Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Czy dla czereśni średnio obfite opady deszczu ze średnia częstotliwością raz na tydzień są wystarczające czy może należy ją "sztucznie" odwodnić?
Moja obecnie jest na etapie około 40 procent wielkości owocu i liście dostała trochę wątłe. Drzewko ma 35-40 lat.
Moja obecnie jest na etapie około 40 procent wielkości owocu i liście dostała trochę wątłe. Drzewko ma 35-40 lat.
Pozdrawiam Janek
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Zależy od tego jaka gleba i ile ma wilgoci. U mnie już chyba ze dwa miesiące porządnie nie padało ale ziemia głębiej jest wilgotna. Zwłaszcza taka stara czereśnia ma duży głęboki system korzeniowy, ciężko ją nawet podlać bo nie wiadomo gdzie lać wodę.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Witam,
Mam na działce ok 10 letnie drzewko dwuodmianowe: czereśnia Sam + wiśnia Łutówka. Drzewko od kilku lat zawiązuje owoce, w tym roku ma ich całkiem sporo. Czereśnie są aktualnie w zdecydowanej większości zielonego koloru i wielkości ok. 10mm. Niepokoi mnie fakt, że część czereśni nabrała lub nabiera już rumienców a są małe i twarde. Kilka owoców z rumieńcem słabo się trzymało i odpadło (miały jakby brązowawo zabarwioną skórkę), ale część mocno tkwi na gałęziach i wygląda całkiem zdrowo. Liście drzewka w tym roku wyglądają na zdrowe, nie ma mszyc, nie zauważyłam nic niepokojącego. Zamieszczam zdjęcie sprzed dwóch dni, chociaż nie oddaje ono owych niewielkich rozmiarów owoców.
Sam powinien dojrzewać w połowie lipca, czyli ma jeszcze sporo czasu.
Czy to jest normalne, że część czereśni ma już kolory?
Czy to są jakieś błędy w uprawie? Za mało wody? Niedokarmione? Za dużo owoców i drzewko zrzuca je?
Czy może to normalne, że najpierw pojawiają się kolory, potem owoc rośnie, ale ptaki zjadają nam owoce zanim zdążą dojrzeć?
Działkę mamy ponad 30km od Warszawy, zdaża się, że bywamy bardzo nieregularnie. Ostatnie dwa-trzy lata niestety ptaki żywiły się u nas jak w stołowce... Nie spróbowałam ani jednej czereśni. Z wiśniami podobnie.
W tym roku mam już kupione paliki i siatkę, nie wiem tylko czy jest sens to montować?
Mam na działce ok 10 letnie drzewko dwuodmianowe: czereśnia Sam + wiśnia Łutówka. Drzewko od kilku lat zawiązuje owoce, w tym roku ma ich całkiem sporo. Czereśnie są aktualnie w zdecydowanej większości zielonego koloru i wielkości ok. 10mm. Niepokoi mnie fakt, że część czereśni nabrała lub nabiera już rumienców a są małe i twarde. Kilka owoców z rumieńcem słabo się trzymało i odpadło (miały jakby brązowawo zabarwioną skórkę), ale część mocno tkwi na gałęziach i wygląda całkiem zdrowo. Liście drzewka w tym roku wyglądają na zdrowe, nie ma mszyc, nie zauważyłam nic niepokojącego. Zamieszczam zdjęcie sprzed dwóch dni, chociaż nie oddaje ono owych niewielkich rozmiarów owoców.
Sam powinien dojrzewać w połowie lipca, czyli ma jeszcze sporo czasu.
Czy to jest normalne, że część czereśni ma już kolory?
Czy to są jakieś błędy w uprawie? Za mało wody? Niedokarmione? Za dużo owoców i drzewko zrzuca je?
Czy może to normalne, że najpierw pojawiają się kolory, potem owoc rośnie, ale ptaki zjadają nam owoce zanim zdążą dojrzeć?
Działkę mamy ponad 30km od Warszawy, zdaża się, że bywamy bardzo nieregularnie. Ostatnie dwa-trzy lata niestety ptaki żywiły się u nas jak w stołowce... Nie spróbowałam ani jednej czereśni. Z wiśniami podobnie.
W tym roku mam już kupione paliki i siatkę, nie wiem tylko czy jest sens to montować?
