Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Tego nie napisałem, tylko u mnie to się nie udało ukorzenić. Być może jednak Tobie się uda.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Takie sadzonki wypuszczały u mnie korzenie bardzo ładne i mam już z nich nowe rośliny.
B.
B.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 14 sie 2018, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Czyli nadzieja jest, a po jakim czasie zauważyłaś korzonki?
W takim razie czekam cierpliwie
W sumie racja. Dziękuje ;)norbert76 pisze:Tego nie napisałem, tylko u mnie to się nie udało ukorzenić. Być może jednak Tobie się uda.
W takim razie czekam cierpliwie
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Musiałabym poszperać głęboko na dysku w fotkach, ale z tego co kojarzę, to nie było to długo, po paru tygodniach sadziłam już rośliny do ziemi. Teraz panują tak wysokie temperatury, że powinny korzenie powstać błyskawicznie.
B.
B.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 14 sie 2018, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Świetnie! W takim razie czekam z niecierpliwością na korzonkibasia_styk pisze:Musiałabym poszperać głęboko na dysku w fotkach, ale z tego co kojarzę, to nie było to długo, po paru tygodniach sadziłam już rośliny do ziemi. Teraz panują tak wysokie temperatury, że powinny korzenie powstać błyskawicznie.
B.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 21 wrz 2018, o 16:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Mam ogromną szeflerę, która rośnie coraz wyżej i szerzej. Jest już tak duża, że zaczyna się mocno wyginać pod swoim własnym ciężarem i trzeba ją podpierać kijkami. Chciałabym ją przyciąć bo zajmuje już bardzo dużo miejsca, ale nie chcę zrobić jej krzywdy. Czy ktoś z Was może podpowiedzieć coś o przycinaniu tak dorodnego okazu?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Poczytaj po prostu ten wątek.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Witajcie. Co z robić z tym przypadkiem? Kompletnie nie wiem jak zabrać się za odmłodzenie tego kwiata.
Ponadto,jak wygląda sprawa z nawożeniem szeflery? Czym? Jak długo? W jakim okresie? Proszę o pomoc.
Ponadto,jak wygląda sprawa z nawożeniem szeflery? Czym? Jak długo? W jakim okresie? Proszę o pomoc.
jak jestem czegoś pewna,to jestem pewna siebie.
- Emi22
- 200p
- Posty: 305
- Od: 12 cze 2016, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Urosła jeszcze, czy ciachnęłaś?
Załącz foto.
Jeśli nie obcięłaś - przytnij. Z tego co obetniesz zrób małe szczepki (jedną lub kilka).
Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu/N.
Załącz foto.
Jeśli nie obcięłaś - przytnij. Z tego co obetniesz zrób małe szczepki (jedną lub kilka).
Nie cytuj bezpośrednio poprzedzającego postu/N.
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Cześć, moja szeflera zaczęła umierać Przez ponad rok stała na szafce, pod sufitem, obok okna, ale bez bezpośredniego światła. Rosła mocno i szybko, ale od jakiegoś miesiąca zaczęła gubić liście. Bez przyczyny, bo warunki moim zdaniem zupełnie się nie zmieniły. Nie widać też żadnego pasożyta. Pojedyncze liście opadają i urywają się całe gałązki. Hurtowo, bo w ciągu miesiąca straciła już połowę liści.
Przesadziłem ją do nowej ziemi, opłukałem liście z kurzu i postawiłem bezpośrednio pod oknem. Póki co nie widać poprawy.
Dlaczego tak się dzieje? Może to jakaś choroba, ale nic szczególnego mi się nie rzuca w oczy.
Co jeszcze mogę zrobić? Jak jej pomóc?
Przesadziłem ją do nowej ziemi, opłukałem liście z kurzu i postawiłem bezpośrednio pod oknem. Póki co nie widać poprawy.
Dlaczego tak się dzieje? Może to jakaś choroba, ale nic szczególnego mi się nie rzuca w oczy.
Co jeszcze mogę zrobić? Jak jej pomóc?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Żartujesz, czy piszesz poważnie? Co tu chcesz ratować?
Czego oczekujesz? Doprowadziłeś roślinę do stanu agonalnego i myślisz, że zawsze się ją uda uratować? Myślisz, że wystarczy machnąć cudowną różdżką i roślina ot tak wróci do stanu żywych?
