Zielono w oczach - rośliny początkującej
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Hej! Dzisiaj wrzucam fotki z przewagą balkonu, bo tam jakoś tak teraz więcej się dzieje. Chociaż akurat właśnie teraz skończyła się pierwsza "sesja" różanych kwitnień, więc nie jest aż tak ukwiecony jak jeszcze był kilka dni temu.
Ale zacznę od domu
Wielkanocnikowi się przypomniało:
Nowy hibiskus, Apollo Pink:
Natomiast starszy Apollo siedzi sobie na balkonie i absolutnie nic sobie nie robi ze skwaru i ukropu:
Moje młode hojki dostały podpórki:
Moje dwa nowe storcze:
Blc. Chia Lin "New City"
Blc. Village Chief North "Little Spring"
A tu mała dokumentacja zanidbywania wysianych roślinek. Na szczęście ostatecznie się wzięłam i albo część wydałam do ludzi albo wsadziłam "już" (pod koniec maja) do doniczek:
Generalnie to są tu koleusy, cynie, astry, coś co się nazywa "sopropo", mhmmm... i pewnie coś jeszcze.
Bougainville, już mam 3, stara zabiedzona pomarańczowa (przechodzi w róż), magenta, fiolet:
I jeszcze parę innych ujęć Lubię sobie na tym moim wąskim, zaroślinnionym balkonie wieczorem siedzieć i patrzeć na te wszystkie zieleniny!
Teraz pewnie znowu będzie długa przerwa
Pa pa!
Ale zacznę od domu
Wielkanocnikowi się przypomniało:
Nowy hibiskus, Apollo Pink:
Natomiast starszy Apollo siedzi sobie na balkonie i absolutnie nic sobie nie robi ze skwaru i ukropu:
Moje młode hojki dostały podpórki:
Moje dwa nowe storcze:
Blc. Chia Lin "New City"
Blc. Village Chief North "Little Spring"
A tu mała dokumentacja zanidbywania wysianych roślinek. Na szczęście ostatecznie się wzięłam i albo część wydałam do ludzi albo wsadziłam "już" (pod koniec maja) do doniczek:
Generalnie to są tu koleusy, cynie, astry, coś co się nazywa "sopropo", mhmmm... i pewnie coś jeszcze.
Bougainville, już mam 3, stara zabiedzona pomarańczowa (przechodzi w róż), magenta, fiolet:
I jeszcze parę innych ujęć Lubię sobie na tym moim wąskim, zaroślinnionym balkonie wieczorem siedzieć i patrzeć na te wszystkie zieleniny!
Teraz pewnie znowu będzie długa przerwa
Pa pa!
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
No nie dziwię się, że przerwa - na takim balkonie można siedzieć i siedzieć ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2806
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Piekny balkon, lubie takie klimaty. Szkoda tylko że tak zielono nie może byc przez caly rok
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Szkoda,że nie mieszkamy po sąsiedzku bo byłabym częstym gościem wśród Twojej zieleni balkonowej.
Bardzo mi się podoba.
Bardzo mi się podoba.
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Ufff, znowu tak dlugo mnie nie bylo! Okropne, ze zaniedbuje moj watek. Ale porobie pare fotek wkrotce a moze wstawie pare starszych, ktore zrobilam eczesniej, zeby wstawic a nie wstawilam.
Nie wiem jak u was, ale u nas susza. Wczoraj spadl lekki deszczyk chyba pierwszy raz od 2 miesiecy. Mnie taki upal strasznie wykancza, a tymczasem musze sie uczyc (zaczynam na starosc studia we wrzesniu i musze sobie co nieco powtorzyc).
Heneralnie nie nadazam z podlewaniem i wewnayrz i na balkonie. Juz niestegy ususzylam dwie paprotki. Jedna reanimuje, drugiej nawet nie bylo sensu. Begonie ledwo zyja. Rosliny przestaly rosnac i wegetuja. Beznadzieja. nienawidzę tej pogody.
Jutro wpadne i cos wrzuce. Pozdrowka!
Proszę o poprawną pisownię(regulamin)!!!
Uprzedzam, że następne takie posty będą usuwane.
Iwona
Nie wiem jak u was, ale u nas susza. Wczoraj spadl lekki deszczyk chyba pierwszy raz od 2 miesiecy. Mnie taki upal strasznie wykancza, a tymczasem musze sie uczyc (zaczynam na starosc studia we wrzesniu i musze sobie co nieco powtorzyc).
