Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Ten pyłek to zarodniki grzyba w otoczce- nic nie pomoże,tylko chemia!
Halina
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
sawczenko nie jestem ekspertem, ale podyskutowałabym z halina522 na temat tych zarodników
U mnie też po wczorajszym deszczu, m.in. na balkonowym powojniku pojawiły się takie naloty - śmiem twierdzić, że to jednak pyłki lub/i kurz.
Ale nie zmienia to faktu, że coś dolega Twojemu powojnikowi, taki omdlały jak przy uwiądzie, ale niech w tym temacie się wypowiedzą bardziej doświadczeni powojnikomaniacy
Może podlej tym nadmanganianem
U mnie też po wczorajszym deszczu, m.in. na balkonowym powojniku pojawiły się takie naloty - śmiem twierdzić, że to jednak pyłki lub/i kurz.
Ale nie zmienia to faktu, że coś dolega Twojemu powojnikowi, taki omdlały jak przy uwiądzie, ale niech w tym temacie się wypowiedzą bardziej doświadczeni powojnikomaniacy
Może podlej tym nadmanganianem
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
halina522 pisze:Ten pyłek to zarodniki grzyba w otoczce- nic nie pomoże,tylko chemia!
Halino, a jakiego grzyba ? Jaką chorobę wywołuje ?
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Firletka -Wizytówka
- sawczenko
- 200p
- Posty: 234
- Od: 12 lip 2013, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Nawet nie czytam takich wpisówBazyla pisze:sawczenko nie jestem ekspertem, ale podyskutowałabym z halina522 na temat tych zarodników
Podlałam od razu (chyba amistarem, bo to miałam w domu). Kwiaty pousychały, ale nawet ze dwa normalnie rozkwitły, liście ciągle trzymają się w miarę sztywno, są tylko podkurczone. Na innych powojnikach brak jakichkolwiek objawów. Między tym fioletowym i białym, jest jeszcze letni, który teraz ma już prawie metrowe pędy (wycinam go na wiosnę) i na nim też zero śladów, a jest posadzony jakieś pół metra od białego.
Od spodu liści brak oznak bytowania jakiegoś robactwa, no łazi sobie młody przędziorek w niewielkich ilościach, ale ta plaga co roku jest i już mi się walczyć z nimi nie chce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Jaki to grzyb nie wiem,ale na moich liściach powojników pojawiają się takie pomarańczowe kropki,które po czasie czernieją i roślina ginie.Do tej pory we wczesnym stadium traktowałam Switch-em.Coś tam pomagało,ale generalnie u mnie powojniki nie rosna dobrze.
Halina
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Ja stosuje na moje powojniki inną proporcję : 1 litr letniej wody, 5 tabletek nadmanganianu potasu (albo łyżeczka) i 2 ząbki duże w łupinach rozgnieciony czosnek. Taki eliksir dostaje każdy mój powojnik a mam ich jak na razie 11. Wszystkie mają się dobrze. Bardzo rzadko pryskam switchem bo u mnie w ogrodzie jest dużo jaszczurek i jest mi ich szkoda.
Dopiero zaczynają kwitnąć Prezydent i Multi Blue
Dopiero zaczynają kwitnąć Prezydent i Multi Blue
Pozdrawiam Ela
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Kochani, mam pytanie z serii Uwiąd vs grupa Atragene - czy ktoś się spotkał z tym u siebie? Widzę że pytanie padało już w tym wątku ale odpowiedzi odnosiły się tylko do grupy Viticella.
Wiem że teoretycznie są one na tę chorobę odporne, ale czy to oznacza że w 100% ich to nie tyka?
W maju posadziłem Lemon Dream, miejsce świetne - półcień, przepuszczalna gleba (pod lipą więc momentami suchawo, ale dużo próchnicy z liści plus kamyki wapienne do dołka jako drenaż), osłona od słońca z pędów bluszczu rosnącego częściowo po furtce i siatce - będąc clematisem, pomyślałbym - miodzio. No i tak zrobił mój cytrynowy sen, ruszył po posadzenia z kopyta, przeplótł się z siatką i bluszczem do wysokości 1,5 metra, wszystko super.
Aż tu nagle z miesiąc temu, tydzień mnie nie ma (ogród widzę w weekendy a w międzyczasie podlewa tata więc mimo suszy wody powojnik dostawał) wszystkie wierzchołki ściemniały i oklapły, liście uschły momentalnie, pąki i pędy były jeszcze jakiś czas żywe ale też poschły. Nornic ani kretów ani 'życzliwego inaczej' sąsiada w pobliżu nie stwierdziłem. Ki czort?
Dodam że posadzona tuż obok w tym samym czasie nieco mniejsza Comtesse de Bouchaud (WPK więc szybciej po niej bym się tego numery spodziewał) mała ale zdrowa.
Zdjęcia w tej chwili nie mam, niewiele ono i tak da bo widać będzie głównie bluszcz plus kilka suchych badyli pośród niego.
Dam mu czas na odbicie do wiosny, no ale serce zamiera - Atragene i takie nagłe zwiędnięcie?
