Kolczaste serce Jagny II
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolczaste serce Jagny II
Podziwiam Cię za wzięcie psiaka
Ja nadal nie mam odwagi, a szczególnie mój m.
Za bardzo przezył stratę Flesza
Róże w tym roku szaleją
Ja,która zazwyczaj miałam pojedyncze kwiaty, teraz mam ich całe krzaki
Cudowny rok dla róż
Ja nadal nie mam odwagi, a szczególnie mój m.
Za bardzo przezył stratę Flesza
Róże w tym roku szaleją
Ja,która zazwyczaj miałam pojedyncze kwiaty, teraz mam ich całe krzaki
Cudowny rok dla róż
Re: Kolczaste serce Jagny II
Masz rację w pełni. Lady of Shalott to klasa sama w sobie już w zasadzie od pierwszego roku. Piszesz że Queen of Sweden lubi rosnąć wszerz. To jak bardzo jest u Ciebie duża? Moja jest u mnie drugi rok i boję się czy rośnie w dobrym miejscu. Zumba bardzo psoci czy słucha swojej Pani
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 2 sie 2017, o 08:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kolczaste serce Jagny II
Jaguś melduję się i ja.Opuściłam się ostatnio, ale to przez mojego wnusia. Ma prawie 11 miesięcy i skradł moje serce i każdą wolna chwilkę. Piesio śliczności. Będzie kochał swoją Pańcię. Mówisz, że psota to i dobrze. Przecież to maluszek.U Ciebie piesio psoci u mnie Jasiek. Obrywa paczki i wącha.A, żeby nie było pomagaja mu kury sąsiada. Zarazy przełażą i wydrapują mi ziemię i ściółkę ze słomy. No i co ja mam z nimi zrobić? Róże śliczności, a chwaty jeszcze piękniejsze. Moje też sobie rosną w najlepsze. Za polecenie our last summer największe dzięki. Piękna różyca i kwitnie koncertowo. A Queen of Sweden aby się rozrastać trafiła do donicy i tam zostanie. Przez trzy lata miała dwa pędy i na nich po jednym kwiatku. Zezłościłam się na nią i trafiła do donicy. A tu niespodzianka same nowe pędy się pokazują. Widać jak prawdziwa królowa chce mieć wszystko dla siebie
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kolczaste serce Jagny II
Podobają mi się te proste plecy Queen of Sweden. Jak to na królowe, to wysoko głowę trzyma... a przy okazji, to ile ona ma wzrostu?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kolczaste serce Jagny II
Jagna, ja rozumiem - wychowanie małej, czarnej kulki i te sprawy... Ale my tutaj czekamy na fotki róż
Możesz się nie rozpisywać, ale zdjęcia wrzuć, bo na bank masz co pokazać
Mam nadzieję, że Bathsheba jednak się zawstydziła i zabrała się do roboty? A może trzeba jej pogrozić łopatą?
Możesz się nie rozpisywać, ale zdjęcia wrzuć, bo na bank masz co pokazać
Mam nadzieję, że Bathsheba jednak się zawstydziła i zabrała się do roboty? A może trzeba jej pogrozić łopatą?
Re: Kolczaste serce Jagny II
Aż mi głupio... Nawet nie będę odpisywała osobno na posty sprzed wieku, bo nie wypada
Na dodatek dostawca internetu chyba z kolei zajął się ogrodem i jesteśmy pozbawieni łącza niemal zupełnie. Reklamacje, zapowiedziany serwis... Zobaczymy.
Każdy z nas chyba tak ma, że czasami mu się chce a czasami jakoś bardzo nie. Mi w tym roku nie. Szczeniak w domu, upały na zewnątrz, leniwy początek urlopu, ogród radzi sobie sam. Może się zbiorę. Wielu różom utrudniłam drugie kwitnienie, bo nie obcinałam kwiatów. Zła ze mnie ogrodniczka, bardzo zła... A one kwitną mimo wszystko i są piękne, chociaż nie zaopiekowane jak należy. Wczoraj udało mi się odchwaścić jedną z rabat i przyciąć przekwitłe kwiaty. Zmęczyłam się okrutnie. Może odchwaszczę i przytnę kolejną... kiedyśtam. Ech.
Wstawiam fotki z dzisiejszego poranka:
Najmłodszy Marc Chagall poszalał, ale już prawie przekwita. Przedziwne to, że trzy krzewy i każdy kwitnie w innym terminie, chociaż warunki mają podobne. Widocznie ustalają grafik.
Zaradziłam na to, że Mariatheresia nie pachnie. Już pachnie - liliami
Tej koleżance nie trzeba pomagać. Pachnie z daleka. Uwielbiam ją niezmiennie.
Kolejna róża, która ma już swoje zaklepane miejsce w moim (i nie tylko z tego co widzę) sercu - Lady of Shalott, tu kwiaty na wysokości 1,50m
Duecik zaplanowany i jak dla mnie spełniający oczekiwania, czyli The Faun (Granny) i Dolce Vita przytulające się do siebie dwa cukiereczki:
I czas na debiutantki tegoroczne.
Inka to niewielka różyczka, taka na przód rabaty. Róża, która uczy mnie miłości do żółci. Jest cytrynowa, kwiatki ma napakowane, kwitła już raz, teraz powtarza i zapowiada się na wdzięczną, niekłopotliwą pannę. Kolor blednie z czasem. Ten kwiat ze zdjęcia to jej najostrzejszy odcień
Dorotko, pytasz o Bathshebę. No cóż. Szału nie ma. Zakwitła a i owszem, miała kilka kwiatów, ale dosyć szybko przekwitły i nie rzuciły mnie jeszcze na kolana. Mój krzaczek potrzebuje czasu, dużo żarcia i cierpliwości. Pogadamy w przyszłym roku
Za to James L. Austin... Przesadzony wiosną, dosyć wątły krzaczek, szybko nadrobił, zmężniał i kwiaty produkuje niemal bez przerwy. Kolor obłędny, rzucający się w oczy z daleka. Baaardzo przystojny chłopak
Mam nadzieję, że mi się zachce, bo to taaaki dobry rok dla róż. Myślicie, że można je jeszcze dokarmić czy już za późno?
Na dodatek dostawca internetu chyba z kolei zajął się ogrodem i jesteśmy pozbawieni łącza niemal zupełnie. Reklamacje, zapowiedziany serwis... Zobaczymy.
Każdy z nas chyba tak ma, że czasami mu się chce a czasami jakoś bardzo nie. Mi w tym roku nie. Szczeniak w domu, upały na zewnątrz, leniwy początek urlopu, ogród radzi sobie sam. Może się zbiorę. Wielu różom utrudniłam drugie kwitnienie, bo nie obcinałam kwiatów. Zła ze mnie ogrodniczka, bardzo zła... A one kwitną mimo wszystko i są piękne, chociaż nie zaopiekowane jak należy. Wczoraj udało mi się odchwaścić jedną z rabat i przyciąć przekwitłe kwiaty. Zmęczyłam się okrutnie. Może odchwaszczę i przytnę kolejną... kiedyśtam. Ech.
Wstawiam fotki z dzisiejszego poranka:
Najmłodszy Marc Chagall poszalał, ale już prawie przekwita. Przedziwne to, że trzy krzewy i każdy kwitnie w innym terminie, chociaż warunki mają podobne. Widocznie ustalają grafik.
Zaradziłam na to, że Mariatheresia nie pachnie. Już pachnie - liliami
Tej koleżance nie trzeba pomagać. Pachnie z daleka. Uwielbiam ją niezmiennie.
