Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 11 lut 2010, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Majmaj, uwierz kolegom, to nie jest zaraza.
Pozdrawiam Joanna
- majmaj
- 200p
- Posty: 424
- Od: 20 kwie 2017, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Jeśli nie to się cieszę. Ale co roku to mam i co roku wykańcza mi to rośliny. Następnym razem zostawię aby bardziej się rozwinęło - może w tedy będzie łatwiej ocenić.
Badanie gleby 2019:
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 11 lut 2010, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Oczywiście jeśli nie opryskasz na czas to w tym roku też będzie
Z mojego doświadczenia 10 letniego wynika że zaraza jest zawsze, wcześniej lub później, oczywiście w gruncie. Ale u Ciebie to jeszcze nie ten moment ;) Mimo tego przy uważnej obserwacji i zastosowaniu 2-3 oprysków w odpowiednim momencie zawsze udaje mi się zebrać zdecydowaną większość zawiązanych owoców.

Pozdrawiam Joanna
- majmaj
- 200p
- Posty: 424
- Od: 20 kwie 2017, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Z komunikatów wynika że ZZ w moich okolicach aktywna. Dlatego 3dni temu był oprysk amistar 250SC.
Dzięki za pomoc.
Dzięki za pomoc.

Badanie gleby 2019:
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Na przyszłość t zapamiętaj, że Amistar i Acrobat świetnie się sprawdzają w chłodniejszych klimatach. Ja tę amunicję trzymam na wrzesień.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- majmaj
- 200p
- Posty: 424
- Od: 20 kwie 2017, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Właśnie u mnie teraz od kilku dni max 20C. Mam jeszcze revus ale to następnym razem.
Badanie gleby 2019:
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 18 cze 2018, o 16:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- majmaj
- 200p
- Posty: 424
- Od: 20 kwie 2017, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
A tu Betalux, niedobór czego? Bo byłem pewien ze magnezu - ale chyba jednak nie ;)

Sorki za prześwietlone zdjęcie.

Sorki za prześwietlone zdjęcie.

Badanie gleby 2019:
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7523
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory
Trochę to wygląda na chlorozę żelazową.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- KornelkowaMama
- 50p
- Posty: 78
- Od: 29 maja 2015, o 07:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Cześć,
a już miałam nadzieję, że nie będę Was w tym roku zamęczać swoimi pomidorkami, bo przez te kilka lat już parę niedoborów i chorób sobie obczaiłam, a tymczasem... co roku jakaś niespodzianka.
Mam folię w nowym miejscu (w miejscu, gdzie jeszcze niedawno były dwie tuje i wśród choinek). Nawieźliśmy tam czarnoziem, ale że u nas jak to krótko po budowie w ogrodzie dzieje się dużo i szybko, to mąż oczywiście nie miał czasu, więc robił wszystko na ostatnią chwilę, łącznie z przygotowaniem ziemi w folii... takim sposobem nie wiem co tam mam, a pomidory trzeba było zasadzić, zwłaszcza że pogoda w tym roku wyjątkowo sprzyja uprawom.
No ale do rzeczy,... podpowiedzcie mi co to za niedobory, bo obstawiam raczej to niż chorobę.
Pomidory rosną oborniku, danym tak "od serca" i na początku były bardzo ciemne, a teraz wierzchołki robią się coraz jaśniejsze, nie mówiąc o przebarwieniach. Obstawiałam magnez, ale dwukrotny oprysk siarczanem magnezu niewiele pomógł, a plamy się pogłębiają.
Pomidory pryskałam też Foliq Ascovigorem i Foliq Calmaxem.
Czy to brak manganu? żelaza?
Kupiłam dzisiaj Magiczną siłę do pomidorów, ale nie wiem czy podlanie nią coś pomoże?
Będę wdzięczna za rady





No i jeszcze ten nieszczęśnik:



Liście ma w takie szrawo-cienkie plamy na końcach i taki jest owiędły. Nie wiem na ile to widać, bo ciężko było zrobić zdjęcie. Czy to już może być zaraza? Pryskać Revusem?
a już miałam nadzieję, że nie będę Was w tym roku zamęczać swoimi pomidorkami, bo przez te kilka lat już parę niedoborów i chorób sobie obczaiłam, a tymczasem... co roku jakaś niespodzianka.
Mam folię w nowym miejscu (w miejscu, gdzie jeszcze niedawno były dwie tuje i wśród choinek). Nawieźliśmy tam czarnoziem, ale że u nas jak to krótko po budowie w ogrodzie dzieje się dużo i szybko, to mąż oczywiście nie miał czasu, więc robił wszystko na ostatnią chwilę, łącznie z przygotowaniem ziemi w folii... takim sposobem nie wiem co tam mam, a pomidory trzeba było zasadzić, zwłaszcza że pogoda w tym roku wyjątkowo sprzyja uprawom.
No ale do rzeczy,... podpowiedzcie mi co to za niedobory, bo obstawiam raczej to niż chorobę.
Pomidory rosną oborniku, danym tak "od serca" i na początku były bardzo ciemne, a teraz wierzchołki robią się coraz jaśniejsze, nie mówiąc o przebarwieniach. Obstawiałam magnez, ale dwukrotny oprysk siarczanem magnezu niewiele pomógł, a plamy się pogłębiają.
Pomidory pryskałam też Foliq Ascovigorem i Foliq Calmaxem.
Czy to brak manganu? żelaza?
Kupiłam dzisiaj Magiczną siłę do pomidorów, ale nie wiem czy podlanie nią coś pomoże?
Będę wdzięczna za rady






No i jeszcze ten nieszczęśnik:



Liście ma w takie szrawo-cienkie plamy na końcach i taki jest owiędły. Nie wiem na ile to widać, bo ciężko było zrobić zdjęcie. Czy to już może być zaraza? Pryskać Revusem?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
majmaj niedobór magnezu widac najpierw na dolnych liściach, prawda? Szukaj dalej
KornelkowaMama zdjecia dobre nie są i nie daja się powiększyć. Ten szary nalot na lisciach to nie mączniak prawdziwy? Na cukiniach wystartował 2 mies. wcześniej to może i tu?
Iwetka78bor ostatnio sypnęłaś im czegoś tak od serca? Jaki masz odczyn gleby.

KornelkowaMama zdjecia dobre nie są i nie daja się powiększyć. Ten szary nalot na lisciach to nie mączniak prawdziwy? Na cukiniach wystartował 2 mies. wcześniej to może i tu?
Iwetka78bor ostatnio sypnęłaś im czegoś tak od serca? Jaki masz odczyn gleby.
- KornelkowaMama
- 50p
- Posty: 78
- Od: 29 maja 2015, o 07:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Teraz powiększyłam fotki, powinno być lepiej.
Co do przebarwień na ostatnich trzech zdjęciach, to nalot jest od oprysku mlekiem i Foliq Calmax'em. Te plamki nie mają nalotu, to takie szare odbarwienia i jakby cieńsze liście w miejscu ich występowania.
A te wcześniejsze to jakie Waszym zdaniem niedobory?
Co do przebarwień na ostatnich trzech zdjęciach, to nalot jest od oprysku mlekiem i Foliq Calmax'em. Te plamki nie mają nalotu, to takie szare odbarwienia i jakby cieńsze liście w miejscu ich występowania.
A te wcześniejsze to jakie Waszym zdaniem niedobory?
- babuchna
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7470
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Przenoszę i zostawiam na górze żebyście nie pominęli.

akira32c pisze:Witam wszystkich Formowiczów.
Od kilku lat uprawiam pomidory na balkonie i nigdy nie miałem z nimi problemów co prawda pomidory nie były zbyt dorodne (małe nasłonecznienie) ale w końcu liczy się pasja. W tym roku było inaczej, pomidory spokojnie rosły do momentu gdy przyszły te ostatnie afrykańskie upały. Wierzchołki (tylko młode liście) zaczęły się zwijać do góry, nie schły a po pewnym czasie zwinęły się w dziwne kulki. Pomidory przestały rosnąć w górę ale za to rozkrzewiły się na boki. Co prawda każdego roku gdy były większe upały zawsze czubki trochę więdły ale wieczorem wszystko dochodziło do normy, w tym roku było inaczej. Czy skutkiem dziwnego zwijania się liści był nadmierny upał czy jeszcze coś innego? dołączam obrazek.
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 740
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Wiele osób w tym ja miało w tym roku problem z takimi zawijasami. U mnie powodem było zbyt dużo nawozu i za mało podlewania. Niektóre już pozwijały się w kubkach, w ziemi z Lidla. Ciężka i błotnista. Po przesadzeniu do podłoża Verve się pięknie wyprostowały.
Ale nadszedł i moment w którym i ja potrzebuję pomocy.. Otóż na niektórych odmianach i w gruncie i w foliaku, pojawiły się na pomidorach dziwne ktopki.. Ciemniejsze zielone piegi.. Nie wygląda mi to na bakteryjną centkowatość.... Więc co to może być...
-- 18 cze 2018, o 20:20 --




-- 18 cze 2018, o 20:23 --
Nie, nie mają za mokro. Przed chwilą podlewałam
Dwa razy pryśnięte saletrą wapniowa gdyż pojawiła sie szw.
Ale nadszedł i moment w którym i ja potrzebuję pomocy.. Otóż na niektórych odmianach i w gruncie i w foliaku, pojawiły się na pomidorach dziwne ktopki.. Ciemniejsze zielone piegi.. Nie wygląda mi to na bakteryjną centkowatość.... Więc co to może być...
-- 18 cze 2018, o 20:20 --




-- 18 cze 2018, o 20:23 --
Nie, nie mają za mokro. Przed chwilą podlewałam

Dwa razy pryśnięte saletrą wapniowa gdyż pojawiła sie szw.
Pozdrawiam ;)
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Owoce byly jakby w brazowe paski. Usunelem juz 8 krzakow niestety choroba przeniosla sie na nastepne nie wiem co robic. pomuzcie jak mozeciewhitedame pisze:fabo21 napisał:Jeśli ta choroba wystąpiła już u Ciebie to powiedz jak wyglądały owoce? Może masz zdjęcia?........................................................................................................... Dodam jeszcze ze ta choroba wystąpiła u mnie w poprzednim roku. Tunel w tym roku dezynfekowalem siarka i myłem mydłem potasowym.
To tak tylko z ciekawości czy rację mam ja czy KaLo a może ktoś trzeci.
Polecam wszystkim rejestrować na zdjęciach nie tylko sukcesy ale i porażki, czyli choroby.
Bardzo to pomaga diagnozować kiedy przypomnimy sobie wygląd krzaków i owoców.