Musze powiedzieć, że naprawdę pomogło Mirek , choć te france wyszły jeszcze na 2 liście rano, oczyściłam mechanicznie i na razie jest ok.werutka pisze:dziękuję Mirek, mam dziś świeże od krowyMirek19 pisze:Pół szklanki mleka mieszamy z połową szklanki wody i spryskujemy rośliny., czyli w proporcji 1:1
Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Pozdrawiam, Werka
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Czy ten mleczny oprysk to tylko na mszyce?
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 25 kwie 2018, o 21:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
A ja trzeci dzien pod rząd pryskałam ogórki HT. Roślinki mają się dobrze, mszyca dzisiaj jednak jeszcze była, jakies pojedyncze sztuki. Moja pierwsza mysl, jak zobaczyłam szkodniki i uszkodzone ogórki- likwidacja wszystkiego. Ostatecznie stwierdzilam jednak,że zostawie, choćby w celu zdobycia doświadczenia.
U mnie na ryneczku sadzonki ogórków jeszcze są, ale po pierwsze nie te odmiany, które chciałam, a po drugie- są w takim stanie,że chyba moje chorujace ogórki wyglądaja lepiej. Może zaryzykuję posadzenie chociaz killku sztuk nowych. Ja mam odmiany krzaczaste - w razie czego wezmę do domu na jesień Poza tym często ogórki siane w maju kończą się w sierpniu, a w takim razie moje siane w czerwcu do wrzesnia zdązą, przynejmniej kilku mam szanse sie doczekac. No i doświadczenie zdobędę....
U mnie na ryneczku sadzonki ogórków jeszcze są, ale po pierwsze nie te odmiany, które chciałam, a po drugie- są w takim stanie,że chyba moje chorujace ogórki wyglądaja lepiej. Może zaryzykuję posadzenie chociaz killku sztuk nowych. Ja mam odmiany krzaczaste - w razie czego wezmę do domu na jesień Poza tym często ogórki siane w maju kończą się w sierpniu, a w takim razie moje siane w czerwcu do wrzesnia zdązą, przynejmniej kilku mam szanse sie doczekac. No i doświadczenie zdobędę....
viewtopic.php?uid=71467&f=36&t=106199&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Wybaczcie absencję, nawał różnych spraw domowych i prac ogrodowych
Mszyc w tym roku faktycznie jest sporo. Ja o dziwo, największy problem mam z nimi na pomidorach. Jeśli któryś jest z jakiegoś powodu w gorszej kondycji, natychmiast się za niego biorą.
Ale nie mszyce spędzają mi sen z powiek, tylko grzybowe problemy, które przywędrowały wraz ze zmianą pogody. Zimno i deszcze plus wiatr niczym z Marsa niszczy mi uprawy dyniowych na zalesiu, a sąsiedztwo dębów zaatakowanych mączniakiem dopełnia dzieła.
Mimo oprysków, chorują melony w folii (ciekawe bo arbuzy, które plotą się po tych samych podporach razem z melonami nie mają żadnych objawów) upuszczają notorycznie zawiązki. Na pomidorach w donicach stojących na dworze pod chmurką niestety zauważyłam objawy alternariozy, a bakłażany żywcem zjadają przędziorki. Dziwny ten rok. Najpierw upały i susza, teraz zimno diabelskie i deszcz. Tylu oprysków co w tym roku to dawno nie robiłam, a i tak wszystko niedomaga. Nawałnica połamała mi kilka Dwarfów, są nie do odratowania niestety
Jeszcze jedną ciekawostkę Wam opowiem. Wczesna marchew okazała się nie być marchwią Nasiona marketowe niemieckiego producenta. Nic nie wzbudzało moich podejrzeń przez dłuższy czas, liść jak u marchwi, zapach marchwi, tyle że nie ma korzenia zrobię fotę to zobaczycie. Wyrosła mi dzika marchew i niestety ją wyrwałam, a teraz przeczytałam w internecie, że ma właściwości jak marihuana o ja nierozumna, taki skarb mi wyrósł Szczyt wszystkiego normalnie, tyle czasu skrzynkę mi to zajmowało
Dojrzały pierwsze pomidory Pendulina i Perła Ogrodu. Ogórki Iznik mimo mączniaka rzekomego ładnie owocują. Ładnie sprawują się rodzynki, jest dużo owoców. Zebrałam też pierwsze cukinie i kabaczki. Zobaczymy co będzie dalej.
