Grubosz - bonsai, cięcie,formowanie,ratowanie

karpek · Post » 1 sty 2009, o 12:22

Życzę by 2009 roku nasze drzewka i wszystkie rośliny rosły nam jeszcze lepiej niż w starym roku.

Odnośnie książek - jest kilka pozycji na rynku, nawet w supermarketach z działem ogrodniczym (np. LM) niedrogich do 20 zł "Bonsai domowe" "Bonsai z roślin pokojowych". Z droższych: "Bonsai" H.Tomlinsona nawet do 80 zł.

Te małe gałązki należy zostawić - one w przyszłości powinny utworzyć nową koronę. Rozrysuję to trochę później (na razie mam oczopląs sylwestrowy).
Przejrzyj w miarę czasu jeszcze ten wątek: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... ght=bonsai.

karpek · Post » 2 sty 2009, o 11:06

Zdjęcie grubosza-bonsai z książki H.Tomlinsona:

. Myślę, że taki styl: odwróconego trapezu czy prościej "parasolowaty" jest bardzo odpowiedni dla gruboszów, dlatego że one właśnie tak kierują rozwijanie pędów - rośnie ich dużo i wszystkie prawie pionowo w górę.
Dla Twojego grubosza Dziuniu proponuję coś takiego (niestety szpecem w rysowaniu nie jestem) ale chyba rozumiesz o co mi chodzi:

To tyle - zwiewam do pracy.

Dziunia · Post » 4 sty 2009, o 17:04

Wreszcie go obciachałam

Mam nadzieję, ze dobrze zrozumiałam Twoje wskazówki.

Dobrze wszystko zrobiłam czy muszę coś poprawić?

Szukałam ksiązek o bonsai, ale dotychczas napotkałam tylko Torensena.
A mam fikusy... :P ale to później, na razie pracujemy nad grubasem.

karpek · Post » 4 sty 2009, o 19:15

Doskonale - właśnie o to mi chodziło ! Sprawnie to zrobiłaś i świetnie, że wkleiłaś tak duże zdjęcia. Daj mu teraz trochę czasu.
Na pierwszym Twoim zdjęciu - pod głównymi konarami - widać doskonale 3 odrosty, które są zbędne, a które przeoczyliśmy. Takie odrosty u już wykształconych bonsai się usuwa (oszpecają ogólny wygląd drzewka). Możesz je usunąć już teraz (na pewno nie osłabi to rośliny a wręcz odwrotnie) albo później podczas przesadzania - powiedzmy na początku marca - ale należy je kategorycznie usunąć.
Twoje zadanie teraz (ale już na dłuższą metę) wykombinowanie odpowiedniej doniczki. Nie musi to być doniczka płaska jak talerzyk, ja wręcz polecam taką typu "miska" lub coś na kształt jaki widać na "moim" zdjęciu z książki Tomlinsona.
Troszeczkę nie podoba mi się ziemia u Twojego grubosza (chyba jest zasolona) - poproszę jeszcze Czarodzieja o opinię.
Koniecznie - poproszę - zdjęcia tego grubosza, powiedzmy za miesiąc.

Dziunia · Post » 4 sty 2009, o 21:31

Karpek dzięki za pochwały

ale to przede wszystkim Tobie dziękuję, ze tak świetnie się zająłeś moim grubasem i dostępnie mi wytłumaczyłeś co mam robić.

Właśnie te 3 gałązki , o których piszesz mi tez przeszkadzały, ale nie chciałam sama nic robić, no ale jak widać oku fachowcy nic nie umknie

Co do ziemi.. tez mnie martwi, ale zupełnie nie wiem co robię nie tak. Woda jest jednakowa dla wsyztskich kwiatków, a tylko w 2-3 donicach taki szajz.
Z tego co pamiętam przy przesadzaniu sypnęłam ziemi kaktusowej. Nie nawozę go. Więc nie wiem. Moze Przemo coś doradzi. A moze to wina starej donicy? Grubosz dostał ją w spadku po hoji...