Jak roślina miała prawidłowo rosnąć wciśnięta gdzieś w kąt bez dostępu do bezpośredniego światła, które stanowi podstawę życia każdej rośliny. Poczytaj sobie o procesie fotosyntezy, chociaż każdy to przerabiał jeszcze w szkole na lekcji biologii. Szeflera potrzebuje dużo światła, a ta roślina tak naprawdę tylko wegetowała i teraz po prostu powoli zdycha. Doszło najprawdopodobniej do uszkodzenia korzeni, które nie są w stanie pobierać wody z podłoża - stąd więdnące liście. A bez zdrowych korzeni nie będzie w stanie wypuścić nowych.
Cud będzie jeśli jakoś odżyje, chociaż szanse na to są minimalne. Możesz tylko czekać. Chociaż pora roku jest bardzo niekorzystna na jakiekolwiek zabiegi reanimacyjne.
No cóż, niech to będzie nauczką dla Ciebie że każda roślina od momentu zakupu potrzebuje zapewnienia podstawowych warunków uprawy. A do ciemnego kąta bardziej nadawać się będą sztuczne kwiatki.
Wybacz za taki ton mojej wypowiedzi, ale uprawiam rośliny od kilkunastu lat i mam bardzo dużą kolekcję. Ok., też czasami zdarza się, że jakaś roślina wypadnie ale zawsze staram się zapewnić podstawowe warunki uprawy i odpowiednią pielęgnację.
Czego oczekujesz? Doprowadziłeś roślinę do stanu agonalnego i myślisz, że zawsze się ją uda uratować? Myślisz, że wystarczy machnąć cudowną różdżką i roślina ot tak wróci do stanu żywych?
Jak roślina miała prawidłowo rosnąć wciśnięta gdzieś w kąt bez dostępu do bezpośredniego światła, które stanowi podstawę życia każdej rośliny. Poczytaj sobie o procesie fotosyntezy, chociaż każdy to przerabiał jeszcze w szkole na lekcji biologii. Szeflera potrzebuje dużo światła, a ta roślina tak naprawdę tylko wegetowała i teraz po prostu powoli zdycha. Doszło najprawdopodobniej do uszkodzenia korzeni, które nie są w stanie pobierać wody z podłoża - stąd więdnące liście. A bez zdrowych korzeni nie będzie w stanie wypuścić nowych.
Cud będzie jeśli jakoś odżyje, chociaż szanse na to są minimalne. Możesz tylko czekać. Chociaż pora roku jest bardzo niekorzystna na jakiekolwiek zabiegi reanimacyjne.
No cóż, niech to będzie nauczką dla Ciebie że każda roślina od momentu zakupu potrzebuje zapewnienia podstawowych warunków uprawy. A do ciemnego kąta bardziej nadawać się będą sztuczne kwiatki.
Wybacz za taki ton mojej wypowiedzi, ale uprawiam rośliny od kilkunastu lat i mam bardzo dużą kolekcję. Ok., też czasami zdarza się, że jakaś roślina wypadnie ale zawsze staram się zapewnić podstawowe warunki uprawy i odpowiednią pielęgnację.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Obejrzałeś liście od spodu? Może jest zaatakowana przez przędziorki. A chyba gubienie liści w zimie jest jest normalnr.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szeflera - wymagania,przycinanie,formowanie, rozmnażanie
Napisał przecież że nie ma żadnych szkodników. Zresztą nie jest to przyczyną, a ewidentnie nieprawidłowe warunki uprawy. Jeśli roślinie więdną liście pomimo podlewania to jak napisałem doszło do uszkodzenia korzeni.
Podobnie prawidłowo pielęgnowana szeflera nie gubi ot tak liści i nie jest to coś normalnego...
Edit: Szeflera gubi liście jeszcze w przypadku przelania, zbytniego przesuszenia podłoża, zmiany stanowiska i także zdarza się po przesadzeniu.
Podobnie prawidłowo pielęgnowana szeflera nie gubi ot tak liści i nie jest to coś normalnego...
Edit: Szeflera gubi liście jeszcze w przypadku przelania, zbytniego przesuszenia podłoża, zmiany stanowiska i także zdarza się po przesadzeniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta