Adenium obesum(róża pustyni) cz.10 uprawa, pielęgnacja, choroby

[Akwelan_2009]

Poprzednia część znajduje się tutaj

Żeby skrócić sobie czas oczekiwania na 100% rozkwitnięcie pąków kwiatowych na Adenium obesum, postanowiłem dokonać ingerencji i może pobudzić do bardziej równego i intensywniejszego krzewienia się moich dwóch Adenium arabicum z mojego wysiewu nasion w 2012 roku. Bardzo nietypowo krzewiły, a w zasadzie nie krzewiły się wcale, po wcześniejszym przycięciu:

- przed przycięciem:



- po przycięciu:



- przed przycięciem:



- po przycięciu:



- nie krzewiły się, ale ładnie przyrosły im na objętości "brzuszki". Chciałbym, żeby ich brzuszki rozrastały się (spłaszczały) w szerz i wyrastały z tych spłaszczonych brzuszków, krótkie gałązki. Do zasilania Adenium arabicum, używam pożywek o minimalnej zawartości azotu z podwyższonym poziomem potasu i fosforu. Trzecie moje Adenium arabicum, najdorodniejsze, ma jeszcze "powiązane" i odchylone do poziomu gałązki. Jak już ustabilizuje na stałe położenie swoich gałązek, będę dopiero decydował jak postępować z rośliną w celu uzyskania najładniejszej (moim zdaniem) bryły - formy rośliny (może się uda).

---16 maja 2018, o 17:41---

Moja cierpliwość w oczekiwaniu na kwiaty na moich "podopiecznych" częściowo wynagrodzona. Rozkwitł, długo oczekiwany kwiat na Adenium obesum Sawan7:





















- na zakończenie, tak prezentuje się cała roślina wraz z kwiatem, na tle Adenium obesum z mojego wysiewu nasion w 2010 r:

[Jerzyk]

Po małej przerwie witam ponownie, po stwierdzeniu, że moje adenium ma za mało miejsca ze względu na przyrost powierzchni rośliny jak i kaudeksu, postanowiłem przerobić swoją szklarnię.
Na zdjęciu schody prowadzą na taras i do pokoju, natomiast z prawej strony są schody do piwnicy. rozwaliłem więc tą półkę brązową na której stały rośliny i zlikwidowałem schody dolne, są mi nie potrzebne.



To już wygląd po przeróbce.



A tak wygląda już miejsce na nowe rośliny.



Już po ich ustawieniu.



Murek naprzeciwko wejścia do szklarni został po staremu, ustawiłem na nim największe adenium.



Tak wygląda ten murek schodzący w dół również z roślinami, na dole rosną pomidory.

[Akwelan_2009]

Jerzy - witam Ciebie po tak długiej Twojej nieobecności na Forum. Bardzo brakowało w tym wątku Twoich uwag, rad na temat Adenium. Niezmiernie cieszę się, że ponownie jesteś na Forum. Będzie możliwość podglądania i wzorowania się na Twoich osiągnięciach w temacie prawidłowej uprawy Adenium i na profesjonalnym "prowadzeniu" tych roślin. Pokazujesz mały "ułamek" swoich roślin, ale już robią ogromne wrażenie wyglądem, super ukształtowanych kaudexów, jestem pod ogromnym wrażeniem.

[Senior]

KaRo masz rację, piękne okazy. Ja czekam aż rozwinie się pierwszy kwiat

[Akwelan_2009]

Kwiat na kwitnącym Adenium, jest już ostatecznie wybarwiony, nie zmienia "rysunku" przebarwień:





- wybarwienie, kształt kwiatu, bardzo zbliżone do przedstawionego w ofercie. Początkowo nie wyglądało to tak optymistycznie.

[Senior]

Tak wygląda rozwinięty kwiat adenium Thousand Snow White

[hubcio90]

Hej! Dawno mnie nie było Moje dwa kwitnące adenium

[Senior]

Mają bardzo dużo ładnych kolorystycznie kwiatów i kaudeksy są ukształtowane.

[Akwelan_2009]

Adenium obesum z mojego wysiewu nasion w 2010 roku, wita dzisiejszy poranek:

[Akwelan_2009]

Moje dwa kwitnące adenium

- bardzo przyjemne kolorystycznie kwiaty, szczególnie ten na drugiej fotce z taką delikatną różową obwódką płatków .

