Senecio / Starzec - problemy

[ivonar]

Potwierdzam. Podarowałam ładnie ukorzenione i już podrośnięte szczepki starca koleżance z pracy. "Śliniła się" jak pokazałam zdjęcia. Miała je zabrać do domu, ale jakoś jej zeszło Stały na północnym (za oknami wielkie drzewa) parapecie od połowy września do końca października. Serce mi się kroiło jak zobaczyłam efekty. Roślina zasuszyła dolne listki do połowy wysokości. Obraz nędzy i rozpaczy.

[Mulenbekia]

Witajcie!
Wiem, że mój senecio wygląda opłakanie... Ale da się go jeszcze jakoś uratować?

[PrzemyslawDl]

Witam wszystkich. Mój Senecio posadzony w listopadzie zeszłego roku ruszył ostro w górę. Generalnie roślina rwie się do okna. Gdy przestawić ona sama skieruje się w stronę okna. Dwa pędy idą jednak w bok. Czy to normalne? Używa się podpórek? Roślina nie ma siły rosnąć w górę ? Zamierzam założyć kolekcje sukulentów i dopiero uczę się. Senecio posadziłem w popularnej mieszance do kaktusów. Ze swej strony dosypałem lawy wulkanicznej. W zimie starałem się nie podlewać. Mam wrażenie, że wody było zbyt dużo i sukulenty owszem rosną, ale wydłużyły się co ostatecznie im na dobre nie wyjdzie.

[norbert76]

Proste, pędy są wyciągnięte bo mają mało słońca, jeśli w ogóle. To są rośliny na słoneczny najlepiej południowy parapet. Druga sprawa nie sadzi się roślin do samej ziemi, a zwłaszcza sukulentów, tylko do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok. 1:1 - 1:2.
Trzecia sprawa, pojemnik do wymiany. Posadź jeszcze raz do właściwego podłoża oraz do normalnej doniczki z odpływem. Te pozostałe ze zdjęcia również wymagają przesadzenia. Poczytaj tą sekcję, znajdziesz dużo cennych informacji.

[andrzej1050]

Witam wszystkich. Mój Senecio posadzony w listopadzie zeszłego roku ruszył ostro w górę. Generalnie roślina rwie się do okna. Gdy przestawić ona sama skieruje się w stronę okna. Dwa pędy idą jednak w bok. Czy to normalne? Używa się podpórek? Roślina nie ma siły rosnąć w górę ? Zamierzam założyć kolekcje sukulentów i dopiero uczę się. Senecio posadziłem w popularnej mieszance do kaktusów. Ze swej strony dosypałem lawy wulkanicznej. W zimie starałem się nie podlewać. Mam wrażenie, że wody było zbyt dużo i sukulenty owszem rosną, ale wydłużyły się co ostatecznie im na dobre nie wyjdzie.[/url]

Twój senecio to stapeliformis, też mamy takiego, tylko znacznie większego. Prawda, trzeba go przesadzić do doniczkiz podstawka, chociaż mój rośnie w donicy , do której co jaskis czas dolewamy wodę i jeszcze rzadziej odżywkę.
Ale trzeba starca utrzymać w ryzach, dobrze byłoby aby rósł w góre i rozdwajał się, to pieknie zakwitnie - patrz strona 5 tego wątku. My mamy trzy pręty połączone ze soba kółkami i nie pozwalamy starcowi za bardzo sie rozwinąć.

[mak_sym]

Witam,

Znajoma dostała Senecio na urodziny, niestety po kilku tygodniach widać, że marnieje - liście żółkną i schną począwszy od czubków, niektóre się kładą. Roślina normalnie stoi ponoć na balkonie. Nie jestem pewien jak z podlewaniem, doniczka bez odpływu, podłoże oryginalne - sklepowe. Czy przesadzenie w tym momencie na mieszankę ziemi i żwiru oraz zmiana doniczki uratuje roślinę?


Duży obrazek: https://drive.google.com/open?id=1zC8Ni ... 2Sqq1COw1I

Pozdrawiam

[norbert76]

No i 2 podstawowe błędy....

Przesadź do mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji ok 1:1 - 1:2 i do doniczki z odpływem i postaw na podstawku. Zawsze sadzimy rośliny do doniczki z odpływem i zawsze przesadzamy bezpośrednio po zakupie.
Po przesadzeniu nie podlewaj przez parę dni, potem obficie i do następnego podlewania podłoże musi całkowicie przeschnąć. I tak do jesieni. W okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie i zapewniasz chłodne jasne stanowisko.
Oczywiście przez cały rok słoneczny parapet - najlepiej południowy.

