Różyczki u Ewki cz. IV
- krystyna2201
- 500p
- Posty: 546
- Od: 9 lut 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: między Wschową a Głogowem
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewcia piękna różyczka, śliczny kolorek. U mnie teraz kwitnie tylko parę różyczek. Pewnie zanim się rozpogodzi to już kwiatów nie będzie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Cudny kwiat Florentiny a czy jeszcze cudnie pachnie .Ewuniu chyba się już kurujesz czekoladą ojjjjj bedą zapachy czekoladkowe Fajny taki prezent
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13033
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu też mam Florentinę drugi sezon i powiem, że juz w ub.roku miała sporo kwiatów ale w tym roku to obsypana pnie się po łuku. Kwitnie pięknie,
długo i ta krwista czerwień, super. Przyznam zdrowiutka dziewczynka.
długo i ta krwista czerwień, super. Przyznam zdrowiutka dziewczynka.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Krysiu- nie spodziewałam się, że róże już ruszą . To dopiero początki, ale zaczynają pojawiać się kwiaty na wielu krzewach. Myślę,że aura sprawia, że zakwitają już teraz. Większość niestety jeszcze odpoczywa. Nie wiem czy też dostały się do Twojego ogrodu choróbska? Do tej pory zdrowiusieńka przez wszystkie lata Piano złapała rdzę. Nie zauważyłam momentu pojawienia się pierwszych plamek i wczoraj oberwałam całą kuszkę liści. Mam przeczucie, że na tym nie koniec. Obok niej rośnie Jarocin, nie ma ani jednego liścia bez plamek,dla odmiany czarnych,choć i te rdzawe też już dostrzegłam. Czasem zastanawiam się, za co kocham te panienki, skoroone takie kapryśne?
Piano
Jadziu- jakoś nie poczułam zapachu Florentiny, dlatego posadziłam ją nieco dalej od tarasu ( co to tarasem nie jest ), ale że rośnie przy pachnącym Abrahamie, to może sobie nie pachnieć. Pobyt w Wąsowie rzeczywiście był udany, szczególnie spotkanie z historykiem, który opowiadało historii zamku i jego właścicielach.Natomiast masaż byłtypowo relaksacyjny i wolę ten robiony gorącymi kamieniami (polecam!) niż czekoladą. Czekoladęto chyba wolę jednak jeść. Wczoraj zabraliśmy sięz Jarkiem za pielenie, bo młodych pnących różyczek nie było widać wśród chwastów W szaleństwie wyrywania jednątroszkę naderwałam. Była zupełnienie widoczna - wzrostemco prawda nie grzeszy,ale daje to pojęcie o wysokości zielska.
Pokażę Ci kilka tych, które właśnie zabierają się do startu
Jazz
Francis Blaise - od kilku latnie zbudowałkrzaczka
Kronnenbourg
Bajazzo
Aniu- miód lejesz na moje serce. Mam nadzieję,żei moja będzie ładnie rosnąć, choć miejsce ma nieszczególne. Ale zobaczymy. Kiedyś posadziłam obok siebie Papi Delbard, The Pilgrim i Bienvenue mając nadzieję na cudowny kącik przy pergoli, a żadna z nich już 3 rok niczego ciekawego nie pokazała.Zastanawiam się, co jest tego przyczyną. Obok nich rośnie wielgachna Mini Eden , a te trzy to prwadziwe mizeroty.
Dla Ciebie Cudowna Rout 66
Rout66
Piano
Jadziu- jakoś nie poczułam zapachu Florentiny, dlatego posadziłam ją nieco dalej od tarasu ( co to tarasem nie jest ), ale że rośnie przy pachnącym Abrahamie, to może sobie nie pachnieć. Pobyt w Wąsowie rzeczywiście był udany, szczególnie spotkanie z historykiem, który opowiadało historii zamku i jego właścicielach.Natomiast masaż byłtypowo relaksacyjny i wolę ten robiony gorącymi kamieniami (polecam!) niż czekoladą. Czekoladęto chyba wolę jednak jeść. Wczoraj zabraliśmy sięz Jarkiem za pielenie, bo młodych pnących różyczek nie było widać wśród chwastów W szaleństwie wyrywania jednątroszkę naderwałam. Była zupełnienie widoczna - wzrostemco prawda nie grzeszy,ale daje to pojęcie o wysokości zielska.
