Poziomki - uprawa cz. 3
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
U mnie jak na razie owoców zatrzęsienie. Krzaczki dwuletnie.
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Niedawno pisałam o niewodzeniach w uprawie poziomek.Norbitka pisze:Czy ktoś mi podpowie dlaczego u mnie poziomki żyją tylko 1 sezon ?
Po kilku próbach odpuściłam sadzenie poziomki na kilka lat. Od 4 sezonów kupuję 10-15 sadzonek i po zimie ich nie mam. W tym roku jest lepiej bo kilka ocalało. Co roku wybieram inne stanowisko, ale to też nie radzi. Truskawki dają radę, chociaż też bez rewelacji.
Kilka dni temu odkryłam, iż pod krzaczkami poziomek tworzą gniazda mrówki. I teraz może ktoś wie jak temu zaradzić.
Z mrówkami u mnie jest plaga. Mam sucha lekką ziemię. Ciągle biegam z Mrówkofonem , no ale pod poziomki tego nie nasypię, chyba, że zrezygnuję z jedzenia owoców. Nie mam pomysłu czym podlać te poziomki.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Też się pożalę bo wychodzi na to że i u mnie poziomki stają się gatunkiem zagrożonym. Po zimie słabo startowały aż kolejno zaczęły usychać. Pierwsze badanie wykazało wzrost pH w podłożu do 8. Kupiłem nowe sadzonki, zakwasiłem do właściwego poziomu wodę do podlewania a tymczasem i w nowych schną liście. Zainwestowałem dodatkowo w EC-metr żeby dokładniej zbadać roztwór w beczce. Okazał się tak mocno nasycony nawozami że aż EC-metr wykazywał błąd. Teraz wywaliłem całą zawartość wody z beczki, na nowo spreparowałem roztwór, przepłukałem nim podłoże, zmniejszyłem częstotliwość nawadniania i czekam na efekty. U mnie na balkonie też zagościły mrówki, dlatego przygotowuję się do jeszcze jednego eksperymentu. Spróbuję wykiełkować i doprowadzić do etapu "przedszkolnego" nasiona poziomek w tzw paluszkach z wełny mineralnej a następnie osadzę je w także jałowym podłożu z keramzytu. Może w ten sposób utrudnię życie mrówkom i innym pasożytom mnożącym się w glebie. Przypomnę że moja balkonowa hodowla odbywa się w rurach. W zeszłym sezonie było doskonale a teraz katastrofa za katastrofą. Na szczęście jestem uparty i pomysłów na razie nie brakuje. Trochę psuje mi szyki zmienność parametrów mojej "kranówki" . Zmienia się pH i nasycenie solami. Nie da się stosować jednej ustalonej receptury na skład roztworu do podlewania.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2416
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
U mnie też niestety są mrowiska pod korzeniami poziomek. W weekend wykopałam trzy krzaczki dla mamy na działkę i okazało się, że w bryle korzeniowej jest więcej tuneli niż ziemi Na szczęście krzaczki wyglądają na zdrowe i jest na nich masa owoców. Podsypałam wszystkie poziomki proszkiem na mrówki Substrala i "odpukać" chyba pomogło
Tak na marginesie, czy Ktoś się orientuje, czy coś się zmieniło w tym roku w składzie proszków na mrówki, bo stosowałam już kilka różnych firm i zamiast truć mrówki tylko je otumaniały na kilka dni Wcześniej nie miałam takich sytuacji i wystarczyło raz podsypać pierwszym lepszym proszkiem
Tak na marginesie, czy Ktoś się orientuje, czy coś się zmieniło w tym roku w składzie proszków na mrówki, bo stosowałam już kilka różnych firm i zamiast truć mrówki tylko je otumaniały na kilka dni Wcześniej nie miałam takich sytuacji i wystarczyło raz podsypać pierwszym lepszym proszkiem
Pozdrawiam Lucyna
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Albo mrówki w kolejnym pokoleniu wytworzyły barierę dla trucizny albo rzeczywiście ich skład złagodniał. Oba powody są równie prawdopodobne niestety. Nie jestem fanatykiem teorii spiskowych ale nie jest już tajemnicą że wiele produktów w identycznym opakowaniu kupionych w Polsce i za granicą skąd są importowane zdecydowanie różnią się jakością. Chemia (choćby proszki do prania), narzędzia, żywność itd. Poza tym generowane są kolejne dyrektywy zakazujące produkcji i dystrybucji na terenie UE wielu komponentów chemicznych bo badania wykazały że są rakotwórcze albo rujnujące środowisko naturalne. Świat opanowuje trend eko a mrówki się cieszą. Trzeba sprawić sobie mały młoteczek i kowadełko i ruszyć na polowanie Nawiasem mówiąc kilka miesięcy temu kupowałem dla znajomej mieszkającej w Wiedniu preparat przeciw mrówkom bo ponoć nie mogła go nabyć u siebie. Ciekawe...