Dajcie znać proszę czy ktoś też miał podobne problemy z tą niby super-odporną grupą. Dzięki!
Wiem że teoretycznie są one na tę chorobę odporne, ale czy to oznacza że w 100% ich to nie tyka?
W maju posadziłem Lemon Dream, miejsce świetne - półcień, przepuszczalna gleba (pod lipą więc momentami suchawo, ale dużo próchnicy z liści plus kamyki wapienne do dołka jako drenaż), osłona od słońca z pędów bluszczu rosnącego częściowo po furtce i siatce - będąc clematisem, pomyślałbym - miodzio. No i tak zrobił mój cytrynowy sen, ruszył po posadzenia z kopyta, przeplótł się z siatką i bluszczem do wysokości 1,5 metra, wszystko super.
Aż tu nagle z miesiąc temu, tydzień mnie nie ma (ogród widzę w weekendy a w międzyczasie podlewa tata więc mimo suszy wody powojnik dostawał) wszystkie wierzchołki ściemniały i oklapły, liście uschły momentalnie, pąki i pędy były jeszcze jakiś czas żywe ale też poschły. Nornic ani kretów ani 'życzliwego inaczej' sąsiada w pobliżu nie stwierdziłem. Ki czort?
Dodam że posadzona tuż obok w tym samym czasie nieco mniejsza Comtesse de Bouchaud (WPK więc szybciej po niej bym się tego numery spodziewał) mała ale zdrowa.
Zdjęcia w tej chwili nie mam, niewiele ono i tak da bo widać będzie głównie bluszcz plus kilka suchych badyli pośród niego.
Dam mu czas na odbicie do wiosny, no ale serce zamiera - Atragene i takie nagłe zwiędnięcie?
Dajcie znać proszę czy ktoś też miał podobne problemy z tą niby super-odporną grupą. Dzięki!
Kuba
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 29 gru 2020, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Sadzenie powojników
Witajcie,
W 2020 roku posadziłem dwie sztuki Ville de Lyon. Już w pierwszym sezonie pojawiło się kilka kwiatków, clematis powoli piął się ku górze. W pewnym momencie zauważyłem iż chyba dopadł go uwiąd. Zgodnie z zaleceniem przyciąłem. Na zimę osłoniłem przed niekorzystnym wiatrem i temperaturą. Zastanawia mnie czy z uwagi na połowę kwietnia to clematis nie powinien już odżyć po zimie? Czy na załączonym zdjęciu może ktoś powiedzieć czy wsadzić coś nowego czy jeszcze poczekać aż może odbije po zimie? Od ziemi odbijał wczesną łagodną zimą jeden pęd jednak teraz zmarniał i to bardzo.
W 2020 roku posadziłem dwie sztuki Ville de Lyon. Już w pierwszym sezonie pojawiło się kilka kwiatków, clematis powoli piął się ku górze. W pewnym momencie zauważyłem iż chyba dopadł go uwiąd. Zgodnie z zaleceniem przyciąłem. Na zimę osłoniłem przed niekorzystnym wiatrem i temperaturą. Zastanawia mnie czy z uwagi na połowę kwietnia to clematis nie powinien już odżyć po zimie? Czy na załączonym zdjęciu może ktoś powiedzieć czy wsadzić coś nowego czy jeszcze poczekać aż może odbije po zimie? Od ziemi odbijał wczesną łagodną zimą jeden pęd jednak teraz zmarniał i to bardzo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Pozdrawiam Andrzej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Cały powojnik wygląda tak:
A to liście ze zmianami:
Proszę o pomoc. Co to za choroba i czym opryskać?
A to liście ze zmianami:
Proszę o pomoc. Co to za choroba i czym opryskać?
Pozdrawiam Andrzej.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Ciężka sprawa coś znaleźć, ale na jakiejś stronie angielskiej w pierwszej pozycji tabelki jest opis
najbardziej podobny. Mnie się to w ogóle skojarzyło z szarą pleśnią, ale czy tak jest na 100% .
https://translate.google.com/translate? ... s-diseases
Dodam, że na moje oko, też mi się wydawało, że za duże zagęszczenie jest i jeszcze ściana za rośliną.
Trzeba jakiś preparat m.in na szarą, o takim trochę szerszym spektrum działania i na przemienie
dobre były środki ekologiczne np Lecitec, OW. No i przerzedzić.
najbardziej podobny. Mnie się to w ogóle skojarzyło z szarą pleśnią, ale czy tak jest na 100% .
https://translate.google.com/translate? ... s-diseases
Dodam, że na moje oko, też mi się wydawało, że za duże zagęszczenie jest i jeszcze ściana za rośliną.
Trzeba jakiś preparat m.in na szarą, o takim trochę szerszym spektrum działania i na przemienie
dobre były środki ekologiczne np Lecitec, OW. No i przerzedzić.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6981
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Re: Uwiąd -Askochytoza- więdnięcie i zamieranie pędów powojników
Dziękuję. Opryskałem powojniki preparatem SIGNUM 33WG. Plamy pojawiły się też na innych powojnikach.
Pozdrawiam Andrzej.