Pokażę Ci kilka tych, które właśnie zabierają się do startu
Jazz
Francis Blaise - od kilku latnie zbudowałkrzaczka
Kronnenbourg
Bajazzo
Aniu- miód lejesz na moje serce. Mam nadzieję,żei moja będzie ładnie rosnąć, choć miejsce ma nieszczególne. Ale zobaczymy. Kiedyś posadziłam obok siebie Papi Delbard, The Pilgrim i Bienvenue mając nadzieję na cudowny kącik przy pergoli, a żadna z nich już 3 rok niczego ciekawego nie pokazała.Zastanawiam się, co jest tego przyczyną. Obok nich rośnie wielgachna Mini Eden , a te trzy to prwadziwe mizeroty.
Dla Ciebie Cudowna Rout 66
Rout66
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Z tego co czytałam o Schneewitchen to ona występuje w dwóch formach - jako krzewiasta i pnąca. Skoro jest taka ładna, to pewnie znajdę dla niej miejsce, ale inne niż ten łuk Dziękuję za wszystkie porady Ta Mini Eden Rose jest tak urocza, że też będzie trzeba ją gdzieś umieścić
Ja od czasu gdy chodziłam o kulach i okazało się, że świat wcale nie wali się z powodu kilku chwastów w ogrodzie też jakoś bardziej doceniłam filozofię stoicyzmu Nie ma się co szarpać z życiem, są rzeczy ważne i ważniejsze
Piszesz o wysuszonym ogrodzie, ale na zdjęciach tego nie widać Widać za to twoje piękności, którymi kusisz niemiłosiernie
Ja od czasu gdy chodziłam o kulach i okazało się, że świat wcale nie wali się z powodu kilku chwastów w ogrodzie też jakoś bardziej doceniłam filozofię stoicyzmu Nie ma się co szarpać z życiem, są rzeczy ważne i ważniejsze
Piszesz o wysuszonym ogrodzie, ale na zdjęciach tego nie widać Widać za to twoje piękności, którymi kusisz niemiłosiernie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewcia, piękne te twoje róze
Piano szczególnie.Zawsze jakoś większą uwagę zwraca się na te, których się nie ma.
rout66 - dziwwna nazwa jak na tak ładną róze.Piękny kolorek
Piano szczególnie.Zawsze jakoś większą uwagę zwraca się na te, których się nie ma.
rout66 - dziwwna nazwa jak na tak ładną róze.Piękny kolorek
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu..troszkę z opóżnieniem pokazuję, upss U mnie tak właśnie zaraża się jedna od drugiej, nawet te co rosną z daleka od siebie. . Wczoraj nie wytrzymałam i sięgnęłam po chemię, najgorzej wygląda u mnie Heandel. Mimo wszystko Ewuniu twoje wyglądają na zdrowe i do tego pięknie kwitną . Rout66 ma bardzo ładny kolorek A to moja NN.. https://naforum.zapodaj.net/2f294e1dd53b.jpg.htmlewka36jj pisze:
Zuziu - czekam, żebyś pokazała swoją NN-kę.BYłam u Ciebie, ale jeszcze jej nie wkleiłaś. Poczekam Piszesz, że wkurzają Cię kapryśne pannice, powiem Ci, że mnie też. Ale co zrobić,skoro zakochałam się w nich bez pamięci. Najbardziej denerwuję się, gdy chorują jedna od drugieji nie chcą rosnąć tak jak powinny.
