Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
Kupiłem wczoraj w Auchan rododendrona i po sprawdzeniu w doniczce pH jest nie jak wszędzie piszą (od 4,5 do 5) a ma blisko 6 . O co tu biega????
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
podlewany kranówką w markecie
kwasomierz za 20zł nie jest super dokładny
kwasomierz za 20zł nie jest super dokładny
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
pH metr z castoramy
Kora plus torf przy sadzeniu
Witam
Ostatnio słyszałem opinię że do podłoża (torfu) przy sadzeniu rhododendronów i azalii warto dodać drobno zmieloną, kompostowaną i zakwaszoną korę iglastą. Dodanie kory ma na celu zminimalizowanie występowania fytoftorozy. Co o tym sądzicie ?
Ostatnio słyszałem opinię że do podłoża (torfu) przy sadzeniu rhododendronów i azalii warto dodać drobno zmieloną, kompostowaną i zakwaszoną korę iglastą. Dodanie kory ma na celu zminimalizowanie występowania fytoftorozy. Co o tym sądzicie ?
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
I jeszcze dwa pytania mam :
1. Czy do Rh i Azalii odpowiednia będzie mieszanka : 1/3 kwaśny torf, 1/3 kompostowany, granulowany obornik koński, 1/3 piasek na dno dołka oraz dodatek perlitu ? Poza dodaniem obornika do podłoża używać go również do ściółkowania? Jeśli tak to ściółkować krzaki samym obornikiem czy z dodatkiem grubej kory ?
2. Jakich rozmiarów powinien być dołek dla Azalii ? Chcę wsadzić młode okazy ok. 20-25 cm wysokości
Z góry dziękuję za Waszą pomoc
1. Czy do Rh i Azalii odpowiednia będzie mieszanka : 1/3 kwaśny torf, 1/3 kompostowany, granulowany obornik koński, 1/3 piasek na dno dołka oraz dodatek perlitu ? Poza dodaniem obornika do podłoża używać go również do ściółkowania? Jeśli tak to ściółkować krzaki samym obornikiem czy z dodatkiem grubej kory ?
2. Jakich rozmiarów powinien być dołek dla Azalii ? Chcę wsadzić młode okazy ok. 20-25 cm wysokości
Z góry dziękuję za Waszą pomoc
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
Dzisiaj wybrałem ziemie na głębokości 1,5-2 sztychy łopaty na całąlej powierzchni na której posadzę azalie.
Przed przystąpieniem do wykopywania ziemi w dołek wlałem wody i odczekalem aż wsiąknie- zajęło to 2h i ok 15-20 min.
Wybralem całą ziemię, wsypałem perlitu, piasku i przekopałem. Następnie dodałem kompostowaną korę iglastą, torf i część ziemii ogrodowej wcześniej wybranej i ponownie przekopałem. Następnie dodałem kolejny worek torfu, piasek, korę, perlit i kolejny raz przekopałem. Wszystko zalałem wodą i muszę zaczekać do jutra ponieważ ciemno się zrobiło ;p
Jutro dodam kolejny worek torfu, piasku, kory, perlitu i ziemi ogrodowej i jeszcze raz przekopie.
Stwierdziłem że dodam piasku i perlitu aby polepszyć drenaż i napowietrzenie podłoża.
Pomyślałem że może jeszcze dodam do przygotowanych dołków do sadzenia na samo dno po garści obornika końskiego granulowanego, przykryje warstwą mieszanki ziemi ogrodowej, kory torfu i perlitu z piaskiem i na to posadzę rośliny ?
I tu mam pytanie: czy w tak przygotowane podłoże można sądzić azalie ?
Przed przystąpieniem do wykopywania ziemi w dołek wlałem wody i odczekalem aż wsiąknie- zajęło to 2h i ok 15-20 min.
