Polipragmazja - Nadmierne zażywanie wielu leków jednocześnie.

[Administrator]

Lubelski OW NFZ przestrzega przed nadmiernym zażywaniem leków

24-06-2016
Lubelski Oddział Wojewódzki NFZ przypomina o racjonalnym przyjmowaniu leków i podkreśla, że zjawisko polipragmazji, czyli przyjmowania wielu leków równocześni, bez znajomości mechanizmów ich działania i występujących między nimi interakcji, może być bardzo niebezpieczne.

Według danych Lubelskiego OW NFZ w styczniu 2016 r. 476 985 pacjentów z Lubelszczyzny zrealizowało recepty na leki refundowane, w tym 63 605 pacjentów zażywa jednocześnie pięć różnych leków refundowanych, a 3 694 pacjentów zażywa jednocześnie 10 różnych leków refundowanych. Rekordzista nawet 36 leków w ciągu miesiąca.

Kiedy przyjmujemy pięć leków naraz, prawdopodobieństwo negatywnych interakcji wynosi nawet 50 procent. Każdy następny lek zwiększa to prawdopodobieństwo. Jeśli przyjmuje się 8 do 10 leków jednocześnie, ryzyko interakcji wynosi praktycznie 100 procent.

Powyższe dane dotyczą wyłącznie leków refundowanych, które, co do zasady, są wynikiem ordynacji lekarskiej. Raport Rynku Farmaceutycznego w Polsce podaje, że sprzedaż w aptekach ogólnodostępnych w 60 procentach dotyczy leków ze 100% odpłatnością, wydawanych bez recepty czy suplementów diety. Taka sytuacja z pewnością wpływa na zjawisko polipragmazji i zagrażający życiu pacjentów efekt interakcji pomiędzy substancjami czynnymi.

http://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktua ... w,179.html

[dziadek22]

Wraz z wiekiem nieuchronnie wzrasta ilość przyjmowanych leków.
Należy wyłącznie przyjmować leki przepisane przez lekarza pierwszego kontaktu.
Specjalistów podczas wizyty należy informować jakie leki się już bierze. Po wizycie u specjalisty należy zażądać aby na specjalnym formularzu przygotował dla lekarza pierwszego kontaktu jakie leki przepisał.
Aby tę ilość leków ograniczyć warto już w młodym wieku ograniczyć, a nawet całkowicie wyeliminować palenie papierosów, spożywanie wódki, narkotyki, picie kawy, cukier, sól, mięso czerwone, smażenie i pieczenie, mąkę pszenną i jej przetwory, ocet, ...
Działka z warzywnikiem i sadem pozwala na stosowanie diety warzywnej z niewielką ilością owoców spożywanych do południa. Posiłków z mięsem drobiowym i rybami powinno być tylko kilka w tygodniu.
Należy też zrezygnować z szaleństwa spożywania zagranicznych warzyw, owoców, przypraw i ziół poprzestając na tym co rodzime i polskie.
Dieta warzywna wsparta ziołami z działki pozwoliła mi odstawić leki na nadciśnienie, obniżenie cholesterolu, przeciwbólowe, regulujące pracę przewodu pokarmowego, na przeziębienia, na wzmocnienie organizmu po zimie, ...
Działka to nasza apteczka Pana Boga.

[Maraga]

Witam!

Zapowiada się ciekawy temat.Jak do tej pory takiego chyba tu nie było.
Ostatnio będąc w aptece zauważyłam osoby wydające na leki sporo pieniędzy.
Nie wiem czy to nie wpływ widzianych reklam w tv,czy też słyszanych w radio.
Może niektórzy z nas biorą leki tak na wszelki wypadek?
Zapobiegawczo?

W naszym mieście aptek kilkanaście,a nie jest to miasto duże.W każdej można spotkać wielu kupujących.Czyli,że apteki mają się dobrze.
Kiedyś czytałam,że Polska przoduje w zażywaniu medykamentów.
W/g mojej oceny powinno być więcej programów w tv i w radio o zdrowym odżywianiu i o zagrożeniach przyjmowania leków w nadmiarze.

[dziadek22]

Może niektórzy z nas biorą leki tak na wszelki wypadek?

Mój lekarz specjalista przepisał mi więcej leków niż chciałem. Powiedział że w przypadku chorób przewlekłych należy mieć w domu zapas branego leku przynajmniej na miesiąc. Zwłaszcza na przełomie roku.