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuś, na moich różach też pojawiły się choroby. Nie na wszystkich, ale kilka dość ucierpiało, w tym Pashmina, która razcej póki co była zdrowa. różyczki ponownie zaczynaj cieszyć oko, chociaż już nie maja tyle kwitów.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Małgosiu- pewnie nie ma teraz ogrodu, który nie byłby wysuszony ( tylko w górach padało). Ja nie mam nawadniania kropelkowego,więc nie mam już trawnika , ale co tam - na pewno się odbuduje! Znaleźlismy z Jarkiem sposób na szybsze pozbycie się zielska. Ja podważam je widłami,a on wyjmuje je z ziemi. Do tej pory każdy z nas działał w pojedynkę. Robota szła znacznie wolniej. Teraz, gdy lekarz zabronił mu kopania, wolniutko robię to ja. Nie przejmuję się, że ciągle jeszcze jest zielsko, powiem szczerze, że wspólna praca całkiem mi się podoba. Łokci sobie jednak nie urabiamy
Jeśli pozwolisz będę nadal kusić ( imię zobowiązuje,czyż nie?). Zastanawiłam się, jaką rózyczkę Ci zadedykować.Skoro jednak mówimy o kuszeniu, to pokażę Ci moje ulubione,czyli róże o pojedynczych platkach. Wśród nich jest niewielka Bright as a Button i jeszcze mniejsza od niej,bo ciągle młodziutka Global Walter oraz polecana przeze mnie Bajazzo.
Bright as a Button
Global Walter
Bajazzo
.
Aniu-Anabuko - Rout ma kapitalną barwę, chyba jedną z najciekawszych i na pewno niepowtarzalną. Piano, róża o której zawsze mówiłam,że jest terminatorką, zaczęła chorować na rdzę.Bardzo się o nią niepokoję! Jeśli pozwolisz przedstawię Ci różę, z którą wiążę ogromne nadzieję - to L.D. Braithwaite. Posadziłam ją w ubiegłym roku i jeszcze nie jest duża, ale czekam cierpliwie, bo kwiaty ma fantastycznie piękne.
L.D. Braithwaite
Jeśli pozwolisz będę nadal kusić ( imię zobowiązuje,czyż nie?). Zastanawiłam się, jaką rózyczkę Ci zadedykować.Skoro jednak mówimy o kuszeniu, to pokażę Ci moje ulubione,czyli róże o pojedynczych platkach. Wśród nich jest niewielka Bright as a Button i jeszcze mniejsza od niej,bo ciągle młodziutka Global Walter oraz polecana przeze mnie Bajazzo.
Bright as a Button
Global Walter
Bajazzo
.
Aniu-Anabuko - Rout ma kapitalną barwę, chyba jedną z najciekawszych i na pewno niepowtarzalną. Piano, róża o której zawsze mówiłam,że jest terminatorką, zaczęła chorować na rdzę.Bardzo się o nią niepokoję! Jeśli pozwolisz przedstawię Ci różę, z którą wiążę ogromne nadzieję - to L.D. Braithwaite. Posadziłam ją w ubiegłym roku i jeszcze nie jest duża, ale czekam cierpliwie, bo kwiaty ma fantastycznie piękne.
L.D. Braithwaite
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Zuziu- mimo tego, że na forum jest wielu przeciwników chemii, jak do nich nie należę. Nie mam możliwości ani chęci robić gnojówki z czegokolwiek, raz dlatego, że nie mam gdzie jej trzymać, a dwa - nie wierzę w jej skuteczność. Niestety chemia też do końca nie jest skuteczna, choć pewnie używana częściej niż ja jej używam, mogłaby przynieść efekt. Tak więc rozumiem Cię, kiedy róże zaczynają bardzo chorować, chcemy je uratować. Ważne, żebyśmy opryskrobili wieczorem, kiedy pszczoły już śpią. Patrzyłam na zdjęcie - przez myśl mi przeszła pnąca Hella, ale skłaniam się z niemal 90% pewnością,że Twoja NN-ka to Schneewittchen, czyli Królewna Śnieżka. Wysoka Ci rośnie?
