Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 1
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
U mnie na Giseli 5 nie ma palika od zeszłego roku. Drzewko czteroletnie albo pięcioletnie. Glina, gleba raczej ciężka. Poziom wód może wzrastać w okresach tzw. powodziowych. Konstrukcja drzewa bardzo mocna.
Czereśnia na Colcie w tym wieku jest cała w gałęziach i zieleni. Ale gałęzie są delikatne.
Natomiast na Giseli 5 gałęzi bocznych jest zdecydowanie mniej, ale są masywniejsze.
Widać że na Colcie to jeszcze nie koniec wzrostu drzewa, a dopiero zaczątek do uzyskania masywności.
Na Giseli 5 można spokojnie wejść do środka drzewa i zrywać owoce, na Colcie mamy dżunglę zieleni.
Czereśnia na Colcie w tym wieku jest cała w gałęziach i zieleni. Ale gałęzie są delikatne.
Natomiast na Giseli 5 gałęzi bocznych jest zdecydowanie mniej, ale są masywniejsze.
Widać że na Colcie to jeszcze nie koniec wzrostu drzewa, a dopiero zaczątek do uzyskania masywności.
Na Giseli 5 można spokojnie wejść do środka drzewa i zrywać owoce, na Colcie mamy dżunglę zieleni.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Witam serdecznie,
poranny obchód po ogródku..
Wypatrzyłem na jednej czereśni wyciek gumy/galaretki.... Odmiana Burlat. Młode drzewko, przywiezione ze szkółki 09/2016, które w tym roku po raz pierwszy dało nam owoce.
Około 50 szt. Tak soczystych i słodkich dawno nie jadłem.
Załamka. Czy da się to jakoś wyleczyć? Domyślam się, że chodzi o raka bakteryjnego.
Dwie zimy temu drzewko troszkę nadszarpnęły zające. Zasmarowałem ubytki kory maścią ogrodniczą. Nie było żadnych problemów w zeszłe lato.
Jak na razie nie dostrzegłem jeszcze wycieków w górnych częściach drzewka.
Poradźcie coś proszę. Co robić i w jakim terminie.
Czy udało się komuś wyleczyć drzewko?
Czy jest opcja, że "załatwiłem" drzewko szczepiąc do niego inną odmianę metodą pod korę w terminie wiosennym?
Pozdrawiam serdecznie
poranny obchód po ogródku..
Wypatrzyłem na jednej czereśni wyciek gumy/galaretki.... Odmiana Burlat. Młode drzewko, przywiezione ze szkółki 09/2016, które w tym roku po raz pierwszy dało nam owoce.
Około 50 szt. Tak soczystych i słodkich dawno nie jadłem.
Załamka. Czy da się to jakoś wyleczyć? Domyślam się, że chodzi o raka bakteryjnego.
Dwie zimy temu drzewko troszkę nadszarpnęły zające. Zasmarowałem ubytki kory maścią ogrodniczą. Nie było żadnych problemów w zeszłe lato.
Jak na razie nie dostrzegłem jeszcze wycieków w górnych częściach drzewka.
Poradźcie coś proszę. Co robić i w jakim terminie.
Czy udało się komuś wyleczyć drzewko?
Czy jest opcja, że "załatwiłem" drzewko szczepiąc do niego inną odmianę metodą pod korę w terminie wiosennym?
Pozdrawiam serdecznie
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
W tym roku szkodniki ptaki-szpaki zjadły już czereśnię sąsiadów. No poza paroma sztukami owoców. Nie wiem co to za odmiana ale widocznie smaczna. U mnie wcześniejsza odmiana już jest do zjedzenia. Testują ją moje kury. Jak widzę, że coś uskubane od spodu to zakładam siatkę. No i dzisiaj ten moment nastał. Teraz tylko czekać. Dobrze, że mam z boku piwnicę. Jak to pomaga jeżeli brak jest wysokości .
Mam tę moc - Sylwek
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
W moim sadzie szpaków nie widuję , dzisiaj uwolniłem kosa z siatki na czereśni .
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
U mnie dojrzewa już technoman, van. Jem nie do końca dojrzałe aby uprzedzić naszych skrzydlatych braci k...a ich mać.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Taaa, wszyscy się chwalą owocami... No nic, pozazdrościć.
Czy komuś jednak udało się zwalczyć raka bakteryjnego?
Wczoraj wyciąłem 5 miejsc z wyciekiem gumy. Wysmarowałem Miedzianem i na końcu maścią ogrodniczą.
Czy rak bakteryjny to infekcja miejscowa czy raczej porażone jest już całe drzewko?