Heneralnie nie nadazam z podlewaniem i wewnayrz i na balkonie. Juz niestegy ususzylam dwie paprotki. Jedna reanimuje, drugiej nawet nie bylo sensu. Begonie ledwo zyja. Rosliny przestaly rosnac i wegetuja. Beznadzieja. nienawidzę tej pogody.
Jutro wpadne i cos wrzuce. Pozdrowka!
Proszę o poprawną pisownię(regulamin)!!!
Uprzedzam, że następne takie posty będą usuwane.
Iwona
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Wspaniale prezentujące się roślinki-liodoro zjawiskowe,liliowce,lwie paszcze,hibiskusy nie mniej
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
To lato było potworne, pot-wor-ne. Oby więcej takich nie było... ale właśnie zapowiadają, że teraz tylko takie będą
Nie wiem jak moje balkonowe to przeżyją, nawet róże ledwo dychały, dopiero teraz na jesień zaczynają ładnie znowu wyglądać.
Jestem teraz potwornie zajęta, zaczęłam nowe studia: biologia i badania laboratoryjne.
Więc niestety moje rośliny na tym cierpią, sporo padło, niestety paproci i innych delikutaśnych, wrażliwych na przesuszenie. Ale na szczęście większość moich ulubionych roślin daje radę.
Więc tak. To powód mojej długiej nieobecności. I na razie jeszcze pobędę trochę offline, bo za chwilę pierwsza sesja egzaminacyjna.
Pozdrawiam i trzymajcie kciuki za egzaminy!
Ewa
Nie wiem jak moje balkonowe to przeżyją, nawet róże ledwo dychały, dopiero teraz na jesień zaczynają ładnie znowu wyglądać.
Jestem teraz potwornie zajęta, zaczęłam nowe studia: biologia i badania laboratoryjne.
Więc niestety moje rośliny na tym cierpią, sporo padło, niestety paproci i innych delikutaśnych, wrażliwych na przesuszenie. Ale na szczęście większość moich ulubionych roślin daje radę.
Więc tak. To powód mojej długiej nieobecności. I na razie jeszcze pobędę trochę offline, bo za chwilę pierwsza sesja egzaminacyjna.
Pozdrawiam i trzymajcie kciuki za egzaminy!
Ewa
- Milenaa
- 200p
- Posty: 222
- Od: 9 lis 2013, o 18:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnysląsk
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Witaj Ewuniu raaaany ale u Ciebie zieleni na balkonie i wgl gdzie nie spojrzeć wszędzie każdy kącik w kwiatuchach i tak kolorowo zazdroszczę ja bym u siebie tak nie mogła bo u mnie synek wszystko by porozwalał zaraz i było by po kwiatach a szkoda ale u Ciebie to idzie na co popatrzeć też tak chcę
Ps. Powodzenia na egzaminach Ewunia
Ps. Powodzenia na egzaminach Ewunia
" Możesz być dziś nikim dla całego świata, pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem "
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
Moje wątki :Rośliny doniczkowe
Winorośla-sadzonki
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
No dobrze, ale co u rogów? Przesadzałaś? Przesadzasz? Będziesz przesadzać?
Ja się szykuję do takiej operacji na wiosnę, ale przyznam, że mam pewne obawy. Podobno one tego nie lubią, a strasznie by mi było szkoda zmarnować moją doniczkę, bo ładnie rośnie.
Ja się szykuję do takiej operacji na wiosnę, ale przyznam, że mam pewne obawy. Podobno one tego nie lubią, a strasznie by mi było szkoda zmarnować moją doniczkę, bo ładnie rośnie.
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
No dobra, udało mi się w końcu przypomnieć hasło, które się wykasowało z pamięci kompa po formatowaniu. I ustawić polską klawiaturę ;P
Widzę, że pisałam wcześniej o moich studiach, które całkowicie mnie pochłaniają i nie zostawiają czasu na rośliny... i w zasadzie na cokolwiek innego. Codziennie szkoła, codziennie zadania domowe, prezentacje, przygotowanie do laboratoriów, pisanie lab journals i co 2 miechy egzaminy. O matko. Niestety ma to tez wpływ na moje rośliny bardzo dużo straciłam przez zaniedbanie, w tym pare hojek, dobija mnie to trochę No ale staram się sobie mówić, że i tak miałam za dużo roślin, a teraz czas nadszedł, żeby wybrać swoje ulubione i się ich trzymać i w nich "specjalizować".
