Annes 77 pisze:Ewa u mnie Charles po kilku latach zmarniał.Musiałam wiosną wyciąć do samej ziemi wszystkie zdrewniałe gałęzie.
Pozostało niewiele,ale poradził sobie i będzie kwitł.To prawda,że to róża kameleon
Twój Chippendale jest piękny,mój też zaczyna kwitnąć,pomimo,że kilka pąków na wpół obżarte
Aniu, moje róże w tym roku niedożywione. Nie mam czasu zasilać roślin, tyle jest innej pracy. Ostatnio się nad nimi zlitowałam i podsypałam je azofoską, tylko to miałam. Wydaje mi się, że żółty kolor liści zastępuje zielony. Ja bym Charlesowi oberwała pąki, niech buduje krzaczek. Ja tak robię. U mnie po zimie fatalnie wyglądała róża Miss Dior. Myślałam, że ją straciłam, ale ona zaczęła odbijać. Teraz ma króciutkie pędy a już wiąże pąki kwiatowe. W tym roku nie pozwolę jej zakwitnąć.
Przez dwa lata męczyłam się z dwoma różami tj. First Lady i Jubilee Celebration. W tamtym roku uszczykiwałam im wszystkie pąki kwiatowe. Warto było, wzmocniły się i poszły w krzak. Tak w tym roku wygląda Jubilee C. W tamtym roku była marnocina nad marnocinami
I jej kwiat
Dzisiaj troszkę piwonii