MIVIBE, pięknie, kiedy Twoje pomidory były wysadzone do gruntu? Po czasie się okazuje, że w tym roku można było sadzić nawet końcem kwietnia, sporo ludzi w moich stronach tak zrobiło i też już zbierają pomidory. Ja sadziłem 19 maja, coś tam się zaczyna wybarwiać ale jeszcze skromnie. Z drugiej strony w poprzednich latach pomidory wielkoowocowe zbierałem dopiero pod koniec lipca, więc nie jest tak źle.
Badzia, przepraszam, przeoczyłem Twoje pytanie o pomarańczowego NN. W poprzednich latach wiązał trzy grona, osiągał wysokość trochę ponad metr. Z plennością tak sobie, może ktoś zdolniejszy by wycisnął z niego więcej. Teraz pierwsze grona mają po pięć, drugie po trzy owoce. W porównaniu z Red Pear czy Persimonem nie wygląda na obsypany owocami, z nimi mało co wygra. Mnie ten pomidor zachwycił smakiem i zostaje na stałe. W tym roku pozostałe żółte odmiany (KBX i Brandywine Yellow) strasznie u mnie marne, chude krzaki, małe grona i małe owoce. NN wypada na ich tle więcej niż przyzwoicie. Nie zauważyłem, by był też jakoś bardziej chorowity niż inne moje pomidory, jeśli coś się przyplątało jesienią to chorowały wszystkie odmiany, na szczęście jakiejś plagi jeszcze nie miałem i udawało się to powstrzymać.
Ps. Czekam niecierpliwe na zdjęcia, ciekaw jestem jak wygląda u Ciebie krzak i grona. Oczywiście jak dojrzeją to też fajnie będzie je porównać
W sobotę zebrałem już kilka cytrynków, jakąś NN malinówkę i Brandywine, też malinowy. Jednak pierwszym befsztykiem jakiego zjadłem w tym sezonie był Grub's Mystery Green. Dla mnie rewelacja, tak się rok temu zachwycałem Malachitową Szkatułką. Zebrałbym też pierwsze Budenowki, ale jakaś łajza mi je skradła pod moją nieobecność. Do kompletu dobrała sobie pół rządka cebul Ailsa Craig które miały szansę jeszcze urosnąć
