Szpeciele
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Winorośl - choroba
Niestety Darku, to jest choroba przewlekła od 2 sezonów Próbowałam sama ją jakoś leczyć : usuwanie liści, potem dokarmianie specjalostycznymi nawozami do winogron i w końcu kilkakrotne opryski miedzianem i silitem. Wreszcie doczytałam , że może to być właśnie szpeciel Teraz to pozostaje tylko chemia. To jest jej ostatni ratunek, bo z roku na rok biednieje a taka jest smaczna
Jeszcze raz dziękuję
Jeszcze raz dziękuję
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- gruuubas
- 200p
- Posty: 227
- Od: 21 maja 2010, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Szpeciele na klonie srebrnym
Witajcie, może ktoś podzieli się pomysłem na zwalczenie szpecieli na srebrnym klonie, który jak się okazało zaszpecielowany był już w szkółce. Od kilku lat walczę z czerwonymi kuleczkami pojawiającymi się na liściach już na wiosnę. Dawniej pryskałem, teraz ograniczam się do obrywania takich liści, ale drzewo jest już za duże i na obrywanie i na pryskanie.
W sąsiedztwie posadziłem kilka klonów innych odmian - pytanie czy ten zaszpecielony egzemplarz stanowi dla nich zagrożenie? Może trzeba się go definitywnie pozbyć? Co sądzicie?
W sąsiedztwie posadziłem kilka klonów innych odmian - pytanie czy ten zaszpecielony egzemplarz stanowi dla nich zagrożenie? Może trzeba się go definitywnie pozbyć? Co sądzicie?
gruubas
Akurat zdjęcie liści nie jest z jarzębiny wziąłem z googli ale wygląda identycznie, zrobiłem oprysk Ortusem 05SC na wiosnę jak pękły pączki i nic nie pomogło. Całe drzewko zasypane.
Czym zwalczyć?
Czekać do wiosny czy zrobić coś jeszcze tego lata? Szpeciele siedzą już w środku w liściach, gdzieś ze dwa lata jak zauważyłem i w tym roku postanowiłem się za nie wziąć.
Pomocy
-
- 500p
- Posty: 942
- Od: 3 mar 2012, o 16:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szpeciel na Jarzębinie penduli
Wydaje mi się, że zmienianie środka miało by lepszy efekt, gdyż na ten przez ciebie używany Szpeciciel mógł się uodpornić. Można by było jeszcze próbować robić "koktajle" z np. dwóch preparatów, ale efekty takiego działania były by nieprzewidywalne...
Szpeciel jeżynowiec
Czy mozna bez chemii zwalczyc Szpeciela jezynowca? Pojawil on sie w zeszlym roku na moich jezynach.
? jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień, to upij się; jeśli chcesz być szczęśliwy jeden tydzień, to ożeń się,
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
jeśli chceszbyć szczęśliwy całe życie ? to załóż ogród? -------------- Pozdrawiam Riczi
Moja mala oaza
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 6 cze 2015, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Orzech choroba na lisciach
To szpeciel pilśniowiec orzechowy. Możesz spróbować opryskać Magusem.
Pozdrawiam, Francik
Pozdrawiam, Francik
Francik
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
goja (kolcowój)
Szukam informacji na temat goji(kolcowój),Mój krzew jest już dość duży, mam go już 5 lat i jeszcze nie owocował. Na liściach w maju pojawiają się pęcherze które opanowują całą roślinę. Nie wiem co to za choroba. Szukałam w różnych źródłach i nic na ten temat nie znalazłam. Może ktoś ma podobny problem i wie czym to leczyć
grafi 26
grafi 26
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: goja (kolcowój)
Myślę,że to mogą być szpeciele
Zobacz tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=43754
Zobacz tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=17&t=43754
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: goja (kolcowój)
Bardzo dziękuję za podpowiedź- właśnie to jest coś takiego jak na tych zdjęciach winorośli. U mnie liście goji są całe w bąblach. W ubiegłym roku obcięłam wszystkie łącznie z pędami. Wypuściła nowe pędy i wydaje mi się ze już bąble zaczynają się pokazywać na małych jeszcze listkach.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Szpeciele
Ja miałam z nimi do czynienia w uprawie orzecha włoskiego.
Nic szczególnego nie robiłam z tym bo drzewo zbyt ogromne by "objąć ' je opieką
Zauważyłam jednak ,że po 2 sezonach było ich dużo mniej .
Ograniczenie wystąpiło samoczynnie.
Jednak przy mniejszych drzewach czy krzewach można obrywać zaatakowane liście lub użyć oprysku.
Wtedy dotarłam do takich wiadomości,może skorzystasz?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53#p350053
Nic szczególnego nie robiłam z tym bo drzewo zbyt ogromne by "objąć ' je opieką
Zauważyłam jednak ,że po 2 sezonach było ich dużo mniej .
Ograniczenie wystąpiło samoczynnie.
Jednak przy mniejszych drzewach czy krzewach można obrywać zaatakowane liście lub użyć oprysku.
Wtedy dotarłam do takich wiadomości,może skorzystasz?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 53#p350053
Re: Szpeciele
Trochę późne odświeżenie wątku.
Miałem problem ze szpecielami na jesionie i śliwce ozdobnej. W ciągu sezonu młode liście burchlały od środka, zamierały i przez dwa czy trzy lata przyrosty obu młodych roślin były w zasadzie ujemne. Żadna chemia nie pomagała. Najcięższymi środkami mogłem sobie pryskać równie dobrze 10m obok. Pomógł w obu przypadkach Promanal kilka razy wiosną, chociaż w jakiejś literaturze o szpecielach sadowniczych i przędziorkach znalazłem, że na szpeciele nie działa. U mnie działa. Już po pierwszym roku oba drzewka były zdrowe. Pryskam chyba od dziewięciu lat, z tym, że w przyszłym roku zaryzykuję i nie opryskam śliwki, któa zrobiła się już za duża.
Pozdrawiam.
Miałem problem ze szpecielami na jesionie i śliwce ozdobnej. W ciągu sezonu młode liście burchlały od środka, zamierały i przez dwa czy trzy lata przyrosty obu młodych roślin były w zasadzie ujemne. Żadna chemia nie pomagała. Najcięższymi środkami mogłem sobie pryskać równie dobrze 10m obok. Pomógł w obu przypadkach Promanal kilka razy wiosną, chociaż w jakiejś literaturze o szpecielach sadowniczych i przędziorkach znalazłem, że na szpeciele nie działa. U mnie działa. Już po pierwszym roku oba drzewka były zdrowe. Pryskam chyba od dziewięciu lat, z tym, że w przyszłym roku zaryzykuję i nie opryskam śliwki, któa zrobiła się już za duża.
Pozdrawiam.