sie zaczelo dziac z liscmi (robia sie zolte, pekaja). I nie wiem czy lodyga tak powinna wygladac. Zalaczam zdjecia. Wiecie moze co moze byc przyczyna? Czy chore liscie nalezy usunac?
Pisownia
kupilam 2 tygodnie temu palme, przesadzilam ja odrazu (ziemia uniwersalna), zraszalam liscie (woda z kranu), stoi w miejscu gdzie ma swiatlo rozproszone. cos sie zaczelo dziac z liscmi (robia sie zolte, pekaja). I nie wiem czy lodyga tak powinna wygladac. Zalaczam zdjecia. Wiecie moze co moze byc przyczyna? Czy chore liscie nalezy usunac?
Pisownia
Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy
Drodzy forumowicze, czy ktoś mądry wie może, co to za nowi lokatorzy na mojej arece? Nieźle mnie wystraszyli, gdy zobaczyłam ich podczas zraszania liści. Czy ten żółty nalot to oznaka choroby? Będę bardzo wdzięczna za porady, jak się tych gości pozbyć... dziękuję!