Tereniu - piękny prezent na Dzień Matki od dzieci
![brawo ;:63](./images/smiles/smile071.gif)
Skoro wczoraj wsadziłaś, a w nocy padało, to wybrałaś idealny moment. Też mam nadzieję, że drugie kwitnienie będzie lepsze i choćby troszkę dłuższe. Byłam dziś w RosaĆwik - chciałam kupić pnącą Alaskę. Nie zdecydowałam się jednak na nią, w folderze wygląda przecudnie, ale w realu nie podobał mi się sposób przekwitania. Zamiast więc białej pnącej kupiłam czerwonawą Antike89. Zwróciłam uwagę na piękne krzaczki pnącej Heli ( ale tę już mam). Mieliśmy szczęście, bo doradzał nam pan Maciej Ćwik - niezwykle sympatyczny ,młody człowiek z dużą wiedzą i kulturą osobistą. Za jego właśnie radą przybyło mi kilka krzaczków. Na razie jednak nie będę ich wsadzać do gruntu,bo jest zbyt ciepło.
Daysy - dziś rozmawiałam z p. M. Ćwki na temat pielęgnacji róż i ich uprawy. Wskazał na jedną ze swoich róż ( nie pamiętam nazwy) i stwierdził, że dochodzi do 2m, mimo iż na etykiecie było napisane, że osiąga ona do 1,5m. Powiedział, że często róże ( o czym dobrze wiemy, nie tylko z przykładu Novalisa), są wyższe niż podają etykiety, bo podawany jest rozmiar róży w 1 roku ( tu, chyba przesadził,bo rzadko kiedy róża osiąga podany wymiar w 1 roku posadzenia).
Poradziłam się też, co robić z różami, które w 2 roku słabo albo w ogóle się rozrastają. Pytałam, czy wysadzać i wsadzaćdo donic, czy czekać. Stanowczo odradził wysadzanie takich róż w przypadku, gdy róża mogła zmarznąć ( chodzi o korzenie przy powierzchni.). Twierdził, że wykopując różę zostawiamy w ziemi korzenie dłuższe, często zdrowe, te tzw. głębokie, a do donicy trafiają korzenie, które są bliżej szyjki korzeniowej - a te sobie mogą z odbudową krzaczka nie poradzić. Coś w tym jest, bo wielokrotnie próbując ratować różę, wsadzałam ją do donicy - i ... nie udawało się. Jasna sprawa, że wszystko zależy od tego, co jest powodem nierośnięcia rózy. Jeszcze raz - mówimy o przemarzniętych korzeniach. Myślę,że warto o tym wiedzieć.
A na deszcz ciągle czekam, nie na ulewę, a zwyczajny, czerwcowy deszcz, więc dmuchaj Koleżanko różana, dmuchaj!
Szkółka Rosa Ćwik
Dziewczyny- dowiedziałam się dziś, że w Chludowie w lipcu lub sierpniu odbędą się " drzwi otwarte" ( tak się mówi w szkole), stąd taką nadałam nazwę imprezie, podczas której będzie można zwiedzić gospodarstwo różane państwa Ćwików. Myślę, że może być zrobiona wzorem imprezy w Rosarium , o której dość obszernie pisałam w ubiegłym roku. Tu też będzie można pojechać na pole i zobaczyć pełen asortyment. Znając i p. Macieja i przeuroczą p. Kasię Ćwik na pewno nie zabraknie rzeczowych informacji o gatunkach i uprawie róż. Wszyscy wiemy, że w tej szkółce są p.w. róże Kordesa, angielek jest niewiele, ale to naprawdę niezłe róże. Informacja o terminie będzie na stronie szkółki i na stronie fb.
Rosa Ćwik
![Obrazek](https://images85.fotosik.pl/523/36f386d184d7afbc.jpg)