Mszyc w tym roku faktycznie jest sporo. Ja o dziwo, największy problem mam z nimi na pomidorach. Jeśli któryś jest z jakiegoś powodu w gorszej kondycji, natychmiast się za niego biorą.
Ale nie mszyce spędzają mi sen z powiek, tylko grzybowe problemy, które przywędrowały wraz ze zmianą pogody. Zimno i deszcze plus wiatr niczym z Marsa niszczy mi uprawy dyniowych na zalesiu, a sąsiedztwo dębów zaatakowanych mączniakiem dopełnia dzieła.
Mimo oprysków, chorują melony w folii (ciekawe bo arbuzy, które plotą się po tych samych podporach razem z melonami nie mają żadnych objawów) upuszczają notorycznie zawiązki. Na pomidorach w donicach stojących na dworze pod chmurką niestety zauważyłam objawy alternariozy, a bakłażany żywcem zjadają przędziorki. Dziwny ten rok. Najpierw upały i susza, teraz zimno diabelskie i deszcz. Tylu oprysków co w tym roku to dawno nie robiłam, a i tak wszystko niedomaga. Nawałnica połamała mi kilka Dwarfów, są nie do odratowania niestety
Jeszcze jedną ciekawostkę Wam opowiem. Wczesna marchew okazała się nie być marchwią Nasiona marketowe niemieckiego producenta. Nic nie wzbudzało moich podejrzeń przez dłuższy czas, liść jak u marchwi, zapach marchwi, tyle że nie ma korzenia zrobię fotę to zobaczycie. Wyrosła mi dzika marchew i niestety ją wyrwałam, a teraz przeczytałam w internecie, że ma właściwości jak marihuana o ja nierozumna, taki skarb mi wyrósł Szczyt wszystkiego normalnie, tyle czasu skrzynkę mi to zajmowało
Dojrzały pierwsze pomidory Pendulina i Perła Ogrodu. Ogórki Iznik mimo mączniaka rzekomego ładnie owocują. Ładnie sprawują się rodzynki, jest dużo owoców. Zebrałam też pierwsze cukinie i kabaczki. Zobaczymy co będzie dalej.
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Aniu do jakiej wielkości dorasta kukurydza popcornowa ?
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Zależy od odmiany. Moja zeszłoroczna rosła na wysokość 70cm, ale to była karlowa odmiana, nie pamiętam jaka niestety. Są jednak odmiany zupełnie wysokie takie jak każda inna kukurydza. Jaką masz odmianę?
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
U mnie pada dziś od rana, chociaż z przerwami. Nareszcie! Ostatni deszcz odnotowałam w moim kalendarzu ogrodniczym 2 czerwca. Co z tego, że wszystko podlewałam - susza w powietrzu była taka, że poziomki dojrzewały, mając wielkość plastikowych łebków od szpilek . Szkoda tylko, że pomidory po spryskaniu ich w piątek saletrą wapniową pewnie jeszcze nie zdążyły przyswoić wapnia... A dzisiaj, zanim zaczęło padać, podlałam wszystki dyniowate i bakłażany florovitem. Na szczęście deszcz nie jest aż tak intensywny, żeby wymył florovit z donic i skrzyń.
Nawet jeśli będę musiała pryskać pomidory IF, profilaktycznie przeciwko zarazie ziemniaczanej, to i tak jestem zadowolona z tego deszczu.
Najwyżej bakłażany wniosę z powrotem do szklarenki - wystawiłam je na zewnątrz, bo temperatura przez ostatnie tygodnie była w niej taka, że nawet te ciepłolubne warzywa pod koniec dnia były całkowicie oklapłe, pomimo że wody w donicach im nie brakowało.
A bakłażany chińskie NN są chyba jednak jadalne - pierwsze owoce mają już kilka cm długości, fioletowe smugi na skórce i wyglądają jak miniaturki tych bakłażanów, które zimą kupowałam na stoisku warzywniczym w Auchanie Byłoby cudnie, gdyby dojrzały.
Nawet jeśli będę musiała pryskać pomidory IF, profilaktycznie przeciwko zarazie ziemniaczanej, to i tak jestem zadowolona z tego deszczu.
Najwyżej bakłażany wniosę z powrotem do szklarenki - wystawiłam je na zewnątrz, bo temperatura przez ostatnie tygodnie była w niej taka, że nawet te ciepłolubne warzywa pod koniec dnia były całkowicie oklapłe, pomimo że wody w donicach im nie brakowało.