Wybralem całą ziemię, wsypałem perlitu, piasku i przekopałem. Następnie dodałem kompostowaną korę iglastą, torf i część ziemii ogrodowej wcześniej wybranej i ponownie przekopałem. Następnie dodałem kolejny worek torfu, piasek, korę, perlit i kolejny raz przekopałem. Wszystko zalałem wodą i muszę zaczekać do jutra ponieważ ciemno się zrobiło ;p
Jutro dodam kolejny worek torfu, piasku, kory, perlitu i ziemi ogrodowej i jeszcze raz przekopie.
Stwierdziłem że dodam piasku i perlitu aby polepszyć drenaż i napowietrzenie podłoża.
Pomyślałem że może jeszcze dodam do przygotowanych dołków do sadzenia na samo dno po garści obornika końskiego granulowanego, przykryje warstwą mieszanki ziemi ogrodowej, kory torfu i perlitu z piaskiem i na to posadzę rośliny ?
I tu mam pytanie: czy w tak przygotowane podłoże można sądzić azalie ?
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 513
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
Kacper90,
A tak po prawdzie po. Co ten perlit...
Wystarczy każdy materiał który rozluźnia i zakwasza glebę i skoro perlit do takich się zalicza to dobrze.
Nie spotkałem się z użyciem tego kruszywa w takim zastosowaniu.
A tak po prawdzie po. Co ten perlit...
Wystarczy każdy materiał który rozluźnia i zakwasza glebę i skoro perlit do takich się zalicza to dobrze.
Nie spotkałem się z użyciem tego kruszywa w takim zastosowaniu.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
No w sumie bez sensu ten perlit dodałem. Poza perlitem to podłoże jest ok ?
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
chciałbym uratować tego osobnika...
dostałam go kilka lat temu w spadku ze starej działki rodziców - wtedy wyglądał trochę lepiej
niestety jest obgryzany przez moje psy i wydaje mi się że nie trafiłam z miejscem dla niego...
w tej chwili wygląda koszmarnie.. miejsce nowe dla niego mam - ale doradzono mi przesadzanie jesienią... pytanie czy to w ogóle ma sens czy jemu pora roku i tak już nie zaszkodzi Na tych zdrewniałych pędach to raczej już nic nie wyrośnie..?? do wycięcia??
będę wdzięczna za sugestie
Pisownia/mod.
dostałam go kilka lat temu w spadku ze starej działki rodziców - wtedy wyglądał trochę lepiej
niestety jest obgryzany przez moje psy i wydaje mi się że nie trafiłam z miejscem dla niego...
w tej chwili wygląda koszmarnie.. miejsce nowe dla niego mam - ale doradzono mi przesadzanie jesienią... pytanie czy to w ogóle ma sens czy jemu pora roku i tak już nie zaszkodzi Na tych zdrewniałych pędach to raczej już nic nie wyrośnie..?? do wycięcia??
będę wdzięczna za sugestie
Pisownia/mod.
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
Jeszcze żyje ! Nie czekaj do żadnej jesieni. Poczytaj "asprokola" i weź do serca jego rady - WSZYSTKIE !
Podstawa to podłoże, czyli naprawdę kwaśny torf (żadne ziemie), ale do tego wszystkiego musi być WODA. W zeszłym roku pod dużym świerkiem zrobiłem dołek 50x50cm i wsadziłem w kwaśny torf pięknie kwitnącego kupionego RedJacka. Korzenie roztrzepałem, podlewałem (albo tak mi się wydawało) dostawał nawóz dolistnie. Nie zawiązał pąków kwiatowych i to powinien być pierwszy sygnał, że coś jest nie tak. Na wiosnę znów podlewałam, ale nie wypuszczał pędów i był szarawy (jak Twój), chociaż dostawał żarcie dolistnie. W pierwszych dniach lipca zdecydowałem się go wykopać. Torf z wierzchu był wilgotny, ale na 2-3cm a pod spodem susza, chociaż podlewałem. Korzenie świerka drenowały systematycznie podłoże a nieregularne podlewanie dopełniło zniszczenia. Susza pod spodem sprawiła, że nie było żadnych nowych korzonków. Zrobiłem dokładne mycie korzeni w wodzie, moczenie w wodzie z kwaskiem cytrynowym około godziny i wsadziłem do dużej donicy, z czystym litewskim kwaśnym torfem. Postawiłem do cienia, dostał dolistne żarcie i czekałem. Jestem w szoku jakie zdolności regeneracyjne ma ta roślina. Po około 2 tygodniach od "operacji" pacjent się obudził. Mija miesiąc, a roślina ma 4 nowe, zdrowe, jędrne około 10cm przyrosty i wiele pąków liściowych na łodygach. Przestawiam go w bardziej nasłonecznione miejsce. Rehabilitacja przebiega poprawnie i jesienią przesadzę w miejsce docelowe. W jego miejscu już rośnie inny egzemplarz, ale teraz jest automatyczne podlewanie, więc wodę mają codziennie gdy nie pada deszcz. Nie czekaj i powodzenia.
