Róże uprawiane w donicach i innych pojemnikach
Re: Róże w pojemnikach
Hej, to znowu ja :P
Różyczki, które przyciełam pięknie odrastaja - bardzo się cieszę i dziękuję za dobrą radę!!!
Nie ma to jak forum! Na serio!
Dlatego też zwracam się o kolejną radę. I od razu mówię - róże na tych zdjęciach NIE SĄ MOJE (brrrr...). Należą do matki mojego partnera. Ona nie ma pojęcia o różach, dobija wszystkie rośliny doniczkowe, które jej daję (więc przestałam). Róże o dziwo przeżywają, ale wyglądają okropnie (moim zdaniem) i kwitną baaardzo oszczędnie. Nie są zbyt zdrowe, to jedno, a drugie to to, że ona ich nigdy nie przycinała. Niektóre mają 3 lata, niektóre 2 lata.
Moje pytanie brzmi: czy przyciąć jej te rośliny jeszcze teraz w maju? Czy już za późno i poczekać do kolejnej wiosny? Czy mogę coś zrobić, żeby im pomóc?
Oto zdjęcia:
Ona z uporem maniaka zimuje wszystko w domu. Nawet teraz ma kilka donic w domu
Muszę jej chyba wytłumaczyć trochę, chociaż eh...
Pomóżcie! Dzięki
Różyczki, które przyciełam pięknie odrastaja - bardzo się cieszę i dziękuję za dobrą radę!!!
Nie ma to jak forum! Na serio!
Dlatego też zwracam się o kolejną radę. I od razu mówię - róże na tych zdjęciach NIE SĄ MOJE (brrrr...). Należą do matki mojego partnera. Ona nie ma pojęcia o różach, dobija wszystkie rośliny doniczkowe, które jej daję (więc przestałam). Róże o dziwo przeżywają, ale wyglądają okropnie (moim zdaniem) i kwitną baaardzo oszczędnie. Nie są zbyt zdrowe, to jedno, a drugie to to, że ona ich nigdy nie przycinała. Niektóre mają 3 lata, niektóre 2 lata.
Moje pytanie brzmi: czy przyciąć jej te rośliny jeszcze teraz w maju? Czy już za późno i poczekać do kolejnej wiosny? Czy mogę coś zrobić, żeby im pomóc?
Oto zdjęcia:
Ona z uporem maniaka zimuje wszystko w domu. Nawet teraz ma kilka donic w domu
Muszę jej chyba wytłumaczyć trochę, chociaż eh...
Pomóżcie! Dzięki
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże w pojemnikach
No, faktycznie wyglądają kiepsko. Teraz już nie tnij. Spróbuj przekonać teściową in spe, że takie zabiegi są konieczne i trzymanie róż w domu, jest wręcz szkodliwe. Nie mieszkacie na Alasce...
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Róże w pojemnikach
Ślicznie rośnie, a i listki ma cudne. Nazwa adekwatna do wrażenia, jakie robi- rzeczywiście lodowa róża. Długo trzyma kwiat jak jest w donicy? Pytam, bo mam wrażenie że moje coś za szybko przekwitają. Inna sprawa, że skwar daje się we znaki...
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w pojemnikach
Nie wiem czy długo trzyma kwiat, bo mam ją pierwszy rok. Kupiona w centrum ogrodniczym za grosze:) Stoi w lekkim półcieniu.
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Róże w pojemnikach
Dziękuję
http://s5.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwen.jpg
Aaaaa, udało się
Na szybko:
http://s5.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwew.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwea.jpg
Muszę jeszcze potrenować
http://s5.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwen.jpg
Aaaaa, udało się
Na szybko:
http://s5.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwew.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwea.jpg
Muszę jeszcze potrenować
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w pojemnikach
Piękne, a ta na pniu cudowna. Jaka to odmiana?
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Róże w pojemnikach
To Leonardo da Vinci, kupiony w maju w tamtym roku
Zimował w nieogrzewanym, bardzo widnym pomieszczeniu. Żyje i nawet dobrze się ma, wbrew ,,przepowiedniom" Żywy dowód na to, że da się hodować pienne w pojemnikach.
Tu ma zwieszone główki, bo u nas patelnia.
A tu inne:
http://s6.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwwa.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwwq.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwsh.jpg
Zimował w nieogrzewanym, bardzo widnym pomieszczeniu. Żyje i nawet dobrze się ma, wbrew ,,przepowiedniom" Żywy dowód na to, że da się hodować pienne w pojemnikach.
Tu ma zwieszone główki, bo u nas patelnia.