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
U mnie też jest taka sytuacja, jest sucho ciepło, dużo słońca to nie są optymalne warunki do wzrostu owoców czereśni tak mi się wydaje.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3841
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Siatki zamontowałem. Może na następy sezon się przydadzą? Przez niedzielę ptaki zjadły prawie wszystkie owoce na Rivan.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Niestety, to ptaki, a konkretnie podejrzewam kosy. Dzisiaj tej czereśni ze zdjęcia już nie było i na pewno nie spadła. Opędzlowały chyba parę innych, bo coś mi optycznie i kolorystycznie nie pasowało.
Założyliśmy więc siatkę. W końcu przynajmniej się przekonam czy te owoce w ogóle dojrzewają...
Założyliśmy więc siatkę. W końcu przynajmniej się przekonam czy te owoce w ogóle dojrzewają...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3283
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Ten rok był łaskawy dla mojej zamierającej Burlat i omijały ją jak dotąd ptaki dzięki czemu mogę cieszyć się smakiem owoców od bardzo długiego czasu. Zdjęcie przepalone, ale owoce pycha
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
U mnie zachowywała się kiedyś podobnie młoda czereśnia i uschła. Ale wtedy nie stosowałem kopców na zimę oraz zbytnio nie podlewałem jej na wiosnę. Ale tak na prawdę nie wiem jaka była przyczyna uschnięcia.
A z obecnych wieści. Fantastycznie zaowocował mi Burlat na Giseli 5. Mam teraz porównanie do podkładek Giseli 5 i Colt. Na ptasiej czereśni jeszcze mam młode drzewko.
Teraz bym kupił wszystko na Giseli 5. Dlaczego. Owocowanie fantastyczne. Owoce bardzo dobrej jakości. Bardzo dobre dojście do owoców. Gałęzi mniej jest ale są bardzo masywne. Na Colcie mam Karesova i też mi zaowocowała. Ale owoce jakieś słabe. Zainfekowane przez jakiegoś szkodnika, więc zdeformowane. Istny gąszcz w środku. W ogóle bardzo dużo gałęzi i liści. Będę musiał przerzedzać w lato.
Na giseli 5 owoce są dosłownie bardzo blisko pnia. Tak samo na gałęziach. Na Colcie jest bardzo dużo krótkopędów, no i gąszcz z tego powodu.
A z obecnych wieści. Fantastycznie zaowocował mi Burlat na Giseli 5. Mam teraz porównanie do podkładek Giseli 5 i Colt. Na ptasiej czereśni jeszcze mam młode drzewko.
Teraz bym kupił wszystko na Giseli 5. Dlaczego. Owocowanie fantastyczne. Owoce bardzo dobrej jakości. Bardzo dobre dojście do owoców. Gałęzi mniej jest ale są bardzo masywne. Na Colcie mam Karesova i też mi zaowocowała. Ale owoce jakieś słabe. Zainfekowane przez jakiegoś szkodnika, więc zdeformowane. Istny gąszcz w środku. W ogóle bardzo dużo gałęzi i liści. Będę musiał przerzedzać w lato.
Na giseli 5 owoce są dosłownie bardzo blisko pnia. Tak samo na gałęziach. Na Colcie jest bardzo dużo krótkopędów, no i gąszcz z tego powodu.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Mam 3 letnią Tamarę oraz sweetheart na Giseli 5. Mają więcej owoców niż Kordia na Colcie która ma 4 lata. Na Colcie sporo w tym roku mi opada owoców także na innych odmianach. I w dodatku na Giseli 5 rosną tak bardziej piętrowo, a na colcie to jak zawieje tak urosną trzeba dużo odginać gałęzi i formować.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Ja mam dwie czereśnie - Burlat na Gisele5 i Rivan na Colt. Ta na colt miała odrobinę dojrzałych owoców na początku maja. Byłem w szoku, że tak wcześnie. Na Burlat czekam do tej pory - zaczynają się czerwienić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 946
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Piszecie koledzy, o czereśniach na podkładce Gisela5.
Jak wygląda siła wzrostu?Czy są dużo mniejsze przyrosty niż na Ptasiej ?
Niskie drzewo łatwiej ochronić przed szpakami.
Jak wygląda siła wzrostu?Czy są dużo mniejsze przyrosty niż na Ptasiej ?
Niskie drzewo łatwiej ochronić przed szpakami.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Gisela 5 to jest podkładka karłowa teoretycznie słabo się ukorzenia i rośnie pewnie max 3m. Wiadomo są tego plusy, ale też minusy, możliwe, że takie drzewko musi mieć palik do końca swojego żywota, tak samo wymaga podlewania, bez palika/tyczki silny wiatr może je przewrócić, na słabej ziemi/glebie to, że się przyjmie jest wątpliwe.