Łosie rogi mnie zaskoczyły. Są niesamowite. Przez ten cały czas zaniedbań chyba najmniej je podlewałam, a im włos z głów nie spadł! Może trochę wolniej rosną, ale nawet nie myślą o usychaniu czy innej tragedii. Najlepsze rośliny na świecie, kocham je!
Ale widzę, że tej wiosny będzie przesadzanko chyba.
Parę nowych nabytków wrzucę już z kompa po czwartkowym egzaminie z technik laboratoryjnych. Mam np. nowego philodendrona hastatum, coś dziwnego, co się nazywa monstera karstenianum, tę taką minimonsterkę, co się wszyscy kłócą czy to obliqua czy adansonii ;) epiphyllum, kokos (pewnie i tak długo nie pożyje z tego co czytam o kokosie w domu) i parę innych.
I paphiopedilum mi też dopiero co zakwitło
Buziaki!
Widzę, że pisałam wcześniej o moich studiach, które całkowicie mnie pochłaniają i nie zostawiają czasu na rośliny... i w zasadzie na cokolwiek innego. Codziennie szkoła, codziennie zadania domowe, prezentacje, przygotowanie do laboratoriów, pisanie lab journals i co 2 miechy egzaminy. O matko. Niestety ma to tez wpływ na moje rośliny bardzo dużo straciłam przez zaniedbanie, w tym pare hojek, dobija mnie to trochę No ale staram się sobie mówić, że i tak miałam za dużo roślin, a teraz czas nadszedł, żeby wybrać swoje ulubione i się ich trzymać i w nich "specjalizować".
Łosie rogi mnie zaskoczyły. Są niesamowite. Przez ten cały czas zaniedbań chyba najmniej je podlewałam, a im włos z głów nie spadł! Może trochę wolniej rosną, ale nawet nie myślą o usychaniu czy innej tragedii. Najlepsze rośliny na świecie, kocham je!
Ale widzę, że tej wiosny będzie przesadzanko chyba.
Parę nowych nabytków wrzucę już z kompa po czwartkowym egzaminie z technik laboratoryjnych. Mam np. nowego philodendrona hastatum, coś dziwnego, co się nazywa monstera karstenianum, tę taką minimonsterkę, co się wszyscy kłócą czy to obliqua czy adansonii ;) epiphyllum, kokos (pewnie i tak długo nie pożyje z tego co czytam o kokosie w domu) i parę innych.
I paphiopedilum mi też dopiero co zakwitło
Buziaki!
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Cieszę się, że Twoje łosie rogi nie ucierpiały, bo przepiękną masz odmianę. One ogólnie chyba też pobierają wilgoć z powietrza, prawda? Ja moje podlewam co 1-3 tygodnie i mają się doskonale. Teraz zimą przy kaloryferach staram się bardziej regularnie o nich pamiętać ;)
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Dagg, a teraz to mam jeszcze jedną odmianę, dzisiaj wyoczyłam ją w sklepie. Byłam po psikacz na wełnowce (argh!!!), ale chyba nie umiem wrócić do domu tak bez niczego żywego.
Nowe platycerium veitchii:
A tu moje stare placki
Mają się całkiem nieźle. Mam nadzieję, że nie mówię w złą godzinę, bo je akurat ostatnio intensywnie podlałam. Oby się to nie odbiło na ich zdrowiu negatywnie.
A tu ześwirowane róże. U nas w nocy jest -8, w dzień wiosenne temperatury. Różom odbiło:
I parę nowych.
Popodpisuję któregoś dnia, teraz muszę wracać do czytania.
Nowe platycerium veitchii:
A tu moje stare placki
Mają się całkiem nieźle. Mam nadzieję, że nie mówię w złą godzinę, bo je akurat ostatnio intensywnie podlałam. Oby się to nie odbiło na ich zdrowiu negatywnie.
A tu ześwirowane róże. U nas w nocy jest -8, w dzień wiosenne temperatury. Różom odbiło:
I parę nowych.
Popodpisuję któregoś dnia, teraz muszę wracać do czytania.
Re: Zielono w oczach - rośliny początkującej
Placki
Piękną już masz ich kolekcję. Ja jestem zakochana w tym z najwyższej półki pamiętasz może, jak się nazywa ta odmiana?
A palma jaka fajna!
Piękną już masz ich kolekcję. Ja jestem zakochana w tym z najwyższej półki pamiętasz może, jak się nazywa ta odmiana?
A palma jaka fajna!