Podstawa to podłoże, czyli naprawdę kwaśny torf (żadne ziemie), ale do tego wszystkiego musi być WODA. W zeszłym roku pod dużym świerkiem zrobiłem dołek 50x50cm i wsadziłem w kwaśny torf pięknie kwitnącego kupionego RedJacka. Korzenie roztrzepałem, podlewałem (albo tak mi się wydawało) dostawał nawóz dolistnie. Nie zawiązał pąków kwiatowych i to powinien być pierwszy sygnał, że coś jest nie tak. Na wiosnę znów podlewałam, ale nie wypuszczał pędów i był szarawy (jak Twój), chociaż dostawał żarcie dolistnie. W pierwszych dniach lipca zdecydowałem się go wykopać. Torf z wierzchu był wilgotny, ale na 2-3cm a pod spodem susza, chociaż podlewałem. Korzenie świerka drenowały systematycznie podłoże a nieregularne podlewanie dopełniło zniszczenia. Susza pod spodem sprawiła, że nie było żadnych nowych korzonków. Zrobiłem dokładne mycie korzeni w wodzie, moczenie w wodzie z kwaskiem cytrynowym około godziny i wsadziłem do dużej donicy, z czystym litewskim kwaśnym torfem. Postawiłem do cienia, dostał dolistne żarcie i czekałem. Jestem w szoku jakie zdolności regeneracyjne ma ta roślina. Po około 2 tygodniach od "operacji" pacjent się obudził. Mija miesiąc, a roślina ma 4 nowe, zdrowe, jędrne około 10cm przyrosty i wiele pąków liściowych na łodygach. Przestawiam go w bardziej nasłonecznione miejsce. Rehabilitacja przebiega poprawnie i jesienią przesadzę w miejsce docelowe. W jego miejscu już rośnie inny egzemplarz, ale teraz jest automatyczne podlewanie, więc wodę mają codziennie gdy nie pada deszcz. Nie czekaj i powodzenia.
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
A te suche odciąć? te bez żadnych liści...??
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
Na razie nic nie odcinaj, zawsze zdążysz zrobić to przed kolejnym sezonem. Zdrewniałe gałęzie czasem są tylko zdrewniałe z zewnątrz a w środku jeszcze tli się życie i jest szansa na jakiś pączek.
Re: Sadzenie,przesadzanie Rhododendrona
Wygospodarowałam w swojej działce ( bardzo małej) powierzchnie 5x5 m. Bardzo chciałam posadzić tam rododendrony. Prawie całą zimę wieczory poświęciłam na czytanie działu o rododendronach. Wzorując się na asprokol-u zaczęłam szukać dobrego torfu, niestety ten litewski jest ok. 150 km od Radomia, a tej ilości nikt nie chce dostarczyć ( ok 6 balotów). Mam w Radomiu torf z firmy PELTRACOM. Czy ktoś kupował ten torf i jakie są wasze opinie. I jeszcze napiszę co powiedział mi pan w ogrodniczym, jest to torf ze złóż na Litwie - jasny frezowany, frakcja 0-40. Proszę pomóżcie.