Mały Ogródek cz.2
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Lisico,
cieszę się, że pomożecie uporać się z obumarłą jabłonką oraz bukszpanami.
Niedługo zakwitną róże wtedy ogród wypięknieje. Zapraszam w połowie czerwca, w sobotę lub niedzielę.
Jabłonka jest dość duża. Zrobimy tyle, ile zdołamy. Myślę, że na raty damy radę, a jak nie to przełożymy na później nieskończone zadanie.
Kicka i inne koty kocham. Nie pozwolę im cierpieć i chorować. Są dla mnie ważne, to moi bliscy, moja rodzina.
Hurghady nie wybrałam, wolałam Grecję, a nawet Turcję. Dzieciaki jednak chciały wykąpać się w ciepłym morzu lub basenie.
Upał najlepiej znosiłam w klimatyzowanych restauracjach i chłodzonych basenach. Było pięknie. Miałam świadomość, że to sztuczny świat stworzony na potrzeby turystów. Nie przeszkadzało mi to w korzystaniu z wygód i luksusów. Turystyka dla biednego Egiptu to źródło dochodu, więc nie czułam się niezręcznie. To było zaledwie kilka dni. Małe dzieci to moje wnuki, które uwielbiam. Czas z nimi spędzony to wielka frajda.
Pierwsza różyczka dziś zakwitła. Dla Ciebie ' Mary Rose'.
cieszę się, że pomożecie uporać się z obumarłą jabłonką oraz bukszpanami.
Niedługo zakwitną róże wtedy ogród wypięknieje. Zapraszam w połowie czerwca, w sobotę lub niedzielę.
Jabłonka jest dość duża. Zrobimy tyle, ile zdołamy. Myślę, że na raty damy radę, a jak nie to przełożymy na później nieskończone zadanie.
Kicka i inne koty kocham. Nie pozwolę im cierpieć i chorować. Są dla mnie ważne, to moi bliscy, moja rodzina.
Hurghady nie wybrałam, wolałam Grecję, a nawet Turcję. Dzieciaki jednak chciały wykąpać się w ciepłym morzu lub basenie.
Upał najlepiej znosiłam w klimatyzowanych restauracjach i chłodzonych basenach. Było pięknie. Miałam świadomość, że to sztuczny świat stworzony na potrzeby turystów. Nie przeszkadzało mi to w korzystaniu z wygód i luksusów. Turystyka dla biednego Egiptu to źródło dochodu, więc nie czułam się niezręcznie. To było zaledwie kilka dni. Małe dzieci to moje wnuki, które uwielbiam. Czas z nimi spędzony to wielka frajda.
Pierwsza różyczka dziś zakwitła. Dla Ciebie ' Mary Rose'.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu, cieszę się, że Kicek wyszedl z tego cało. Dzięki Tobie Wcale się nie dziwię, że teraz tak do Ciebie lgnie
Piękny ogród ma Twoja mama. Milość i rękę do kwitnących roślin masz w genach Pieknie wyglądają piwonie i irysy. Kiedyś nie miałam pojęcia, że irysy są tak różnorodne. Od trzech chyba lat z zachwytem oglądam je na zdjęciach. Z dzieciństwa pamiętam irysy niebieskie, ktore uwielbiałam.
Piękny ogród ma Twoja mama. Milość i rękę do kwitnących roślin masz w genach Pieknie wyglądają piwonie i irysy. Kiedyś nie miałam pojęcia, że irysy są tak różnorodne. Od trzech chyba lat z zachwytem oglądam je na zdjęciach. Z dzieciństwa pamiętam irysy niebieskie, ktore uwielbiałam.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3201
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu, świetne zdjęcia z wakacji! To wspaniale, że udało się zgrać wyjazd tylu rodzin, a właściwie jednej, dużej rodziny. Ale przede wszystkim piękne jest to, że lubicie się tak bardzo, że przez cały ten czas mieliście dużą przyjemność przebywania ze sobą. Być może to dla Ciebie oczywiste ale uwierz mi, że nie każda rodzina by tak potrafiła .
Oczywiście podziwiam ogród Twój i Mamy. Obie macie "zielone palce" .
