Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Jak co roku na dno dołka był dany rozłożony nawóz króliczy a potem ziemia rodzima zmieszana z substratem do warzyw z Hollasu. Po posadzeniu podlane samą wodą , następne podlanie było dopiero po przeschnięciu gleby.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
[quote="ASK_anulla"][quote="kaLo"]Pomidory u sasiada. Nekrozy wyglądaja inaczej. Rozchodzą się od nerwu w kierunku blaszki.
Takie plamki były już chyba w 2010 roku , kozula pisała wówczas tak
viewtopic.php?f=42&t=26226&p=1712747&hilit=bakteryjn ą+cętkowatość+pomidora#p1712747
Takie plamki były już chyba w 2010 roku , kozula pisała wówczas tak
viewtopic.php?f=42&t=26226&p=1712747&hilit=bakteryjn ą+cętkowatość+pomidora#p1712747
pozdrawiam
Kazik
Kazik
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Owoce czyściutkie bez jednej plamki a przy bakteryjnej plamistości coś powinno wyskoczyć.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Ja się tym nie przejmuję. Moim zdaniem to jakieś sprawy fizjologiczne bo pogoda zwariowana to i rosliny wariują. Ja też .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Wg opisu bakteryjna cętkowatość atakuje wszystkie części rośliny, łodygi, ogonki liściowe, liście i owoce. Jeśli występuje tylko na blaszkach liściowych, to czy to jest na pewno jakaś bakteryjna choroba? Być może. A jeśli występuje tylko na owocach? Tak jak właśnie dzieje się w ogródku u mojego starszego syna. Wpadam tam w soboty, nie w każda oczywiście. Maja przykazane i preparat przygotowany: oprysk systematyczny co 5 dni bioseptem!!!! Ale gdzież tam!!! Pytam synowej : pryskałaś? "OOO, zapomniałam!" Wczoraj znalazłam kilka kropek na największych pomidorkach. To dziwna choroba, niby cętkowatość, opis tych cętek zgadza się co do joty z tymi na owocu ale cała reszta zdrowa, czyste łodygi, liście. A dojrzały owoc jest po prostu paskudny, cały w czarnych kropkach, wyczuwalnych pod palcem. Bardzo zaraźliwa. Nigdzie w tutejszych opisach nie znalazłam takiego przypadku.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
To tak postanowiłem dać więcej informacji, żeby ktoś miał łatwiej do diagnozy.
Nasiona miałem z własnego chowu, połowę z akcji wymiany nasion. Wysadziłem je do paletek w ziemię uniwersalną z marketu. Żadnego nawozu nie dawałem do czasu wysadzenia w miejsce stałe. Miejsce stałe mam pod chmurką. Miesiąc wcześniej na to miejsce sypnąłem azofoskę i przemieszałem z ziemią.
Jak już wysadziłem to na drugi dzień prysnąłem Miedzianem (coś)WP. Po tygodniu zacząłem podlewać. Podlewałem na zmianę woda, woda z gnojówką z pokrzyw, woda, woda z gnojówką z kurzeńca. Średnio co kilka dni. Po miesiącu od wysadzenia pryskałem profilaktycznie Topsin. Następnie podlewałem tylko wodą. Bodajże 8 lipca czyli nie cały miesiąc po wcześniejszym oprysku Pryskałem od ZZ Ridomilem Gold. Już zauważyłem jakieś zmiany na jednym krzaku(te co na zdjęciu). Od tego czasu nic więcej nie podlewałem z własnej inicjatywy. W całej chodowli nie dawałem żadnych zbilansowanych witamin pod pomidory. Zaraz po oprysku zaczęło padać. Nie wiem nawet czy coś pomógł oprysk, ponieważ padanie zaczęło się może 2 godziny póżniej. Padało przez 1,5 tygodnia. Dopiero od 2 dni deszcz ucichł. Zmiany były już na kilku krzakach. Jedna odmiana, którą lubię jest zarażona tym niezależnie gdzie te krzaki rosną. W ubiegłym roku ona jako jedyna wytrzymała najdłużej.
Cały humor psują mi te pomidory, ponieważ w każdym roku trochę póżniej i nie w takim tempie to szło. Jak widać na liściach są białe plamki, jedna obok drugiej. Kwiaty zasychają, zalążki w środku są czarne. Łodygi kwiatostanowe jak widać na zdjęciu też mają takie kropki, plamy. Na łodydze też widać czarne kropki. Coś podobnego jak na kwiatach. Obwódki liści zasychają. Dorzucę jeszcze jedno zdjęcie innego pomidora co ma łodygę z plamami.
