Ogród zielonej
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11784
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Madziu gdybym miała kawałek zielonego miejsca, żeby dzieci mogły biegać, nie bawiłabym się w nowy trawnik. Niestety od trzech lat mam już od maja siano na trawniku. Wyschnięte źdźbła wnusio przynosi na ubraniu, a zabawa w takim miejscu do miłych nie należy. Może uda się choć na kilka lat zapewnić wnukom kawałek zielonej trawy do zabawy.
Re: Ogród zielonej
Soniu taka babcia to skarb ...
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Moja królowo traw! Cudne je masz
I te promieniste ich kłoski
Oj u mnie też przydałoby się chyba zedrzeć darń i na nowo trawnik zrobić, bo strasznie zachwaszczony mną.
Ale czasu brak na wszystko
I te promieniste ich kłoski
Oj u mnie też przydałoby się chyba zedrzeć darń i na nowo trawnik zrobić, bo strasznie zachwaszczony mną.
Ale czasu brak na wszystko
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11784
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Większą część pracy z przekopaniem gleby w poszukiwaniu pędraków wykonało piękne zwierzę. Udało nam się w sąsiedniej wsi znaleźć pana, który ma konia. Konik łatwo przeszedł chodnikiem od strony garażu i ciągnąc pług wyręczył nas w mozolnej pracy. Pędraki wybrane, choć parę roślin ucierpiało. Zawracanie na takiej małej powierzchni nie był łatwe.
Zrobiłam kilka zdjęć dla wnusia, bardzo się zdziwi, że był w naszym ogrodzie. W naszej wsi nie ma już tych pięknych zwierząt.
Aniu nyna76 żyjący dziadkowie nie interesowali się naszymi dziećmi, więc postanowiłam sobie, że dla mnie wnuki będą najważniejsze. Zdrowie jeszcze dopisuje, więc zrezygnowałam z pracy, żeby cieszyć się pierwszym wnukiem, Karolem. Teraz mamy jeszcze Antosia, który niedługo też zacznie bywać u nas dwa razy w tygodniu. Nie ma piękniejszych uczuć jak babcine i dziadkowe, gdy widzi się radość dzieciaków przyjeżdżających do nas.
W dodatku Karola uczę miłości do przyrody. Od małego jest zafascynowany ptakami, mrówkami, motylami, pasikonikami i wszystkim co rusza się w ogrodzie i poza nim.
Dziadek stał się absolutnym autorytetem, zabrał wnuka na lotnisko i pozwolił na obejrzenie samolotu. Ale było opowiadania i ekscytacji. Dla takich chwil warto się pomęczyć z zakładaniem nowego trawnika.
Aniu anabuko1 kochamy te nasze kawałki ziemi, bo jakoś łatwiej z nimi znosić różne problemy, które nas dotykają. Teraz już powoli trawy zaczynają się przebarwiać i coraz więcej ładnych kolorów pokazują.
Na naszych piaskowych glebach angielskich trawników nie będzie, ale trochę zieloności powinno być, nawet jak nie są to szlachetne trawy.
Zrobiłam kilka zdjęć dla wnusia, bardzo się zdziwi, że był w naszym ogrodzie. W naszej wsi nie ma już tych pięknych zwierząt.
Aniu nyna76 żyjący dziadkowie nie interesowali się naszymi dziećmi, więc postanowiłam sobie, że dla mnie wnuki będą najważniejsze. Zdrowie jeszcze dopisuje, więc zrezygnowałam z pracy, żeby cieszyć się pierwszym wnukiem, Karolem. Teraz mamy jeszcze Antosia, który niedługo też zacznie bywać u nas dwa razy w tygodniu. Nie ma piękniejszych uczuć jak babcine i dziadkowe, gdy widzi się radość dzieciaków przyjeżdżających do nas.
W dodatku Karola uczę miłości do przyrody. Od małego jest zafascynowany ptakami, mrówkami, motylami, pasikonikami i wszystkim co rusza się w ogrodzie i poza nim.
