Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Kępa się powiększa, ale brak rozłogów. Można dzielić, można wysiewać (same się dobrze sieją).
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Masele nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ani recepty na wzrost jeżówek.W szersze kępy rozrasta się najczęściej zwykły gatunek rozmnażany z nasion i to na odpowiednio przepuszczalnej glebie dobrze rośnie i zimuje, rozsiewa się.Jeżówki nie lubią też zbyt suchych gleb.Te kupowane wyrośnięte w donicach są chyba nieco genetycznie zmienione, przez producentów, inaczej rozmnażane, u mnie nie rozrastały się. Z roku na rok powoli zamierały, nie wysiewały się.Nie chodzi mi o odmiany, ale te które wyglądały jak gatunek, ale w porównaniu z tymi z nasion miały ciemniejszy kolor różu, były niższe, sadzę więc, że są bardziej 'podrasowane', zbliżone bardziej cechami do odmian.Pracuje się cały czas nad tym by ulepszyć pokrój i barwę bylin, jednak to odbywa się często na zasadzie coś za coś.Ta roślina często nie ma już tego wigoru jak ta z nasion.By mieć odpowiedni efekt trzeba odmianowe sadzić gęściej, nie liczyć zbytnio na rozrost.
Podobnie było z białymi, z nasion sklepowych były trwalsze, te kupowane jako sadzonki mniej trwałe 2-3 letnie.
Jednak w tym roku planuję zakup sadzonek białych, trochę z lenistwa, niezbyt mam ochotę na wysiewy
Podobnie było z białymi, z nasion sklepowych były trwalsze, te kupowane jako sadzonki mniej trwałe 2-3 letnie.
Jednak w tym roku planuję zakup sadzonek białych, trochę z lenistwa, niezbyt mam ochotę na wysiewy

Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Miałam już nie wprowadzać ich do swojego grodu
wszystkie które kupowałam a było ich sporo , robiły za jednoroczne , rzadko która wytrzymała 2 lata . Teraz już nie gotowce a wysiew nasion od Ismeny , mam nadzieję , że te dłużej wytrzymają .
Zaczynają wschodzić
Jak ciut podrosną przepikuję każdą roślinkę w doniczkę co by doczekać ładnych sadzonek i ewentnie kwiatów w tym roku . Pomarzyć można


Zaczynają wschodzić
Jak ciut podrosną przepikuję każdą roślinkę w doniczkę co by doczekać ładnych sadzonek i ewentnie kwiatów w tym roku . Pomarzyć można


-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Zapewnij im drenaż, jeśli będą stać zimą w wodzie to padną.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Newrom miała na myśli jeżówki rosnące u ciebie w ogrodzie. Nie przetrzymały zimy, bo miały za mokro i zgniły. Zanim posadzisz nowe roślinki, wykop dołek, na dno rzuć warstwę drenażu ze żwiru i kamieni, ziemię dodatkowo wymieszaj z piaskiem i usyp lekki kopczyk, tak by rośliny rosły na wzniesieniu. W pierwszym roku nie zakwitną. Wytworzą jedynie rozetę liści.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
To nic nie da
nie takie rzeczy robiłam , nawet Pani ze szkółki uczyła mnie jak pomóc by przetrwały ale ...reguły nie ma bo oni też całe kolekcje tracili . W ogrodzie w różnych miejscach sadziłam dołki/górki, w różnym podłożu , nawet okrywałam
Zima bezśnieżna a za oknem - 20 , silniejsze wypadną , jeżówki nie mają szans .
Po raz ostatni dałam im szansę sugerując się tym ,że z Ismeną mieszkamy w tym samym regionie co nie świadczy, że warunki pogodowe mamy podobne ale spróbować warto .

Zima bezśnieżna a za oknem - 20 , silniejsze wypadną , jeżówki nie mają szans .
Po raz ostatni dałam im szansę sugerując się tym ,że z Ismeną mieszkamy w tym samym regionie co nie świadczy, że warunki pogodowe mamy podobne ale spróbować warto .
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Tija, nie warunki pogodowe mają tu znaczenie, ale głównie rodzaj gleby, stanowisko otwarte, jeżówki nie lubią zacienienia i ciasnoty.Myślę, że może Ci się udać z tymi z nasion od Ismeny.Widać, że mają silne cechy gatunkowe.Jak wcześniej pisałam przygoda z zakupionymi sadzonkami szybko się kończy.Mam jedną kępę- samosiejkę wyrośniętą spod sporego kamienia, jest bardzo trwała, inne przesadzone słabiej rosną, najtrwalsze te nieprzesadzane.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Zrób górkę, ziemia, żwir, trochę torfu i piasku. Gliny niewiele. Drenaż w dołku może wystarczyć jeśli woda będzie miała ujście, bo jeśli zrobi się tam studnia na wodę z okolicy to szkoda kopania.
Jeżówki w warunkach naturalnych wytrzymują -40 np w Michigan.
Jak większość roślin prerii nie lubią zimą mokrych korzeni, czyli gorsza będzie dla nich lekka i mokra zima niż duże mrozy.
Jeżówki w warunkach naturalnych wytrzymują -40 np w Michigan.
Jak większość roślin prerii nie lubią zimą mokrych korzeni, czyli gorsza będzie dla nich lekka i mokra zima niż duże mrozy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Na pewno delikatniejsze są te z hodowli in vitro.Moja biała pozyskana z siewu kilka lat temu,ma się dobrze i co roku wybija.Napiszcie na wiosnę jak przezimowały te nowe odmiany. Sadzonki nie są takie tanie,szkoda że tak ciężko je utrzymać.
Halina
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
- darstenka
- 100p
- Posty: 147
- Od: 23 cze 2008, o 16:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Jedna z moich jeżówek wyrosła na ponad metr, łodygę ma bardzo grubą i tylko jeden kwiat na samym końcu. Powinnam ją przyciąć by się rozkrzewiła?
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 10 gru 2014, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jeżówka ( Echinacea ) cz. 2
Zostaw ją, rozkrzewi się jak przekwitnie.