> W/g mojej oceny powinno być więcej programów w tv i w radio o zdrowym odżywianiu
> i o zagrożeniach przyjmowania leków w nadmiarze.
Ja tam słyszę same reklamy producentów leków. Lekarze siedzą w kieszeni producentów leków.

[szarotka66]

Choroby przewlekłe to jedno, bo leki są na receptę. Problemem są "suplementy diety", są bez recepty i to głównie te są brane w nadmiarze, bo przez nikogo nie kontrolowane.
Znam starszą osobę, która na wzmocnienie serca brała acard i polcard jednocześnie. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po 2 tygodniach wylądowała w szpitalu z ostrą niewydolnością. Przez reklamy ludzie nie mają umiaru.

[Maraga]

Otóż to!
Wielu starszych ludzi widząc w tv reklamę jakiegoś specyfiku polecanego przez znaną z ekranu osobę wierzy w jego skuteczność.
Mnie denerwuje reklama środków na wypróżnienie akurat w porze obiadowej.Od razu odechciewa się jedzenia.
Poza tym co chwila jakiś nowy środek działający na układ trawienny.Nic tak nie jest reklamowane jak właśnie różnego rodzaju suplementy.
Dlatego też nie słucham radia.
Z tv jest o tyle dobrze,że można za pomocą pilota przełączyć na inną stację.

[rosa13]

Myślę, że nie tylko starsi ludzie nabierają się na reklamy. Od dawna psioczę na leki w reklamach, po prostu strach pomyśleć ile ludzi żyje w ten sposób kupując i biorąc cudowne panacea na wszystko. Bo one są i na tamto i na siamto i możemy w cudowny sposób pozbyć się wszystkich dolegliwości. Wiem, że to nie są silne leki ale jednak leki.
A lekarze też potrafią zabłysnąć. Ostatnio córka po 10 dniowej kuracji antybiotykiem (zapalenie oskrzeli) dostała bez żadnej przerwy receptę na ten sam antybiotyk bo lekarka uznała, że jeszcze zdrowa nie jest. Z objawów córka miała jeszcze lekkie odkasływanie. Nie mam wykształcenia medycznego ale uznałam, że nie podam dłużej leku niż to konieczne. Może się mylę ale jeśli jest taka potrzeba, żeby brać lek dłużej to powinno się go zmienić na inny.
Mam sąsiadkę, starsza osoba, pokazała mi kiedyś szafkę z lekami, pełną! Pytam czy bierze to wszystko, no tak lekarze przepisują to brać trzeba. No może i trzeba ale tyle?

[Floro - Fob]

Absolutnie, jeśli lekarz nakazuje brać antybiotyk to trzeba go brać, bo w przeciwnym wypadku jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo wytwarzania się szczepu antybiotykoodpornego!

[dziadek22]

Antybiotyki nie działają
http://www.medonet.pl/zdrowie,antybioty ... 22540.html

[Floro - Fob]

Dlatego lekarze starają się jak najszybciej odnajdywać nowe antybiotyki. Są tego świadomi, że przestają działać.
PS polecam, ciekawy film:
https://www.youtube.com/watch?v=tBu53DZfnyM

[Locutus]

@ Dziadek22 ? To jest ogromny problem. Najgorsze jest to, że przemysł farmaceutyczny w ogóle nie jest zainteresowany badaniami nad nowymi antybiotykami. I w sumie trudno im się dziwić ? badania kosztują ciężkie miliony, trwają latami, a w obecnej sytuacji, gdyby nawet udało się odkryć nowy antybiotyk i przeprowadzić go pomyślnie przez wszystkie etapy badań klinicznych, to antybiotyk taki skończy pod kluczem w szafce jako ?antybiotyk ostatniej szansy? i będzie ordynowany jedynie w najcięższych przypadkach infekcji bakteriami lekoopornymi... Jednym słowem zysk z tego żaden i inwestycja się nie zamortyzuje...

Pozostaje liczyć na publiczne placówki badawcze... W sumie sam w jednej pracuję i właśnie nad biosyntezą antybiotyków (i innych metabolitów wtórnych) pracujemy... ;-)

Pozdrawiam!
LOKI

[palat]

Ważne tez jest rozróżnienie pojęć: polipragmazji od polifarmakoterapii, bo nie są to równoznaczne określenia.

[Dario28]

Nie rozumiem dlaczego niby zakłady farmaceutyczne nie są zainteresnowane pracami nad nowymi antybiotykami - przecież to też jest dla nich gwarancja kasy?