Pierwszy wyciek był jakiś 1 cm nad miejscem szczepienia z podkładką.
Czyli chcąc wyciąć zainfekowaną gałąź, musiałbym...... wyciąć całe drzewo.
Najlepsze jest to, że odmiana Burlat w opisie ma - mało podatna na raka bakteryjnego.
Owoce były tego roku naprawdę pyszne.
Pozdrawiam
Czy komuś jednak udało się zwalczyć raka bakteryjnego?
Wczoraj wyciąłem 5 miejsc z wyciekiem gumy. Wysmarowałem Miedzianem i na końcu maścią ogrodniczą.
Czy rak bakteryjny to infekcja miejscowa czy raczej porażone jest już całe drzewko?
Pierwszy wyciek był jakiś 1 cm nad miejscem szczepienia z podkładką.
Czyli chcąc wyciąć zainfekowaną gałąź, musiałbym...... wyciąć całe drzewo.
Najlepsze jest to, że odmiana Burlat w opisie ma - mało podatna na raka bakteryjnego.
Owoce były tego roku naprawdę pyszne.
Pozdrawiam
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Kolego, pytanie czy to na pewno rak, bo to że wycieka guma to normalny proces obronny drzewa jak kora jest uszkodzona mechanicznie i nie musi oznaczać zakażeniem przez raka bakteryjnego.
U mnie wzrost nie wiele mniejszy jak na colcie, tyle że pod każde drzewo wybierałem na głebokości i szerokości 80 cm ziemie i ją mieszałem z czarnoziemem i kompostem.Gisela 5 to jest podkładka karłowa teoretycznie słabo się ukorzenia i rośnie pewnie max 3m. Wiadomo są tego plusy, ale też minusy, możliwe, że takie drzewko musi mieć palik do końca swojego żywota,
Żadne drzewko na Giseli nie ma palika, prędzej te na colcie potrzebowały palikowania bo rosły wieksze i bardziej wiotkie a taka Gisela bardziej zbita. Fakt że podlewać je musiałem, także w tym roku ale te na colcie także. Ciężko ocenić co będzie za 5 lat jak drzewo porządnie zacznie się korzenić w ziemi macierzystej a nie w tym co zostało im zaaplikowane.tak samo wymaga podlewania, bez palika/tyczki silny wiatr może je przewrócić, na słabej ziemi/glebie to, że się przyjmie jest wątpliwe.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Kolego Dateku. Dziękuję za światełko w tunelu.
W jaki sposób mogę to jeszcze zdiagnozować, żeby być pewnym którejś z opcji?
Pozdrawiam
W jaki sposób mogę to jeszcze zdiagnozować, żeby być pewnym którejś z opcji?
Pozdrawiam
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Najlepiej zdjęciem.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
A co z resztą drzewa ? Paki kwiatowe pozamierały ? Na owocach jakieś plamy ?
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Kolego Dareku,
sytuacja wyglądała tego roku tak.
Mam dwie czereśnie. Jedna Kordia na podkładce szybko rosnącej i wspomniany Burlat na karle.
Wiem, że to może być również kwestia zapylacza, ale akurat Burlat u którego mamy ten problem z gumą,
dał dużo,dużo więcej owoców niż Kordia. To było pierwsze owocowanie obu drzewek. Mają po 2 lata.
Owoce były naprawdę piękne, soczyste i słodkie. Nie było tego dużo. Nie liczyłem, ale jakieś 70-80 sztuk.
Znalazły się 2,3 pęknięte.
To jest zdjęcie zrobione końcem maja. Tydzień później były już ciemnoczerwone.
Pozdrawiam
sytuacja wyglądała tego roku tak.
Mam dwie czereśnie. Jedna Kordia na podkładce szybko rosnącej i wspomniany Burlat na karle.
Wiem, że to może być również kwestia zapylacza, ale akurat Burlat u którego mamy ten problem z gumą,
dał dużo,dużo więcej owoców niż Kordia. To było pierwsze owocowanie obu drzewek. Mają po 2 lata.
Owoce były naprawdę piękne, soczyste i słodkie. Nie było tego dużo. Nie liczyłem, ale jakieś 70-80 sztuk.
Znalazły się 2,3 pęknięte.
To jest zdjęcie zrobione końcem maja. Tydzień później były już ciemnoczerwone.
Pozdrawiam
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski
Typowym objawem przy raku jest zamieranie kwiatów, następnie liści a nawet całych pędów. Owoce jeżeli się pojawią to są zniekształcone i z plamami. Nie każdy wyciek musi oznaczać raka. Wycieki widziałem na dużych starych czereśniach które owocują po 30 lat i nic im nie jest.