Papryka - choroby,szkodniki,problemy

[kaLo]

Pełne mleko - w proporcjach z wodą 1 do 5-10 ( dla uzupełnienia wapnia- zgnilizna wierzchołków) wadą jest że opryskiwacz i tak będzie śmierdział, nawet jak dobrze wypłuczemy

Wadą jest znikoma ilość wapnia w takim roztworze (1,25g/l mleka) a jeszcze treba rozcieńczyć 5-10 krotnie. Nie lepiej Danonki?
Mnóstwo pyszności dla zdrowych kości . Dla pomidorów pewnie też

Poza tym takie mleko wraz z zawartymi w nim cukrami, białkiem i tłuszczami to zaproszenie dla różnych pleśni, ale niech każdy słucha kogo chce. Żyjemy w wolnym kraju. Podobno .

[Lumen]

Temat właściwości przeciwgrzybicznych mleka jest warty głębszego zapoznania się.

Jest mnóstwo publikacji na ten temat.

https://www.growveg.com/guides/using-mi ... ry-mildew/

Ja akurat używam sodę w tym celu - zasadowe pH. Z jogurtem też myślałem- muszę spróbować jak będzie potrzeba.

[whitedame]

Też kiedyś usłyszałam o właściwościach przeciwgrzybiczych, bakteryjnych i wirusowych mleka i tak zaprosiłam Szarą Pleśń do foliaka.
Ta tak się rozgościła, że nie chce mnie od paru sezonów opuścić. Więc ja już mleka nie użyję, przynajmniej w tunelu, gdzie nic nam liści nie opłucze.

[kaLo]

Amen.

[Poohaty700]

Rozumiem, że nie ma innego wątku dotyczącego papryk, nie związanego z chorobami i problemami?
Papryki nie są tak popularne jak pomidorki?

Ze słodkich mam tylko Ramiro.
Jestem mega zadowolony, średnio 6 szt na krzaku. Nie wiem czy to dużo, ja nawet tyle się nie spodziewałem.
Największe zbliżają się do 20 cm długości.

[docentandrzej]

Mówisz, masz
viewtopic.php?f=42&t=40038
viewtopic.php?f=42&t=100815
i coś dla miłośników ostrości
viewtopic.php?f=42&t=102157

[Mirek19]

Rozumiem, że nie ma innego wątku dotyczącego papryk, nie związanego z chorobami i problemami?
Papryki nie są tak popularne jak pomidorki?

trochę wątków jest...tylko trzeba poszukać
viewtopic.php?f=42&t=102157&p=6064755#p6064755
viewtopic.php?f=42&t=40038&p=6062212#p6062212
viewtopic.php?f=42&t=100815&p=6061716#p6061716

[Poohaty700]

docentandrzej i Mirek19 dzięki za linki. Obaj daliście dokładnie te same.

Szukajka mi nie obca. Umiem korzystać. Moje Ramiro to papryka słodka uprawiana w folii, więc nie pasuje to wątku uprawy balkonowej w doniczce, uprawy w gruncie, no i zdecydowanie nie jest to papryka chilli. Taką tez mam - Cayenne i wrzucałem już fotki. Może najbliżej do papryki w uprawie gruntowej i być może tam będę kontynuował wątek, bo dzięki Bogu nie muszę pisać w sprawie porad o chorobach, szkodnikach, czy problemach.

Pozdrawiam
Poohaty

[kusay]

Cześć, ostatnio podupadła moja cayenne, czy dobrze myślę że to niedobór fosforu?

[kaLo]

Raczej niedobór wszystkiego. Oprócz wody i słoneczka rośliny potrzebują też soli mineralnych. Uczą o tym w podstawówce.

[Lumen]

Niestety, ale hodując papryki w pojemnikach - szczególnie takich małych- bardzo łatwo o niedobory i niezdolność do przyswajania rożnych mikro i makro elementów- chociażby z powodu niestabilnej wilgotności i wahań temperatury w pojemniku, do tego wypłukiwanie nawozu przy podlewaniu. Nawóź dolistnie- nie rozwiąże to co prawda problemu, ale złagodzi objawy.

Następnym razem większe pojemniki, na dno z 2-3 cm węgla drzewnego( takiego do grilla tylko trzeba trochę rozdrobnić) i trochę drobnego wymieszać z ziemią.
Do tego nawóz w granulacie do ogólnej mieszanki ziemi z piaskiem i na wierzch ściółka jakiegoś rodzaju.

[kusay]

kaLo, Lumen dzięki za poradę, z żadnymi innymi roślinami nigdy nie miałem problemu jak z tą papryką dlatego zdurniałem
A zaczęło się to od czasu kiedy przesadziłem z porcją nawozu dla papryki i mojej niewiedzy o tym fakcie, na drugi dzień połowa z jej łodyg zwiędły, drugie pół widać było że zaczynały się kłaść. Wystraszony, szybko przesadziłem je do nowej ziemi i z czasem 90% papryki odzyskało żywotność, część z widocznymi jeszcze skutkami przenawożenia. Od tamtego momentu, jak się domyślacie, nie nawoziłem Cały czas myślałem że to co zaczęło się ostatnio z nią dziać to dalsze efekty uboczne przenawożenia Więc jak głupi spisałem ją na straty . Cóż, za głupotę się płaci.
Teraz domyślam się że są marne szanse żeby odzyskała zdrowie, przesadzanie pewnie też nie zda egzaminu albo i pewnie nie jest możliwe.
Ale kilka papryczek będę miał , jak na pierwszy raz to porażka ale i też nauka na przyszłość.

[Foxowa]

Widzę,że niekt?rzy pokazują to co i ja mam - nadżarte owoce.
Nie zgodzę się,że to ślimaki. Przynajmniej nie u mnie. To coś małego,to coś co włazi do środka i od środka zjada owoc zaczynając od gniazda nasiennego.
Nie zlokalizowałam tego,natomiast wszystkie moje papryki takie dziurki mają. Co zaskakujące taka paryka dalej sobie rośnie...
Ktoś wie co to za potwór tak obżera?