Pomidory w donicach cz.4
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
U mnie wszystkie Aurije są koloru czerwonego i kształt mają bardziej wydłużony
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Mirek19 też miałam czerwone takie opisujesz.
Aż kupiłam w ub roku nasiona żółtych - krzaki są takie same.
Aż kupiłam w ub roku nasiona żółtych - krzaki są takie same.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Grażynko ,
I też takie plenne są ?
I też takie plenne są ?
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Ogromnie! Podwiązałam by się nie złamały pod ciężarem.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Niektóre zapalone inne jeszcze zielone. Aurija.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Cudne są. W jak dużej donicy one rosną?
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Ładne i zdrowe okazy
Moje Aurije łapały SZW
Moje Aurije łapały SZW
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Wiktorio rośnie w czarnej donicy z Biedronki ( to są donice po świeżych kwiatach, chętnie się ich pozbywają)
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Takiej wyższej z giętkiego, czarnego plastiku, bez otworów w dnie? Mam trzy takie z marketu właśnie, sądziłam, że na pomidory są za małe, bo jak dobrze je pomierzyłam, to mają ok. 7,5-8L. Dobrze wiedzieć, że obficie owocuje nawet bez ogromnych pojemników Gdybyś zbierała nasionka z niej, to byłabym chętna na parę.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Tak, to są te donice, otwory małż mi wiertarką zrobił.
Nasiona oczywiście będę zbierać, u mnie zostaje na pewno.
Nasiona oczywiście będę zbierać, u mnie zostaje na pewno.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory w donicach cz.4
Pomidorki mi już dogorywają... szczerze mówiąc, to myślałam, że już dawno będą martwe. Ale za każdym razem, kiedy byłam już gotowa je wyrwać, one odżywały i dawały jeszcze więcej owoców. Żeby mi tak pepino chciało - ono wygląda cały czas dobrze, ale kwiaty i zawiązki zrzuca jeden po drugim.
Ogólnie rzecz biorąc... jestem całkiem zadowolona. Fajerwerków nie ma, domowych przecierów z tego nie porobię, ale dobry start.
No i zaliczyłam za jednym razem pomidory pomarańczowe, czerwone i żółte... o dojrzałych wersjach mówię oczywiście. To już przypadek, ale fajna niespodzianka. Czarnych zabrakło do kompletu.
Ogólnie rzecz biorąc... jestem całkiem zadowolona. Fajerwerków nie ma, domowych przecierów z tego nie porobię, ale dobry start.
No i zaliczyłam za jednym razem pomidory pomarańczowe, czerwone i żółte... o dojrzałych wersjach mówię oczywiście. To już przypadek, ale fajna niespodzianka. Czarnych zabrakło do kompletu.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Pomidory w donicach cz.4
Moje pomidorki też wiją się w szponach śmierci.
I chyba nie ma już sensu ich ratować na siłę,bo kończą owocowanie.
Venus
Tom
Perła
i Dzieckije w skrzynce balkonowej co było bardzo dużym błędem...
Mimo wszystko jestem z nich zadowolona. Dały dużo owoców jak na moje potrzeby i fajnie rosły w doniczkach dopóki były pod stałą opieką. Na następny rok też je posadzę, po krzaczku dla frajdy. Co jeszcze jest warte uwagi z takich mini wersji? Chętnie wypróbuję.
I chyba nie ma już sensu ich ratować na siłę,bo kończą owocowanie.
Venus
Tom
Perła
i Dzieckije w skrzynce balkonowej co było bardzo dużym błędem...
Mimo wszystko jestem z nich zadowolona. Dały dużo owoców jak na moje potrzeby i fajnie rosły w doniczkach dopóki były pod stałą opieką. Na następny rok też je posadzę, po krzaczku dla frajdy. Co jeszcze jest warte uwagi z takich mini wersji? Chętnie wypróbuję.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Pomidory w donicach cz.4
Ja skasowałam już swoje Betaluxy. U nas ze dwa tygodnie temu uaktywniła się ZZ, ale one kończyły owocowanie, więc problemu nie było: pozółkły jakoś tak jesiennie, nie chorobliwie i zaczęły zamierać. Wszystkie owoce były zdrowe, bez śladów SZW czy ZZ, a ponieważ dojrzewały w pełnym słońcu, to okazały się całkiem smaczne. Bardzo dobra odmiana, niewysoka, mocna (z trzech krzaczków tylko jeden wymagał podpórki), a przy tym plenna, jak na wielkość krzaka, z owocami średnich rozmiarów. Pierwszy raz miałam Betaluxy, są moim pewniakiem na przyszły rok.