Cucamelon (mysi melon,ogórek meksykański)
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Cucamelon (mysi melon)
Wysiałam 6 nasion, wykiełkowały 4. Na razie roślinki są takie delikatne, że aż się boję wynieść je na dwór No, ale przecież nie będę trzymała ich w szklarence, skoro to pnącza, które potem się nieźle rozrastają, sądząc po Waszych fotografiach z poprzednich sezonów. Ale na dworze grożą im ślimaki Tak się zastanawiam: może posadzić je do dużych donic i niech się pną po kratkach? Mam ogrodzenie z kratek, które oddzielają zielnik od reszty ogródka. W donicach łatwiej byłoby mi o nie zadbać. Bo w gruncie - nie wiem, pierwszy raz je siałam, ale wyglądają na takie, którym byle co może zaszkodzić
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 25 kwie 2017, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Cucamelon (mysi melon)
cucamelony są nie do zdarcia, tylko potrzebują czegoś po czym mogą się piąć.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cucamelon (mysi melon)
No właśnie chcę aby się po ziemi płożyły i zobaczyć jak to im pójdzie.3emfipa pisze:cucamelony są nie do zdarcia, tylko potrzebują czegoś po czym mogą się piąć.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Cucamelon (mysi melon)
Może są nie do zdarcia, ale do zjedzenia - na pewno Posadziłam moje 4 sadzonki w dwóch donicach 25-litrowych, no i w jednej cucamelonów już nie ma... Nocą zostały pożarte przez ślimaki, sądząc po śladach. Wstawiłam drugą donicę do szerokiej misy, na dno nalałam wody. Może ta fosa zabezpieczy roślinki przed zjedzeniem.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 25 kwie 2017, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Cucamelon (mysi melon)
Wydaje mi się, że może być problem. W tamtym roku też miałam taki plan, ale tak się łapały wszystkiego, na czym mogłyby się podeprzeć, że w końcu dostały podpórkękupniulaUK pisze:No właśnie chcę aby się po ziemi płożyły i zobaczyć jak to im pójdzie.3emfipa pisze:cucamelony są nie do zdarcia, tylko potrzebują czegoś po czym mogą się piąć.
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cucamelon (mysi melon)
Środek pola. Z 2m do najbliższego drzewka Doswiadczenie polowe.3emfipa pisze: Wydaje mi się, że może być problem. W tamtym roku też miałam taki plan, ale tak się łapały wszystkiego, na czym mogłyby się podeprzeć, że w końcu dostały podpórkę
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Cucamelon (mysi melon)
Z moich czterech sadzonek w dwóch donicach, dwie zostały pożarte przez ślimaki. Jedna odbiła od korzenia, ale w donicy posadziłam już ogórek, więc wiele się po niej nie spodziewam. W tej drugiej donicy rosną sobie dość swobodnie, chociaż ciągle wydają mi się malutkie. Nawet kwitną - kwiatki są mikroskopijne, żółte - i dostrzegłam pierwsze zawiązki owoców, długości około 3 mm Na razie wygląda mi to na warzywo-zabawkę, coś takiego, jak porzeczkowe pomidory Ale jednak jestem ciekawa, jak będą wyglądać i smakować, kiedy dojrzeją.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 569
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Cucamelon (mysi melon)
Mam podobne wrażenia.Słabo mi rosną,strasznie wiotkie.Też mam maleńkie kwiatuszki.Teraz zimno i wzrost jakby przyhamował.Część roślin pnie się po sznurku,a kilka puściłem po ziemi i też jakoś dają radę.
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 25 kwie 2017, o 07:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Cucamelon (mysi melon)
Pozdrawiam Ewcia
-
- 200p
- Posty: 288
- Od: 14 lut 2018, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Cucamelon (mysi melon)
Późno wysiane zaczynają owocować. Kiedy już sądziłam, że się spóźniłam i nic z nich nie będzie.
Widać nawet, że kompletnie zaniedbane i zarośnięte przez wszystko, co możliwe (na szczęście z walki z chwastami wychodzą zwycięsko - po prostu na nie włażą i w sumie to wyszło im to na dobre ), bo nie spodziewałam się zupełnie, że jeszcze ruszą. Dłuugo stały w miejscu z paroma listkami na krzyż.
Widać nawet, że kompletnie zaniedbane i zarośnięte przez wszystko, co możliwe (na szczęście z walki z chwastami wychodzą zwycięsko - po prostu na nie włażą i w sumie to wyszło im to na dobre ), bo nie spodziewałam się zupełnie, że jeszcze ruszą. Dłuugo stały w miejscu z paroma listkami na krzyż.