A bakłażany chińskie NN są chyba jednak jadalne - pierwsze owoce mają już kilka cm długości, fioletowe smugi na skórce i wyglądają jak miniaturki tych bakłażanów, które zimą kupowałam na stoisku warzywniczym w Auchanie Byłoby cudnie, gdyby dojrzały.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
O tak, deszcz jak zbawienie.
U mnie dziś dopiero zakwitł pierwszy bakłażan, chiński właśnie. Jak zawiąże, to będzie to mój pierwszy w życiu
U mnie dziś dopiero zakwitł pierwszy bakłażan, chiński właśnie. Jak zawiąże, to będzie to mój pierwszy w życiu
Iza
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Seba to powinna być średnio wysoka.
Rubia wstaw fotkę tych bakłażanków, jest ich bardzo ciekawa. Tak, deszcz potrzebny tylko czemu z takim ochłodzeniem U mnie w nocy temperatura spada poniżej 10 stopni. W dodatku lodowaty wiatr. Niektóre pomidory w skrzyniach pod tarasem wyglądają jakby je kosiarka zmieliła takie są potargane
Iza no i pięknie. O jeden do przodu
Przedstawiam Wam Hybrydka. Hybrydek jest nie wiem czyim dzieckiem w zasadzie. Jedno z rodziców wydaje się. być Red Turkish, ale drugie?
Historia jest taka. Posiałam swoje własne zeszłoroczne nasiona Red Turkish skrupulatnie oznaczyłam sadzonki tyvkami. Do jednej z większych donic posadziłam dwie sztuki. Jedna rosła normalnie, druga zaś miała olbrzymie liście w dodatku z meszkiem czyli kompletnie nie jak Red Turkish. Pomyślałam, no dobra, znowu coś pokręciłam przy przesadzaniu ? I jakoś nie zajmowałam się tematem zbytnio, aż do czasu gdy Hybrydek zakwitł. Ej, a co to takiego, kwitnie jak ziemniak, jasno fioletowe drobne kwiatki w gronach ? Nie mam takiego bakłażana Moje zdziwienie jednak siegnęło zenitu gdy zaczęły pojawiać się zawiązki. Wtedy to już kompletnie zgłupiałam Podłużne? W gronach? W paski?
Mam trzy pasiaste odmiany w banku z czego tylko jedna mi w tym roku przeżyła do wieku wysadzeniowego i jest to Lista de Gandia, a to na bank nie jest Lista de Gandia. Nie jest to też Matrosik, ani Striped Calliope, kwiatki są za małe, poza tym te odmiany mają owoce pojedynczo wyrastające z pędu nie w gronach. To co to jest?
Ano wychodzi na to, że F1 chociaż myślałam, że podobnie jak u pomidorów samodzielne krzyżowanie się bakłażanów jest raczej ewenementem.
Ot taka ciekawostka.
Rubia wstaw fotkę tych bakłażanków, jest ich bardzo ciekawa. Tak, deszcz potrzebny tylko czemu z takim ochłodzeniem U mnie w nocy temperatura spada poniżej 10 stopni. W dodatku lodowaty wiatr. Niektóre pomidory w skrzyniach pod tarasem wyglądają jakby je kosiarka zmieliła takie są potargane
Iza no i pięknie. O jeden do przodu
Przedstawiam Wam Hybrydka. Hybrydek jest nie wiem czyim dzieckiem w zasadzie. Jedno z rodziców wydaje się. być Red Turkish, ale drugie?
Historia jest taka. Posiałam swoje własne zeszłoroczne nasiona Red Turkish skrupulatnie oznaczyłam sadzonki tyvkami. Do jednej z większych donic posadziłam dwie sztuki. Jedna rosła normalnie, druga zaś miała olbrzymie liście w dodatku z meszkiem czyli kompletnie nie jak Red Turkish. Pomyślałam, no dobra, znowu coś pokręciłam przy przesadzaniu ? I jakoś nie zajmowałam się tematem zbytnio, aż do czasu gdy Hybrydek zakwitł. Ej, a co to takiego, kwitnie jak ziemniak, jasno fioletowe drobne kwiatki w gronach ? Nie mam takiego bakłażana Moje zdziwienie jednak siegnęło zenitu gdy zaczęły pojawiać się zawiązki. Wtedy to już kompletnie zgłupiałam Podłużne? W gronach? W paski?