Szkoda, że jabłonka odeszła do krainy wieczniekwitnących sadów ale pewnie masz już plany na to miejsce, prawda?
Oczywiście podziwiam ogród Twój i Mamy. Obie macie "zielone palce" .
Szkoda, że jabłonka odeszła do krainy wieczniekwitnących sadów ale pewnie masz już plany na to miejsce, prawda?
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4274
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Mały Ogródek cz.2
U mnie niestety nie otwierają się zdjęcia.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Mały Ogródek cz.2
Joleczko, ależ piękne, słoneczne fotki z Twojego i Mamy ogrodu
Cudowne masz irysy, ale mówię to zawsze, co roku. Tym razem wpadł mi w oko Twój Bollywood U Ciebie ma całą tęczę kolorów, a ja myślałam, że jest zwyczajnie żółto - niebieski
A pomarańczowy Cajun jest tak radosny i ciepły, jak letni zachód słońca
Cudowne masz irysy, ale mówię to zawsze, co roku. Tym razem wpadł mi w oko Twój Bollywood U Ciebie ma całą tęczę kolorów, a ja myślałam, że jest zwyczajnie żółto - niebieski
A pomarańczowy Cajun jest tak radosny i ciepły, jak letni zachód słońca
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Witajcie,
już zaczynają kwitnąć róże, a mnie ciągle bardziej zachwycają irysy.
Powoli przekwitają, niedługo odejdą i znowu będę na nie czekać cały rok.
Lemonko Izo,
dlaczego zachwycasz się irysami tylko na fotkach? czemu nie zaprosisz ich do swego ogródka?
Irysy znoszą nawet mało sprzyjające warunki. U mnie nie mają najlepszych, a mimo to co roku kwitną.
Robią mi niespodzianki, bo kwitną jakieś zapomniane odmiany, niektóre tylko liście mają. Nie wszystkie zakwitły, może za rok się popiszą.
Kasiu - Kaniu,
nasza rodzina jest niewielka. Rodzice synowej mieszkają w okolicach Warszawy, są moim wieku. Miło było z nimi spędzić parę dni.
Synowa dobrze czuła się z mamą i tatą. Nie pamiętam, kiedy spędziłam parę dni z synem. Córkę mam na co dzień, pępowina nie odcięta mimo, że 30 lat już jej minęło. Lubimy się wszyscy, pomagamy sobie nawzajem, tworzymy zwartą grupę. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, to nasze motto.
irys TB 'Spring Madnes' i 'Cajun Rythm' - przepięknie pachnące
i bieluśki ' Alabaster Unicorn'
Witaj Elwi
Irysy kwitną ładnie , bo jest sucho i słonecznie. Nie zakwitło mi jednak wiele nowych, zakupionych dwa lata temu odmian. Może za rok się pokażą. Wiele odmian wypuściło jedynie liście, więc jest nadzieja na kwiaty w przyszłości.
Na fioletowo kremowej rabacie zakwitły najpiękniej 'Bollywood' i 'Haut Les Voiles'
irys TB 'Bollywood' rzeczywiście piękny, pachnący
'Haut Les Voiles' w słońcu
'Haut Les Voiles' i w cieniu
inne mniej odmianowe też mi się podobają
szalone kolory prezentują 'Swington'
i ' Dusky Challenger'
' Honky Tonky Blues'
Aniu - Lady-r,
przez kilka dni nie było fotek z aplikacji Fotosik z powodu awarii serwisu. Na szczęście fotki wróciły.
Mogę więc pokazać jak zaczynają sezon moje różyczki.
Crocus Rose i ASL oraz ' Leonardo da Vinci'
Crocus Rose, mimo ostrego cięcia odrosła i jest ogromna rozmiarem
Crocus Rose
'Mary Rose' różowiutka, zawsze pierwsza
'Mary Rose'
'Winchester Cathedral' i irys ' Stairway to Heaven'
'Munstead Wood'
już zaczynają kwitnąć róże, a mnie ciągle bardziej zachwycają irysy.
Powoli przekwitają, niedługo odejdą i znowu będę na nie czekać cały rok.
Lemonko Izo,
dlaczego zachwycasz się irysami tylko na fotkach? czemu nie zaprosisz ich do swego ogródka?
Irysy znoszą nawet mało sprzyjające warunki. U mnie nie mają najlepszych, a mimo to co roku kwitną.
Robią mi niespodzianki, bo kwitną jakieś zapomniane odmiany, niektóre tylko liście mają. Nie wszystkie zakwitły, może za rok się popiszą.
Kasiu - Kaniu,
nasza rodzina jest niewielka. Rodzice synowej mieszkają w okolicach Warszawy, są moim wieku. Miło było z nimi spędzić parę dni.
Synowa dobrze czuła się z mamą i tatą. Nie pamiętam, kiedy spędziłam parę dni z synem. Córkę mam na co dzień, pępowina nie odcięta mimo, że 30 lat już jej minęło. Lubimy się wszyscy, pomagamy sobie nawzajem, tworzymy zwartą grupę. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, to nasze motto.
irys TB 'Spring Madnes' i 'Cajun Rythm' - przepięknie pachnące
i bieluśki ' Alabaster Unicorn'
Witaj Elwi
Irysy kwitną ładnie , bo jest sucho i słonecznie. Nie zakwitło mi jednak wiele nowych, zakupionych dwa lata temu odmian. Może za rok się pokażą. Wiele odmian wypuściło jedynie liście, więc jest nadzieja na kwiaty w przyszłości.
Na fioletowo kremowej rabacie zakwitły najpiękniej 'Bollywood' i 'Haut Les Voiles'
irys TB 'Bollywood' rzeczywiście piękny, pachnący
'Haut Les Voiles' w słońcu
'Haut Les Voiles' i w cieniu
inne mniej odmianowe też mi się podobają
szalone kolory prezentują 'Swington'
i ' Dusky Challenger'
' Honky Tonky Blues'
Aniu - Lady-r,
przez kilka dni nie było fotek z aplikacji Fotosik z powodu awarii serwisu. Na szczęście fotki wróciły.
Mogę więc pokazać jak zaczynają sezon moje różyczki.
Crocus Rose i ASL oraz ' Leonardo da Vinci'
Crocus Rose, mimo ostrego cięcia odrosła i jest ogromna rozmiarem
Crocus Rose
'Mary Rose' różowiutka, zawsze pierwsza
'Mary Rose'
'Winchester Cathedral' i irys ' Stairway to Heaven'
'Munstead Wood'
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu, mam iryski takie zwykłe, wielką kępę. Chyba syberyjskie to są. Bardzo je lubię choć krótko kwitną. One już byly jak kupiliśmy działkę. Jak już przekopię to co powinnam przekopać to może kupię jakieś fajne odmiany. Jednak raczej coś ze zwyklaków bym wolała, coś co jest niezawodne w kwitnieniu. Czy mogłabyś mi coś polecić?
Twoje łany irysów są przepiękne A róże godnie je zastąpią
Świetnie mieć taką zgraną rodzinę. To wielki skarb i coś co ładuje akumulatory życiowe
Twoje łany irysów są przepiękne A róże godnie je zastąpią
Świetnie mieć taką zgraną rodzinę. To wielki skarb i coś co ładuje akumulatory życiowe
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Witajcie
W minioną niedzielę odwiedziły mnie i mój ogród JagiS i Lisica.
Przyjechały uzbrojone w piłę łańcuchową, sekatory i dobre chęci. Naszym zadaniem na ten dzień było wycięcie starej jabłonki,
która nie wytrzymała ciągłego podtapiania i obumarła. Jabłonka miała prawie 30 lat i była pokaźnych rozmiarów.
Mogłoby się wydawać, że nasze plany przerosną możliwości. Drzewo wielkie, rozłożyste, Lisica- jedyny operator piły, lekkiej, dziewczęcej postury, piła ciężka i przerażająca w akcji. Moje obawy okazały się płonne. Dwie godziny i było po jabłonce. Został mały pieniek.
Zręczność Lisicy w operowaniu ciężką, skaczącą, ryczącą, sypiącą wiórami, piłą jest niewiarygodna.
