Pomidory pod folią cz. 5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1565
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Kosmodron,

to zależy ile mają już gron i ile jedzonka w ziemi, żeby wyżywić następne. Można opuścić krzaki, jak poradził kolega wyżej, ale to nie znaczy, że zawiążą się nowe owoce, bo może roślina dała już z siebie maksymalnie dużo.
Po ogłowieniu nie masz co liczyć na grona, no chyba, że w wypuszczonych po drodze wilków.
Iza
Kasiak109
200p
200p
Posty: 289
Od: 8 cze 2015, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Też miałam o to pytać. Rozumiem ,że jak ogłowię teraz krzak, to z kwiatków, które na nim są owoców już nie będzie ?
Awatar użytkownika
majmaj
200p
200p
Posty: 424
Od: 20 kwie 2017, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

A czemu nie? Jeśli kwiaty zapylone to będą.

Najlepiej zostawić 3 liście nad gronem.
Badanie gleby 2019:

pH?7,64 ** g NaCl/l?0,15 ** N-NO3?23 ** P?319 ** K?226 ** Ca?2029 ** Mg?225 ** Cl?< 10 ** N-NH4?20,1
Awatar użytkownika
jeszcze
1000p
1000p
Posty: 1565
Od: 22 sty 2017, o 18:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legionowo

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Z kwiatów będą owoce, ale nowe grona nie powstaną, chyba, że w wilków :D
Iza
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Witek Ty jesteś jednak wariat pomidorowy. Przyjemnie popatrzeć na taką ilość odmian.
Faktycznie Król Pomidorowy ;:108
Jak pomyślę ile pracy potrzeba żeby kontrolować aby wszystko się zgadzało..... no szacunek.
Teraz jesteś zobligowany do zdawania nam raportów z uprawy.
U mnie na szczęście wysyp czerwonego i malinowego. Dobry czas :D
Pozdrawiam
Dariusz
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Jeszcze moment ,jeszcze chwila i będzie degustacja.Pierwszy czerwony owoc bawolego serca.Następne także powoli dojrzewają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Mimo niewielkiej uwagi, którą poświęcam pomidorom, mój szał podfoliowy chyba całkiem nieźle
daje radę.;:138
Zaliczyłam już brunatną plamistość, początki alternariozy, SZW, niedobór magnezu,
ale pomidora nie jest tak łatwo wykończyć. :D
Również pomimo mojego skąpstwa w dokarmianiu roślin, nie mam większego problemu z wiązaniem owoców.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13120
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Ela malujesz te pomidorki, że już macie takie czerwone u mnie jeszcze zieloniutkie ;:145 ale piękne


Obrazek

Obrazek
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Aniu, nie mam czasu oberwać, bo to podpisać trzeba i wszystko się przedłuża. ;:223
Inaczej już by dziś było zielono. Dopóki nie oberwę to nie mogę podlać, żeby nie popękały.
Zazdroszczę pięknego koperku w pomidorkach. :D
magda1975
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3091
Od: 25 lip 2008, o 18:25
Lokalizacja: wola niemiecka

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

No i poszedł na śniadanie,pyszny ,słodki ,mięsisty o wadze 40 dkg.Super ,polecam.

Obrazek

Obrazek
Poohaty700
50p
50p
Posty: 81
Od: 11 sty 2018, o 23:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Próbowałem wysyłać przez Google zdjęcia, ale chyba coś nie tak ustawiłem w opcjach udostepniania i widać tylko jak jestem zalogowany.
Wracamy więc do wersji z Drive.

To jest ślad po profesjonalnie za ciasnym wiązaniu.


Obrazek


3 krzaki skończyły w takim stanie.

Obrazek
IN_be
200p
200p
Posty: 227
Od: 18 lis 2015, o 10:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Belgia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Poohaty700 ja od zeszłego roku używam do podwiązywania sznurków gumowych. Nie chłoną wilgoci i są elastyczne, rozciągają się nieco, no i są miękkie, nie ocierają i nie ranią łodygi.
Iza
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Doczekałam się i ja pierwszego pomidorka do konsumpcji,ale patrząc na pomidorki ;:215 Eli to niby nie ma się czym chwalić ale zawsze coś :tan .
Pozdrawiam Teresa :wit
Awatar użytkownika
ed04
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1037
Od: 5 mar 2017, o 14:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Pięknie u Was pod folią ;:215
U mnie niestety przyszła katastrofa. Potężne oberwanie chmury spowodowało podtopienie na działce. Przez 24h pomidory stały dosłownie w ok 10cm wodzie. Widać że mocno im to zaszkodziło. Teraz gdy woda zeszła szczyty pomidorów obwiędły. Ma ktoś poradę jak mogę im pomóc?.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7978
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 5

Post »

Po powodzi kilka lat temu ( chyba czerwiec 2009 albo 2010), gdy woda stała na działkach cały dzień, kopaliśmy rowy wokół grządek na głębokość szpadla by woda szybciej obciekala. Pomidory podwiedly bo korzenie się dusza z nadmiaru wilgoci. Nastąpił zmasowany atak szarej pleśni i najgorszej odmiany zarazy ziemniaczanej- lodygowa. Na ratunek wyciągnęliśmy ciężka artylerię ; topsin na szara ,i mildex z jakimś drugim preparatem na zarazę na przemian z grevitem. Pomidory uratowaliśmy .
Pozdrawiam! Gienia.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”