Ma już ok 4 lat, ale dalej nie zakwitł, a w watkach o guzmaniach znalazłam inf, że kwitną w okresie ok 2 lat od "urodzenia". Czy jest jakiś sposób na stymulację kwitnienia?
Teraz wygląda tak:
doniczka średnica górą: 11cm
szerokość liści: 40 cm
Mojej dałam pałki do ziemi dla kwitnących i po kilku tygodniach zakwitła, ale podlewam do rozety, ewentualnie do spodka. Ale niestety ten egzemplarz (był z mojego odrostu) nie puścił odrostów i po przekwitnięciu (kwitł ponad 6 miesięcy) musiałam się z kwiatkiem całkiem pożegnać....Krissie pisze:Mam podobny problem jak piekara114... Ponad 4 lata temu dostałam guzmanię. Kiedy przekwitła, poczekałam trochę i rozsadziłam dwie "młode". Są już u mnie ponad 4 lata (okno płd-zach) i wszystko dobrze, tylko nie kwitną. Nawoziłam je pałeczkami do kwiatów, a potem jakimś takim specjalnym nawozem do roślin kwitnących (w proszku, do rozrobienia), poleconym mi w sklepie ogrodniczym.