Bardzo dziękuję dziewczynom za inicjatywę i wysiłek . Jestem wdzięczna za pomoc pracę wykonaną w upalny dzień i za poświęcony czas oraz uwagę. Bez ich pomocy uschnięte drzewo szpeciłoby ogród długi czas.
i już po jabłonce
Prócz jabłonki wycięły pieniek po cisie oraz obumarłe bukszpany. Dużo pracy włożyły aby mój ogródek wypiękniał.
Lisica poprawiła cięcie niektórych róż, bo zawsze mam z tym kłopot. JagiS asekurowała spadające konary ciętego drzewa i wynosiła je poza ogród na kompost i na stertę drewna do kominka. Ciężka praca ufff. Wszystko poszło sprawnie i bezproblemowo.
Całą akcję obserwowała z ukrycia Oczusia. Niby jedno oczko, ale bystre.
Rozpoczął się różany spektakl.
Wiele róż zachwyca obfitością kwitnienia. Są to te same róże co w zeszłym roku. Nowości mam kilka, ale o nich później opowiem.
Różane rabaty 2018
Najładniejsze trio: ASL, Crocus Rose i Leonardo da Vinci
Crocus Rose
ASL, aby pokazać się ponad Corocus Rose musiała osiągnąć 2,5 metra wysokości.
Crocus Rose
Crocus Rose to niesamowita róża, wielka, piękna , dorodna.
Leonardo
Rabata Waniliowa
Lisicy najbardziej spodobała się 'Munstead Wood'
Ja wolę jaśniejsze kolory w ogrodzie
'Parky'
RU
wielkokwiatowa olbrzymka NN
W minioną niedzielę odwiedziły mnie i mój ogród JagiS i Lisica.
Przyjechały uzbrojone w piłę łańcuchową, sekatory i dobre chęci. Naszym zadaniem na ten dzień było wycięcie starej jabłonki,
która nie wytrzymała ciągłego podtapiania i obumarła. Jabłonka miała prawie 30 lat i była pokaźnych rozmiarów.
Mogłoby się wydawać, że nasze plany przerosną możliwości. Drzewo wielkie, rozłożyste, Lisica- jedyny operator piły, lekkiej, dziewczęcej postury, piła ciężka i przerażająca w akcji. Moje obawy okazały się płonne. Dwie godziny i było po jabłonce. Został mały pieniek.
Zręczność Lisicy w operowaniu ciężką, skaczącą, ryczącą, sypiącą wiórami, piłą jest niewiarygodna.
Bardzo dziękuję dziewczynom za inicjatywę i wysiłek . Jestem wdzięczna za pomoc pracę wykonaną w upalny dzień i za poświęcony czas oraz uwagę. Bez ich pomocy uschnięte drzewo szpeciłoby ogród długi czas.
i już po jabłonce
Prócz jabłonki wycięły pieniek po cisie oraz obumarłe bukszpany. Dużo pracy włożyły aby mój ogródek wypiękniał.
Lisica poprawiła cięcie niektórych róż, bo zawsze mam z tym kłopot. JagiS asekurowała spadające konary ciętego drzewa i wynosiła je poza ogród na kompost i na stertę drewna do kominka. Ciężka praca ufff. Wszystko poszło sprawnie i bezproblemowo.
Całą akcję obserwowała z ukrycia Oczusia. Niby jedno oczko, ale bystre.
Rozpoczął się różany spektakl.
Wiele róż zachwyca obfitością kwitnienia. Są to te same róże co w zeszłym roku. Nowości mam kilka, ale o nich później opowiem.
Różane rabaty 2018
Najładniejsze trio: ASL, Crocus Rose i Leonardo da Vinci
Crocus Rose
ASL, aby pokazać się ponad Corocus Rose musiała osiągnąć 2,5 metra wysokości.
Crocus Rose
Crocus Rose to niesamowita róża, wielka, piękna , dorodna.
Leonardo
Rabata Waniliowa
Lisicy najbardziej spodobała się 'Munstead Wood'
Ja wolę jaśniejsze kolory w ogrodzie
'Parky'
RU
wielkokwiatowa olbrzymka NN
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Mały Ogródek cz.2
Brawo dziewczyny Ogród pewnie bardzo zyskał. No i jest miejsce na nowe nasadzenia
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Mały Ogródek cz.2
Lemonko Izo
Na razie nie planuję nowych nasadzeń w miejscu po jabłonce.