[mak_sym]

Dzięki za odpowiedź, poczytałem już trochę forum i wiem, że roślina jest źle posadzona. Podobnie zresztą moje własne roślinki, o które też będę chciał lepiej zadbać. Mam natomiast jeszcze parę pytań uzupełniających.

1. Jak to jest, że oryginalne podłoże się nie nadaje? Przecież roślina w nim jakoś wyrosła i chyba jej było dobrze, skoro trafiła do handlu.
2. Bryła korzeniowa w nowych roślinkach, które kupuję jest raczej zawsze zwarta. Rozumiem, że z tą ziemią niczego nie robię, bo chyba trudno byłoby ja usunąć nie uszkadzając korzeni, i tylko uzupełnienie powinno być mieszanką ze żwirem.

[norbert76]

Podłoże produkcyjne jak sama nazwa wskazuje, służy tylko do produkcji, która trwa stosunkowo krótko w obecnych czasach oraz na czas transportu i później do czasu sprzedaży.
Nie nadaje się do długotrwałej uprawy, bo to jest zazwyczaj czysty torf, który nie nadaje się dla sukulentów. To podłoże nasiąka jak gąbka, niestabilnie przesycha, a jak wyschnie robi się jedna bryła. Zresztą w naturze czy sukulenty rosną w takim podłożu? Nie, rosną na ubogich glebach: ziemi, żwiru, piachu, kamieni, jakichś szczątek organicznych.
I teraz podczas przesadzania musisz pozbyć się jak najwięcej starego podłoża, możesz usunąć je pod strumieniem wody, albo delikatnie namoczyć i wtedy oddzielić starą ziemię. O uszkodzone korzenie się nie martw, roślina je odbuduje. Obsypanie nową ziemią możesz tylko zaszkodzić, bo korzenie dalej będą w tym starym podłożu i mogą z czasem gnić, bo stare podłoże będzie dłużej przesychać.

[anetade]

Witajcie,
Chciałabym dokładnie zidentyfikować roślinę po nazwie, a wiem, że jesteście niezastąpieni. Mam klika pytań, co do ziemi udało mi się wyczytać, że na pewno przesadzamy do mieszanki ziemi do sukulentów oraz żwirku w proporcji 1:1 bądź 1:2. Ponadto, jaka donica? Zasada, że donica dwa cm większa od bryły korzeniowej funkcjonuje w przypadku sukulentu?
Stanowisko jasne, w kontekście dużego nasłonecznienia czy po prostu jasne/ dzienne? Po przesadzeniu ile nie podlewać?
Jak wygląda kwestia podlewania rośliny? Nie jestem pewna co to za rodzaju starca stąd te wszystkie pytania, wątek przejrzałam, ale nie mam pewności czy każdy starzec lubi to samo.


Pozdrawiam

[Maciek13]

To senecio herreianus.

[darka891]

Witajcie!

Przeczytałam cały wątek i żałuję, że tak późno tu trafiłam. Od roku posiadam Aquarine. Z mojej totalnej niewiedzy starzec urósł dość wysoki na początku się cieszyłam, że rośnie jak na drożdżach.. niestety gałązki zaczęły być już wiotkie od wysokości. Teraz już wiem, że należy je obciąć, a resztę ukorzenić. Tylko czy konieczne jest czekanie aż do wiosny czy mogę to zrobić teraz? Nie mam niestety chłodnego i jasnego pomieszczenia do przezimowania i uspania i obawiam się, że na wiosnę to mnie przerośnie podłoże również ma bardzo nieodpowiednie co już mnie martwi..

Pomocy

[norbert76]

No, ale co pomocy?
Albo masz warunki do uprawy danej rośliny, albo nie masz. Co z tego, że przytniesz skoro za parę miesięcy będziesz miała to samo... Sukulenty, takie jak ten starzec musi mieć chłodne zimowisko i tyle.
Wymiana podłoża to tutaj połowa problemu.
Oddaj lepiej komuś, kto zapewni tej roślinie właściwe stanowisko przez cały rok.

Na marginesie, dziwi mnie że od razu po zakupie, nie poczytałaś czy masz odpowiednie warunki, jakie zapewnić podłoże, itd. A dopiero po takim czasie, kiedy roślina zaczęła wyraźnie niedomagać.