Galeria.Identyfikacja.Dalie Stanisława cz.6

[Lipien]

taka sobie
Jeśli chodzi o tą odmianę nie przypominam sobie, jak była u mnie szybko ją "rozdałem" dla mnie bez wartości.

Dzisiaj zacząłem wykopki: tak źle nie jest kłącza oczywiście mniejsze, mają masę drobnych korzonków wyglądają jak szczotka.
Może jedyny plus tej pogody - to to że kłącza są twarde jak kamienie przez zimę nie będą przesychać.

Basia jest na dalekiej północy w Tallinie, zaklina zimne arktyczne powietrze aby do nas nie dotarło.

[Narine]

Basiu dziękuje za zdjęcia z wystawy. Z kompozycji najbardziej podoba mi się pomysł na pięciolinię.

Panie Stanisławie już wykopki? Ja czekam na deszcz, żeby jeszcze trochę się pocieszyć widokiem kwiatów. Tak więc Basiu zaklinaj dobrze to zimno, by dopiero w listopadzie sobie przyszło, albo i jeszcze później





Kolejna dalia miała być Klondike. To chyba nie jest ona? Wysokość ponad 170cm , dość cienkie łodygi kwiatowe. Kwiat ok 15cm.



Następna - wg numeru Citron Du Cap. Patrzyłam na Wasze zdjęcia tej odmiany i wydaje mi się, że moja to coś innego.
Kwiat barwy kanarkowej - 15-17cm. Wysokość ok 160cm



Pomożecie?

[BarbaraR]

Miłko,
co do Konradowej nn-ki, to wydaje mi się, że to odm. Don Hill, która przez chwilę gościła u Stanisława i u mnie też, ale w tym roku już nie zakwitła...

[kaarol]

U mnie koniec sezonu, co drugi dzień przymrozki. Wiele odmian nie zakwitło, cały czas susza. W ubiegłym tygodniu porządnie popadało, ale w zamian dwa dni po deszczu mróz. Fatalny rok.

[vimen]

A u mnie wszystko leży W tygodniu mocno wiało i zastałam taki miszmasz daliowy, ze nawet nie miałam siły nic z tym zrobić... Ale zakwitło mi za to takie cudo od p.Stanisława... Wyn's Aspen Glow Znowu sie zakochałam

[niesobia 1]

To pokaż tę miłość.

[BarbaraR]

Wróciłam z bałtyckich wojaży - rozglądałam się za daliami w nadziei, że wypatrzę coś ciekawego. Jedyne, na jakie się natknęłam znajdowały się na targu kwiatowym w Tallinie...















Widoczne na zdjęciach ceny dotyczą 1 szt.

W poprzednich latach spotykało się często dalie wśród kompozycji na miejskich klombach i gazonach, które w Tallinie są bardzo zadbane i piękne, ale w tym roku nie dostrzegłam ani jednej kompozycji z daliami - szkoda, na pewno by się pięknie wkomponowały...

[anka93]

Piękne widoki Basiu,

[LadyK]

Piękne bukiety.
A jak tam u Was z przymrozkami. U mnie właśnie zmroziło dalie, w większości tylko od góry krzaczków , niektóre pąki jeszcze mogłyby zakwitnąć ale chyba już nie ma sensu, powoli zaczynam ścinać i będę robic wykopki. A szkoda bo nie wszystkie mi zdążyły zakwitnąć. A dodam też, że dokupiłam na jakiejś wyprzedaży nowe odmiany dość późno i posadziłam gdzieś tak 5-8 sierpnia (!) krzaczki urosły niewielkie ale mają pąki, choć już się nie przekonam czy zakwitnie to co miało zakwitnąć. Najważniejsze to oczywiście aby kłącza były na przyszły rok.

[adawi]

U mnie dalie łapią kolejny oddech Wreszcie mają wilgoć, słoneczka tez nie brakuje, nocne chłody nie takie straszne...Wyglądają lepiej niż we wrześniu, trochę łodyg wprawdzie się połamało, ale wycięłam, powiązałam i można oko cieszyć. Chwilo trwaj...

[BarbaraR]

U mnie też, niestety, nadmarzły kwiaty, które kwitły, ale pąki się jeszcze rozwijają. Nieliczne chyba już nie zdążą zakwitnąć... Prognozy przewidują jeszcze powrót dobrej, ciepłej pogody - może warto jeszcze poczekać z wykopkami?

[LadyK]

Na razie wycięłam tylko kilka najbardziej zmarzniętych, dzisiaj pada, jutro też ma padać więc spasowałam. Też mi szkoda już je chować ale nie wiem czy zdążą zakwitnąć przed kolejnymi przymrozkami. Okaże się.

[Narine]

Basiu miałaś ciekawą i dość daleką podróż. Pomponiki śliczne

U nas dalie kwitną w najlepsze. Choć bardzo chłodno się zrobiło i w nocy ścięło mi koleusy Dalie jednak ominęło. Mam nadzieję, że pogoda się poprawi i pozwoli jeszcze cieszyć się daliami przez jakiś czas. Nie zakwitła mi w tym roku tylko jedna odmiana, która była złamana przez któregoś zwierzaka. Chyba już nie zdąży, bo dopiero zawiązuje pączki.