Róże i bajkowy świat ogrodów 2018

[irpam]

Daysy cudnie wygląda ten łuk z czerwoną Flammentanz.
A The Pilgrim śliczna. Do mnie wreszcie trafiła w tym roku, a mógłby być to jej drugi sezon (wcześniej pomyłkowo zamiast niej dostałam The Prince). A Twoja Pilgrim już długo jest u Ciebie?
U mnie ma dopiero 1 pączusia. Już nie mogę się jej doczekać. A kiedy będzie duża?
Moja Grace ma w tym roku małe kwiatki, ale dużo. Ale chybabym wolała mieć większe. Może trzeba bedzie ją mocniej przyciąć wiosną. Rośnie na otwartej przestrzeni i w upałach szybko przekwitały kwiaty, ale były i są bardzo wybarwione.

[daysy]

Witajcie

Jest potwornie duszno, siedzę w domu, bo w ogrodzie nie idzie wytrzymać. Korzystając z chwili wolnej powklejam parę aktualnych fotek, bo za parę dni chyba niewiele się zostanie, wszystko przekwita z dnia na dzień.
Patrzę w niebo, niby zachmurzone ale deszczu ani widu ani słychu. Trzeba będzie znowu roślinki wieczorem podlewać .

Póki co zapraszam

Queen of Sweden, jak zwykle niezawodna i piękna


Obok My Girl zaczyna otwierać swoje olbrzymie kwiaty





Garden of Roses, niekoronowana królowa mojego ogrodu, jedna z pierwszych/2012/ i jak dotąd nie utraciła berła pierwszeństwa. Każdy krzaczek oblepiony kwiatem







Alu, coś czuję, że Kosmos, obok Gardenki będzie wiodła prym na "białej rabacie". Krzaczki malutkie, ale kwiaty niesamowicie wielkie i piękne
Dwie, niestety mi wypadły, ale dla pozostałych mocniej bije serduszko





Kwiat dorównuje wielkości krzaczka , istne cudo

Herzogin Christiana, bardzo delikatna, to prawdziwa arystokratka, tylko spójrzcie jak delikatna. Alexia, ona chyba lubi brylować na rabacie..Goni Królową Szwecji Już myślałam, że pogodziła się, że nie jest jedyna, ale nie, ona chce być pierwsza, nawet przed królową







a tu oczywiście pięterko



Parfum F.C. za to nadal maleńka, kompaktowa ale kwiaty duuuże


Pierwsze kwiaty Nostalgii i Wanilii /rabatowe sąsiadki/




,

Ogród inaczej wygląda o zmroku, kolory jakby się wyostrzały, może kilka kilka zdjęć ?



















Irenko The Pilgrim jest jeszcze mała, ale widać, że drzemią w niej siły witalne, oby rosła zdrowo. Mam ją chyba od 2016 roku, pierwszy rok rosła w donicy, później poszła do ziemi, ubiegły rok zbierała się niechętnie, ale w tym już widzę w niej potencjał.
Moja Grace też ma w tym roku małe kwiatuszki i do gorzej wybarwione jak w poprzednim roku, może nie pasuje jej miejsce, rośnie z tyłu
i może ma za dużo cienia.





Oleńko, oj szybko, za szybko przekwitają. Rozkwitły bez mała wszystkie na raz i teraz wszystkie przekwitają. Na szczęście jest ich dużo. Wczoraj część przekwitłych kwiatów usunęłam, ale nadal na krzaczkach jest ich mnóstwo. Tak jak Veilchenblau i Bobby James
La Villa Cotta od początku zachwycała swoją wigornością, jest wprost niesamowita




Tereniu, w tym roku zaskoczył mnie Bobby James, to będzie potężna róża, a ja obie posadziła m obok siebie




Moje "fioleciki" jeszcze mniejsze może z 50 cm mają, ale tak jak pisałam, dostałam słabe sadzonki. Ale rzeczywiście obie bardzo ładne.Chyba Dioressence lepiej mi się podoba. Claude Monet to też była lichocina, na szczęście w tym roku już lepiej wygląda.

Jadziu oczywiście nie wszystkie moje Novalisy mają takie rozmiary, ale widząc Twoje róże, może takie u Ciebie też osiągnąć


Jadziu, tak La Villa Cotta to jeden krzaczek, no może lepiej powiedzieć krzaczor , Troszkę teraz się przebarwił, ale i tak jest śliczny. Oby wszystkie tak chciały współpracować.

Ewo u mnie też nie wszystkie są piękne, bardzo źle rosły na swoich miejscach Jubilee C. Księżniczka Kentu, W.Cathedral, mam je od 2015 roku a krzaczki zamiast rosnąć co roku były mniejsze. Jesienią dostały nową miejscówkę i chyba im się spodobało, bo chociaż małe, to jednak kwitną nawet nieźle.




Tyle mam Wam jeszcze do pokazania, ale na dzisiaj starczy, dziękuję za uwagę i odwiedziny

PS Tolinko Mrs John Laing, dzięki Tobie tak wygląda w tym roku, dobrze, że namówiłaś mnie na przygięcie jej pędów






Teraz już wszystko

[ewka36jj]

Przyglądałam się Twojej Bajazzo, piękna prawda? Patrzę też na Queen of Sweden-moja to maluszek, więc i zw wzrostem i z kwitnieniem jeszcze kiepściutko. Mam nadzieję, że za rok będzie choć w połowie taka jak Twoja.

[daysy]

Cześć Ewo, miałam u Ciebie odpowiedzieć, ale skoro zajrzałaś to odpowiem tutaj Bajazzo bardzo mi się podoba, kupiona wiosną ubiegłego roku. Chętna do współpracy, rośnie pięknie, kwitnie bardzo obficie. Fajna sprawa z takimi różami. Obawiam się jednak, że ma za mało miejsca, na swoje rozmiary.
Pytałaś o Elfe, mam ją od 2916 roku, kupiłam w markecie, nie mogłam sobie odmówić, Pierwszy rok spędziła w donicy, jesienią ubiegłego roku wsadziłam już do ziemi w zaciszne miejsce i w tym roku to już fajna dziewczynka, nie za duża, ale naprawdę chętnie zawiązuje kwiaty.Przyznasz, że ma je piękne.






Jude the Obscure mam od wiosny ubiegłego roku, krzaczek ładny na razie trzyma się prosto, w przeciwieństwie do Wollerton old Hall.
Kwiaty wolę nie w pełni rozwinięte, czyli w "pomponiku"







Kwitnie ładnie, ale chyba lepiej wyglądałaby w sąsiedztwie ciemniejszej róży. Ścisnęłam wszystkie jak śledzie w beczce

[inka52]

Witam ogród żyje wieczorem po upale , jak i my , dlatego jest bardziej wrazisty.
Piligrima wczoraj sadziłam , tak się jakoś złożyło , że mając tyle róż , zapomniałam o nim , będę go śledzić razem z Twoim

[anabuko1]

Z jednej strony uśmiecham się widząc takie piękne, bogato ukwiecone, okazałe róże
A z drugiej mina mi leci w dół, że moje takie nigdy nie są.
To raczej raczej kopciuszki przy twoich damach.
Echh....
Wszystkie twoje bardzo bardzo mi się podobają.

[ewka36jj]

Rzeczywiście Elfe u Ciebie niezła, moja choć wystrzeliła do nieba, to w kwitnieniu jest znacznie słabsza. Jude też znasz wspaniałą, ale i u mnie się powoli rozrasta, nawet nie tak powoli! Mówisz o Goldence na białej rabacie? Nie kapuję, przecież ona jest żółta, ale to przecież wiesz.

[Elizabetka]

La Villa Cotta piękna i na pierwszy rzut oka bardzo mi przypomina Alchymist.
W dodatku powtarza kwitnienie...no, no chyba się znajdzie na liście rezerwowej.
U Ciebie Daysy teraz nastała pełnia kwitnienia róż...jest cudownie i na pewno pięknie pachnie.

[daysy]

Witam serdecznie miłych gości
[b
Tereniu[/b], bardzo lubię ogród o zmierzchu, zwłaszcza w zachodzącym słońcu kolory są zupełnie inne, jasne dosłownie świecą a ciemne bardziej głębokie. Szkoda, że mój aparat nie najlepszej jakości.
Mój The Pilgrim rośnie za niskimi jałowcami i na razie mało go widać, ale niech chłopak rośnie, nie będę mu ułatwiała życia Zycie to nie bajka .

Aniu, nie przesadzaj, byłam i widziałam Twoje róże i nie tylko, wszystkie piękne, masz cudowny, zadbany ogród i zdolne "łapki"
Kilka maków zdążyłam uratować przed ślimakami, więc chyba nasionka jakieś będą, jeśli będziesz zainteresowana możemy się wymienić.

Ewo, moja Elfe nie dostała żadnej podpory i objęła swoimi ramionkami sąsiadujące krzewy. Na białej rabacie pisałam o Gardence/ Garden of Roses, chociaż ona też nie jest biała . Moja "biała rabatka" tylko z nazwy, rosną tam po prostu róże o jasnych kolorkach

Elu, La Villa Cotta rzeczywiście warta zachodu, mam ją od jesieni 2015 roku i każdego roku jest niezawodna. Na pewno ta zima pomogła osiągnąć jej takie rozmiary, ale nie miałabym nic przeciwko, aby taka już została.
Może i pachnie, nie mam zbyt wyczulonego węchu, czuję tylko te, które naprawdę silnie pachną np. Comte de Chambord czy Mrs John Laing .

