Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
- Balykan
- 200p
- Posty: 404
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Ja kilka dni temu zlikwidowałem moją Ballerinę. Była nawet smaczna (choć mdła, a ja wolę owoce z lekkim kwaskiem), ale miała drobne owoce, do tego ptaki strasznie ją atakowały. Patrząc na zdjęcia Waszych odmian, też bym powiedział, że to odmiana bardziej ozdobna, niż owocowa, właśnie ze względu na wielkość owoców, jak i na ich ilość. Wcześniej pozbyłem się Prince William, która miała paskudny smak. I tym samym pożegnałem się z uprawą świdośliwy.
Dosadzę zamiast niej morwę, bo ptaki jej u mnie nie ruszają, a na wpół dojrzała ma super smak.
Dosadzę zamiast niej morwę, bo ptaki jej u mnie nie ruszają, a na wpół dojrzała ma super smak.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3821
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
U mnie ptaki też robiły spustoszenie w owocach. Zainstalowałem siatki ochronne i mam spokój z ptakami.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Balykan
- 200p
- Posty: 404
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Gdybym bardziej się zachwycił smakiem świdośliwy, to pewnie też bym zainwestował w siatki, a tak, to szkoda mi było zachodu.
Ja teraz mam generalnie taki etap, że likwiduję co mi nie pasuje. Nie ogarniam całej działki i ułatwiam sobie życie kosztem roślin. Za dużo szarpaniny. Stawiam na sprawdzone i mniej kłopotliwe owoce, co do których i tak mam co robić, bo działka przy lesie liściastym i łapią wszystkie możliwe choroby.
Ja teraz mam generalnie taki etap, że likwiduję co mi nie pasuje. Nie ogarniam całej działki i ułatwiam sobie życie kosztem roślin. Za dużo szarpaniny. Stawiam na sprawdzone i mniej kłopotliwe owoce, co do których i tak mam co robić, bo działka przy lesie liściastym i łapią wszystkie możliwe choroby.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 24 cze 2018, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Jak ktoś mądry powiedział: należy dopasować rośliny do siedliska, nigdy na odwrót !
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za info dotyczące Balleriny. Jeszcze dam jej szansę - na wiosnę widok kwitnącej świdośliwy jest nieziemski...
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za info dotyczące Balleriny. Jeszcze dam jej szansę - na wiosnę widok kwitnącej świdośliwy jest nieziemski...
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Ale załapałem pomysł z szczepieniem świdośliwy na jarzębinie , podkładek bez liku w rowach tylko gorzej z zrazami , nie da się zimą zorganizować jakiejś wymiany zrazami ? szło by uciągnąć porządne drzewka nie tylko świdośliwy bo kupno gotowego to loteria .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Też się noszę z zamiarem zaszczepienia świdośliwy i aronii na jarzębinie tylko za bardzo nie wiem jak się do tego zabrać. Pobrać sztobry zimą a podkładki wsadzić jesienią? Na jakiej wysokości szczepić? Jak duże sztobry?
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3821
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Podkładki dobrze jest wysadzić rok wcześniej. Ja szczepiłem na wys 150cm zrazami 3-4 oczkowymi. można też okulizować latem.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Witam wszystkich. Wygląda na to, że mam świdośliwę NN (bezodmianowa) i jest faktycznie bardzo słodka, aż mdła. Piewrszy raz w tym roku owocowała. Nie berdzo wiedziałam co z nią zrobić, bo nikt z rodziki za bardzo nie chciał jej jeść, więc sama zjadłam. Na szczęście to pierwsze owocowanie, więc nie było tego za dużo. Dopiero po przeczytaniu tego wątku dowiedziałam się, że istnieją różne odmiany! Będę teraz polować na te bardziej winne:)
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 26 paź 2012, o 08:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Tak, mam kilka odmian i bezodmianowe... Ballerinę również mam - kupioną przypadkiem w zeszłym roku. Spodobała mi się, bo była już dość dużym drzewkiem - ok. 2 m - i miała ładne, duże kwiaty. Z kwiatków tych zawiązały się owoce tak, że udało mi się je spróbować... tylko, bo ptaki... W porównaniu do bezodmianowych urzekła mnie orzeźwiającym smakiem, soczystością i wielkością owoców, które są sporo większe. Zeszłej jesieni postanowiłem ją rozmnożyć i przygiąłem najniższy pęd, przysypałem ziemią i przycisnąłem kamieniem. Nie sprawdzałem, czy ma już korzenie, ale przyszłą wiosną zobaczę i jeśli będzie ok, to odetnę od pnia i przesadzę trochę dalej, ale też w półcień. W tym roku osiągnęła już ponad 2,5 m, obficie kwitła i owocowała - zebrałem ze 2,5 l owoców, z których większość poszła do cukru i teraz już do alkoholu... W tym roku również przyginam dwie najniżej wyrastające gałęzie do dołu - może uda się je też przysypać ziemią...? Albo ''zabutelkuję'' z ziemią wiosną...palat pisze:Firanki są ponoć lepsze niż te sklepowe siatki chroniące przed ptakami.
Chciałbym zapytać, czy ktoś z Państwa uprawia odmianę Ballerina? Jej rodowód jest mocno pogmatwany i co źródło to inaczej piszą o jej przynależności gatunkowej (Lamarck? świdośliwa gładka? jakiś jeszcze inny mieszaniec?) Skuszony ponoć nieziemskim smakiem tej odmiany zakupiłem w tym roku sadzonkę (szczepioną na jarzębinie) i z niecierpliwością oczekuję na delektowanie się ową "olimpijską ambrozją"...
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Panowie słyszał ktoś o nowej odmianie świdośliwy ? na yutube gostek marudził coś o nowej odmianie która legitymuje się bardzo dużymi owocami nawet do 3 cm , jest coś na rzeczy ? coś umknęło uwadze czy jakaś ściema .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Jakiś link albo tytuł filmu? Bo nie mogę znaleźć.
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
A czy głóg może też służyć za podkładkę? Ktoś tu gdzieś pisał że na jarzębinie świdośliwa z czasem może zamierać? Prawda to?