Dziadek stał się absolutnym autorytetem, zabrał wnuka na lotnisko i pozwolił na obejrzenie samolotu. Ale było opowiadania i ekscytacji. Dla takich chwil warto się pomęczyć z zakładaniem nowego trawnika.
Aniu anabuko1 kochamy te nasze kawałki ziemi, bo jakoś łatwiej z nimi znosić różne problemy, które nas dotykają. Teraz już powoli trawy zaczynają się przebarwiać i coraz więcej ładnych kolorów pokazują.
Na naszych piaskowych glebach angielskich trawników nie będzie, ale trochę zieloności powinno być, nawet jak nie są to szlachetne trawy.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, Twój ogród nieustannie budzi zachwyt.
Masz ciągle dużo pięknie kwitnących roślin i nie są to wyłącznie hortensje.
A Twoja/Wasza miłość do wnucząt zasługuje na uznanie. Takie chwile z dziadkami pamięta się przez całe życie. Ja do dziś pamiętam i często odwołuję się do tego, czego ukochana babunia mnie nauczyła.
Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych wnucząt.
Masz ciągle dużo pięknie kwitnących roślin i nie są to wyłącznie hortensje.
A Twoja/Wasza miłość do wnucząt zasługuje na uznanie. Takie chwile z dziadkami pamięta się przez całe życie. Ja do dziś pamiętam i często odwołuję się do tego, czego ukochana babunia mnie nauczyła.
Wszystkiego dobrego dla Was i Waszych wnucząt.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11784
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Lucynko dziękuję. Rabaty jeszcze kolorowe, ale mam tak duże ilości jednego gatunku, że już nie chce nudzić tym samym. Róże, cynie, żeniszki, smagliczka, astry, nawet lawenda w tym roku rozwija kolejne kwiaty, choć to już dość późna pora dla niej.
Ja do tej pory pamiętam wiersz "Żuraw i czapla" i inne, których uczył nas dziadek. Fascynowały nas też opowieści z wypraw dziadka, który pracował w różnych miejscach w Polsce i pięknie o tych wyprawach opowiadał. Babcine bułeczki drożdżowe były najlepsze na świecie. Sama od lat piekę, ale tak dobre nigdy już nie będą. Moim dzieciom zawsze było przykro, że tylko świątecznie widzieli dziadka i drugą babcię, choć mieszkali 10 kilometrów od nas.
Ja do tej pory pamiętam wiersz "Żuraw i czapla" i inne, których uczył nas dziadek. Fascynowały nas też opowieści z wypraw dziadka, który pracował w różnych miejscach w Polsce i pięknie o tych wyprawach opowiadał. Babcine bułeczki drożdżowe były najlepsze na świecie. Sama od lat piekę, ale tak dobre nigdy już nie będą. Moim dzieciom zawsze było przykro, że tylko świątecznie widzieli dziadka i drugą babcię, choć mieszkali 10 kilometrów od nas.
Re: Ogród zielonej
Kochana Soniu moje dzieci 11 i 6 lat co roku jeżdzą z dziadkami - (moją mamą ) do Zakopanego. Mateusz tak śmiga na nartach że aż nie do uwierzenia. Ola od zeszłego roku też po stoku śmiga sama. Już odliczają dni do wyjazdu, a babciny rosołek jest najlepszy na świecie ... nawet w upał.
W ogrodzie mamy czyszczą oczko, kupują rybki, koszą trawę. Moja mama z 80 km jest w stanie przyjechać na każde wezwanie - dla wnusiów zawsze i wszędzie.
-- 16 wrz 2018, o 23:21 --
Ale że konik wykonał taką pracę to wspaniałe..I że udało Wam się zorganizować takie sympatyczne cuś. Naprawdę niecodzienny widok.
W ogrodzie mamy czyszczą oczko, kupują rybki, koszą trawę. Moja mama z 80 km jest w stanie przyjechać na każde wezwanie - dla wnusiów zawsze i wszędzie.
-- 16 wrz 2018, o 23:21 --
Ale że konik wykonał taką pracę to wspaniałe..I że udało Wam się zorganizować takie sympatyczne cuś. Naprawdę niecodzienny widok.