Mam trzy pasiaste odmiany w banku z czego tylko jedna mi w tym roku przeżyła do wieku wysadzeniowego i jest to Lista de Gandia, a to na bank nie jest Lista de Gandia. Nie jest to też Matrosik, ani Striped Calliope, kwiatki są za małe, poza tym te odmiany mają owoce pojedynczo wyrastające z pędu nie w gronach. To co to jest?
Ano wychodzi na to, że F1 chociaż myślałam, że podobnie jak u pomidorów samodzielne krzyżowanie się bakłażanów jest raczej ewenementem.
Ot taka ciekawostka.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Aniu, wrzucam fotkę mojego Chińczyka
On właściwie powinien być prosty, może tylko lekko zakrzywiony, ale rósł bardzo nisko, pod liśćmi i odkryłam go, leżącego w doniczce na ziemi, kiedy usuwałam z krzaczka pozółkłe liście z samego dołu Wydobyłam go na światło dzienne, niech sobie dojrzeje w normalnych warunkach.
Ja tę odmianę bakłażanów kupowałam zimą w Auchanie, wygląda znacznie bardziej wężowato, niż np. ogórki-węże Była sprzedawana jako "bakłażany chińskie", bez nazwy odmianowej. Bakłażany mają jasny, zwarty miąższ bez goryczki, kroiłam je na ukośne plasterki i wrzucałam na rozgrzany tłuszcz. Młodsze dadzą się zjeść ze skórką, starsze nie bardzo, czym się zresztą nie przejmowałam, bo skórka łatwo odchodzi.
Któraś z polskich firm nasienniczych sprzedawała mix odmian nasion bakłażanów, na fotografii były i te węże Nie kupiłam, bo rozsadę robiłam pierwszy raz w życiu i chciałam mieć pewność, co właściwie posiałam (Chińczyk był jednak kupiony jako sadzonka, w sklepie ogrodniczym). Chociaż, jak wskazuje przykład Twoich paskowanych groniastych, niespodzianki mogą być nawet przy własnych nasionach Ciekawa sprawa z tą krzyżówką.
Widać, że następny bakłażanek, za łodygą, rośnie prosto
To jeszcze, z rozpędu, mój niebieski (granatowy!) karzełek NN. Przez te deszcze wniosłam go do domu i ustawiłam na stole, chociaż jeszcze nie nadaje się do konsumpcji Chucham na niego i dmucham, żeby mieć trochę nasion Parę owoców już się zapaliło.
On właściwie powinien być prosty, może tylko lekko zakrzywiony, ale rósł bardzo nisko, pod liśćmi i odkryłam go, leżącego w doniczce na ziemi, kiedy usuwałam z krzaczka pozółkłe liście z samego dołu Wydobyłam go na światło dzienne, niech sobie dojrzeje w normalnych warunkach.
Ja tę odmianę bakłażanów kupowałam zimą w Auchanie, wygląda znacznie bardziej wężowato, niż np. ogórki-węże Była sprzedawana jako "bakłażany chińskie", bez nazwy odmianowej. Bakłażany mają jasny, zwarty miąższ bez goryczki, kroiłam je na ukośne plasterki i wrzucałam na rozgrzany tłuszcz. Młodsze dadzą się zjeść ze skórką, starsze nie bardzo, czym się zresztą nie przejmowałam, bo skórka łatwo odchodzi.
Któraś z polskich firm nasienniczych sprzedawała mix odmian nasion bakłażanów, na fotografii były i te węże Nie kupiłam, bo rozsadę robiłam pierwszy raz w życiu i chciałam mieć pewność, co właściwie posiałam (Chińczyk był jednak kupiony jako sadzonka, w sklepie ogrodniczym). Chociaż, jak wskazuje przykład Twoich paskowanych groniastych, niespodzianki mogą być nawet przy własnych nasionach Ciekawa sprawa z tą krzyżówką.
Widać, że następny bakłażanek, za łodygą, rośnie prosto
To jeszcze, z rozpędu, mój niebieski (granatowy!) karzełek NN. Przez te deszcze wniosłam go do domu i ustawiłam na stole, chociaż jeszcze nie nadaje się do konsumpcji Chucham na niego i dmucham, żeby mieć trochę nasion Parę owoców już się zapaliło.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Świetny dziwoląg Aniu Ciekawe czy jadalny. Ale warto go zatrzymać choćby dla samego wyglądu.
Iza
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Aniu super Hybrydek, jestem ciekawa co z niego wyrośnie . Bacznie obserwuj i rób zdjęcia.
Pozdrawiam
Ula
Ula