Muszę się mocno zastanowić jak rozplanować frontową część ogrodu. Potrzebne są duże zmiany.
Nawiezienie ziemi jest konieczne. Myślę też o ogrodowym domku - altance.
Mam czas, nie ma pośpiechu.
Na razie nie planuję nowych nasadzeń w miejscu po jabłonce.
Muszę się mocno zastanowić jak rozplanować frontową część ogrodu. Potrzebne są duże zmiany.
Nawiezienie ziemi jest konieczne. Myślę też o ogrodowym domku - altance.
Mam czas, nie ma pośpiechu.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3201
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu, takie koleżanki to skarb!
Twoje zdjęcia jak zwykle czarują ale taki ładny ogród nie wymaga wiele od fotografa .
I ja ostatnio padłam ofiarą uroku Munstead Wood i mam zamiar posadzić ją w sąsiedztwie bladych róż. Jestem ciekawa tej odmiany i oto widzę ją u Ciebie . Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ewentualny efekt finanlny u mnie miałby postać krzaczka sto razy mniejszego niż u Ciebie ale pomarzyć dobra rzecz.
Twoje zdjęcia jak zwykle czarują ale taki ładny ogród nie wymaga wiele od fotografa .
I ja ostatnio padłam ofiarą uroku Munstead Wood i mam zamiar posadzić ją w sąsiedztwie bladych róż. Jestem ciekawa tej odmiany i oto widzę ją u Ciebie . Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ewentualny efekt finanlny u mnie miałby postać krzaczka sto razy mniejszego niż u Ciebie ale pomarzyć dobra rzecz.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1455
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mały Ogródek cz.2
Jolu,
Dzięki za miłą relację z naszej akcji. Dzień spędzony w Twoim ogrodzie był dla mnie świetną przygodą i atrakcją towarzyską.
Lubię przebywać w Twoim towarzystwie, a dodatkową niespodzianką było poznanie Twojej przeuroczej Córki i absolutnie cudownego LEOSIA.
W ten piękny dzień Twój ogród wydał mi się radosny, pełen wigoru i spontaniczny jak młoda dziewczyna. Przy nim mój ogród (który zobaczyłam następnego dnia) wydał mi się sztywny jak facet w garniturze z krawatem. Ot, siła kontrastu. Te jasne kolory, które lubisz w ogrodzie, bardzo do Ciebie pasują. U mnie jest więcej dyscypliny i rygorów.
Będzie okazja do porównań, bo planuję spotkanie na Kaszubach w przyszłym tygodniu. Ostatnio jestem trochę przywalona pracą, ale liczę na ładny ostatni weekend czerwca.
P.S. Geoff nieustannie chodzi mi po głowie, ale właśnie go wykupili
Dzięki za miłą relację z naszej akcji. Dzień spędzony w Twoim ogrodzie był dla mnie świetną przygodą i atrakcją towarzyską.
Lubię przebywać w Twoim towarzystwie, a dodatkową niespodzianką było poznanie Twojej przeuroczej Córki i absolutnie cudownego LEOSIA.
W ten piękny dzień Twój ogród wydał mi się radosny, pełen wigoru i spontaniczny jak młoda dziewczyna. Przy nim mój ogród (który zobaczyłam następnego dnia) wydał mi się sztywny jak facet w garniturze z krawatem. Ot, siła kontrastu. Te jasne kolory, które lubisz w ogrodzie, bardzo do Ciebie pasują. U mnie jest więcej dyscypliny i rygorów.
Będzie okazja do porównań, bo planuję spotkanie na Kaszubach w przyszłym tygodniu. Ostatnio jestem trochę przywalona pracą, ale liczę na ładny ostatni weekend czerwca.
P.S. Geoff nieustannie chodzi mi po głowie, ale właśnie go wykupili
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mały Ogródek cz.2
Pięknie dziewczyny brawo dla Was za pomoc jak to miło jest mieć takie forumowe koleżanki, które pomogą ogród na pewno zyskał a i Ty mogłaś odetchnąć Jolu różane kwitnienia niesamowite