A z tymi gałązkami nie bedę czekać do marca, zaraz je usunę :P

Dziunia · Post » 4 sty 2009, o 21:33

Boze jaki wstyd.. przekręciłam w tak niedopuszczalny sposób nazwisko autora ksiązki

oczywiście chodziło mi o Tomlinsona. Zupełnie nie wiem jaki Torensen opętał moje mysli

x-C-j · Post » 6 sty 2009, o 07:01

Moim zdaniem roślina powinna teraz być przesadzona w ziemię dla kaktusów wymieszaną pół na pół ze żwirem o granulacji do 5 mm max i odrobiną piasku i biorąc pod uwagę że planujesz z tego zrobić bonsai radziłbym przesadzenie w doniczkę dla bonsai ale nie ceramiczną tylko tzw. młodzieńczą dla roślin czyli przejściowy plastik by przez co najmniej rok czy dwa lata kształtować system korzeniowy szczególnie ważne że grubosz ma już w miarę gruby pień i im później zaczniesz formować system korzeniowy tym gorzej roślina to zniesie a obecnie będzie szło to w parze z korektą i prowadzeniem korony, ja osobiście mam grubosza zdrutowanego nie robiłem odciągów lepiej formuje mi się koronę drutując.

karpek · Post » 6 sty 2009, o 10:00

Właściwie myślałem tak samo - dwie opinie to zawsze lepiej niż jedna.
Doniczka. Wzrokowo przymierz czy do takiej doniczki jak opisuje Przemek (zwykła plastykowa doniczka do bonsai) wejdzie. Można mu przyciąć korzenie od dołu do max. 1 cm lub "na chama" go do takiej doniczki wepchnąć (nic mu nie będzie) - ja jednak polecam inną doniczkę typu "miska" lub nawet "garnek" byle była niższa od tej w której jest teraz.
Ziemia. Może być także uniwersalna i dobrze jest ją rozetrzeć w rękach. Piasek a najlepiej żwirek akwariumowy do 3-5 mm jest nieodzowny. Może być go trochę mniej - do 1/3 (korzenie się lepiej odbudują).
Sadzenie. Posadź go tak aby bryła korzeniowa wystawała nad brzeg doniczki. Jeżeli doniczka będzie okrągła lub kwadratowa - to w środku. Jeżeli doniczka będzie prostokątna - to byle nie w osi.
Coś takiego:

Niestety na nowo trzeba będzie ustawić odciągi. Drutowania nie polecam, chyba że chcesz spróbować (zaryzykować próbę) - ale szkoda byłoby kaleczyć roślinę.

Dziunia · Post » 6 sty 2009, o 10:18

Jak opadną mrozy, wybiorę się do sklepu.

Mam przyciąć korzenie i zostawić 1 cm długość czy tylko po 1 cm uciąć? Chyba jednak po 1 cm obciąć

Jakiej średnicy doniczki mam szukać?

DARK TEMPLE · Post » 6 sty 2009, o 12:26

Doniczki taniej kupisz na allegro wpisz bonsai -często używane ,ale dobre można trafić.

Dziunia · Post » 6 sty 2009, o 16:41

Dzięki za porade

karpek · Post » 6 sty 2009, o 20:56

Czy Wy musicie wybierać zawsze najdłuższą drogę... Przecież taka doniczkę kupi w każdym markecie lub kwiaciarni. Jak napisałem powyżej nie musi to być od razu doniczka docelowa, taka super...

kwiato_maniaczka · Post » 6 maja 2009, o 17:49

Podepne się pod temat mój gruboszek przez zimę strasznie zmarniał i wygląda tak:

Podpowie mi co z nim zrobic i jak go poobcinać?

karpek · Post » 8 maja 2009, o 13:43

Zdecydowanie - trzeba go "ostrzyc". Wszystkie te wybiegnięte, jasno-zielone pędy i pędziki trzeba wyciąć całkowicie lub zostawiając (na tych grubszych) tylko jedno oczko (miejsce wyrastania liści). Tniemy: milimetr lub dwa nad oczkiem. Trudno mi ocenić ziemię - ale mimo to jeżeli go poobcinasz i ustawisz w cieniu (absolutnie początkowo bez słońca) na balkonie - bardzo szybko się powinien zregenerować i zacząć wypuszczać nowe przyrosty. Od czasu do czasu można go potraktować biohumusem.

Oczywiście - nie zaznaczyłem wszystkiego - to tylko przykład - ale na pewno dasz sobie radę.

x-C-j · Post » 10 maja 2009, o 20:50

Ja przyciąłbym go jeszcze bardziej ale musiałabyś zamieścić zdjęcia z kilku stron rośliny.