Dla miłych gości świeżutkie różyczki

Comte de Chambord




Piękna francuska sugerowano mi, że to może być True Love




Miss Dior



Czy to może być Geoff Hamilton




Clair Renaissance


To moje "dziecię" Bremmer Stadtmusikanten


Garden of Roses






Herzogin Christiana




Queen of Sweden


Cudowna My Girl







Piękna Polka zaczęła kwitnąć, kwiaty ma olbrzymie, jak spodki




Wollerto Old Hall się rozbujała






Charles Austin i Lady of Shalott -czyżby jakiś romans






Bielusieńka Kosmos





Dobranoc, miłych różanych snów

[Zuzia111]

Daysy...widać jesteś wielką miłośniczką róż, piękne, taka ilość i do tego nazewnictwo . Ja z tym mam kłopoty, nie pamiętam nazw ..znaczniki u mnie nie zdały egzaminu. Fotki moich kwiatków najlepiej mi wychodzą w dzień pochmurny bądź o zmierzchu . Pozdrawiam

[daysy]

Aniu obiecałam Ci zdjęcia Bobby Jamesa, o mało bym nie miała co zrobić, róże błyskawicznie przekwitają, ale znalazłam jeszcze bukiet nadający się do obfocenia. Zrobiłam Ci też zdjęcie pędu, nie do końca udany, ale widać jakie ma kolce







Porównaj sobie z różą sąsiadki.

Zuziu, róże to moja miłość, można powiedzieć pierwsza, później okazało się, że mam ich wiele, wiele więcej, chociażby hortensje, jak wiesz ciemierniki . Okazało się, że moje serce robi się coraz bardziej pojemne, bo co rusz coś tam jeszcze wpada.
Nazwy jakoś same wchodzą do głowy, zwłaszcza, że często ucinam sobie z nimi pogawędki, głupio tak gadać do nieznajomej . Kiedy nie mam imienia to sama wymyślam jakieś tymczasowe. Takim sposobem mam czarnulkę, malinówkę, zmarzlaka, aksamitkę itp.

Tak wygląda np. moja wielkokwiatowa "malinóweczka". Bardzo przypomina mi Dame de Coeur, ale nikt jak do tej pory tego nie potwierdził






To moja "porcelanka"


I kilka ogólnych, żebyś nie myślała, że mam tylko róże

[JAKUCH]

Daysy a nie jest to czasem Maritim niby pnąca, ale może również być jako parkowa .No chyba ,ze Twoja jest niższa ta malinowa .Jutro zrobię mojej fotki to będziesz mogła porównać lekko pachnie nie wiem jak Twoja bo Dame chyba ma mocny zapach
Z kwiatów Novalisa jestem baaardzo zadowolona Herzogin Christiana wygląda jak kulki śniegowe ślicznie Patrzyłam na Twojego Austnka ona ma takie mocno napakowane kwiaty mój takich nie ma bardziej są luźne .Ta róża od Ani to raczej nie jest Twój Bobby James bo ta ma żółte pylniki i inne kwiaty Cudny ten powojnik https://images81.fotosik.pl/1095/aa9f049d11939851.jpg

[daysy]

Jadziu, pokazałam Ani Bobby James do porównania, bo też nie wydaje mi się, że u sąsiadki rośnie inna róża.
Moja "malinóweczka" to wielkokwiatowa róża, zapomniałam dodać, przepraszam . O zapachu nic nie mogę powiedzieć, mąż mówi, że pachnie. To naprawdę bardzo piękna róża, jedna z moich pierwszych róż w ogrodzie, bo ma na pewno ponad 20 lat, tak zresztą jak większość moich wielkokwiatowych. Kilkakrotnie zmieniały miejsce, ale nadal żyją i niektóre mają się całkiem dobrze. Szkoda, że część nadal jest bezimienna .
Cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemność, niech rośnie i kwitnie jak szalona, tak jak moja największa


lub jak ta mniejsza , ta rośnie w półcieniu i troszkę ma ładniejszy odcień, za to mniej obficie kwitnie



Jadziu ten powojnik to Pillu.

Teraz już dobranoc

[majka411]

Daysy zdjęcie Novalisa o zachodzie słońca jest niesamowite Róże w pełnej krasie, bardzo, bardzo piękne
Mi też się wydaje, że to Geoff Hamilton

[anabuko1]

O to są dopiero róze.Wszystkie bujne, masę kwiatów.Aż dech zapiera
.Echh Czy ja kiedyś się doczekam takich krzaczorków i kwitnień ?

Dziękuję za Bobby Jamesa.To chyba ona