Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)

[Reposit-11]

Gmina Trzyciąż, 420-440m npm, 19,8°N. Lekki stok w kierunku SSW. Kilkaset metrów na północ jest las, ale trochę niżej niż moja górka. Niestety wygwizdów. Wegetacja opóźniona o +- dwa tygodnie do okolic Krakowa.
W tym momencie mam na podwórku Schuylera i coś co ojciec kupił prawdopodobnie jako F/16 albo F16. Białe i drobne, ale smaczne owoce.
Znalazłem coś podobnego z wyglądu jako RF-16 refren, ale nie mam pojęcia czy to to, zwłaszcza że moja dojrzewa końcem sierpnia na wsi i w połowie sierpnia w Krakowie. W przyszłym roku planuję sesję foto wszystkich etapów i może mędrcy z winogron rozpoznają ;)
Obydwie kupowane w latach ~1985-1989. Było jeszcze kilka innych odmian, jednak poza tymi dwoma jeszcze Skarb Panonii dał sobie radę i czasem w Krakowie dojrzewa.
Ale wracając do odmian zbliżonych Rieslinga - warunki raczej trudne, więc odmiana musi być wczesna lub wczesna dzięki zastosowanej podkładce.

[malopolanin]

Mam kilka odmian o deklarowanej mrozoodporności w granicach -21*C a nieokrywane przetrwały u mnie temperatury -26*C i w sezonie wegetatywnym zaowocowały.

No to wymień chociaż te odmiany. Przyznam, że mnie zaintrygowałeś tym, co zacytowałem wyżej, bo każdy, kto miał styczność z odmianami zza wschodniej granicy wie, że podawana w ich opisach mrozoodporność jest zawsze zawyżana, a nigdy zaniżana. Chciałbym więc poznać te odmiany.
Sporo kasy już wydałem na testowanie nowinek wschodnich, które miały być takie cudowne, takie odporne, że chętnie poznam chociaż jedną odmianę, która przy podawanej w opisach mrozoodporności -21°C mogłaby wytrzymać -26°C.

[jabu]

Hej. No to mam coś co wiele osób tu zaskoczy.
Na mojej winorośli pojawiły się kwiatostany . Śmiesznie to wygląda. Młody kwiatostan a po spodem winogrona

[Dolnoslonzok]

Serdecznie zapraszam wszystkie osoby zainteresowane uprawą winorośli oraz winiarstwem do odwiedzenia skansenu w Wygiełzowie k. Alwerni w woj. małopolskim w sobotę 27 października br. Odbędzie się tam wtedy zlot osób interesujących się winoroślą i konferencja poświęcona tradycjom uprawy tej rośliny na ziemiach polskich. Wykład o polskim winiarstwie i winogrodnictwie w dawnych wiekach wygłosi pan Maciej Badowicz, pracownik naukowy Uniwersytetu Gdańskiego, autor książki pt. "Studium z dziejów wina w państwie zakonu krzyżackiego w Prusach". Planujemy równiez posadzić na terenie skansenu sadzonkę-potomka najstarszej winorośli świata tzw. "Starej Trty" z Mariboru w Słowenii. Początek spotkania w Wygiełzowie jest przewidziany na godz. 12.

Grzegorzu, szykuje się bardzo ważne wydarzenie dla winiarzy z Małopolski, ale i tych z innych regionów.

[jabu]

żeby nie było, że konfabuluję :
Ciekawe czy dojrzeją jeszcze )))))))))))0

[tomekb1]

Przecież wiadomo, że nie dojrzeją.

[jabu]

e no myślisz, że jednak nie ? A tak na poważnie to roślina powinna chyba powoli iść spać a nie owocować na zimę.

[Reposit-11]

Ja bym wyciął te kwiaty, wczoraj znalazłem zawiązki jabłek na julii i kwiaty na śliwie. Na winoroślach na szczęście nie.

[tomekb1]

One pewnie kwitną na pasierbach. U mnie co roku na marszałku tak jest.

[Masele]

Czy z tegorocznego pasierba w przyszłym roku wyrosną winorośle i będą owocować ??

[jabu]

Jak zdrewnieją to zaowocują. Nie mogą przemarznąć. Co do kwiatostanów to nie sprawdzałem czy są na pasierbie. W środę, jeśli będę, to sprawdzę

[malopolanin]

Czy z tegorocznego pasierba w przyszłym roku wyrosną winorośle i będą owocować ??

Zamierzasz jakość ciąć, formować swój krzew? Jeśli tak, to powinieneś wybrać lepsze niż pasierby pędy na łozy, z których w przyszłym roku wyrosną owocujące latorośle.

[Masele]

Czy z tegorocznego pasierba w przyszłym roku wyrosną winorośle i będą owocować ??

Zamierzasz jakość ciąć, formować swój krzew? Jeśli tak, to powinieneś wybrać lepsze niż pasierby pędy na łozy, z których w przyszłym roku wyrosną owocujące latorośle.

A dodam takie jeszcze pytanie czy z tego miejsca gdzie rośnie pasierb to w przyszłym roku wyrośnie latorośl czy ten pasierb jakoś to uniemożliwia

[elma27]

Mam prośbę o rozpoznanie odmiany winogrona. Może spróbujecie po opisie? Zdjęcia dołożę jak się nauczę.
Patyki kupiłam jako Konsuł - moje pierwsze ukorzenianie.
Roślina XXL
Latorośla bardzo długie i grube. Siłą wzrostu przewyższa NiZine i V25/20
Liście duże, nawet ponad 20 cm, wyraźnie skórzaste, od spodu na nerwach drobniutkie, brązowe włoski.
W tym roku pierwsze owocowanie. Kształt gron nawet przypominał Konsuła - luźne, wydłużone
Ale jagody owalne i... zielone. Intensywna, ciemnozielona barwa utrzymuje się do końca jagody prawie nie żółkną.
Miękną zanim są w pełni dojrzałe. Jagody smakiem i konsystencją nie przypominają żadnej z posiadanych przeze mnie odmian.
Są miękkie, bardzo soczyste. Początkowo mają wyraźny jabłkowy aromat, w bardzo dojrzałych owocach jest on słabiej wyczuwalny, za to na skórce pojawia się delikatny, jakby brązowawy rumieniec.
Owoce są słodkie, bardzo smaczne i takie inne niż wszystkie.
Grono miało ponad 750 g, a jagody do 12 g. Dodam, że inne moje odmiany nie biją rekordów wielkości gron i jagód.
Komuś to coś przypomina ?

[malopolanin]

Na podstawie takiego opisu małe są szansę na identyfikację odmiany. Liście duże - i? Wygląd zatoki, ilość klap itp. To samo dotyczy jagód i gron. Podajesz szczegóły najmniej istotne, a nie piszesz o najważniejszych.
Bez zdjęć trudno będzie.
Jeżeli znasz sprzedawcę, oglądasz w internecie jego ofertę lub pytasz go o nazwy sprzedawanych odmian. Porównujesz informacje, zdjęcia uzyskane od sprzedawcy z tym, co masz u siebie - proste. Jeżeli sprzedawca ma pewne odmiany, sprawa załatwiona.
Zdarzają się sprzedawcy, którzy nabywają sadzonki w celu ich rozmnożenia i dalszej odsprzedaży. Ostatnio stało się to niemal sportem narodowym. Co sprytniejsi zakładają konta na portalach, pozyskują sztobry, ukorzeniają i sprzedają nie mając możliwości sprawdzenia, czy odmiany, które oferują są faktycznie tymi odmianami. Pomyłek jest cała masa. Pomyłki zdarzają się nawet największym i najsolidniejszym sprzedawcom i szkółkom. Pomyłek przy wymianie i odsprzedaży pomiędzy amatorami uprawy winorośli jest ogromna ilość. Jedni robią to celowo, by więcej zarobić, inni nieświadomie. Identycznie jest ze wszystkimi roślinami, krzewami i drzewami.