Ogólnie co roku mam problem z zasychaniem kwiatów. Pierwsze grono, drugie jeszcze się zapyla. Tworzy dużo owoców ładnych. Wyżej jest już problem. Ciągle nie wiem dlaczego. Zaś pozostałe objawy mam pierwszy raz.
A to na owocu. Jeden zerwałem i wyrzuciłem a taki został. Na innych nie znalazłem, więc nie wiem czy to nie uszkodzenia mechaniczne.
Nasiona miałem z własnego chowu, połowę z akcji wymiany nasion. Wysadziłem je do paletek w ziemię uniwersalną z marketu. Żadnego nawozu nie dawałem do czasu wysadzenia w miejsce stałe. Miejsce stałe mam pod chmurką. Miesiąc wcześniej na to miejsce sypnąłem azofoskę i przemieszałem z ziemią.
Jak już wysadziłem to na drugi dzień prysnąłem Miedzianem (coś)WP. Po tygodniu zacząłem podlewać. Podlewałem na zmianę woda, woda z gnojówką z pokrzyw, woda, woda z gnojówką z kurzeńca. Średnio co kilka dni. Po miesiącu od wysadzenia pryskałem profilaktycznie Topsin. Następnie podlewałem tylko wodą. Bodajże 8 lipca czyli nie cały miesiąc po wcześniejszym oprysku Pryskałem od ZZ Ridomilem Gold. Już zauważyłem jakieś zmiany na jednym krzaku(te co na zdjęciu). Od tego czasu nic więcej nie podlewałem z własnej inicjatywy. W całej chodowli nie dawałem żadnych zbilansowanych witamin pod pomidory. Zaraz po oprysku zaczęło padać. Nie wiem nawet czy coś pomógł oprysk, ponieważ padanie zaczęło się może 2 godziny póżniej. Padało przez 1,5 tygodnia. Dopiero od 2 dni deszcz ucichł. Zmiany były już na kilku krzakach. Jedna odmiana, którą lubię jest zarażona tym niezależnie gdzie te krzaki rosną. W ubiegłym roku ona jako jedyna wytrzymała najdłużej.
Cały humor psują mi te pomidory, ponieważ w każdym roku trochę póżniej i nie w takim tempie to szło. Jak widać na liściach są białe plamki, jedna obok drugiej. Kwiaty zasychają, zalążki w środku są czarne. Łodygi kwiatostanowe jak widać na zdjęciu też mają takie kropki, plamy. Na łodydze też widać czarne kropki. Coś podobnego jak na kwiatach. Obwódki liści zasychają. Dorzucę jeszcze jedno zdjęcie innego pomidora co ma łodygę z plamami.
Ogólnie co roku mam problem z zasychaniem kwiatów. Pierwsze grono, drugie jeszcze się zapyla. Tworzy dużo owoców ładnych. Wyżej jest już problem. Ciągle nie wiem dlaczego. Zaś pozostałe objawy mam pierwszy raz.
A to na owocu. Jeden zerwałem i wyrzuciłem a taki został. Na innych nie znalazłem, więc nie wiem czy to nie uszkodzenia mechaniczne.
Mam tę moc - Sylwek
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5140
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Mi to wygląda na rak bakteryjny pomidora.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
No i tu i teraz mam problem.
-- 22 lip 2018, o 18:39 --
Ciekawe jak on reaguje w czasie pogody? Jak jest ponad 30 stopni. I pewnie nic nie da się teraz zrobić?
Rozumiem, że można jedynie miedziowymi. Ja znam Miedzian. A ten z ekstratem z grapefruita to Biosept. Jak on ma pełną nazwę?
Co byście wybrali jeżeli to rak bakteryjny?
Miedzian 50 WP, Cuproflow 375 SC, Neoram 37,5 WG
Funguran A Plus 50 WP, Champion 50 WP, Kocide 50 WP
Nordox 75 WG
czy Biosept?
-- 22 lip 2018, o 18:39 --
Ciekawe jak on reaguje w czasie pogody? Jak jest ponad 30 stopni. I pewnie nic nie da się teraz zrobić?
Rozumiem, że można jedynie miedziowymi. Ja znam Miedzian. A ten z ekstratem z grapefruita to Biosept. Jak on ma pełną nazwę?
Co byście wybrali jeżeli to rak bakteryjny?
Miedzian 50 WP, Cuproflow 375 SC, Neoram 37,5 WG
Funguran A Plus 50 WP, Champion 50 WP, Kocide 50 WP
Nordox 75 WG
czy Biosept?
Ostatnio zmieniony 14 lip 2019, o 19:42 przez jokaer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: połączenie postów
Powód: połączenie postów
Mam tę moc - Sylwek
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
SylwesterK6 , Biosept to Grevit 200 sl. , jeśli chodzi o Miedź to w kolejności od najlepszych Tlenek miedzi , Wodorotlenek ,Tlenochlorek czyli Miedzian . Niestety i moje pomidorki dopadło coś , nie wiem co jest przyczyną takich mokrych martwic owoców tuż przed wybarwieniem czy to choroba czy niedobór a może nadmiar ?? Ostatnio z gleby zrobiło się bagno może to jest przyczyną krzaki wyglądają jak przed zalaniem .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7855
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Sylwester, masz 100% pewności, że to rak? Typowe objawy to jednostronne więdnięcie liścia lub jednej strony rošliny, spróbuj przekroić kawałek łodygi wzdłuż i sprawdź czy sa przebarwienia na kolor czerwony, brunatny, w późniejszym okresie rdzeń zaczyna gnić, zreszta poczytaj pod tym linkiem i sam sprobuj coś wykoncypować, bo masz ten krzak pod ręka;
.http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=330
.http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=330
Pozdrawiam! Gienia.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Na stronie ipopom doczytałam opis bakteryjnej cętkowatości, a raczej zalecenia w celu zapobiegania infekcji:
"Na krótko przed sadzeniem wskazane jest także profilaktyczne opryskanie rozsady jednym z fungicydów miedziowych."
Przecież ja tych pomidorów nie opryskałam Miedzianem! Opryskałam wszystkie pozostałe, ale te miały iść na kompost i olałam... W dodatku dwie sadzonki wsadziłam do tunelu (przypomniałam sobie dzisiaj, kiedy odkryłam te charakterystyczne "wzorki" na spodzie liści na dwóch tunelowych krzaczkach - dokładnie Tych Krzaczkach).
To tyle jeśli chodzi o brak konieczności pryskania Miedzianem sadzonek pod folię. Może mam patogeny w glebie i, pomimo agrotkaniny, plączą się te bakterie. Oby innym nie był potrzebny - u mnie startowy Miedzian jest niezbędny.
Dodam, że sadzonki tej odmiany, z jednego siewu i tych samych wielodoniczek (siane po dwa nasiona), opryskane Miedzianem przed wysadzeniem, są zdrowe. 22 zdrowe: 22 z tymi plamami.
U mnie owoce też są zdrowe, na razie, ale stały w miejscu (późno wysadzone, zimno i deszczowo), dopiero od tygodnia nabierają masy w zauważalnym tempie. Nie wykluczam, że jeszcze coś na nich wyjdzie. Czas pokaże.
"Na krótko przed sadzeniem wskazane jest także profilaktyczne opryskanie rozsady jednym z fungicydów miedziowych."
Przecież ja tych pomidorów nie opryskałam Miedzianem! Opryskałam wszystkie pozostałe, ale te miały iść na kompost i olałam... W dodatku dwie sadzonki wsadziłam do tunelu (przypomniałam sobie dzisiaj, kiedy odkryłam te charakterystyczne "wzorki" na spodzie liści na dwóch tunelowych krzaczkach - dokładnie Tych Krzaczkach).
To tyle jeśli chodzi o brak konieczności pryskania Miedzianem sadzonek pod folię. Może mam patogeny w glebie i, pomimo agrotkaniny, plączą się te bakterie. Oby innym nie był potrzebny - u mnie startowy Miedzian jest niezbędny.
Dodam, że sadzonki tej odmiany, z jednego siewu i tych samych wielodoniczek (siane po dwa nasiona), opryskane Miedzianem przed wysadzeniem, są zdrowe. 22 zdrowe: 22 z tymi plamami.
U mnie owoce też są zdrowe, na razie, ale stały w miejscu (późno wysadzone, zimno i deszczowo), dopiero od tygodnia nabierają masy w zauważalnym tempie. Nie wykluczam, że jeszcze coś na nich wyjdzie. Czas pokaże.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9902
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Nowy 83 , może to szara pleśń ?