
Mam pytanie do specjalistów, czy dobrze zidentyfikowałem chorobę moich pomidorów - Brunatna plamistość liści?
Na kilku liściach na ich spodniej stronie występuje brązowy nalot (można usunąć palcami) - zdjęcie nr 3.
Z góry dziękuję za pomoc!



Chyba dobrze zrozumiałam post Justine, pomidory ma w szklarni i na jej owocach to nie jest zaraza a szara pleśń. Scorpion to środek zapobiegawczy (gdy choroba mocno zaatakuje to musztarda po obiedzie), topsin zapobiegawczo - interwencyjny., .justinea4 pisze:W tym roku lato jest koszmarne, raz upały i susza, a zaraz potem zimno i deszczowo
W województwie łódzkim już od jakiegoś czasu jest aktywny komunikat zarazy i jeśli się nie mylę to pojawiła się ona na moich pomidorach szklarniowych
Proszę, Gieniu, napisz mi jak bo ja co roku walczę z brunatną plamistością niestety z miernym skutkiem. Od razu napiszę ,że foliówkę mam dużą bo 4,5m na 12m a pomidorów tylko 60sztuk więc o złej wentylacji nie ma mowy.gienia1230 pisze: bo z brunatna plamistością można sobie poradzić bez chemii.
No raczej tak bo u mnie naprawdę jest luźno i przewiewnie .gienia1230 pisze:. A może teraz jest ta brunatna zmutowana jakaś czy coś ,!