Kolejna róża, która ma już swoje zaklepane miejsce w moim (i nie tylko z tego co widzę) sercu - Lady of Shalott, tu kwiaty na wysokości 1,50m
Duecik zaplanowany i jak dla mnie spełniający oczekiwania, czyli The Faun (Granny) i Dolce Vita przytulające się do siebie dwa cukiereczki:
I czas na debiutantki tegoroczne.
Inka to niewielka różyczka, taka na przód rabaty. Róża, która uczy mnie miłości do żółci. Jest cytrynowa, kwiatki ma napakowane, kwitła już raz, teraz powtarza i zapowiada się na wdzięczną, niekłopotliwą pannę. Kolor blednie z czasem. Ten kwiat ze zdjęcia to jej najostrzejszy odcień
Dorotko, pytasz o Bathshebę. No cóż. Szału nie ma. Zakwitła a i owszem, miała kilka kwiatów, ale dosyć szybko przekwitły i nie rzuciły mnie jeszcze na kolana. Mój krzaczek potrzebuje czasu, dużo żarcia i cierpliwości. Pogadamy w przyszłym roku
Za to James L. Austin... Przesadzony wiosną, dosyć wątły krzaczek, szybko nadrobił, zmężniał i kwiaty produkuje niemal bez przerwy. Kolor obłędny, rzucający się w oczy z daleka. Baaardzo przystojny chłopak
Mam nadzieję, że mi się zachce, bo to taaaki dobry rok dla róż. Myślicie, że można je jeszcze dokarmić czy już za późno?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolczaste serce Jagny II
Ja też miałam taki dylemat jak Ty
I pewnie 26 lipca bym jeszcze dokarmiła, ale niestety miałam ograniczony dostęp do nawozów w tym czasie, więc sobie odpuściłam.Trudno. Może przyszły rok będzie lepszy na prace ogrodowe
W tym roku mi też już się mało chce
I pewnie 26 lipca bym jeszcze dokarmiła, ale niestety miałam ograniczony dostęp do nawozów w tym czasie, więc sobie odpuściłam.Trudno. Może przyszły rok będzie lepszy na prace ogrodowe
W tym roku mi też już się mało chce
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3201
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Kolczaste serce Jagny II
No dokładnie tego potrzebują i moje róże.jajagna pisze:Mój krzaczek potrzebuje czasu, dużo żarcia i cierpliwości.
Czekam na kolejne zdjęcia w tym świetnym wątku .
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1022
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kolczaste serce Jagny II
Piękne masz róże i bardzo dorodne.
Moje też kwitną, ale do takich im daleko.
Moje też kwitną, ale do takich im daleko.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 17 wrz 2017, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kolczaste serce Jagny II
Witam, jeśli ktokolwiek wie, proszę o podpowiedź- czy Pashmina jest mocno kolczasta? bo kupiłam w końcu tą wyczekiwaną odmianę i zaskoczyła mnie kolczastość pędów, są już przycięte, gotowe do posadzenia. Sprzedawca się zaklina że to Pashmina..
Aga
Aga
Re: Kolczaste serce Jagny II
Jagno co tam u Ciebie słychać? Twoja kochana Zumba mocno jeszcze rozrabia? Nic się nie odzywasz.
Pozdrawiam i zapraszam, Irena
Ogród i róże Ireny
Ogród i róże Ireny
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kolczaste serce Jagny II
Jagienko, jak tam sezon różany? Już ogród w kwiatach?
Pochwal się proszę jakie nowości się pojawią w tym sezonie?
Coś zakupiłaś?
Pochwal się proszę jakie nowości się pojawią w tym sezonie?
Coś zakupiłaś?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kolczaste serce Jagny II
Jagna, czas się obudzić i napisać jak tam ogród po zimie A może już jakaś panna w pełni rozkwitu?
Nie każ czekać koleżankom, tylko wracaj do nas i skrobnij choć kilka słów
Nie każ czekać koleżankom, tylko wracaj do nas i skrobnij choć kilka słów