Ten sezon moje Adenium jakoś dziwnie rozpoczynają - nie wszystko idzie tak, jakbym tego oczekiwał. Kilka roślin zrzuciło lub nie rozkwitły, już bardzo zaawansowane w rozwoju pąki kwiatowe co gorsze, nie wiem i nie mogę wywnioskować jak może być tego przyczyna. Jedną z pierwszych roślin na której nie rozkwitły bardzo zaawansowane w rozwoju pąki, było Adenium obesum Snow White. Obecnie ta roślina ma dwie "wiązanki" pąków kwiatowych. Wielkościowo i wizualnie są już bardzo blisko rozkwitnięcia - nie ruszam roślin, żeby nie powodować jakiegokolwiek dodatkowego "stresu" roślinom, co mogłoby wpłynąć na powtórne nierozkwitnięcie pąków. Chciałbym bardzo zobaczyć te kwiaty, są wyjątkowo ładne:







Drugie Adenium, które na początku tego sezonu zrzuciło bardzo dużo pąków kwiatowych, jest Adenium obesum Dangchoklarp. Na tej roślinie pozostał ostatni już pąk kwiatowy i bardzo liczę, że jako najsilniejszy i już na ostatnim etapie dojrzewania pokaże, jakich kwiatów w przyszłości, mogę oczekiwać - spodziewać się na tej roślinie. Obok bardzo dojrzałego już pąka, widać ślady po opadniętych wcześniej pąkach:



- czekam na kwiat, na kolejnym Adenium obesum o pełnych kwiatach. Po cichu liczę, że nie będzie "kłopotów" z dorastaniem i rozkwitnięciem pąka kwiatowego na tej roślinie:



- nie znam przyczyn, dlaczego ten sezon rozwoju pąków kwiatowych na Adenium w moim małym zbiorku, przebiega trochę w niezbyt udany sposób. Trudno mi wywnioskować, bo nie wprowadziłem zmian w opiece nad roślinami. Możliwe, że nasza tegoroczna bardzo nietypowa wiosna, miała wpływ na zachowanie tych roślin. Do pokazania swoich kwiatów, szykują się kolejne rośliny - ich pąki kwiatowe są w początkowej fazie formowania.

[Jerzyk]

W 2016 roku zastanawiałem się jak przesadzać adenium z korzeniami, przesadziłem wszystkie adenium w podłoże mineralne z wystawionymi korzeniami.
Pierwszy przykład adenium przesadzane cztery razy, pierwsze małe, młode. Na zdjęciu pokazane przesadzane trzy razy pierwszy raz w podłoże mieszane z ziemią i innymi składnikami nr 1
drugi raz w podłoże mineralne nr 2 , nr 3 raz wyciągane z korzeniami, czyszczone i posadzone w nowe podłoże mineralne w płytką doniczkę szeroką.



Zastosowałem mój nowy sposób aby drugi raz nie wyciągać rośliny, po pół roku w grudniu 2016 roku, doniczka była płytka chwyciłem adenium "za głowę" aby zruszyć roślinę, lecz nie wyciągać.
Poruszamy rośliną w lewo, prawo aby osypać podłoże z wierzchu do środka doniczki, to tak jakbyśmy zmieniali jej podłoże, podciągamy roślinę lekko w górę aby odsłonić więcej korzeni, możemy użyć patyczek, do osypywania podłoża. W ten sposób nie uszkadzamy włośników korzeniowych. Niepotrzebne wystające krótkie korzonki odcinamy.



W połowie 2017 roku powtarzamy ten sam cykl znów i odsłaniamy więcej korzeni.



Możemy minimalnie dosypać troszkę podłoża aby opadł on na dół doniczki.

[Akwelan_2009]

Jerzy - praktyczna podpowiedź.
Do przesadzanych Adenium, stosujesz identyczną "pierwotnie" ustaloną recepturę podłoża czy w jakimś niewielkim stopniu ją modyfikujesz ?
Dla naszych Adenium, taki klimat też by odpowiadał, mielibyśmy również piękny widok. Za nasze Adenium rosnące w niezbyt odpowiednim dla nich klimacie, wcale, wcale nie musimy się wstydzić.

[Jerzyk]

Akwelan_2009

Moja receptura podłoża pozostała taka sama jak poprzednio, pisałem tylko wcześniej, że bez seramisu, ale dodatkowo dokładam do całości mielone muszle (można kupić po 2,50 zł za kilogram)
Wapno dla roślinek jest niezbędne, można pobić skorupy jajek, sproszkować i zmieszać z podłożem.

Dziesięć dni temu wziąłem na tapetę to adenium, rok temu wyglądało tak.



Znowu zastosowałem opisany poprzedni sposób, to adenium rosło w dużej doniczce, zruszenie go nie było takie proste, odsypałem z doniczki podłoże z pomocą miałem grubszy patyk zaokrąglony.
W dole doniczki wystawały przez otwory małe korzenie, ale po zruszeniu całości i delikatnym podciąganiu rośliny w górę dolne korzenie "weszły w doniczkę"



Górny kaudeks wraz z górnymi korzeniami wystawiłem w ten sposób, dolne korzenie zostały w doniczce nie naruszone,



Druga strona Kaudeksu, małe korzonki na zdjęciu usunąłem całkowicie.



Całkowite oczyszczenie kaudeksu i korzeni.



Druga jego strona, zdumiało mnie to, że część korzeni wrosło w otwory czarnej doniczki w środku, która jest pusta, na samym dnie mogą znajdować się tylko część podłoża, która dostała się przez otwory wycięte w dole czarnej doniczki. Czarną doniczkę zostawiłem w środku razem bo nie chciałem wszystkiego rozbierać.



Przed pierwszym posadzeniem korzeni wcześniej była przeze mnie skręcana do środka, wygląda to tak.



Już po wszystkim.



Druga strona również.