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Witam.Moja zeszłoroczna uprawa przemarzła,sadzonki dostałem i nie wiem co to za odmiana była.Ktoś wie co to za odmiana?
I tegoroczna odmiana tylko coś słabo garnie się do życia.Owoce są bardzo małe.
I tegoroczna odmiana tylko coś słabo garnie się do życia.Owoce są bardzo małe.
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
U mnie występuje podobne zjawisko. Sadzonki kupione na świeżo w miejsce wymarłych po zimie i też nie mają wigoru. Liście słabo wykształcone przebarwiają się i schną od brzegów jak na pierwszym zdjęciu. Może roślinom szkodzi to że stoją w pełnym słońcu... Przepłukałem podłoże, skorygowałem pH i nawożenie ale niewiele to pomogło. Możliwe że to jakaś choroba grzybowa ale nie opryskuję poziomek ze względu na dzieci. Trudna sprawa.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2416
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
diodas1 Mrówki raczej się nie uodporniły bo wcześniej trułam je w innych miejscach więc niestety chyba masz rację co do składu proszku póki co po ostatnim podsypaniu nie widzę mrówek tylko jeszcze pozostaje kwestia pustych przestrzeni pod korzeniami po mrowiskach. Nie wiem czy wystarczy docisnąć każdy krzaczek do ziemi i obficie podlać, czy trzeba wykopać i posadzić na nowo. Dodam, że zaczęły już owocować.
Pozdrawiam Lucyna
-
- 500p
- Posty: 529
- Od: 7 paź 2009, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Poziomki mają niezbyt długie korzonki ale jest ich zwykle gęstwina więc samo podlewanie może być mało skuteczne. Ja wykopałbym każdy podejrzany krzaczek, wypełnił dołek wodą, mieszając ręką zrobiłbym w tym dołku szybko dość rzadkie błoto i w tej brei wytaplał wstępnie bryłę korzeniową żeby się wolne przestrzenie wypełniły a na koniec wcisnął roślinę do dołka i lekko obsypał z wierzchu suchą glebą, uważając tylko żeby nie zasypać środka, skąd wychodzą liście. Tą techniką z powodzeniem jak dotąd przesadzamy rośliny w naszym ogrodzie w różnej fazie wegetacji i niemal o każdej porze roku. Szybkiego zabiegu roślina nawet nie zauważy Zresztą poziomki kwitną i owocują do późnej jesieni więc nie ma co zwlekać.
***********
Dzisiaj zamontowałem na moją balkonową poziomkownią coś w rodzaju markizy zrobionej z białej fizeliny ogrodowej. Mam nadzieję że mniejsza ilość bezpośrednio działającego światła słonecznego spowolni obsychanie liści bo na moim balkonie patelnia straszeczna. Pomidory i papryka cieszą się z prażącego słońca ale poziomkom chyba średnio taka plaża służy.
***********
Dzisiaj zamontowałem na moją balkonową poziomkownią coś w rodzaju markizy zrobionej z białej fizeliny ogrodowej. Mam nadzieję że mniejsza ilość bezpośrednio działającego światła słonecznego spowolni obsychanie liści bo na moim balkonie patelnia straszeczna. Pomidory i papryka cieszą się z prażącego słońca ale poziomkom chyba średnio taka plaża służy.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2416
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Hoduję poziomki z nasion i ostro kombinowałam gdzie by je posadzić, jak już będą nadawały się do sadzenia, ale natura sama podsunęła mi pomysł i zobaczyłam, że na takim raczej kiepskim miejscu pojawiły mi się jakieś dzikie poziomki Najwyraźniej jest to dobre miejsce dla poziomek, skoro same tu przylazły
Re: Poziomki - uprawa cz. 3
Rok temu dostałam od koleżanki z Rosji taką oto ciekawą poziomkę, nazywa się ??????? (Kupcziha) czyli w tłumaczeniu na pl - żona kupca
Owoce są podłużne, niemal prostokątne, dosyć duże, słodkie o intensywnym smaku poziomki. Jedyny minus, to duże nasiona, które trochę chrupią w zębach, ale aż tak mi to nie przeszkadza
Moje dopiero zaczęły dojrzewać, ale na zdjęciach w necie możecie zobaczyć ładniejsze okazy:
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... HyimxtDQLl
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... gszICcy_EQ
Owoce są podłużne, niemal prostokątne, dosyć duże, słodkie o intensywnym smaku poziomki. Jedyny minus, to duże nasiona, które trochę chrupią w zębach, ale aż tak mi to nie przeszkadza
Moje dopiero zaczęły dojrzewać, ale na zdjęciach w necie możecie zobaczyć ładniejsze okazy:
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... HyimxtDQLl
http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... gszICcy_EQ