Borówka amerykańska - 10 cz.
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Dzięki Kalo. Leję dość sporo, ale widocznie za mało, gdyż krzaki są dość duże i mają pełno owoców i liści. Dam dzisiaj po 20 litrów wody. Grzyb ze względu na suchą pogodę wydawał mi się mało prawdopodobny, ale nigdy nic nie wiadomo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Lejesz sporo ale zakwaszoną wodą czy zwykłą? Bo jak zwykłą to wypłukujesz wszystkie dobroci i kwasy poza zasięg korzeni. Ja nie podlewam aż tak dużo, ale do każdej konewki dodaję dosłownie szczyptę siarczanu amonowego albo Rosasol 9-12-36(+17,1), żeby nie wyjałowić podłoża.
- toolpusher
- 500p
- Posty: 543
- Od: 5 maja 2017, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jasło - winne klimaty
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Do poczytania i pooglądania jak ktoś zna angielski.
http://extension.missouri.edu/blueberry ... 0Strik.pdf
http://extension.missouri.edu/blueberry ... 0Strik.pdf
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Co któreś wiaderko jest zakwaszane siarczanem amonu. Podlewam deszczówką, rzadziej wodą ze strumyka, ale czasami odwrotnie (zależy od pogody w sezonie). Krzaki nie wykazują niedoborów. Naprawdę wyglądają okazale. Daję dużo materii organicznej mniej lub bardziej przekompostowanej. Innych poza siarczanem amonu nawozów sztucznych nie używam, od czasu kiedy przenawoziłem. Może brakuje części tych moich borówek wilgoci i trochę azotu. Jest masa owoców, Chandler jest już prawie wielkości paznokcia od kciuka. Na krzakach gdzie jest mniej owoców, to wyraźnie są one jeszcze zielone. Ja się bałem, że to może choroba się przyplątała. A twoje nie nabierają jeszcze koloru.
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
A tu dostępne jest ich archiwum z wieloma innymi artykułamitoolpusher pisze:Do poczytania i pooglądania jak ktoś zna angielski.
http://extension.missouri.edu/blueberry ... 0Strik.pdf
http://extension.missouri.edu/blueberry ... chive.aspx
- tamburyn
- 200p
- Posty: 215
- Od: 8 gru 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Wyciąłem wczoraj pół wiadra owoców z łącznie 16 krzewów.
Regulacja plonów była konieczna z uwagi na dosyć mało opadów i ograniczone ilości wody do podlewania
Dodam, że nie była to pierwsza przerywka w tym roku... Mimo to owoców nie brakuje.
Co do samych krzewów, to jestem zaskoczony tym, że pierwszy raz w mojej 4 letniej uprawie borówki, krzewy nie wykazują żadnych braków. Jedynie podsychają listki (poparzenia), ale tego nie przeskoczę.
Regulacja plonów była konieczna z uwagi na dosyć mało opadów i ograniczone ilości wody do podlewania
Dodam, że nie była to pierwsza przerywka w tym roku... Mimo to owoców nie brakuje.
Co do samych krzewów, to jestem zaskoczony tym, że pierwszy raz w mojej 4 letniej uprawie borówki, krzewy nie wykazują żadnych braków. Jedynie podsychają listki (poparzenia), ale tego nie przeskoczę.
Piotrek
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Może ktoś podrzucić zdjęcia z owoców Spartana jak wyglądają na tą chwilę.
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
W ubiegłym roku były obsypane owocami co zresztą pokazywałam w tym wątku ,w tym roku też nadprodukcja
Miałam je troszkę podciąć , nie zdążyłam, podpórek też nie zdążyłam zrobić a krzaki ogromne , gałęzie leżą na ziemi
Nie podlewane , nie zasilane . Nowych nie sadzę bo ledwo to daję radę przerobić swoją drogą , czasami się zastanawiam , kiedy przestaną rosnąć, bo krzaki ciągłego wzrostu tak w szerz jak i wzwyż
Będzie co zjeść i na przerób
Miałam je troszkę podciąć , nie zdążyłam, podpórek też nie zdążyłam zrobić a krzaki ogromne , gałęzie leżą na ziemi
Nie podlewane , nie zasilane . Nowych nie sadzę bo ledwo to daję radę przerobić swoją drogą , czasami się zastanawiam , kiedy przestaną rosnąć, bo krzaki ciągłego wzrostu tak w szerz jak i wzwyż
Będzie co zjeść i na przerób
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Pierwszy owoc 8 czerwca na odmianie Chippewa:
https://imgur.com/a/98jM9eN
https://imgur.com/a/98jM9eN
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Dziś udało Mi się kupić siarczan magnezu podlane wszystkie krzaki borówki
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 10 gru 2014, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby, 6b
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Tija po prostu PIĘKNEtija pisze:W ubiegłym roku były obsypane owocami co zresztą pokazywałam w tym wątku ,w tym roku też nadprodukcja
Miałam je troszkę podciąć , nie zdążyłam, podpórek też nie zdążyłam zrobić a krzaki ogromne , gałęzie leżą na ziemi
Nie podlewane , nie zasilane
Troszkę Ci zazdroszczę, że nie musisz podlewać. Masz idealne stanowisko na borówki.
Pozdrawiam
Beata
Beata
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Zakupiłem kwas fosforowy i po zmierzeniu wody ze studni >7pH (prawie 8) wyszło mi metodą prób i błędów że trzeba 4cm3 na 10l wody aby osiągnąć pH ok. 5.
Czy taka zakwaszona woda jest odpowiednia dla borówki czy lepiej lać mniej kwasu? Robię tak już 2 raz po tym ja zmierzyłem że pH ziemi jest ok 6 z hakiem.
Oprócz kwasomierza glebowego nie dysponuję niczym innym.
Jakieś porady dla zakwaszaczy wody? na co zwracać uwagę? czego unikać? Inny kwas lepszy?
Czy taka zakwaszona woda jest odpowiednia dla borówki czy lepiej lać mniej kwasu? Robię tak już 2 raz po tym ja zmierzyłem że pH ziemi jest ok 6 z hakiem.
Oprócz kwasomierza glebowego nie dysponuję niczym innym.
Jakieś porady dla zakwaszaczy wody? na co zwracać uwagę? czego unikać? Inny kwas lepszy?
Re: Borówka amerykańska - 10 cz.
Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio/ jokaer.
Ja ze swojej strony polecam kwas siarkowy (elektrolit) tani, wydajny - u mnie się sprawdza. Do tego zakupić papierki lakmusowe (koszt kilku złotych) i za ich pomocą dobierać odpowiednie proporcje. U mnie np wystarczy kilka mililitrów na 20l wiadro wody, żeby osiągnąć odpowiednie pH
Ja ze swojej strony polecam kwas siarkowy (elektrolit) tani, wydajny - u mnie się sprawdza. Do tego zakupić papierki lakmusowe (koszt kilku złotych) i za ich pomocą dobierać odpowiednie proporcje. U mnie np wystarczy kilka mililitrów na 20l wiadro wody, żeby osiągnąć odpowiednie pH