Bardzo lubię białe róże i choć mam ich niewiele, z każdej cieszę się niezmiernie. Teraz z białych tylko Schneewittchen kwitnie.
Maria Curie - godna polecenia róża, którą niestety LO zaraził plamistością.
Ewo - Pashmino - powiem Ci, że coraz bardziej kolorowo robi się już od kilu dni. Fajnie kwitnie Abraham, dużo pączków ma Sonnenwelt i jak zwykle Mary Rose. Nie ma rożnicy między pierwszym a drugim kwitnieniem u Goldenki. Myślę,że za chwilę ruszy też Clair. Niestety oprócz plamistości na wielu krzewach pojawiła się rdza. Próbowałam obrywać liście, ale nie nadążam.
Czas pokaże, co się stanie.
Początek kwitnienia Mary Rose
Bardzo lubię białe róże i choć mam ich niewiele, z każdej cieszę się niezmiernie. Teraz z białych tylko Schneewittchen kwitnie.
Maria Curie - godna polecenia róża, którą niestety LO zaraził plamistością.
Ewo - Pashmino - powiem Ci, że coraz bardziej kolorowo robi się już od kilu dni. Fajnie kwitnie Abraham, dużo pączków ma Sonnenwelt i jak zwykle Mary Rose. Nie ma rożnicy między pierwszym a drugim kwitnieniem u Goldenki. Myślę,że za chwilę ruszy też Clair. Niestety oprócz plamistości na wielu krzewach pojawiła się rdza. Próbowałam obrywać liście, ale nie nadążam.
Czas pokaże, co się stanie.
Początek kwitnienia Mary Rose
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Witaj Ewo . Całkiem sporo nie było mnie w Twoim różanym raju . Złapał mnie brak czasu a potem jeszcze doszła skleroza . U Ciebie czytam o suszy i oczom nie wierzę bo u mnie odwrotnie. Suszę to ja miałam rok temu a teraz trawnik zielony a rośliny łapią grzyba . Szkoda, że pogoda nie podzieliła po równo . Twoje róże mimo wszystko dają radę i cudnie kwitną . Praca wspólna z eMem i mnie się marzy ale On jednak nieogrodowy a ja na końcu i tak wszystko wolę zrobić sama . Świetny prezent dostaliście bo taka czekoladową noc oraz czekoladowy masaż brzmi świetnie i smacznie . Schneewittchen wygląda u Ciebie pięknie a mój tego roku mocno cięty a forma pnąca w ogóle do zera więc kwiatów chyba nigdy na łuku nie doczekam. Daję jej ostatnią szansę tej zimy bo baty ma już długaśne więc solidnie okryję je na zimę i zobaczymy czy w przyszłym roku obdarzy mnie kwiatami . Jednoroczne rośliny są bardzo fajne bo kwitną niezawodnie i można zmieniać swoje koncepcje . Ja powoli zaczynam doceniać je mimo, że trzeba je wysiać, zrobić rozsadę itd. Jednak zdecydowanie warte są zachodu . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ja niby rozłożyłam kropelkowe, ale jeszcze nie na wszystkie rabaty, a trawa musi sobie radzić sama Co roku usycha w upały, a potem odżywa po deszczach...
Bright as a Button urocza
Bright as a Button urocza
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. IV
Ewuniu... dzięki że zechciałaś zerknąć na moją NN , od dziś będzie mieć nazwę Przed chwilą zmierzyłam swoją Schneewittchen, ma 120 cm wys, plusem jest to że prawie na okrągło kwitnie..z małymi przerwami . Niestety i ją już dopada plamistość, co za rok . Bardzo ładna Mary Rose , póki mi złość nie przejdzie na te kapryśne królewny o nowych różyczkach nie myślę . Pozdrawiam