A tu inne:
http://s6.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwwa.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwwq.jpg
http://s2.ifotos.pl/img/IMG201805_qepqwsh.jpg
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w pojemnikach
U mnie też patelnia, pd-zach., ale dzisiaj już zelżało po wczorajszej burzy:) Oczywiście, u mnie już tradycyjnie, nie obyło się bez walki z przędziorem. Mocno dostało się mojej Auguście Luizie i dość długo poczekam sobie na jej kwitnienie, niestety. Dwie pozostałe to NN i ciekawa jestem co z nich wyrośnie, które kupiłam z litości w Auchan. Szczerze powiedziawszy, więcej nie chcę, nie te warunki, które potrzebne są różom.
Twój różany balkon zachwyca.
Twój różany balkon zachwyca.
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Róże w pojemnikach
A to moja pamiętna Gloria Dei Tu wyszła biaława, naprawdę jest bladożółta:
http://s2.ifotos.pl/img/IMG201806_qepqwsr.jpg
Meluzyno, u mnie z owadów to ,,tylko" nimułka i skakuny Przędziorka pozbyłam się (choć nie tak na amen, bo sąsiedzi mają cudne wilce) za pomocą wrotyczu. To trzeba się zawziąć Ja wszystkie doniczkowce, tak balkonowe jak i w domu, pryskałam wrotyczem, ale raz w tygodniu, żeby się paliło i waliło podlewałam herbatką wrotyczową. Przędziorka ostatni raz widziałam bodaj w czerwcu albo lipcu ubiegłego roku. Prócz róż mam na balkonie cyprysika, celozje, godecje, lobelie, astry no i warzywnik: sałaty, papryki, czosnek niedźwiedzi i mnóstwo koperku. Nie mam żadnych mszyc, nie ma przędziora
http://s2.ifotos.pl/img/IMG201806_qepqwsr.jpg
Meluzyno, u mnie z owadów to ,,tylko" nimułka i skakuny Przędziorka pozbyłam się (choć nie tak na amen, bo sąsiedzi mają cudne wilce) za pomocą wrotyczu. To trzeba się zawziąć Ja wszystkie doniczkowce, tak balkonowe jak i w domu, pryskałam wrotyczem, ale raz w tygodniu, żeby się paliło i waliło podlewałam herbatką wrotyczową. Przędziorka ostatni raz widziałam bodaj w czerwcu albo lipcu ubiegłego roku. Prócz róż mam na balkonie cyprysika, celozje, godecje, lobelie, astry no i warzywnik: sałaty, papryki, czosnek niedźwiedzi i mnóstwo koperku. Nie mam żadnych mszyc, nie ma przędziora
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Róże w pojemnikach
Wszystko to masz na jednym balkonie?! U mnie z warzyw jedynie pietruszka i koperek To chyba wielki taras, nie balkon.
Poza 4 różami rośną sobie na moim 4 dalie, podwójna dwuletnia lawenda, sporo lewkonii poupychanych gdzie się da w donicach z innymi i kilka pachnących petunii, też w donicach"zbiorowych" z innymi pachnidłami, min. z maciejką. I to wszystko, a naokoło balustrady w korytkach 20-letnie pelargonie zwisające i stojące. Lubię luz, dużo miejsca, środek musi być wolny, pomimo, że stoją na nim dwa baaardzo wygodne podbite gąbką leżaki To mój pokój letni pełen wonności na którym odpoczywam po pracy
Z przędziorkiem, to ja nie wygram, raczej on mnie pokona(mam uczulenie na chemię). Wrotycz niestety u mnie nie zadziałał, chemia tak, dopóki nie pojawią się nowe. Ta moja walka z nimi trwa już 20 lat
Poza 4 różami rośną sobie na moim 4 dalie, podwójna dwuletnia lawenda, sporo lewkonii poupychanych gdzie się da w donicach z innymi i kilka pachnących petunii, też w donicach"zbiorowych" z innymi pachnidłami, min. z maciejką. I to wszystko, a naokoło balustrady w korytkach 20-letnie pelargonie zwisające i stojące. Lubię luz, dużo miejsca, środek musi być wolny, pomimo, że stoją na nim dwa baaardzo wygodne podbite gąbką leżaki To mój pokój letni pełen wonności na którym odpoczywam po pracy
Z przędziorkiem, to ja nie wygram, raczej on mnie pokona(mam uczulenie na chemię). Wrotycz niestety u mnie nie zadziałał, chemia tak, dopóki nie pojawią się nowe. Ta moja walka z nimi trwa już 20 lat
- Marta+
- 200p
- Posty: 310
- Od: 4 wrz 2016, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Przemyska
Re: Róże w pojemnikach
Zwykły balkon, czosnek rośnie z różami, koperek- trochę wysiało się do róż, trochę jest w osobnej doniczce, sałata już na wykończeniu- niedługo wyleci, lobelia w donicy z Leosiem- chcę żeby troszkę zakryła pień i donicę. Reszta okupuje parapet- mocny i bardzo szeroki, no i jest barierka Podobnie jak u Ciebie, korytka Dorobiłam się nawet Red Fairy, rośnie poza barierką, nieśmiało kwitnie, ale ma mnóstwo pączków. Jak zakwitną to dam fotę.