Ania
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
Działeczka-marzenia się spełniają
Ziemia nie należy do nas, my tylko wypożyczamy ją od naszych dzieci...
- Narine
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 30 paź 2007, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród zielonej
Przeczytałam o kopaniu w poszukiwaniu pędraków i wyobrażałam sobie, że to łopatą, kilka dni conajmniej ... a tu konik Wnuczek pewnie będzie żałował, że nie widział tego na żywo
Pięknie piszesz o miłości do wnuków... Ja miałam przewspaniałą Babcię. To od niej przejęłam daliową pasję. Ogromnie żałuję, że odeszła zbyt szybko. Teraz jest dostęp do tylu odmian dalii i innych kwiatów. Wtedy podziwiałyśmy cuda tylko w zagranicznych katalogach. Ależ byśmy miały do obgadania i podziwiania dzisiaj
Są i dalijki u Ciebie. Rzeczywiście jest trochę pracy przy nich, ale nagroda w postaci długiego kwitnienia warta wysiłku
Pięknie piszesz o miłości do wnuków... Ja miałam przewspaniałą Babcię. To od niej przejęłam daliową pasję. Ogromnie żałuję, że odeszła zbyt szybko. Teraz jest dostęp do tylu odmian dalii i innych kwiatów. Wtedy podziwiałyśmy cuda tylko w zagranicznych katalogach. Ależ byśmy miały do obgadania i podziwiania dzisiaj
Są i dalijki u Ciebie. Rzeczywiście jest trochę pracy przy nich, ale nagroda w postaci długiego kwitnienia warta wysiłku
Pozdrawiam
Ogrodowe impresje
Ogrodowe impresje
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Teraz znaleźć gdzieś gospodarstwo z koniem to już wyjątek.
Fajny widok taki koń I takie rabaty piękne.
Trawnik to już będziesz miała dywanowy .
Fajny widok taki koń I takie rabaty piękne.
Trawnik to już będziesz miała dywanowy .
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
Czytając Twoje opowiadania o wnukach aż łezki mi się kręcą w oczach bo bardzo zatęskniłam za Swoja babcią . To była jedyna osoba którą kochałam na tym świecie nie wliczając teraz mojej kochanej rodziny . Ale w młodszych czasach kiedy jeżdziłam do babci na wakację to były dla mnie najpiękniejsze chwile które noszę cały czas w sercu . Często mi jej brakuję , ale niestety nie jest mi już dane się do niej przytulić i porozmawiać , żeby ukoiła troski .
Jak każda kobieta jesteś niecierpliwa , my już tak mamy , że jak coś sobie ubzduramy to już musi być od razu . Pracy dużo jest przy trawniku to chyba jedna z najcięższych prac w ogrodzie . W dodatku bardzo wymagająca żeby cieszyła oko swoją zieloną barwą .
Czytając Twoje opowiadania o wnukach aż łezki mi się kręcą w oczach bo bardzo zatęskniłam za Swoja babcią . To była jedyna osoba którą kochałam na tym świecie nie wliczając teraz mojej kochanej rodziny . Ale w młodszych czasach kiedy jeżdziłam do babci na wakację to były dla mnie najpiękniejsze chwile które noszę cały czas w sercu . Często mi jej brakuję , ale niestety nie jest mi już dane się do niej przytulić i porozmawiać , żeby ukoiła troski .
Jak każda kobieta jesteś niecierpliwa , my już tak mamy , że jak coś sobie ubzduramy to już musi być od razu . Pracy dużo jest przy trawniku to chyba jedna z najcięższych prac w ogrodzie . W dodatku bardzo wymagająca żeby cieszyła oko swoją zieloną barwą .
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogród zielonej
Jeszcze zapytam o te hortensję czy Ty je przycinasz nad ziemią tak jak np. przycina się budleje ??
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu... konik z pługiem... widok bezcenny Fantastycznie u ciebie ogród zdobią trawy, a co będzie na odpędrakowanym kawałku
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa