Mój ogród na fotografii- cz. 10
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 25 sie 2014, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Bogusiu piękny ogród. Roślinki widać dopieszczone. U mnie od godziny pada równy miarowy deszczyk, chmurki dmucham do ciebie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Witaj Bogusiu,cudowny parkowy ogród u Ciebie ,można spacerować ,leżeć ,siedzieć ,wąchać i jeść ,to jest to co uwielbiam ,a ile raju dla oczu ,jesteś dzielna ,że dajesz radę takiemu obszarowi ogrodowemu i tak pięknie go prowadzisz ,pozdrawiam
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Beatko, dziękuję ... Twoje dmuchanie pomogło , trochę popadało. Niewiele , ale choć zmyło kurz z roślinek. Niestety nadal podlewam
Martuniu, dziękuję za słowa uznania dla mojej pracy Zgadza się , mój ogrodo - park daje wiele możliwości spędzania czasu wolnego. .Dzisiaj rozłożyłam basen, a więc w tej bezdeszczowej spiekocie trwającej ponad półtora miesiąca, można ochłodzić się. w ogrodzie i tunelu foliowym są już ogórki, więc można pochrupać a i nie długo będą pomidorki.Przez to podlewanie ogrodu , wyjątkowo w tym roku jestem zmęczona , ale co tam ...ważny efekt i satysfakcja
Martuniu, dziękuję za słowa uznania dla mojej pracy Zgadza się , mój ogrodo - park daje wiele możliwości spędzania czasu wolnego. .Dzisiaj rozłożyłam basen, a więc w tej bezdeszczowej spiekocie trwającej ponad półtora miesiąca, można ochłodzić się. w ogrodzie i tunelu foliowym są już ogórki, więc można pochrupać a i nie długo będą pomidorki.Przez to podlewanie ogrodu , wyjątkowo w tym roku jestem zmęczona , ale co tam ...ważny efekt i satysfakcja
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Dziękuję Beatko , piękny liliowiec. Ja czekam na kwitnienie nowych nabytków od Fenixa / na FO/. Piękne lata przed Tobą Moja synowa też skończyła w maju 40 lat. Druga młodsza / 28/ a synowie 41 i 33 lata. Życzę zdrówka i obfitych kwitnień na działeczce. U mnie nadal sucho / wczoraj podlewałam od 20 do 22/.
Zostawiam wczorajsze zdjęcia.
Zostawiam wczorajsze zdjęcia.
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Wow, jak tu cicho Wiem , wiem wszyscy pochłonięci ogrodami, podlewaniem .
U mnie też sucho , na szczęście w stawie woda jeszcze jest , choć znacząco spadła
Przed chwilą ciemne chmury nadciągnęły na " moje niebo", zerwał się niesamowity wiatr a deszczu jak nie było tak nie ma . Brzozy moje gięły się wpół , sędziwe świerki i orzech trzeszczały..coś okropnego
Zostawiam aktualne zdjęcia mojego warzywnika i dobrodziejstw w tunelu foliowym
U mnie też sucho , na szczęście w stawie woda jeszcze jest , choć znacząco spadła
Przed chwilą ciemne chmury nadciągnęły na " moje niebo", zerwał się niesamowity wiatr a deszczu jak nie było tak nie ma . Brzozy moje gięły się wpół , sędziwe świerki i orzech trzeszczały..coś okropnego
Zostawiam aktualne zdjęcia mojego warzywnika i dobrodziejstw w tunelu foliowym
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
-
- 50p
- Posty: 82
- Od: 25 sie 2014, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Też byłam przerażona jak wiało. Właśnie wróciłam z mojej działeczki. Byłam sprawdzić czy jeszcze stoi. na szczęście wszystko na swoim miejscu. Masz piękną lilie niby tak blisko mieszkasz a u mnie jeszcze ani jedna nie kwitnie. . A mam pierwszy rok i przebieram przy nich nogami także prawie trawę w koło wydeptałam.
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Beatko, wiało okropnie , a deszczu wcale. Ziąb przenikliwy , tak jakby to była jesień Moje lilie też z wiosennego sadzenia. Czekam na kwitnienie drzewiastej , na szczęście wiatr nie połamał
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Bogusiu przepiękny ten rząd żółtych liliowców , nie wspomnę o całym ogrodzie wraz z dobrodziejstwami tunelu pozdrawiam
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Bogusiu ano cisza, bo wszyscy zabiegani z konewkami na działkach ale jak widać u Ciebie roślinki sobie super radzą nie wspominając już o warzywkach. Plony bardzo ładne, pomidorki jak zawsze zadbane, ogóreczki duże, fasolka rośnie no same smakołyki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Przepięknie prowadzone pomidorki, chwastu wokół nie uświadczysz.
Bogusiu każdy teraz zajęty intensywnymi pracami w ogrodzie, wiadomo forum wtedy idzie na bok.
Bogusiu każdy teraz zajęty intensywnymi pracami w ogrodzie, wiadomo forum wtedy idzie na bok.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Bogusiu ostatnio też na nic nie mam czasu, więc przybiegam szybciutko i choć jedno zdanie zostawię
Piękne masz warzywka, już do jedzenia.
Chwastów nie widzę, więc pewnie siedzisz non stop w ogrodzie
Piękne masz warzywka, już do jedzenia.
Chwastów nie widzę, więc pewnie siedzisz non stop w ogrodzie
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród na fotografii- cz. 10
Witam moich wspaniałych gości
Czekałam , czekałam na deszcz...prawie dwa miesiące biegałam z" wężami " i doczekałam się . W niedzielę popadało umiarkowanie . Wczoraj w ciągu dnia kilka razy , z różną intensywnością. Dzisiaj piękna słoneczna pogoda, przeplatana kilkoma w ciągu dnia deszczowymi epizodami ,a o 20 :00 "lunęło " solidnie , by w końcu przejśc do spokojnego ,miarowego opadu. Ach, jaka jestem szczęsliwa
Tereniu, dominują żółte i pomarańczowe ale wśród nich są w niewielkiej ilości 4 inne odmiany. Docelowo będzie rabatka zmodyfikowana, część przeniosę na inną miejscówkę , by dosadzić w to miejsce inne odmiany. / czekam , by się rozrosły , bo dopiero w ubiegłym roku sadzone /
Warzywka z ogrodu i tunelu foliowego smakują wybornie . Uprawa ekologiczna , bez nawozów sztucznych
Mariuszu ja oprócz 2-3 godzinnego podlewania , walczyłam z nornicami . Skarpy stawu, to dla nich doskonałe siedlisko, niestety wyruszyły w głąb ogrodu w poszukiwaniu " pokarmu". Okazuje się ,że sama im ten komfort tworzyłam . Jako ,że dla mnie nie ma przerwy w sadzeniu roślin nawoziłam , urządzane nowe rabatki kompostem , a z nim " robaczki", podlewałam solidnie a nornice miały raj . Do tej pory znane mi były tylko takie jak myszy ,z długim ryjkiem . To co zobaczyłam dwukrotnie, przyprawiło mnie niemal o zawał . Nornica ruda , podobna do chomika . Dwa razy zalewając tunele , spowodowałam ,że takie zmoczone wydostały się na trawnik i ....niestety " zasuwając jak małe samochodziki" uciekły mi w mój roślinno - trawiasty busz. Teraz podsypałam im w kanały " zatrutego pokarmu" Nornit , nie wiem czy poskutkuje ...na razie / jeden dzień / nie widać nowych śladów .
Nie wiem czy nie stracę swoich ogrodowych smakołyków , ponieważ w poniedziałek przychodzi ekipa instalować przydomową oczyszczalnię ścieków .
Dorotko wiem , wiem ...ogrody, podlewanie, zaprawianie owoców , ogórków. Staram się nie dopuszczać do " buszowania " chwastów i systematycznie, w zarodku je niszczyć.
Kasiusprawiłaś mi wielką radość , wpadając choć na chwilkę . Sporo czasu spędzam w ogrodzie , ale też nie zaniedbuję domu, rodziny. Mam też czas dla siebie / to obowiązkowo/ a i weekendowe wypady czy jednodniowe wycieczki. We wrześniu obowiązkowo dłuższy wyjazd gdzieś w Polskę
Zostawię dzisiejsze co nieco / glicynia kwitnie po raz drugi, oczywiście skromniej /
Czekałam , czekałam na deszcz...prawie dwa miesiące biegałam z" wężami " i doczekałam się . W niedzielę popadało umiarkowanie . Wczoraj w ciągu dnia kilka razy , z różną intensywnością. Dzisiaj piękna słoneczna pogoda, przeplatana kilkoma w ciągu dnia deszczowymi epizodami ,a o 20 :00 "lunęło " solidnie , by w końcu przejśc do spokojnego ,miarowego opadu. Ach, jaka jestem szczęsliwa
Tereniu, dominują żółte i pomarańczowe ale wśród nich są w niewielkiej ilości 4 inne odmiany. Docelowo będzie rabatka zmodyfikowana, część przeniosę na inną miejscówkę , by dosadzić w to miejsce inne odmiany. / czekam , by się rozrosły , bo dopiero w ubiegłym roku sadzone /
Warzywka z ogrodu i tunelu foliowego smakują wybornie . Uprawa ekologiczna , bez nawozów sztucznych
Mariuszu ja oprócz 2-3 godzinnego podlewania , walczyłam z nornicami . Skarpy stawu, to dla nich doskonałe siedlisko, niestety wyruszyły w głąb ogrodu w poszukiwaniu " pokarmu". Okazuje się ,że sama im ten komfort tworzyłam . Jako ,że dla mnie nie ma przerwy w sadzeniu roślin nawoziłam , urządzane nowe rabatki kompostem , a z nim " robaczki", podlewałam solidnie a nornice miały raj . Do tej pory znane mi były tylko takie jak myszy ,z długim ryjkiem . To co zobaczyłam dwukrotnie, przyprawiło mnie niemal o zawał . Nornica ruda , podobna do chomika . Dwa razy zalewając tunele , spowodowałam ,że takie zmoczone wydostały się na trawnik i ....niestety " zasuwając jak małe samochodziki" uciekły mi w mój roślinno - trawiasty busz. Teraz podsypałam im w kanały " zatrutego pokarmu" Nornit , nie wiem czy poskutkuje ...na razie / jeden dzień / nie widać nowych śladów .
Nie wiem czy nie stracę swoich ogrodowych smakołyków , ponieważ w poniedziałek przychodzi ekipa instalować przydomową oczyszczalnię ścieków .
Dorotko wiem , wiem ...ogrody, podlewanie, zaprawianie owoców , ogórków. Staram się nie dopuszczać do " buszowania " chwastów i systematycznie, w zarodku je niszczyć.
Kasiusprawiłaś mi wielką radość , wpadając choć na chwilkę . Sporo czasu spędzam w ogrodzie , ale też nie zaniedbuję domu, rodziny. Mam też czas dla siebie / to obowiązkowo/ a i weekendowe wypady czy jednodniowe wycieczki. We wrześniu obowiązkowo dłuższy wyjazd gdzieś w Polskę
Zostawię dzisiejsze co nieco / glicynia kwitnie po raz drugi, oczywiście skromniej /
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki